Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Komentarze do (Pół)dziennika gwoździka


Recommended Posts

:D Gwoździku, hej, fajny tekst (super brzmienie) z netu, starszy wylapał, ale on gitarzysta..

 

 

Miasto: Warszawa

Data dodania: 13/01/2009

 

 

 

Warszawa, poszukiwany perkusista. Szukamy rocknrollowego perkusisty, który ma ochotę pożenić swój vintage'owy styl gry z

brudnymi riffami, dudniącym basem i zakosztować szaleńtswa improwizacji.

Kręcą Cię gitarowe riffy ze stajni White Stripes i The Raconteurs? Nieobcy Ci Zeppelini i dokonania gigantów?

Zasłuchiwałeś się w zespołach New Rock Revolution? Lubisz brud, energię,

wiesz z czym się je rocknrolla, garage, przybrudzonego bluesa, revival ? Masz dość przesłodzonego indie-rocka?

Wolisz nieskrępowaną ekspresję i hałaśliwe szaleństwo?

Jeśli tak, skontaktuj się z nami. 22 basista i 25letni gitarzysta, doświadczeni i BARDZO poważnie podchodzący

do sprawy muzycy rozkręcają zespół. Odezwij się, chcemy wprowadzić nową jakość na polską scenę, może Ty nam w tym pomożesz?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 8,1k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Cześć Wam...

 

Molim lijepo!

 

... nie rozumiem ... ale dziękuję ... :D

 

Pozdrowienia dla zony! :D

 

...przekazane - hvala

 

Twoje życzenie jest dla mnie rozkazem :D

 

...dawaj milion baksów ... podałem nr konta na priva :D

 

Jak Wacusie??

 

...dobre pytanie ...

 

Piątka - dzięki za ogłoszenie ... zadzwoniłem :wink: ... rozmowa z chłopakami szła fajnie do momentu podania im mojego wieku ... Powiedzieli, że z wapniakiem grać nie będą :(

Ja ze szczylami też nie :D

 

Gdzie Szanownego Gwoździka poniosło, czyżby już na casting poleciał :roll:

Albo się przyjął, albo w kolejce jeszcze stoi... :roll:

 

Pojechałem do Krakowa na casting w "Mam talent" .... Powiedzieli, że jestem zbyt cienki (gwoździk) ... :( :D

 

....pojechałem więc pod dom Agduś ..... a Ta mnie nie zaprosiła :wink: ... bo nad korektą siedziała na pewno .... A ja jak głupi podskakiwałem nad płotem, coby łeb gwoździkowy pokazać , machałem łapami.... a Ta nic ... tylko z ołówkiem w ręku patrzyła na jakieś kartki .... :D

... Po czterech godzinach podskakiwania odjechałem ...

 

 

...czyli wyjazd do doopy.... :D :D

 

... a byłbym zapomniał ... miałem przygodę z nawigacją ... może nie dokładnie taką jak Szwedzi w Brazylii... ale ciekawa.... opiszę potem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

... a byłbym zapomniał ... miałem przygodę z nawigacją ... może nie dokładnie taką jak Szwedzi w Brazylii... ale ciekawa.... opiszę potem.

 

... gdzieś miesiąc temu trąbiono w mediach o dwóch Szwedach, co to zawierzyli w nawigację samochodową będąc w stolicy Brazylii ... i po "jej śladach" (wybierając opcję najkrótszej trasy) ....trafili zamiast na lotnisko .... do jakichś slamsów, gdzie o mało co nie stracili życia.

 

To tak tytułem wstępu.

 

Wracając z Krakowa, późnym wieczorem, mając za sobą wiele godzin za kółkiem ....... zamiast "przebijać" się przez Warszawę postanowiłem objechać ją sprytnie okolicznymi wioskami.

Zatrzymałem się więc przed stolicą ... i zmieniłem ustawienia nawigacji na "trasę najkrótszą".

ENTER ... i jadę ... zjeżdżam z głównej drogi .... pamiętam ten zjazd ... jest git ....będę szybciej w domu .... super humor ....

......jadę w "potoku wielu pojazdów, które na pewno jadą tam gdzie ja" ....

 

...do czasu...

 

... na pewnym zadupiu.... wszystkie wozy skręcają w lewo ... a moja „laska” z nawigacji mówi „Prosto , 2 kilometry .... potem ostro w prawo” ...

 

Daleko na horyzoncie widzę full świateł .... myślę .... OK, "laska" wybrała najkrótszą drogę ... po której "wyskoczę" na obwodówkę.....

 

....budynki zaczęły się "kończyć" ... asfalt też .... czułem po kierownicy ....

 

...wjechałem na szczere pole .... po lewej i prawej pole zaorane ...i zaśnieżone...

... ale światła "obwodówki coraz bliżej ....

 

 

...koleiny coraz większe.... samochód na jedynce ledwo jedzie przez zaspy ... no ale za 300 m (jak mówiła laska) będę na obwodówce .....

 

....dojechałem tak do ... wysypiska śmieci ....szczere pole... śniegi i poorane pola dookoła.... a te "światła obwodówki" to nic innego, tylko oświetlenie jakichś wielkich magazynów ....

 

Zdecydowałem zawrócić .... jakoś się udało nie zakopać ....

Gdy tylko zawróciłem ...Laska mówi ..."JESTEŚ POZA TRASĄ .... JESTEŚ POZA TRASĄ..."

 

...i wtedy pierwszy raz w życiu, będąc sam w samochodzie, głośno krzyknąłem ...." WIEM...... ZAMKNIJ MORDĘ I SPIERD...LAJ !!!!" ...

 

 

...i odciąłem "ją" od zasilania...

 

Wróciłem na pierwotną drogę .... byłem w domu godzinę później niż planowałem ... bo zaufałem jakiemuś elektronicznemu damskiemu głosowi ...

 

...i tak dobrze, że nie wpakowałem się w takie tarapaty jak ci Szwedzi w Brazylii ...nikt mnie nie postrzelił ...nie dobił ....

 

 

PS. W nocy ktoś mówił "Jesteś poza trasą..." .... ale już nie wiem czy to Żonka do mnie mówiła, czy ta "laska" mi się śniła

:D :D :D :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście, że nie mam płotu!

Mam siatkę z 3 stron.

 

Czyli masz płot. :p

 

A z GPS, kto u nas był i zawierzył, ten wie - szkoda gadać... :lol:

Wszyscy z tego dziadostwa korzystający zajeżdżali najgorszą z możliwych dróg, brukiem przedwojennym przez szczery las, zamiast nową prościutką drogą asfaltową, prosto ze wsi gminnej. :lol:

Jedna to z drogi na Zgorzelec w połowie się zawróciła. :lol:

A pamiętacie tego faceta co to do jeziora busem wjechał, bo GPS tak mówił? :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście, że nie mam płotu!

Mam siatkę z 3 stron.

 

Czyli masz płot. :p

 

A z GPS, kto u nas był i zawierzył, ten wie - szkoda gadać... :lol:

Wszyscy z tego dziadostwa korzystający zajeżdżali najgorszą z możliwych dróg, brukiem przedwojennym przez szczery las, zamiast nową prościutką drogą asfaltową, prosto ze wsi gminnej. :lol:

Jedna to z drogi na Zgorzelec w połowie się zawróciła. :lol:

A pamiętacie tego faceta co to do jeziora busem wjechał, bo GPS tak mówił? :lol:

 

potwierdzam 8)

do DEPESI to tylko bez GPSa 8) :lol: :lol:

dzień doberek :lol:

Gwoździku to zdjecie nieba urocze :lol: :D :D

a co tam tak dużo korytarzy w Gwoździkowni teraz :roll: :roll:

no chyba, że czegoś nie kumam :roll:

ale na swoją obronę - jeszcze chora jestem :oops: :lol: :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...