Gwoździk 06.01.2014 12:57 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Stycznia 2014 a w ogóle to się mówi zadzieram kiece i lece, a nie podginam zgadza się.... nie zadzieram, to nie wiem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arctica 06.01.2014 13:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Stycznia 2014 ja niestety też w kiecach nie chodzę portki se zapożyczyłam:wiggle: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agduś 06.01.2014 15:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Stycznia 2014 Pokazałam Weronice zwierzątko domowe wyglądające zza drzewa. I co usłyszałam? Ooooo! Jakie śliczne!!! Kupmy sobie takie!!! Tylko jak pogodzić miłość do zwierzątek z miłością do podróżowania?Póki co wystarczą mi dwa wielkie króliki, które za demolowanie pokoju Magdy dostały zagródkę (w pokoju) i teraz demolują już tylko klatkę oraz jej wyposażenie. Już się wiosny nie mogę doczekać, żeby zrobić im zagródkę w ogrodzie! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arctica 06.01.2014 15:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Stycznia 2014 Pokazałam Weronice zwierzątko domowe wyglądające zza drzewa. I co usłyszałam? Ooooo! Jakie śliczne!!! Kupmy sobie takie!!! Tylko jak pogodzić miłość do zwierzątek z miłością do podróżowania? Póki co wystarczą mi dwa wielkie króliki, które za demolowanie pokoju Magdy dostały zagródkę (w pokoju) i teraz demolują już tylko klatkę oraz jej wyposażenie. Już się wiosny nie mogę doczekać, żeby zrobić im zagródkę w ogrodzie! się nie da:no: my najpierw zwiedziliśmy wszystko (no prawie:rolleyes:) co chcieliśmy zobaczyć... i zakotwiczyliśmy na wsi... prawdziwej wsi... i wiesz co??? już trzeci rok NAPRAWDĘ nie mam ochoty nigdzie wyjeżdżać... a jak wracam do domu po np. dniu w mieście to jakbym do raju wkraczała:wiggle: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agduś 06.01.2014 16:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Stycznia 2014 Ja za późno zaczęłam zwiedzanie, więc jeszcze dużo mam w planach. Co gorsza, niektóre chyba nierealne: Alaska, Kanada, Islandia... i bliżej: Norwegia, Finlandia, Francja, Szwajcaria, Austria, a jesienią Grecja, Bułgaria, Włochy, Rumunia, Gruzja...Miasto nadal lubię. Fakt, że duże tak tylko z doskoku, ale mnie nie męczy wtedy. No chyba, że Warszawa. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pestka56 06.01.2014 18:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Stycznia 2014 Ostatni zeszłoroczny zachód słońca u mnie. Niech mi ktoś powie po co mam gdzieś wyjeżdżać i tracić takie widoki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Moose 06.01.2014 19:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Stycznia 2014 Miasto mnie męczy każde, wawki nie cierpię chronicznie, jak mam tam jechać to tydzień klnę na ten wyjazd i dlatego po akwa przedostatniej niedzieli pomysł padł z marszu, w sensie pomyślałam i za 20 minut był wyjazd Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
braza 07.01.2014 09:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Stycznia 2014 Miasto mnie nie męczy, poza Wawką (przepraszam Warszawiaków...), ale i do mojego wygwizdowa już się powoli przyzwyczajam, bo coraz więcej cywilizacji mam w zasięgu ręki. Skąd wziąc pieniądze na zakup ziemi, wie ktoś może??? Chciałabym już stajnie postawić, Brazylke przywieźć, jakieś towarzystwo dla niej ale mi na wszystko brakuje!!!! Gwoździk, Hovawarta se nabyj, piekne psy!!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pestka56 07.01.2014 14:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Stycznia 2014 ...dzieści lat mieszkałam w centrum Warszawy i też mnie męczy Braza, a czego Ty tak daleko jesteś. Mogłabyś się dogadać z moją Kaśką. Może poszukaj w pobliżu kogoś, kto ma konia/e i tak umieść konisię. Co do ziemi... sprawdziłaś czy gmina nie sprzedaje? Trafiają się piękne okazje. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Zochna 07.01.2014 16:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Stycznia 2014 (edytowane) Skąd wziąc pieniądze na zakup ziemi, wie ktoś może??? Chciałabym już stajnie postawić, Brazylke przywieźć, jakieś towarzystwo dla niej ale mi na wszystko brakuje!!!! Gwoździk, Hovawarta se nabyj, piekne psy!!!! Braza- a w bankomacie sprawdzałaś ? Tam czasami są Ja mam pół hovawarta. Drugie pół pochodzi od skocznego (pokonał 1,3 płot), wiejskiego kawalera, rasy kaszubskiej, bliżej nieokreślonej. W moim egzemplarzu geny po ojcu wyraźnie dominują. Ale jesteśmy piękni i tak Po matce mamy szlachetny kształt szyi i dumne wysokie trzymanie głowy . A caly hovawart to w ogóle cudo Pestko - piekny pastelowy zachód. Nigdzie nie wyjeżdzaj Edytowane 7 Stycznia 2014 przez Zochna Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agduś 07.01.2014 17:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Stycznia 2014 Hovawarty cudne są, to fakt, ale też charakterne i bardzo terytorialne ponoć, jak sama nazwa wskazuje. Zachody słońca też mam cudne za oknem, ale mimo wszystko inne też chcę zobaczyć. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pestka56 07.01.2014 18:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Stycznia 2014 (edytowane) Blisko mu z wyglądu do Golden Retrievera. Jeśli charakter podobny, to cudo nie pies. Zochna, ani mi się śni chyba, że manna pieniędzy spadnie na moją głowę to pojadę na Kubę i na Nową Zelandię. Reszta, choć nie wszystko obejrzałam, już mnie nie ciągnie. No, ewentualnie rejs dookoła świata, ale żaglowcem. Edytowane 7 Stycznia 2014 przez pestka56 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agduś 07.01.2014 18:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Stycznia 2014 Z wyglądu podobny, z charakteru mniej. Pomyłka może być bolesna... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arctica 08.01.2014 05:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Stycznia 2014 Skąd wziąc pieniądze na zakup ziemi, wie ktoś może??? Chciałabym już stajnie postawić, Brazylke przywieźć, jakieś towarzystwo dla niej ale mi na wszystko brakuje!!!! Gwoździk, Hovawarta se nabyj, piekne psy!!!! Braza- a w bankomacie sprawdzałaś ? Tam czasami są Zochna... ale Braza ziemię chce kupić w sensie działkę i to nie najmniejszą, a nie 3l do kwiatów:rolleyes:;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jamles 08.01.2014 09:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Stycznia 2014 ...... Skąd wziąc pieniądze .... też czekam na podpowiedź .... w bankomacie sprawdzałem ...... :no:ma Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agduś 08.01.2014 11:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Stycznia 2014 Jakbyście odkryli odpowiedź, to ja poproszę o podzielenie się nią. Też bym chętnie kupiła sąsiednią działkę, bo okazało się, że nie lubię mieć sąsiadów za płotem. Z jednej strony już mamy, z drugiej na razie piękny zagajnik brzozowy nam rośnie. I ja bym tak zostawiła... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AgaJeżyk 08.01.2014 20:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Stycznia 2014 Lesiu - w bankomacie som ... ino tam z tyłu. Takie metalowe drzwi trza wy....ć i takie krzyneczki tam trzymajom ( przeważnie pełne ) Ino czy warto rodzinie wstyd robić ... ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pestka56 08.01.2014 22:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Stycznia 2014 Jakbyście odkryli odpowiedź, to ja poproszę o podzielenie się nią. Też bym chętnie kupiła sąsiednią działkę, bo okazało się, że nie lubię mieć sąsiadów za płotem. Z jednej strony już mamy, z drugiej na razie piękny zagajnik brzozowy nam rośnie. I ja bym tak zostawiła... O, to nie ja jedna taka, tylko mnie, jak mogłam kupić, to rozumu zabrakło. Kupowaliśmy naszą po 1 $/m2 i mieliśmy 3 kolejne do wyboru. Kupiliśmy najbliższą łąki, której na szczęście nikt nie zabuduje za naszego życia. Od frontu za drogą wielki ogród przyjaciół, a dalej las i łąki. Od pleców były pola uprawne i nawet w głowie nam nie postało, że tam mogą być kiedyś działki wystawione na sprzedaż. A z czwartego boku działka się ostała pusta i niestety jak się obejrzałam, żeby ją też kupić, to już było po ptakach. Chciałam teraz odkupić, ale po pierwsze właściciele wyemigrowali i ślad zaginął, a po drugie u nas w okolicy jest 140 zł/m2. Czyste morderstwo cenowe i klops. Ta cena ma jednak tę dobrą stronę, że działki za naszymi plecami nie chcą się sprzedać. I tak mimo mojej głupoty, mamy 150 mb do okien najbliższego sąsiada. Przynajmniej na razie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
braza 08.01.2014 23:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Stycznia 2014 Noooo, ja właśnie też nie mam ochoty na sąsiedztwo więc próbuję. To nie gminy ziemia jeno Agencji Rolnej a tam zdurnieli dokumentnie i na początku chcieli 52.ooo za hektar!!!! No pogięło ich !!!!! Po 3 licytacji cena spadła do 32.000 jeszcze trochę poczekam .... Lesiu, jak się ju wywiesz skąd wziąć to daj cynk, cooooo ..... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pestka56 09.01.2014 00:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Stycznia 2014 Braza, skoro to Agencji, to jest dla Ciebie nadzieja U mnie niestety już po zawodach, chyba, że gmina powie, że zaginieni sąsiedzi nie płacą podatków. To zacznę kombinować jak to ugryźć. Na razie mam w planie likwidację chwastowiska, bo to okropna zaraza. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.