Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Komentarze do (Pół)dziennika gwoździka


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 8,1k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Miałem już zamiar odpocząć, ale kilka zdań napiszę.

Jak odszedł Bobik wiedziałem, że TAKIEGO psa już nie będzie ....

 

... TO PRAWDA ...

 

.... ale wiedziałem też, że będzie .... po czasie inny ....

 

Pewnie, że nie taki sam .... ale w moim mniemaniu musiał spełniać minimum cztery wymagania:

 

1. po pierwsze - musiał być duży, bo DLA MNIE (wytłuszczam, żeby nie polemizować z innymi opiniami) ważne jest, aby domownicy czuli się z nim bezpiecznie

2. po drugie - nie mogła to być rasa oficjalnie lub nieoficjalnie uważana za "niebezpieczną" , bo... patrz koniec pkt. 1 ... (wierzę w statystykę)

3. po trzecie - nie powinien chlapać śliną na lewo i prawo bez powodu

4. po czwarte - ma być z rodowodem ... bo wtedy psychika psa jest przewidywalna (wierzę w statystykę)

 

... no i znalazłem ... wydaje mi się i mam taką nadzieję.

 

Odebraliśmy go dzisiaj z Juniorem ok. 13. (Junior - moja krew ... na wyjazd po psa to nawet z Juvenalii zrezygnuje :)). Junior się już zwinął, żeby była jasność.

Pinezka zobaczy psa dopiero jutro, bo wyjechała.

 

No a ja zostałem z nim sam ... no i powiem Wam, że mam problem ...

 

... bo nawet do kibelka z nim muszę chodzić ... Nie opuszcza mnie na krok.

Teraz śpi pomiędzy moimi stopami pod stołem.

Jest grzeczny .... na razie. Sika tylko w jednym miejscu, na specjalnego "pampersa" ...

 

Idę spać ... pewnie o pierwszej lub drugiej wyprowadzę go na dwór

 

... Pewne jest też to, że w pierwszą noc pozwolę mu przez jakiś czas spać ze mną ... taki ze mnie treser ;)

 

Dobranoc Wszystkim ...

 

... szczególnie Tobie Kotku :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak na pasterza przystało - będzie pilnował trzódki...:lol2:, ale z tym spaniem przesadziłeś :no:... na nic, co w przyszłości nie będzie przez Ciebie mile widziane nie pozwalaj maleństwu, bo to maleństwo bystrzejsze jest niż Ci się wydaje i zapamiętuje wszystko... i kiedyś po cudownym spacerku, hasaniu po łąkach i błotach wpadnie Ci do łózka takie 60 kilogramowe futro...:lol2:. Dobranoc... pchły na noc;).

Ps. Po przywiezieniu 6-cio tygodniowych gnojków ja przez dwa miesiące spałam na kanapie z ręką zwisającą, miziając na przemian to jedno, to drugie, otwierając drzwi do ogrodu średnio co dwie godziny... czasem częściej... ale ani na kanapę, ani na górę po schodach, ani tym bardziej do łózka gnojki nigdy nie weszły i z pewnością nie wejdą... wystarczy mi piasku pod stopami ;) :D.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...