Komentarze do (Pół)dziennika gwoździka

[Gwoździk]

Zapraszam do wstawiania komentarzy...

..... jeśli uznacie, że jest w ogóle co komentować

[amonite]

No jest co komentować, jest, nie bądź taki skromny

Fajnie piszesz, mam nadzieję, że dalszy ciąg będzie systematycznie się pojawiał. Chyba jeszcze nikt tu na Forum nie robił adaptacji fabryki (gwoździ na dodatek )

[Gwoździk]

Dziękuję amonite,

i od razu z góry dziękuję wszystkim kolejnym forumowiczom, którzy zamieszczą komentarz.

[mayland]

Ciekawe przejścia z zakupem działki. Fajnie, ze to opisujesz. Czasem takie prawne podpowiedzi i rozwiązania są potrzebne innym!

 

Jestem bardzo ciekawa gwoździkowej rezydencji

[LeoAureus]

Baaardzo lubię opowieści z poczuciem humoru (opowiadajacego).

[aka-jonek]

Gratuluję!

Zapowiada się ciekawie, chętnie tu będe zaglądać, bo faktycznie o fabryce (gwoździ) chyba na Forum nie było.

Działka piękna i pewnie warto było ją zdobyć, tak jak "Sharon Stone"...

 

aka

Uważaj, bo okoliczni forumowicze już się pewnie na karpiki szykują

[amonite]

Ależ ci zazdroszczę tego stawu! I gratuluję zgrania rodzinnego podczas prac u "gwoździkowej"

A tym plackiem na głowie to chyba się aż tak bardzo nie przejmujesz?

[Gwoździk]

A

tym plackiem na głowie to chyba się aż tak bardzo nie przejmujesz?

...tak patrząc pozytywnie ...

......to lepiej zobaczyć swój "placek" na swojej głowie, niż jakiś krowi "placek" na swojej działce...

[acca5]

Człowieku dobry, pisz dawno sie tak nie uśmiałam, co ty tam zamierzasz budować -dom nówka sztuka czy przeróbka fabryki?na dom?

Kurcze ale karpiki cymesik, poczytaj może tam trza jakowyś iny narybek wpuścić?

[mayland]

Muszę Twój dziennik skrzętnie ukrywać przed moim mężem bo on jest zapalonym wędkarzem Jakby zobaczył te karpie to nie dałby mi spokoju

[Gwoździk]

Człowieku dobry, pisz dawno sie tak nie uśmiałam...

 

Dzięki za dobre słowo, ale zamierzam jeszcze coś do tych czterech słów dodać. Uważam, że ludzie kierują się różnymi motywami zamieszczając dzienniki na forum . Jedni piszą bo zawsze lubili "klepać" w klawiaturę, inni piszą bo chcą spróbować swoich zdolności "bajko-pisarskich", jeszcze inni piszą z próżności bądź chęci podzielenia się informacjami , jeszcze inni bo ....... itd. itd.

Wszystkie te motywy należy uszanować, bo każdy pisze o sobie (i na swój rachunek).

Na pewno wszystkich "dziennikarzy" łączy jedno - piszą bo się cieszą!!!...

.... i dlatego też zacząłem pisać. Oczywiście wyżej wymienione motywacje także mną kierowały - najbardziej próżność

PS. A co do stylu pisania, to założenie zrobiłem takie - nie może być nudnie i "nadęto", a jak przy tym ktoś się uśmiechnie, to cieszy.

 

co ty tam zamierzasz budować

 

pomysł to adaptacja dużej powierzchni fabryki (250 m2) na "weekendowy schron siedliskowy". Opiszę niedługo dokładnie w (Pół)dzienniku.

[Gwoździk]

..... może tam trza jakowyś iny narybek wpuścić?

 

Narybek jest i to sporo. Pytam znajomych w wolnych chwilach jak "działać" z karpikami (nazywam je Wacusie).

 

Muszę Twój dziennik skrzętnie ukrywać przed moim mężem bo on jest zapalonym wędkarzem Jakby zobaczył te karpie to nie dałby mi spokoju

 

.... czyli Twój mąż nie daje Ci spokoju jak zobaczy karpie ????

A jak to jest w Wigilię ????

[aka-jonek]

A nie mówiłam, że chętni na wacusie się znajdą

aka

[mayland]

U nas są pierwotne prawa: on zdobywa żywność (ryby) ja je zjadam (on nie lubi) W wigilię sprawa jasna

My mamy do zalewu kilkaset metrów. Juz mi w tym roku zakomunikował, że opłacił kartę wędkarską W ubiegłym roku ze wzgledu na budowę nie jeździł na ryby.

[amonite]

...tak patrząc pozytywnie ...

......to lepiej zobaczyć swój "placek" na swojej głowie, niż jakiś krowi "placek" na swojej działce...

 

No no, krowie placki to świetny naturalny nawóz A po wysuszeniu to się na opał nadają podobno ( mogą się przydać po zakończeniu budowy, gdy konto spustoszone )

[andzik.78]

Dawno się tak nie uśmiałam Oczywiście czekam z niecierpliwością na dalszy ciąg

[mayland]

Plan masz fajny. Dach bedziesz zmieniał pewnie. Cały czy może zostawiasz więźbę a tylko pokrycie do wymiany? Koniecznie zostaw rurę!!! Ona "robi" fabryczny klimat No i zawsze można ją jakoś wykorzystac

[Gwoździk]

.......Dach bedziesz zmieniał pewnie. Cały czy może zostawiasz więźbę a tylko pokrycie do wymiany?...........

Plan dalszy - wymiana pokrycia całego dachu.

Jak widać na zdjęciach jest to super ekologiczny eternit. Zapisałem się już do Partii Zielonych, co by ich protestów przed "gwoździkową" uniknąć. Tak sobie tłumaczę, że jak będę ich członkiem (o kurde jak głupio brzmi ) to ominą moje siedlisko podczas marszów anty-eternitowych.

Plan bliższy - zamiana eternitu na coś innego tylko nad częścią socjalną, tj około 80 m2

Plan najbliższy i niezbędny - "zaklejenie" dziur przy kominie i w kilku innych miejscach, aby nie ciekło na jesieni.

 

Jak zwykle wszystko zależy od ilości forsy na koncie. Martwi mnie jeszcze brak chętnych do zrobienia poprawek na dachu. Trza do Irlandii chyba dzwonić

....... Koniecznie zostaw rurę!!! Ona "robi" fabryczny klimat No i zawsze można ją jakoś wykorzystac

Rura zostanie choćby nie wiem co

A jak nie znajdę fachowca do dachu - to podczas jakiejś burzy przebiorę się w jakieś "ciuszki" i zatańczę przy rurce.

Ksywę już wybrałem - "RURA-DANCER".

 

PS. Nie wiem już sam o co się modlić. Jak o deszcz to "podleje" fabrykę, jak o suszę to Wacusiom będę musiał podawać tlen, albo dolewać wody do stawu. Jezu..... ile wody.

[aka-jonek]

Trudno do Ciebie trafić, nawet wirtualnie - przestrzeń w kierunku bramy masz niesamowitą i to mają być okolice naszej stolicy ? Nie chodzi Ci przypadkiem o okolice Wilna? Zerkając do "Gwoździkowej" trudno nie jęczeć z zazdrości...

aka

[lump praski]

Czego straszysz porzadnych ludzi ? ? ? ? Na pierwszy rzut oka mylalam, ze to krokodyl ! ! !

A to tylko kolega turkuc.