Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Prosze o radę mam do położenia podłogę dębową 21mm i gres polerowany niestety posadzka została wylana na równo, boję się podnosić kafle o wym 60x60 na ogrzewaniu podłogowym więc muszę zastosować listwe łączącą moje pytanie czy jeśli róznica poziomów będzie miała 1 cm to czy będzie to wyczuwalne przy chodzeniu?

 

Są to dwa miejsca hol -salon i salon - kuchnia

Z góry dziękuję za podpowiedzi

Podnieś kafle, nie jest to tak problematyczne jak sobie wyobrażasz. Różnica 1 cm będzie Ci zawsze przeszkadzać. Twoje pytanie powinno brzmieć " jak podnieść o 1 cm kafle 60x60 na ogrzewaniu podłogowym. Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 820
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Ja bym pomyślał o podniesieniu kafli. Przy podłogówce nie jest to problem. Beton i kleje świetnie przewodzą ciepło. Kładłem dębowe deski przy różnicy poziomów. Może to dokuczać. Z czasem pewnie się przyzwyczaisz, ale estetyka pozostawia wiele do życzenia. Lepiej zrobić i żałować niż żałować, że się nie zrobiło...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zakończone ok, ale nie widzę za bardzo o co chodzi z tym łączeniem. Po prostu sobie leży?

 

A teraz wyobraź sobie deskę, która ma ok 2cm grubości, a wystaje ponad kafle cm...?

Pomiędzy deską a gresem jest wstawiona listwa aluminiowa o grubości około 1,5mm, listwa ta wystaje około 1mm ponad podłogi by zniwelować krzywizny zarówno desek jak i gresu.

 

Co do różnic w wysokościach połączonych podłóg, to niestety nie mam jakiegoś cudownego patentu, ja po prostu nie praktykuję takich rozwiązań i wszystkie połączenia podłóg robię na równej wysokości.

 

 

PS. Pamiętajmy że można dostać listwy z naniesionym wzorem i odcieniem drzewa lub można anodować aluminium na inny kolor niż srebrny, czarny czy złoty.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

właśnie wróciłam z budowy kafelkarz mówi że boi się kłaść takie kafle na placki kleju bo może się zdarzyć że jak mi coś spadnie to płytka pęknie pod nią nie będzie równomiernie rołożony klej.

A gdyby tak trochę płytki podnieść i trochę zcyklinować podłogę na łączeniu?

czy to głupi pomysł??

jaka róznica mm nie będzie wogule wyczuwalna ?????

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Można i tak. Tylko po co gmatwać proste sprawy.

Należy wyrównać /podnieść poziom/ posadzki odpowiednią masą wyrównawczą i na tak przygotowane podłoże przykleić płytki. Różnica w wysokościach powinna być równa grubości planowanej podłogi z drewna w każdej części łączenia.

Różnica nawet milimetrowa psuje optykę podłogi, na ogół w najbardziej widocznym miejscu. Ponadto zgromadzony bo trudny do usunięcia brud w takim załamaniu, podkreśla ten feler. Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tak to jest jak sie nie czyta ze zrozumieniem. nie wiem na jakiej podstawie ale założyłam że obie posadzki już są więc pomysł z podnoszeniem płytek wywołał u mnie mniej więcej reakcje taką :o to samo z wylewką samopoziomującą przy położonej już klepce ;) to tyle OT

 

 

człowieku

nad czym się Ty zastanawiasz!!! podlej do wymaganego poziomu i połóż kafle tak żeby na styku było idealnie miejsce na klepkę. żaden milimetr nie wchodzi w grę. najlepiej kafelkarzowi dać klepkę do ręki jako wzornik wysokości. jak chcesz to wylewkę ci odsprzedam za grosze - zostało mi tego troche a dobra - sopro ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze jedno pytanie czy ta wylewka nie będzie pękała -to już obawa męża? [...]

 

 

Wylewka samopoziomująca, to elastyczna masa cementowa stosowana m/in pod kafle. Nie powinna bardziej pękać niż posadzka, kleje czy inne cuda...

Inna sprawa, że pękać w domu będą różne elementy. Ściany, sufity, łączenia ścian z sufitami. Nieuniknione. Kilka lat dom pracuje, ale podłogi pękają sporadycznie. Już sam fakt, że macie podłogówkę (moim zdaniem świetny wybór). posadzkarze musieli użyć specjalnych zabiegów, żeby posadzka była elastyczna. Za kilka lat będziecie żałować jak tego nie zrobicie, bo będzie za późno, teraz jeszcze można :)

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No nic dałam się namówić mężowi przed wylewkami na panele zamiast podłogi dębowej i teraz cierpię:( , rozum mi wrócił jak pojeździłam pooglądać panele okazało się że za dobre trzeba dać około100,00 zł i to zawsze tylko panel, a za zrobienie podłogi z mojego materiału a takowy posiadam 4 kubiki dębiny zapłacę140,00 zł. I tak to jest jak się ulega facetom (bez obrazy :wink: ).

 

następny problem pojawi się jak podniosę hol to trzeba będzie go łączyć z innymi pomieszczeniami gdzie już są podłogi, drzwi zewnętrzne też zamontowane z progiem alu. Poza tym kilka kafli-zdjęcia w albumie - już jest położonych więc trzeba będzie je spisać na straty.

Muszę wziąść listwę i położyć na desce i kafli zobaczę jak to wygląda. poza tym aby podnieść podłogę muszę czekać aż stolarz zrobi podłogę aby było do czego się odnieść. A plan był aby płytki położyć na dniach.

I bądź tu człowieku mądry.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie dawno kładłem w Hiszpanii deski dębowe z Polski. szczęki im poopadały ;) polecam! http://www.panmar.pl/wood_pl/Naturalne_Podlogi_Drewniane.html

 

Piękne deski

mam nadzieję że moje będą wyglądały podobnie, również są szerokie na 15 cm, z tzw fazkami i będą bejcowane na ciemno hoć to podobno profanacja dęba , szkoda tylko zepsuć brzydkim łączeniem. Oj nie wybaczę sobie długo, że dałam się zwieść.

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też to brałam pod uwagę :))

Wczoraj postanowiłam w pierwszej kolejności położyć podłoge a później płytki i będzie wiadomo ile jest nierówności.

Mąż przywiózł wczoraj jedną deskę ze stolarni różnica około 7 mm. myślę więc że nie będzie kłopotu podnieść nawet tylko pierwsze 3 kafle np każdy o 2mm.

No nic czekamy na podłogę. Teraz tylko muszę znaleść kogoś do zrobienia badania wilgotności posadzki-wylane są w lipcu 2009- a stolarz mierząc swoim przyrządem do drewna twierdzi że są za wilgotne.

A może znacie jakieś domowe sposoby na sprawdzenie wilgotności? W mojej okolicy nikt nie ma takiego przyrządu znalazłam dopiero we Wrocławiu a to 100km.

Na przyrządzie stolarza zaznaczam do drewna wilgotność 12%- to takie urządzenie podobne do pilota z dwoma igiełkami. Wiem że ono nie nadaje się do takich pomiarów. Może podpowiecie mi jak z tego wybrnąć

 

Z góry serdecznie dziękuję

PS forum to naprawdę wielka skarbnica wiedzy- dziękuję wszystkim forumowiczom

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...