krysiagdy 24.05.2008 14:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Maja 2008 Wykonawca kanalizacji poprowadził kanalizacje inaczej niż w projekcie w związku z czym mam pytanie czy nie grozi to zamarzaniem przy silnych mrozach. Rura biegnie (jak na zdjęciu) w miejscu gdzie będzie wjazd do garażu. Garaż znajduje się w piwnicy. Obecnie rura położona jest na ławie fundamentowej. Na ławie będą jeszcze dwa bloczki w górę i będzie robiona podłoga piwnicy. Na tej samej wysokości bedzie podjazd do garazu. (Nie wiem ile cm będzie mieć grubość podłogi ale całość jest obecnie na 15 bloczków a wysokość piwnicy ma wynosić docelowo 2,20m.) Przed garażem ma być jeszcze zrobione odwodnienie liniowe. Jaka powinna być wysokość gruntu nad rura kanalizacyjna żeby wykluczyć możliwość zamarznięcia wody? Czy nie powinno się ponownie położyć ta nieszczęsną kanalizację tak jak pokazuje projekt? Co o tym sadzicie?http://images32.fotosik.pl/263/762379a2e0aeb5c2.jpgdorysowalam obecny przebieg ruryhttp://images34.fotosik.pl/263/83b286f97b2518ea.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mxxxx 24.05.2008 15:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Maja 2008 w łodzi jak dobrze pamiętam to granica przemarzania to 0,8-1 metra ppt, nad morzem znacznie mniej chyba 0,6-0,8 mppt Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Tomek_J 24.05.2008 15:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Maja 2008 Wykonawca kanalizacji poprowadził kanalizacje inaczej niż w projekcie A czemu po prostu nie każesz wykonawcy zrobić kanalizacji zgodnie z tym projektem ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
raffran 24.05.2008 16:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Maja 2008 Jezeli bedzie spadek rury kanalizacyjnej taki jak nalezy,to nie bedzie zamarzac bo nie bedzie mialo co zamarzac.Swoja droga jednak mysle,ze powinno byc zgodnie z projektem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
krysiagdy 24.05.2008 17:23 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Maja 2008 wykonawca zaproponowal ze zrobi "po swojemu" bo w ten sposob "zaoszczedziny nie wykonując jednej studzienki. Teraz dopiero sie zastanawiam czy to bedzie oszczędność czy tez pierwszej mroznej zimy okaze sie ze kanalizacja sie zatka i trzeba bedzie kopac na mrozie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
raffran 24.05.2008 17:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Maja 2008 A czemu ma sie zatkac,zamarznac??W rurze kanalizacyjnej sciek splywa albo do kolektora glownego np.w ulicy,albo do szamba.W rurze kanaliz.sciek nie moze zalegac,bo sie zapcha nawet bez mrozu.Caly musi splywac wiec co ma zamarznac?Do tego jest wlasnie potrzebny odpowiedni spadek rury kanaliz. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość M@riusz_Radom 24.05.2008 17:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Maja 2008 Ludzie, w dobrze zrobionej kanalizacji NIE MA PRAWA stać woda, więc po co tyle krzyku ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Bigbeat 24.05.2008 17:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Maja 2008 Noooo, zawsze mogą być takie mrozy, ze w locie (tzn. w przelocie ) będzie zamarzać A jak się będzie sikać na dworze, to sople na ziemię będą spadać Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
raffran 24.05.2008 17:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Maja 2008 Ludzie, w dobrze zrobionej kanalizacji NIE MA PRAWA stać woda, więc po co tyle krzyku ... Krotko,zwiezlie i dobitnie powiedziane,znaczy napisane Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość M@riusz_Radom 24.05.2008 17:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Maja 2008 Skrajne przypadki z zasady odrzucam Jak zapytałem swojego speca od hydrauliki dlaczego nie kładzie rur poniżej strefy przemarzania to najpierw się uśmiał a dopiero potem wytłumaczył dlaczego. I tak się dowiedziałem ( potem oczywiście potwierdziłem to u innych ;P ) że w dobrze zrobionej kanalizie nie ma prawa stać woda a po drugie to on może zrobić to poniżej głębokości przemarzania, ale potem muszę wykopać pod szambo "dół jak ..uj" - cytat - żeby w pełni wykorzystać pojemność zbiornika. Mnie to przekonało bo brzmi to sensownie ( a od domu do zbiornika mam jakieś 20m ) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
krysiagdy 24.05.2008 17:48 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Maja 2008 Skrajne przypadki z zasady odrzucam Jak zapytałem swojego speca od hydrauliki dlaczego nie kładzie rur poniżej strefy przemarzania to najpierw się uśmiał a dopiero potem wytłumaczył dlaczego. I tak się dowiedziałem ( potem oczywiście potwierdziłem to u innych ;P ) że w dobrze zrobionej kanalizie nie ma prawa stać woda a po drugie to on może zrobić to poniżej głębokości przemarzania, ale potem muszę wykopać pod szambo "dół jak ..uj" - cytat - żeby w pełni wykorzystać pojemność zbiornika. Mnie to przekonało bo brzmi to sensownie ( a od domu do zbiornika mam jakieś 20m ) Dzieki Mariusz za odpowiedz. Na jakiej zatem glebokości masz zakopaną tą rure od kanalizacji? Ile lat uzytkujesz bez problemow? no i jaka jest średnica tej rury? Moze to tez ma wpływ na dobre funkcjonowanie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość M@riusz_Radom 24.05.2008 17:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Maja 2008 Na wyjściu z budynku jest jakieś 40cm poniżej poziomu terenu. Nie użytkuję, dopiero deskują mi dach Ale, że hydraulikę robi mi ktoś z rodziny więc nie sądzę, że chciałby mnie "wsadzić na minę" Zresztą znajomi instalatorzy mówili dokładnie to samo .. Pilnuj spadków i będzie OK. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
raffran 24.05.2008 18:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Maja 2008 Wyjscie kanalizy z budynku u nas wyszlo tak http://images30.fotosik.pl/35/d1eb6a357bcc6b04m.jpg do szamba ok.10m. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość M@riusz_Radom 24.05.2008 18:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Maja 2008 U mnie podobnie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zezo 24.05.2008 18:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Maja 2008 Zamarznąć nie ma prawa. Ja mam 30 cm poniżej gruntu, użytkuje od roku jak na razie nie ma problemu, niech by tylko był jakiś problem to biedny by był kumpel co mi tą instalację wykonywał. Jak mu powiedziałem co nieraz piszą ludziska na forum o tych granicach przemarzania to się chłopisko uśmiał, a potrafił logicznie uzasadnić że nie trzeba tak głęboko kopać kanalizacji. Tak więc mam płyciutko tę śmierdzącą rurę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
krysiagdy 24.05.2008 19:29 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Maja 2008 Dzięki wszystkim za odpowiedzi, trochę mnie to uspokoiło. W kwestii zamarzania zastanawiałam się nad takim jej przebiegiem- woda spływa po mocno wychłodzonej rurze. Prawie cała woda oczywiście spłynie ale cienka warstewka zamarza na jej powierzchni. Następna porcja wody spływając również zamarznie cienka warstwą na tej już wylodzonej powierzchni i tak kolejno przy spływaniu kolejnych porcji ścieku może dojść do całkowitego zatkania rury (zakładając długotrwałe mrozy). Czy taki scenariusz nie jest możliwy? A może można by ocieplić styropianem czy czymś innym ten fragment rury przebiegający najbliżej powierzchni? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Bigbeat 24.05.2008 19:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Maja 2008 Raczej będzie tak, że nawet jeśli jakaś warstewka zamarznie, to kolejna "woda" ją rozpuści. Zauważ, że ścieki w większości wypadków mają temperaturę powyżej 30 st. C, czyli w porównaniu z mrozem są niemal gorące Jedyne ryzyko jest wtedy, gdy przepełnisz szambo i jednocześnie będziesz mieć na tyle szczelne pokrywy (lub np. doszczelnione przez śnieg czy błoto), że część ścieków będzie stała w przewodzie. Ale to oznacza, że za chwilę (np. następnego dnia) będziesz mieć gejzer w brodziku , a więc w trybie pilnym wezwiesz szambiarkę. A w ciągu jednego dnia (nocy, doby) raczej nie zamarznie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tazz 25.05.2008 09:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Maja 2008 Jakis czas temu widzialem w Irlandi kanalize na zwenatrz(piony) mimo ze jest tam cieplej niz u nas to jednak tez maja temp. ponizej zera- wszystko dziala- choc wyglad takiej instalacji... bez komentarza. Rozmawialem o tym z doswiadczonym hydraulikiem i mowil ze takie instalacje widzial w mroznej rosji i tez dziala a wszystko rozchodzi sie o koszty i serwis instalacji. U mnie bedzie rura odplywowa w strefie przemarzania. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.