krzycha16a 26.05.2008 07:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Maja 2008 Jak uchronić się przed kleszczami? Czytałam, że w tym roku (brak mroźnej zimy) jest plaga kleszczy. Naczytałam się różnych informacji w internecie (chyba za dużo ) bo aż się boję Wczoraj mąż wjął mi kleszcza (pierwszy raz zobaczyłam żywego, wcześniej widziałam tylko na obrazku), siedział sobie na głowie we włosach Najprawdopodobniej przywiozłam go z działki (budujemy się blisko lasu), podejrzewam też park, w niedziele byliśmy na spacerze w parku He....ja to mały problem , najbardziej martwię się o dzieci Czekam na sprawdzone rady. Z góry dziękuję. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Wera13 26.05.2008 08:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Maja 2008 Zaleca się spryskiwanie się środkami odstraszającymi kleszcze najlepiej z jak największym stężeniem DEET (podobno działają najdłużej).Koniecznie po każdym wyjściu należy się bardzo dokładnie obejrzeć im szybsze usunięcie kleszcza tym mniejsze prawdopodobieństwo załapania czegoś.Dobrze jest wyjętego kleszcza wysłac do Puław na badania.Nigdy nie nalerzy lekceważyć kleszcza, po wyjęciu trzeba obserwować się uważnie i podjąć natychmiastowe działania gdy coś nas zaniepokoi. a tu kilka linków które mogą się przydać:http://www.borelioza.org/http://forum.gazeta.pl/forum/71,1.html?f=26140 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
krzycha16a 26.05.2008 09:25 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Maja 2008 Wera13 bardzo dziekuję za rady. Właśnie wróciłam od lekarza rodzinnego (wysłuchałam 15 minutowego bardzo mądrego wykładu), mam uważnie obserwować miejsce ukąszenia. Żywego kleszcza (mam go w słoiku) pokazałam lekarzowi, lekarz stwierdził, że został prawidłowo usunięty, ale zdążył się już troszkę napić. Prawdopodobieństwo zarażenia jest małe, ale tak jak napisałaś nigdy nie należy lekceważyć ukąszenia. Przy najmniejszych objawach (rumień w okolicy ukąszenia) natychmiast muszę zgłosić się do lekarza.A zapobiegać......niestety jest bardzo trudno, trzeba sprawdzać całe ciało i jeśli się znajdzie "takowego" osobnika to szybko go usunąć, kleszcz prawidłowo usunięty w ciągu 12 godzin od ukąszenia jest prawie niegroźny. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Wera13 26.05.2008 11:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Maja 2008 niestety to nie do końca jest tak.mówi się że ok 20-30 % kleszczy przenosi różne paskudztwa.radze Ci poczytac trochę forum do którego link wkleiłam.na świecie są dwa obozy lekarskie zupełnie rózniące się podejściem do infekcji od kleszczowych.mozna powiedziec że w polsce są tylko 3 lekarze którzy oficjalnie przyznają się do leczenia ludzi tą drugą metodą. U większości a szczególnie zakaźników możesz sie dowiedzieć że boralioza w polsce nie jest groźna, że w zasadzie podaje sie czasem 3 tyg antybiotyk ale to na zapas a jak sie coś dzieje to nie boralioza tylo cos innego na co nie na wpływu.Jesli coś cię zaniepokoi zapoznaj sie uważnie z tą druga metoda leczenia. jest dłuższa ale w mojej ocenie daje większe szanse na przysłość. jeśli coś jeszcze chciałabys wiedzieć daj znac na priva postaram się pomóc. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
krzycha16a 26.05.2008 11:16 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Maja 2008 Dzięki. Lekarz obejrzał mi miejsce ukąszenia, na razie nic się nie dzieje. Kazał "bacznie" obserwować. Na razie pozostanę przy tym obserwowaniu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
aspidisca 28.05.2008 03:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Maja 2008 No a te wszystkie preparaty odstraszające? Baygon, Off itp. Na nich tez jest napisane że działają na kleszcze. W każdym razie lepsze niż nic A może są takie środki jak dla zwierząt, np odpowiednik weterynaryjnego Fiprexu Polecam też aparacik do wykręcania kleszczy ze skóry. Można kupić u weterynarzy, albo w sklepie zoologicznym. Są dla piesków i kotków, ale wiem że ludzie też nim wyciągają. 10 zł kosztuje. Nie ma obawy że pajęczak się urwie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
madd 28.05.2008 13:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Maja 2008 Bez paniki. Kleszcze byly i beda! Najwazniejsze zeby go wyciagnac. Panike robia firmy farmaceutyczne produkujace roze preparaty. I tyle Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tomek1950 28.05.2008 14:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Maja 2008 Czasami kleszcze to czasami plaga. Nie piszę o zagrożeniu, ale o ilości. W zeszłym roku poszedłem na grzyby do lasu. Wierzcie, uciekłem po kilkunastu minutach do domu, rozebrałem się w wannie i wytrzepałem z ubrania ponad setkę. Na szczęście żaden się na mej skórze nie zagnieździł. Psa regularnie spryskuję jakimś weterynaryjnym preparatem, ale od czasu do czasu wyciągam mu ze skóry jakiegoś kleszcza. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
retrofood 28.05.2008 16:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Maja 2008 zdaje się, że w ubiegłym roku czytałem tu o kleszczach. Były to wynurzenia lesniczego, który kpił z dobrych rad dawanych w gazetach, ktore mają się nijak do kleszczy i do zagrożenia. lesniczy stwierdził, że odkad chodzi do lasu przyniósł na sobie ponad tysiąc klezsczy. I żadnemu z nich nie pozwolił, by zrobił mu krzywdę.Trzeba by poszukac. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
aka-jonek 28.05.2008 21:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Maja 2008 Nie lekceważcie problemu. Choroby przenoszone przez kleszcze powodują wieloukładowe uszkodzenia w organiźmie człowieka, zwłaszcza borelioza, przeciw której nie ma szczepionki. Należy pamiętać podczas wypraw o ubraniu ochronnym (w lesie długie spodnie, długi rękaw), stosowaniu środków odstraszających kleszcze (tzw repelenty dostępne w aptekach) i najważniejsze -kąpiel i przegląd skóry po powrocie. Kleszcze lubią "zapach" potu,to je przyciąga... Nie wpadajmy jednak w panikę, bo często kleszcze bytują na łąkach i naszych niekoniecznie leśnych działkach. Nie każdy kleszcz jest nosicielem zarazków, a usunięcie go do 24 godzin od ukąszenia (wessania w skórę) daje bardzo duże prawdopodobieństwo, że nie dojdzie do zakażenia boreliozą czy kleszczowym zapaleniem mózgu i opon mózgowo -rdzeniowych. Po prostu bądźmy czujni. aka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Wera13 29.05.2008 06:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Maja 2008 Nie należy panikowąć i bac się na zapas.Ale nie lekceważcie kleszczy (wyżej dałam linki do ważnych stron), niestety nie jest prawdą ,że wyjęcie kleszcza do 24 godzin zabezpiecza przed zakarzeniem się. Ale oczywiście im szybsze wyjęcie tym mniejsze prawdopodobieństwo zakarzenia. Ok 30% może być zakażonych.Niestety jeszcze innym powaznym problemem jest niewiedza części lekarzy, zdarza się że osoba po kontakcie z kleszczem ma specyficzny rumien (jest to jednoznaczny objaw zakażenia boreliozą) a dermatolog daje maść (nie jest w stanie rozpoznać rumienia) lub mówi że borelioza w Polsce sama przechodzi - TO NIE PRAWDA!. Na świecie trwa spór między lekarzami jak leczyć boreliozę, ale nie ma sporu co do tego że jest to poważna choroba. Niestety wiedza części lekarzy jest nie wystarczająca. M.in. dlatego powstało stowarzyszenie (http://www.borelioza.org/), które stara się nagłaśniac temat. Po trochu macie rację że przemysł farmaceutyczny się w to miesza, od dawna jest ogromna kampania nt szczepień przeciw odleszczowemu zapaleniu mózgu (na szczęście jest to szczepienie) mimo że zapalenie występuje rzadziej niż borelioza (tego nie rozgłaszają bo nie mają na to złotego lekarstwa i nie jest to dochodowe). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ms. 29.05.2008 06:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Maja 2008 Miałam taki rumień, brałam antybiotyki. Nie robiłam potem dodatkowych badań krwi.Od tamtej pory bacznie obserwuję każde miejsce po kleszczu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
daira 05.05.2009 20:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Maja 2009 a co zrobić jeśli klesz jest w nodze na dość dużym pieprzyku, i do tego kleszcz ten jest tak mały że w żaden sposób nie idzie go wyciągnąć? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kar_ma 05.05.2009 21:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Maja 2009 Do chirurga - jak najszybciej! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
azitrox 18.08.2009 12:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Sierpnia 2009 A później szybko badani PCR w poznaniu najlepiej. Można się zarazić boreliozą np, albo inną chorobą. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jarkotowa 21.08.2009 12:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Sierpnia 2009 ...mimo że zapalenie występuje rzadziej niż borelioza... A co to znaczy "rzadziej"? Jakieś dane? Statystyki? Ile przypadków śmiertelnych wśród zakażonych boreliozą a ile wśród tych z odkleszczowym zapaleniem mózgu? Bez tego mówienie o "rzadziej" i "częściej" jest jak opowiadanie mitów. Jak ktoś pisał wcześniej: działania prewencyjne, zdrowy rozsądek, obserwacja, brak paniki - to się przydaje. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Nefer 21.08.2009 12:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Sierpnia 2009 Użarł mnie tydzień temu. Wyjęłam i zakonotowałam w pamięci. Obserwuję - więcej nic nie zamierzam robić Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.