Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

No i zaczęło sie pod górke !!!Majster nie dogadał sie z kierownikiem budowy i okazało sie,że wykop pod fundamenty jest 40 cm za płytki ( strefa przemarzania ), a już zasypano 10 cm chudziakiem, który przez noc oczywiście związal. Kierownik aby nie wchodzić w koszty proponuje podsypać ziemią na konieczna wysokość tyle tylko, że woół budynku będe miała niewielką skarpę. Co o tym myślicie
Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/102564-za-p%C5%82ytki-fundament/
Udostępnij na innych stronach

Ja bym sobie dodatkowej skarpy 40 cm nie zrobił. Koszt chudzika pod ława to ile? Chyba mniej niż potem ziemia do obsypania, wyższe tarasy i schody.

 

Edit. Co znaczy ze sie nie dogadli? Projektu im nie dałes? Przeciez poziom posadowienia tam jest podany.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/102564-za-p%C5%82ytki-fundament/#findComment-2486205
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście projekt był i były oddzielne rysunki i chyba one wprowadziły majstra w błąd a teraz problem to nie tylko cena chudziaka ok 700 zł z transportem, ale jeszcze robocizna, skuwanie wszystkiego i robota od poczatku
Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/102564-za-p%C5%82ytki-fundament/#findComment-2486221
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście projekt był i były oddzielne rysunki i chyba one wprowadziły majstra w błąd a teraz problem to nie tylko cena chudziaka ok 700 zł z transportem, ale jeszcze robocizna, skuwanie wszystkiego i robota od poczatku

 

Teraz dzień czy dwa w plecy i 700zł , jeżeli nie to kiedyś 3 stopnie do góry kilka radzy dziennie przez kilkadziesiąt lat.

Poza tym policz ile wydasz na wypełnienie tego fundamentu piaskiem, no chyba ze masz piwnice.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/102564-za-p%C5%82ytki-fundament/#findComment-2486229
Udostępnij na innych stronach

zakładając chałupa 10x10

10*4*1,2*0,50 (nie 0,40 - tak na wszelki wypadek) = 24 m3 ziemi

czyli

trzy fury ziemi

 

pewnie majstry załatwią, ubiją i będą się cieszyć, że nie kują

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/102564-za-p%C5%82ytki-fundament/#findComment-2486273
Udostępnij na innych stronach

Jakie koszty??? koszty to może ponieść kierownik lub majster lub po połowie, bo przecież nie TY.

Zagospodarowanie terenu: skarpy, oczka wodne i inne atrakcje zostawiłbym pod rowagę dla żony inwestora, a nie majstrowi z kierownikiem do spółki. Nie mówiąc już o tym, że obsypywanie 40 cm może wyjść drożej niż skucie tego podbetonu.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/102564-za-p%C5%82ytki-fundament/#findComment-2490363
Udostępnij na innych stronach

I oczywiście wszystkie roboty na koszt majstra i kierownika (niech się podzielą jak chcą) - co Cię to obchodzi? Jest niezgodne z projektem -> nie odbierasz roboty -> nie płacisz -> mają chłopy problem.

Nawet, jeśli zdecydujesz się na podsypkę, czyli na naprawę błędu - to nadal nie Twój błąd i ani złotówki nie powinnaś na to wydać.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/102564-za-p%C5%82ytki-fundament/#findComment-2490983
Udostępnij na innych stronach

No i zaczęło sie pod górke !!!Majster nie dogadał sie z kierownikiem budowy i okazało sie,że wykop pod fundamenty jest 40 cm za płytki ( strefa przemarzania ), a już zasypano 10 cm chudziakiem, który przez noc oczywiście związal. Kierownik aby nie wchodzić w koszty proponuje podsypać ziemią na konieczna wysokość tyle tylko, że woół budynku będe miała niewielką skarpę. Co o tym myślicie

 

z własnego doświadczenia i z całą odpowiedzialnością proponuję Ci się im ostro postawić i bardzo dobrze, że wyszło to na samym początku, jeśli oni podyktują Ci warunki to cała reszta roboty będzie polegała na tym, że "łłeeeee chłopy.... pani Kama dobra kobita i tak to odbierze, więc nawet nie ma się przy czymkolwiek starać " a jak już ktoś z takim morale bierze się do roboty to tylko czekać co będzie dalej

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/102564-za-p%C5%82ytki-fundament/#findComment-2491583
Udostępnij na innych stronach

nam jakoś przez przypadek...-a raczej za namową murarzy wyszło min. 20- 30cm za wysoko niż chcieliśmy...,

ale teraz po postawieniu domku jak tam padało ze 2dni po koleji na początku MAJA, i wielkie potoki wody płyneły....to się cieszyłam że jednak dobrze że sie trochę posłuchaliśmy i zrobiliśmy wyżej..., a też chcieliśmy mieć 1schodek....mamy 3 schodki teraz, ale po lekkim obsypaniu fundamentów- tak pewnie ze 30- 40cm jest OK...,

zależy jaki poziom masz działki- czy poniżej/ równo/ powyżej poziomu ulicy i na jakiej wysokości są sąsiednie działki...

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/102564-za-p%C5%82ytki-fundament/#findComment-2491947
Udostępnij na innych stronach

Ale to trochę dorabianie teorii do praktyki ;)

Problem chyba nie w tym, czy warto robić dom wyżej, czy nie, tylko w tym, co zrobić z fantem, kiedy kierownik z majstrem spieprzyli robotę i jakikolwiek sposób naprawy oznacza koszty. To, na co zgodzi się inwestorka, nie ma tutaj znaczenia - znaczenie ma natomiast fakt, kto za to zapłaci: ekipa/majster/kierbud czy inwestorka.

I popieram opinię jednego z przedpiśców - jeśli inwestorka ulegnie w tej sytuacji i zgodzi się na wyłożenie/dołożenie nawet jednej złotówki z tytułu poprawy/naprawy, jest przegrana: panowie nie potraktują jej więcej poważnie.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/102564-za-p%C5%82ytki-fundament/#findComment-2492206
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...