Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Dobry bajer to połowa sukcesu. Taki powinien być tytuł tego wątku.

Zaczęło się zgrzytem – wykonawca nie chciał podpisać z nami umowy na wykonanie robót budowlanych. No i racja – po co sobie „ręce wiązać” jakimiś obowiązkami, terminami, a niech sobie jeszcze inwestor nie daj Boże jakieś kary wymyśli…

Jako, że wykonawca ów cieszył się bardzo dobrą opinią tegoż forum i był na liście misiów machnęliśmy ręką myśląc „będzie dobrze”. Doświadczenie po niewczasie mnie nauczyło, że teksty typu „kierownik budowy nie miał żadnych zastrzeżeń” w żaden sposób nie są wiarygodne;)

Współpraca z Panem Murarzem zajęła nam pół roku.

Było to pół roku oczekiwania kiedy ekipa przystąpi do kolejnych etapów robót. Wokół domy rosły, a nasz nie…

Mijały kolejne dni sprzyjającej pracom pogody, gdyż …Pan Murarz nie miał ludzi, którzy mieliby budować nasz dom. Oczywiście tego nie usłyszeliśmy od wykonawcy ani razu, słyszeliśmy natomiast teksty typu – a to mokro, a to wietrzno, a to cała ekipa chora itp….

Nasz plac budowy możnaby określić jako „roboty dorywcze”.

Pomijając długie okresy wyczekiwania Pan Murarz dbał o wysoki poziom adrenaliny…w naszej krwi.

W pewnym momencie oświadczył, iż nie wykona schodów wewnętrznych bo… są zbyt skomplikowane. Czyżby dopiero teraz zajrzał do projektu?

Jak się później okazało projekt domu był Panu Murarzowi zupełnie zbędny do samego końca. I w sumie może by i nie było w tym nic dziwnego, gdyż nasz dom na pierwszy rzut oka wygląda prawie jak stodoła, z tym, że akurat w tym wypadku PRAWIE robi WIELKĄ różnicę.

Koniec końców schody powstały, żeby nie było, że nie;)

Ale postanowiłam się dokładnie przyjrzeć posklejanym pustakom;) Okazało się , że otwory drzwiowe na całym parterze były deczko za niskie. Ups… zdarza się i najlepszym… no ale żeby iść w zaparte z inwestorem , że jest dobrze podczas gdy jest źle co nieco mnie rozeźliło.

Jako, że wszelkie rozmowy z wykonawcą prowadził mój mąż – ostoja cierpliwości, spokoju i opanowania Pan Murarz nawet nie odczuł tego, że jesteśmy co nieco wzburzeni…

To było preludium i przestroga… bo z wysokościami jak się miało okazać Pan Murarz miał problemy.

Apogeum nastąpiło przy budowie ściany kolankowej.

Ściana została postawiona, zbrojenie położone, beton zamówiony na następny dzień przed południem. Mała kontrola na placu budowy – ścianka za niska w stosunku do projektu o 20 cm! Następnego dnia Pan Murarz wezwał na pomoc fachowca, który miał robić dach – widocznie coś się mocno nie zgadzało. Otóż to! Ścianka była nie tylko za niska w stosunku do projektu o 20 cm, była za niska o kolejne 30 cm ażeby w ogóle położyć zaprojektowany dach!!! Od razu wyjaśniam - w projekcie było dobrze....

Nikt ani przez chwilę się nie zastanowił dlaczego brakuje bagatela 30 cm ściany. Po co – jeszcze by się błędu jakiegoś doszukali. Nic to, ściankę podwyższyli, zazbroili i zalali zamówionymi przez siebie 2 m3 betonu za jedyne 1000 zł. Nasze 1000 zł.

Wieczorem przeżyliśmy szok. Dom wyższy o 30 cm bo Pan Murarz źle zrobił wieniec na ścianach parteru – wieniec miał być na dwóch różnych wysokościach, a zrobił na jednej. Stąd się wzięła różnica 30 cm, których później brakło…Wtedy wybuchłam i zrobiłam awanturę.

Później Pan Murarz się chwalił, że sobie to nagrał. Widocznie partactwo zasłużyło na uwiecznienie i jest powodem do szczególnej dumy… No comments.

Pan Murarz wyszedł z propozycją skucia wieńca na ścianie kolankowej i doprowadzenia do stanu zgodnego z projektem, ale wizja dalszego przeciągania robót była dla nas cokolwiek niemiła.

Po konsultacjach z wykonawcą dachu i KB zdecydowaliśmy się pozostawić jak wyszło.

Trudno.

Ponieśliśmy dodatkowe koszty – lekko licząc kilka tys.

Mamy dodatkowe metry ścian, które teraz trzeba ocieplić, otynkować, pomalować, dodatkowe metry dachu – żeby chociaż częściowo zakryć to partactwo. Daszek na tarasie też nie taki jak miał być, itd.

Wszystko to Pan Murarz skwitował w rozmowie z moim mężem „Pan dał materiały, ja robociznę”. Jak zrozumieliśmy – jesteśmy kwita.

Na koniec Pan Murarz doliczył sobie dodatkowe wynagrodzenie w wys. 250 zł za zwężenie dwóch otworów okiennych – jednego o 10, drugiego o 30 cm oraz przesunięcie otworu drzwiowego o 10 cm w ścianie nośnej. No i słusznie, bo za dobrze wykonaną robotę należy się godziwe wynagrodzenie. Z tym, że w swej uczciwej skrupulatności Pan Murarz „zapomniał” obniżyć toż samo wynagrodzenie za nie wymurowanie ściany działowej 1,6 m x 2,9 m z otworem drzwiowym oraz dwóch kominów wentylacyjnych ok. 13 mb. które w projekcie były i jak rozumiem objęte były wyceną robót. Chyba powinnam się cieszyć, że w związku z niewykonaniem tych robót cena nie wzrosła;)

Jednakże, jako że inwestor kieruje się zasadą, że z pewnymi ludźmi się nie dyskutuje, bo najpierw sprowadzają do swojego poziomu, a potem pokonują własnym długim doświadczeniem - awanti w tym miejscu nie było.

 

 

Minęło kilka miesięcy, przez budowę przewinęły się kolejne ekipy.

W międzyczasie wyszły kolejne „kwiatki” spartaczone przez panów murarzy – a to podciąg ze ścianami się nie zgadzał – i zamiast super skosów, mam ekstra wyoblenia wrrrr, trzeba było kawałek ścianki przyciąć bo drzwi nie możnaby zamontować, a już szczytem szczytów jest 5 centymetrowy odchył ściany nośnej na wysokości 1,6 m.

No i schody tez pozostawiają swoje do życzenia....chyba nie warto się było upierać o ich wykonanie...

Jeśli to była dobra ekipa to ja nie chcę widzieć dzieł tych gorszych…

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/102613-kilka-wspomnie%C5%84-z-budowy/
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...