Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

przyszłość i ogrzewanie domu


Recommended Posts

często się mówi że w ciągu max 50lat ropa się skończy, że gaz też w niedługim czasie ulegnie wyczerpaniu , czy do tego czasu ludzkość wymyśli nowe technologie które będzie można szeroko i tanio stosować jako alternatywne żródło napędowe aut czy do ogrzewania domu?

 

polecam ten film, jest długi ale moim zdaniem porusza wiele ciekawych problemów

 

http://video.google.com/videoplay?docid=-8183966529898602701&hl=pl

 

po obejrzeniu tego dokumentu wiem, że my i nasze dzieci wchodzimy w bardzo ciężkie czasy w których ceny paliw i gazu mogą w okresie kilkunastu lat podrożeć nawet i kilkukrotnie.. oby tak nie wyglądała nasza przyszłość.

 

 

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 96
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Witam

Ja bym tego problemu jednak nie lekceważył, jak się buduje dom, to moim zdaniem trzeba to brać pod uwagę. Mam wielu znajomych, którzy kilkanaście lat temu założyli ogrzewanie olejowe, wtedy miało same zalety + olej do diesla. Obecnie wszyscy się z niego wycofali i nie obeszło się bez dużych kosztów, budowa kominów, przeróbka instalacji itp. Teraz w miarę tani jest gaz z rury ale uważam, że trzeba mieć jakąś alternatywę na wszelki wypadek.

Na stare lata nie bardzo mi się uśmiecha noszenie węgla, dlatego myślę o pompie ciepła, a ponieważ wymaga więcej miejsca i nie zmieściła by się w obecnej kotłowni (w zasadzie WC) to pociągnę dwie rury do pomieszczenia gospodarczego, oraz całą instalację planuję jako niskotemperaturową, tak aby w razie czego nie były konieczne żadne przeróbki. Robię również wyjścia do podłączenia solarów.

Pozdrowienia Mergiel

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Problem jest bardzo poważny i już należy myśleć "co dalej". Nie wpadajmy w euforię, zakładając, że "my ogrzewamy czym innym, więc nas problem nie dotyczy". Niestety dotyczy i wkrótce zaczniemy boleśnie to odczuwać. W ślad za cenami ropy będą drożały inne nośniki energii i już chyba przed tą zimą zaczniemy boleśnie to odczuwać. Niestety ropa wyznacza poziom cen każdej energii, niezależnie od źródła i przypuszczam, że niedługo zdrożeje gaz, a zaraz za nim wegiel, no i oczywiście prąd. Wzrośnie wtedy zapotrzebowanie indywidualnych użytkowników na drewno i brykiety do opalania kominków i te nośniki również podrożeją.

W dłogofalowej skali raczej nic na te zjawiska nie poradzimy, ale doraźnie radze zrobić zapasy paliw, które mozna zmagazynować do sezonu grzewczego, już teraz. Przekonanie, że nadchodząca zima musi być tak łagodna, jak dwie poprzednie, może tym razem nie sprawdzić się.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

często się mówi że w ciągu max 50lat ropa się skończy, że gaz też w niedługim czasie ulegnie wyczerpaniu , czy do tego czasu ludzkość wymyśli nowe technologie które będzie można szeroko i tanio stosować jako alternatywne żródło napędowe aut czy do ogrzewania domu?

 

polecam ten film, jest długi ale moim zdaniem porusza wiele ciekawych problemów

 

http://video.google.com/videoplay?docid=-8183966529898602701&hl=pl

 

po obejrzeniu tego dokumentu wiem, że my i nasze dzieci wchodzimy w bardzo ciężkie czasy w których ceny paliw i gazu mogą w okresie kilkunastu lat podrożeć nawet i kilkukrotnie.. oby tak nie wyglądała nasza przyszłość.

 

 

pozdrawiam

Obejrzałem film. Od rzetelnego przedstawienia faktów jest mu IMHO daleko. Tym niemniej pokazuje problemy jakie mogą pojawić się na rynku energii i myślę, że warto się z nim zapoznać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myslałem, że temat wywoła poważną dyskusję..... a tu cisza..... i wszyscy nie widzą żadnego problemu.

Może pora nie jest odpowiednia, bo kto przy upałach myśli o zimie.

Może jednak warto zastanowić się czym będziemu ogrzewać domy za kilka lat, przy znaczącym wzroście cen nośników energii? Jeszcze nie tak dawno ropa kosztowała 19$, a teraz ponad 130.... a chyba wszyscy wiemy, że system naczyń połączonych działa.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

szkoda sobie zaprzątać nim głowę bo ropy i tak nie zabraknie przez 50 a nawet 100lat

 

po prostu jak baryłka ropy będzie kosztować 400$ (200$ to już niedługo będzie kosztować) to zacznie opłacać się stosować inne źródła energii a ropa będzie

 

a tak wogóle to tą panikę robią sztucznie ci co siedzą na ropie i spekulanci

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

szkoda sobie zaprzątać nim głowę bo ropy i tak nie zabraknie przez 50 a nawet 100lat

 

po prostu jak baryłka ropy będzie kosztować 400$ (200$ to już niedługo będzie kosztować) to zacznie opłacać się stosować inne źródła energii a ropa będzie

 

a tak wogóle to tą panikę robią sztucznie ci co siedzą na ropie i spekulanci

 

Masz 100% rację. Ropy nie zabraknie i gazu i wegla.... Jednak powstaje pytanie jakie ceny będą przy już nabawem na te nośniki? Jaki procent naszych dochodów będziemy musieli przeznaczać na energię potrzebną do normalnego funkcjonowania, w tym ogrzewania również?

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale macie problemy, :lol: :lol:

człowiek myśli jaką glazurę wybrać, jak troszkę kasy zaoszczędzić a tu na każdym kroku takie poważne tematy,

są rzeczy i zagadnienia na które szary człowiek nie ma wpływu, a jaki zapozna się z takimi materiałami to co ma biedny zrobić ? co on może zrobić ??

Nic, kompletnie nic nie możemy zrobić.

Ropa się kończy, gaz się kończy, tysiące ciał niebieskich przecinają orbitę naszej pięknej planety i tylko kwestią czasu jest wielkie bum i wyginiemy jak dinozaury.

 

i co z tego wynika ???

jak dla mnie to kompletnie nic, a jak ktoś nie ma większych zmartwień to niech biedak sobie siądzie, może lepiej niech się położy i czeka zamartwiając się co dziennie na przysłowiowy koniec świata. :wink: :wink:

Powodzonka w zamartwianiu

:lol: :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to "niebawem" to 15-25lat lat więc prawdę mówiąc olewam to...

 

BTW - kupiłem piec na ekogroszek.... wiem wiem węgiel też drożeje ale chociaż jest go w Polsce pod dostatkiem

 

Jesteś niepoprawnym optymistą. Jeśli byłaby to tak "odległa" perspektywa, to w ogóle nie byłoby tematu. Już za 5 lat bedziemy słono płacic za energię.

Czy możemy cos na to poradzić?.... Oczywiście możemy i róbmy to jak najszybciej.

Energia z biomasy, wiatrowa, słoneczna... o tym trzeba myśleć już teraz, bo czas biegnie niesamowicie szybko.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Energia z biomasy, wiatrowa, słoneczna... o tym trzeba myśleć już teraz, bo czas biegnie niesamowicie szybko.

Pozdrawiam

tak sie jakoś dziwnie składa że ta czysta energia jest dość kosztowna a dodatkowo pewne nadmierne odbicie w strone ECO powoduje np. wzrost cen żywności ze wzgledu na przestawianie sie na biopaliwa i rośliny energetyczne. Dodatkowy problem z biomasa to jej ilość bo obecnie jest wymóg dla energetyki aby ok 5% energi był "czysty" co powoduje że nasze elektrownie skupują każda ilość trocin zrebków i innej biomasy z normalnym drzewem opałowym włącznie aby ten wymóg spełnić i są analizy w prasie branżowej gdzie podano przykład inwestycji w spalanie biomasy w ciepłowni miejskiej gdzie na zaspokojenie potrzeb biomasy musi być ona zbierana w całym województwie tylko dla jednej ciepłowni!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Obejrzałem film i jestem pod wrażeniem. Potwierdzają się moje przypuszczenia i obawy. Oczywiście można powiedzieć, że film jest "dyletancki" ale pewnie sponsorowali go zieloni a nie producenci paliw. Według mnie istnieją dwa problemy jest nas za dużo dużo za dużo i żyjemy na zbyt wysokiej stopie czy jakby to inaczej ująć. Energia jądrowa to jest pewnie jakieś czyste ale niebezpieczne rozwiązanie ale na krótki czas. Hel 3 czy coś podobnego to też nie jest rozwiązanie bo ile krajów będzie miało do tego dostęp i będziemy mieli monopol i będziemy wtedy mile wspominać czasy OPEC.

Ja to widzę w czarnych kolorach. Jeżeli w najbliższym czasie nie pojawi się coś o czym jeszcze nie wiemy to grozi nam katastrofa. Załamanie gospodarki światowej i cofnięcie się cywilizacji może o 50 lat może o 100 jeśli chodzi o ilość zużywanej energii. Stopę życiową można sobie obniżyć mniej podróżując po świecie i wydając dużo więcej za jedzenie i opał jak dotychczas. Problemem może być natomiast liczba ludności w biednych krajach. Jak powiedziała kiedyś Gilowska jest problem bo maszyny i ludzie zaczynają konkurować między sobą o pożywienie czy jakoś tak. Można się oczywiście cofnąć o jeden wiek do tyłu tylko co zrobić z tym ludźmi którzy nic nie produkują tzn. pracują w usługach. Ja wyprodukuje sobie marchewkę i ziemniaki trochę sprzedam i będę miał na drewno do kominka, ale co zrobi gość, który sprzedaje wycieczki na hawaje ?.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Technologie alternatywnych źródeł energii istnieją, a nawet są już wykorzystywane.

Nie zawsze na masową skalę ze względu na fakt produkcji jednostkowej, nie na masową skalę, a więc drogo.

Często są to decyzje polityczne, naciski lobby.

Ogromne inwestycje przemysłu w wykorzystanie tradycyjnych nośników energii ( linie produkcyjne w każdej dziedzinie życia ) muszą się zwrócić ( lobby ).

 

Następnie wejdą nowe technologie.

 

Surowce i energia są za darmo.

Kosztuje ich przetworzenie, transport, administracja, podatki, a więc cena energii w pewnych widełkach będzie zbliżona. Nie ważne z czego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

obejrzałem film - cały - długi jak cholera :)

 

mam kilka spostrzeżeń:

1. zasoby dostępnej ropy są coraz mniejsze - prawda znana od dawna - i co z tego?

2. Amerykanie są głupi

3. Ludzie w europie coraz częściej używają innych niz ropa źródeł energii - patrz pompy ciepła, atom, elektrownie wiatrowe itd

4. W niedługim czasie wodór rulez

 

PS

1. Gdyby pokryć pustynie solarami poryłyby znaczą cześć zapotrzebowania na energię świata.

2. Wykorzystywanie energii zmienia się na bardziej racjonalne (diody LED)

3. Jest na świecie mnóstwo projektów pozyskiwania darmowej energii z fal mórz i oceanów

4. Za 20 lat wszyscy będziemy jeździć samochodami na wodór

5. Są inne źródła kopalne źródła energii niż ropa

 

Ergo:

1. Zużywamy coraz to więcej energii

2. Coraz lepiej wykorzystujemy dostępną energię

3. Amerykanie mają problem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zadziwia mnie wasze podejście do problemu.

Dykutujecie o tym, jak o problemach kosmitów, a już najbliżej "głupich Amerykanów". Tymczasem problem dotyczy nas wszystkich i przekonamy się o tym dużo szybciej niż myślimy (niektórzy z Was myślą). Już tej zimy odczujemy skutki drożenia ropy, bo inne nośniki tez zdrożeją. Już (08.06.2008r.) ropa kosztuje 140$. Analitycy przwidują 200$ jeszcze w tym roku i to nie koniecznie pod koniec roku.

Powtarzam się, ale uważam, że rozsądnie będzie zrobić zapas paliw stałych już teraz.

Reaktora nikt z nas nie zbuduje, choćby to było najlepsze rozwiązanie, ale zapas węgla czy drewna można zrobić, bo na pewno będzie dużo drożej.

 

W dalszej perspektywie bardzo czarno widze przyszłość. Nadchodzi czas drogiej energii, ze wszystkimi tego skutkami.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...