TMK 22.02.2009 22:01 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Lutego 2009 Mi czas szybko zleciał, siedziałem przy tym ze 4 godziny. Za to moje szanowne dziewczyny tuptały zniecierpliwione, skończyło się na tym że młodsza córcia zasnęła na "łożu" ze styropianu i na koniec miałem jeszcze ją do zaniesienia do domu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
agagaj 23.02.2009 10:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Lutego 2009 Przyszłam się przywitać i oświadczyć, że w całej mojej chacie to właśnie ja będę robiła za glazurnika, bo... umim, lubim i kasy ni mam Położyłam już kilkadziesiąt m2 płyteczek (na własnych włościach ma się rozumieć, nie zarobkowo) i całkiem, całkiem mi wyszło, oczywiście nie chwaląc się... Od docinanek mam męża, bo nie przepadam za hałaśliwymi narzędziami. Także domorośli glazurnicy - łączmy się w klejeniu, fugowaniu i byciu dumnym z samego siebie Pozdrawiam cieplutko Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Megana 23.02.2009 12:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Lutego 2009 Przyszłam się przywitać i oświadczyć, że w całej mojej chacie to właśnie ja będę robiła za glazurnika, bo... umim, lubim i kasy ni mam Kurcze zdolna jesteś gratuluję. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
agagaj 23.02.2009 13:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Lutego 2009 A czego tu gratulować - na własne życzenie narobię się jak wół i jeszcze ładnych parę lat będę musiała na to patrzeć Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Megana 23.02.2009 17:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Lutego 2009 hehehehe no tak patrzeć będziesz, ale nie każda kobieta potrafi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
TMK 23.02.2009 17:50 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Lutego 2009 A czego tu gratulować - na własne życzenie narobię się jak wół i jeszcze ładnych parę lat będę musiała na to patrzeć Pozdrawiam Samozaparcia, odwagi i paru innych ps. starszy glazurnik ma może jakieś cenne uwagi dla młodego czeladnika? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
goskai 26.02.2009 10:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Lutego 2009 a ja mam pytanie do tynków wew. czy materiał kupowałes w mega1000? bo ja mam z nimi mały problem. ekipa z mega1000 będzie u mnie robiła tynki cementowo-wapienne. kiedy załatwiałam sprawę mowa była tylko o ekipie, później prosiłam ich o ofertę na materiał. po otrzymaniu oczywiście musiałam podzwonić po hurtowniach i porównać ceny(tynki gotowe z wora;)) cenę dostałam lepszą, o czym ich poinformowałam z nadzieją, że coś ponegocjuję, podałam jakie dostałam ceny..pani musiała się skonsultować, po 2 godzinach do mnie oddzwania i mówi, że oni uważają że mają dobrą cenę i nic mi nie opuszczą, ja mówie że nie jest taka dobra, skoro mam lepszą ofertę... a ona na to, że ceny zostają. w tym samym dniu dzwoni do mnie tynkarz, że dzwonili do niego z mega1000, że nie mogą się ze mna dogadać.. tak sobie gadamy, a on do mnie.. bo wie pani, mega1000 podrzuca mi klientów a za to, klieci kupują u nich materiał.. i co ja mam teraz zrobić? zamówić u nich kilkaset złotych drożej, bo inaczej wypną się na tynkarza, albo on zrezygnuje z roboty... trochę jestem zniesmaczona, czemu hurtownia do mnie nie zadzwoniła, tylko do tynkarza, żeby poskarżyć się na "problemowego klienta". trochę się rozpisałam, ale jestem wk... i zastanawiam się, czy wszystkich tak naciskaja na zakupy u nich..sprawa jeszcze do wyjaśnienia, dzisiaj będę dzwoniła jeszcze raz, nie wiem co zdziałam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
agagaj 26.02.2009 11:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Lutego 2009 ps. starszy glazurnik ma może jakieś cenne uwagi dla młodego czeladnika? Nawet glazurnikowi z prawdziwego zdarzenia nie zawsze wyjdzie jak należy, a nie ma do siebie uwag... Zgarnia kasę i w nogi To co my sobie mamy wyrzuty robić?? Aptekę w płyteczkach wykańczamy czy co? Kiedyś podchodziłam do takich budowlano - remontowych historii bardziej abmicjonalnie... Ale przy kładzeniu płytek na spierniczonych wylewkach w naszym remontowanym domu, dałam sobie z tym spokój... Zrobić najlepiej jak się da i zapomnieć Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
TMK 26.02.2009 14:46 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Lutego 2009 a ja mam pytanie do tynków wew. czy materiał kupowałes w mega1000? Brałem od nich materiał, jednak w grudniu mieli dobrą cenę na tynk gipsowy i zarazem darmowy transport, a trochę tego było. Byłem w miarę zadowolony z cen oraz wykonania tynków. Teraz jak wszystko wyschło pokazało się parę baboli typu niedokładnie zaciągnięty wewnętrzny narożnik ściany czy (co mnie wnerwiło....) poobrabiane puszki elektryczne z "górkami". Teraz muszę część ścian szlifować przy puszkach, a nie wiem czy 3-4 puszek nie będę musiał wyrwać i głębiej wsadzić Drugi problem z Mega1000 to była faktura VATowska, dwa miesiące się upominałem o nią. Teraz niby do mnie wysłali, ale już po "delikatnej" aluzji że i tak ściągnę ją przez kontrolę skarbową... Przez nich nie mogłem rozliczyć ulgi na VAT w tamtym roku, a za tynki trochę tego było... Podsumowując, nie wiem czy ich polecać. W biurze są mili i kontaktowi, wykonawstwo w miarę dobre jednak za bardzo kombinują Eldorado wykonawców się kończy w tym roku, poszukaj innej ekipy a tym w międzyczasie postaw sztywno warunek, że bierzesz swój materiał. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
TMK 26.02.2009 14:49 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Lutego 2009 Kiedyś podchodziłam do takich budowlano - remontowych historii bardziej abmicjonalnie... Ale przy kładzeniu płytek na spierniczonych wylewkach w naszym remontowanym domu, dałam sobie z tym spokój... Zrobić najlepiej jak się da i zapomnieć W sumie masz rację, po jakimś czasie nie zwraca się uwagi na takie szczegóły. Gorzej jest z moim charakterem, nie lubię robić byle jak czyli albo bardzo dobrze, albo ciężko mnie zagonić do pracy której "nie czuje" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
goskai 26.02.2009 19:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Lutego 2009 z tym kombinowaniem masz racje..dzwoniłam dziś do nich, pani z którą wcześniej rozmawiałam przekazała sluchawkę jakiemuś panu,chyba już nie miala zdrowia do mnie;p w każdym razie facet powiedział że mogą mi sprzedać materiał taniej nawet niż w innej hurtowni i bez kosztów transportu, ale bez "usługi" tak więc pytam co jest w tej usłudze(dla przykładu cena worka "z usługą" 17,99 bez 16,50), a to że umówią sie z tynkarzem o której przywioza materiał i on go rozładuje, że zabiorą materiał z budowy i jak czegoś zabraknie przywiozą za darmo.. więc pytam a co jak wezmę bez usługi, to że oni nie gwarantują że przywiozą pod obecność tynkarza i nawet jeśli, to będę musiała zapłacić za rozładunek i wniesienie do domu (tynkarzowi odpalają za to że to rozładuje?) facet coś strasznie mieszał co jest jeszcze w tej ich drogiej usludze, po czym stwierdził że już mi obniżą cenę na materiał, żeby nie bylo że są wredni. do końca zadowolona nie jestem;/ z tynkarzem byłam umówiona na poniedziałek i szczerze mówiąc nie chce mi się szukać nowego, jeszcze zobaczymy co z tego wyniknie. a pana sprawdzam, w sobote jadę ogladać jego dzieło. mam nadzieję, że nie będę załować jeśli juz na nich padnie, ale ogólnie rzecz biorąc wygląda na to, że trzeba na nich uważać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
agagaj 27.02.2009 08:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Lutego 2009 W sumie masz rację, po jakimś czasie nie zwraca się uwagi na takie szczegóły. Gorzej jest z moim charakterem, nie lubię robić byle jak czyli albo bardzo dobrze, albo ciężko mnie zagonić do pracy której "nie czuje" Kurde.. Mam tak samo Bardzo wiele czasu zajęło mi dojście do stanu, w którym jak coś nie pójdzie nie po mojej myśli, nie dostaję długotrwałej szewskiej pasji, a w następnej kolejności depresji... Ale udało się i jestem z siebie bardzo dumna. Pomogła mi w tym trójka dzieci, przy której nawet najbardziej zatwardziały pedant jest zmuszony spuścić z tonu. Mogę już spać spokojnie, gdy w domu jest rozgardiasz, a jak coś jest niedopieszczone i wypadałoby nad tym popracować dłużej - zapominam o tym, bożycie toczy się dla mnie zbyt szybko Łatwiej żyć bez perfekcjonizmu na głowie. Ale dokładność jak najbardziej pożądana Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
naLeśnik 02.03.2009 06:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Marca 2009 Kurcze jeśli ty masz sen zimowy trwający jeden tydzień to co ja mam powiedzieć? Drzwi przeciwpożarowe gdzie kupiłeś? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
TMK 02.03.2009 21:40 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Marca 2009 Ale dokładność jak najbardziej pożądana Tak, tak Obecnie kończę kafle w kotłowni, zostało z 9szt do powycinania i przyklejenia. Żonka cześć już zafugowała i jest fajnie Apropo dokładności, dziś 2,5m2 układałem od 18:00 do 21:00 i trafiało mnie równo... Wspaniali tynkarze zrobili na jednej ściany taką "łyżwę", że na niektórych kaflach z jednej strony było 3mm kleju a z drugiej 1,5cm Dobrze że to końcówka, za trochę wstawię fotkę z odbioru Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
TMK 02.03.2009 21:42 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Marca 2009 Kurcze jeśli ty masz sen zimowy trwający jeden tydzień to co ja mam powiedzieć? Drzwi przeciwpożarowe gdzie kupiłeś? Jedyne zaskoczenie było przy wycenie drzwi przeciwpożarowych do kotłowni 750zł + 280zł montaż Policzyłem, przemyślałem i w drodze do domu zapakowałem w castoramie praktycznie identyczne za 498zł (zbite z ceny 705zł - nie zmienili ceny na półce po promocji, mają pecha ). Śpij, śpij Ja przespałem prawie cały poprzedni tydzień, to teraz trzeba nadrabiać pracę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
TMK 02.03.2009 21:52 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Marca 2009 . mam nadzieję, że nie będę załować jeśli juz na nich padnie, ale ogólnie rzecz biorąc wygląda na to, że trzeba na nich uważać. Będzie dobrze, tylko pilnuj ich na bieżąco. Moja rada kup sobie (jeśli nie masz) długą łatę tak 2,5-3m i tym sprawdzaj równość ścian. Zresztą najlepiej aby tynk także zacierali tak długą łatą. a przy okazji - mega1000 w końcu przysłało faktury Jeszcze tylko postraszę elektryka i będzie komplet papierów Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
agagaj 03.03.2009 00:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Marca 2009 Ale dokładność jak najbardziej pożądana za trochę wstawię fotkę z odbioru No konieeecznie, koniecznie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
naLeśnik 09.03.2009 07:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Marca 2009 Pierwszy kurs glazurnictwa wypadł na "5" http://img15.imageshack.us/img15/3836/zywiec.jpg Nieźle nakombinowałeś się z tym piecem ja też brałem pod uwagę piec "na wszystko" lecz takie rozwiązanie "uwiązałoby" nas w domu na okres zimowy. Wszędzie mamy daleko (do rodziców) i dlatego będzie piec na eko-groszek z dodatkową możliwością palenia drewnem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
TMK 09.03.2009 08:52 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Marca 2009 Nieźle nakombinowałeś się z tym piecem ja też brałem pod uwagę piec "na wszystko" lecz takie rozwiązanie "uwiązałoby" nas w domu na okres zimowy. Wszędzie mamy daleko (do rodziców) i dlatego będzie piec na eko-groszek z dodatkową możliwością palenia drewnem. Dobry piec na ekogroszek to z 6 tys. do wydania, swoje cudo kupiłem za niecałe 3 i obecnie pali się w nim z przyjemnością. Moim sąsiadem jest wójt naszej gminy i od czasu do czasu ucinamy sobie pogawędki "przez płot". Wiem że w ciągu max 2 lat będzie u nas zrobiona burzówka oraz rura z gazem. Wtedy do kotłowni dociągnę gaz i wstawię jakiś mały kocioł, taki akurat do załączenia na wyjazdy i ewentualnie do grzania wody latem. Nie sądzę aby na tyle się pozmieniało, aby opłacało się ogrzewać dom gazem - poza wygodą oczywiście Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
goskai 09.03.2009 19:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Marca 2009 dzięki za radę, w środę jadę na inspekcję tynkową to się przygotuję Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.