Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Fotodziennik Południowej - komentarze


TMK

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 1,4k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Drewniane są fajne i trwałe, no może poza sosną za która nie przepadam. Jednak ceny w tym "kryzysowym" roku głupieją :( My wybieraliśmy drzwi w miarę ekonomiczne, ale zarazem o dobrej opinii. Marketowe poszły do odstrzału z definicji, Dre są przyzwoite w swej klasie.

 

ps.

Szkolisz go już, czy jeszcze nie?

Uczymy go przez samo nagradzanie (żadnych kar których pies i tak nie zrozumie), na razie ładnie siada i fajnie idzie na spacer przy nodze. Zarazem tłumimy w nim wszelkie podgryzanie, szczególnie dzieci. Już widać duże efekty, psiak naprawdę szybko się uczy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mieliśmy a właściwie małż. wilczycę Azę była wspaniała i pierwsze co mój Przemo stwierdził jak zobaczył Onka to że uszy mu sterczą jak trzeba :wink:

 

Teraz po 3 tygodniach prawie się podniosły, zaczekamy jeszcze trochę i będą jak dwa żagle :)

 

Co u Ciebie? W dzienniku posucha :roll: Kiedy startujecie z fundamentami?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Drewniane są fajne i trwałe, no może poza sosną za która nie przepadam. Jednak ceny w tym "kryzysowym" roku głupieją :( My wybieraliśmy drzwi w miarę ekonomiczne, ale zarazem o dobrej opinii. Marketowe poszły do odstrzału z definicji, Dre są przyzwoite w swej klasie.

Drzwi kupowałeś w jakimś specjalnym miejscu - poleconym? Bo chyba też byśmy się zdecydowali, jak już będzie czas.

 

ps.

Szkolisz go już, czy jeszcze nie?

Uczymy go przez samo nagradzanie (żadnych kar których pies i tak nie zrozumie), na razie ładnie siada i fajnie idzie na spacer przy nodze. Zarazem tłumimy w nim wszelkie podgryzanie, szczególnie dzieci. Już widać duże efekty, psiak naprawdę szybko się uczy.

 

Nie mogę patrzeć, jak czasem ludzie beznadziejnie podchodzą do zwierząt :evil: :evil:

Często słyszę, że koty to wredne itp., ale jakoś nikt nie pomyśli, że to taka dzika natura się w nich odzywa. Albo przykład każdy chce kiciusia pogłaskać, przytulić i nikt się nie zastanawia, że może on nie chce.

 

Super, że go w taki sposób wychowujesz :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Drewniane są fajne i trwałe, no może poza sosną za która nie przepadam. Jednak ceny w tym "kryzysowym" roku głupieją :( My wybieraliśmy drzwi w miarę ekonomiczne, ale zarazem o dobrej opinii. Marketowe poszły do odstrzału z definicji, Dre są przyzwoite w swej klasie.

Drzwi kupowałeś w jakimś specjalnym miejscu - poleconym? Bo chyba też byśmy się zdecydowali, jak już będzie czas.

 

 

W Budusie na ul. ślężnej. Mają bardzo dużą wystawkę, sprzedawcy są leniwi i trochę olewają pracę... Samo załatwienie było ok, upust także. Drzwi przyjechały gdzieś po 5 tygodniach i jeszcze pozwolili aby u nich poleżały parę tygodni przed montażem. Sam montaż na piętrze poszedł szybko, na dole odwlekał się. Jednak p.Grzegorz okazał się szkolnym kolegą mojego kolegi i głupio było robić awanturę za poślizg :)

 

Często słyszę, że koty to wredne itp., ale jakoś nikt nie pomyśli, że to taka dzika natura się w nich odzywa. Albo przykład każdy chce kiciusia pogłaskać, przytulić i nikt się nie zastanawia, że może on nie chce.

Super, że go w taki sposób wychowujesz :)

 

Teraz to przesadziłaś :) Kot zawsze chce abym go pogłaskał, tylko nie każdy lubi aby go podnosić ;) Do żonki i dzieci niekoniecznie, jednak mi nieodpuszczają - w sumie nie wiem czemu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

TMK - napisz, czy Bogdan jeszcze u Ciebie jakieś prace wykonywał oprócz budowania?

Pytam, bo zastanawiamy się nad powierzeniem mu prac ocieplenia i tynkowania zewnętrznych ścian.

Mówił, że ma ekipę do tynkowania.

 

Małgoś.

 

U mnie twierdził że żaden nie potrafi tynkować poza Jasiem (pracuje u Ciebie?). Jednak w tamtym roku nawet nie pytał o dodatkową robotę, ja na niego trafiłem od koleżanki z pracy - dowiedziała się że ma parę tygodni przestoju, jak jakiś klient nie dostał PnB.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To dzięki za namiary na drzwi - zanotowałam :)

 

Ale coś z tym noszeniem jest na rzeczy, bo Michałowi też nie daje się Megana wziąć na ręce, ale ja mogę. Za to jak się Michał położy, to ta myk i już jest u niego na klacie. Kiedyś pilnowała, żeby się położył, ale ja położyłam się pierwsza, więc ta myk i wlazła mi na klatę ........................ale szybko zeszła................. zabrakło jej chyba tłuszczyku Michała :lol: :lol: :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

TMK - napisz, czy Bogdan jeszcze u Ciebie jakieś prace wykonywał oprócz budowania?

Pytam, bo zastanawiamy się nad powierzeniem mu prac ocieplenia i tynkowania zewnętrznych ścian.

Mówił, że ma ekipę do tynkowania.

 

Małgoś.

 

U mnie twierdził że żaden nie potrafi tynkować poza Jasiem (pracuje u Ciebie?). Jednak w tamtym roku nawet nie pytał o dodatkową robotę, ja na niego trafiłem od koleżanki z pracy - dowiedziała się że ma parę tygodni przestoju, jak jakiś klient nie dostał PnB.

 

Chyba teraz się dorobił większej ekipy - idę na PW

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zabrakło jej chyba tłuszczyku Michała :lol: :lol: :lol:

 

Czekaj niech Michał to przeczyta ;) apropo tłuszczyków, wykończeniówka i słynna dieta zastosowana u nas dała bardzo dobre efekty - ja 4kg mniej i maleje, żonka 10kg :D :o Jeszcze trochę i wrócimy do przedślubnej wagi ;)

 

Wszystko przeczytałam Michałowi :lol: :lol: :lol: śmieje się, więc nie mam przechlapane hihihi

Michał może "schuść", ale mi nie wskazane, za mało ważę :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszystko przeczytałam Michałowi :lol: :lol: :lol: śmieje się, więc nie mam przechlapane hihihi

Michał może "schuść", ale mi nie wskazane, za mało ważę :)

 

czyli średnia dobra :) Nas praca rozleniwiła, a budowa sprowadziła do pionu. Od grudnia w ramach "wykończeniówki" przestałem mieć problemy z bolącym kręgosłupem, teraz nawet po większym dźwiganiu jest ok. Wcześniej było już paskudnie. Jak to było... "praca uszlachetnia, lenistwo uszczęśliwia" - my jesteśmy gdzieś po środku ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszystko przeczytałam Michałowi :lol: :lol: :lol: śmieje się, więc nie mam przechlapane hihihi

Michał może "schuść", ale mi nie wskazane, za mało ważę :)

 

czyli średnia dobra :) Nas praca rozleniwiła, a budowa sprowadziła do pionu. Od grudnia w ramach "wykończeniówki" przestałem mieć problemy z bolącym kręgosłupem, teraz nawet po większym dźwiganiu jest ok. Wcześniej było już paskudnie. Jak to było... "praca uszlachetnia, lenistwo uszczęśliwia" - my jesteśmy gdzieś po środku ;)

 

No ..... czyli wyszło Wam na dobre :lol: :lol: :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...