Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

KOmentarze do domu bukowego andulki i męża


Recommended Posts

wiesz, że ja bardzo, bardzo się cieszę :p

będę Ci kibicować, nie mniej niż Ty mnie w tej największej radości w życiu :p

pomimo ciągłych niedogodności (wiem co przechodzisz...) staraj się zapamiętać każdą chwilkę, pierwszy ruch, pierwszą czkawkę...

To coś niezwykłego 8)

Serdeczne gratulacje, wszystkiego dobrego Kochaniutka 8)

http://www.naslubykomuniechrzty.pl/CHRZTY/buciki3.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 670
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

napewno zapamiętasz tylko te lepsze :wink:

 

to tak jak z porodem..

jak jesteś na porodówce to mówisz, że juz tego błędu nie zrobisz, a jak zobaczysz dzieciątko to będziesz to wspominać jak coś wspaniałego :wink:

 

obyś miała rację z tym porodem :roll:

na razie mnie straszą koleżanki żebym lekarza zmieniła na takiego, który w szpitalu naszym pracuje, bo bez swojego lekarza, to podobno nieciekawie jest się w szpitalu znaleźć :-?

a ja lubię swoją aktualną lekarkę

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

napewno zapamiętasz tylko te lepsze :wink:

 

to tak jak z porodem..

jak jesteś na porodówce to mówisz, że juz tego błędu nie zrobisz, a jak zobaczysz dzieciątko to będziesz to wspominać jak coś wspaniałego :wink:

 

obyś miała rację z tym porodem :roll:

na razie mnie straszą koleżanki żebym lekarza zmieniła na takiego, który w szpitalu naszym pracuje, bo bez swojego lekarza, to podobno nieciekawie jest się w szpitalu znaleźć :-?

a ja lubię swoją aktualną lekarkę

 

Andulko, ja bym nie zmieniała :roll: Wszędzie tak mówią, jak piszesz - u nas też. Ja z takiego powodu chodziłam prywatnie do lekarza ze szpitala, płaciłam ciężkie pieniadze, a gdy poszłam do porodu, to pojechał na urlop :evil: :evil: Efekt - rodziłam przy innych :evil: Nie warto rezygnować z dobrej lekarki, z której jesteś zadowolona i prowadzi Cię od początku, zatem wie o Twojej ciąży wsio.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie odpisałam wczoraj, bo byłam tu tylko chwilę a potem padłam :(

Wyjeżdzaliśmy na weekend i wydawało mi się, że juz całkiem dobrze się czuję, ale po powrocie zupełnie opadłam z sił, od wczoraj znów mam jadłowstręt, a jak rano zjadłam to wylądowałam w łazience zaraz :(

Chyba już więcej nie będę pisać, bo nie chcę Ani straszyć :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie odpisałam wczoraj, bo byłam tu tylko chwilę a potem padłam :(

Wyjeżdzaliśmy na weekend i wydawało mi się, że juz całkiem dobrze się czuję, ale po powrocie zupełnie opadłam z sił, od wczoraj znów mam jadłowstręt, a jak rano zjadłam to wylądowałam w łazience zaraz :(

Chyba już więcej nie będę pisać, bo nie chcę Ani straszyć :wink:

 

Juz sie boje :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie odpisałam wczoraj, bo byłam tu tylko chwilę a potem padłam :(

Wyjeżdzaliśmy na weekend i wydawało mi się, że juz całkiem dobrze się czuję, ale po powrocie zupełnie opadłam z sił, od wczoraj znów mam jadłowstręt, a jak rano zjadłam to wylądowałam w łazience zaraz :(

Chyba już więcej nie będę pisać, bo nie chcę Ani straszyć :wink:

 

Juz sie boje :roll:

 

Podobno teraz to ma się zaczynać najlepszy czas i mam nadzieję, że tak będzie :) I będę pisać o tym, coby Cie podnieść na duchu zamiast straszyć :wink:

 

Przez ten brak ochoty na słodycze ww wtorek wróciłam głodna z imprezy :( Moje koleżanki przyniosły dwa torty i cztery rodzaje ciasta, do tego trochę cukierków i winogronu. Skubnęłam jakąś szarlotkę, ale ciężko mi szło. Za to po imprezie od razu na zakupy i kupiłam.... śledzie :lol: :lol: :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...