Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

komentarz do dziennika Gagi2 - Z Muratorem w ręku


magmi

Recommended Posts

gaga2 -początek miałam podobnie trudny jak Ty - zanim konkretnie zaczęlismy budować mąż miał poważny wypadek samochodowy...w jednej chwili zaczęłam się zastanawiać nawet jak to wszystko uda mi się teraz odkręcić...sprzedać...??

Na szczęście wszystko dobrze się skończyło :-) i na dzień dzisiejszy wykańczamy (budowę i się też ;-))

życzę Tobie wiary w cuda i mnóstwo wytrwałości

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ivoneska - wiem, że u Ciebie było trudno - bo z ciekawością śledzę Twój dziennik. :) Podobnie u Alicjanki. Tak bywa. :(

ja mam nadzieję, że co najgorsze już za nami, teraz budowa pochłonęła nas całkowicie. Muszę pospieszyć się z tym dziennikiem, bo podobno jutro już skończą murować ściany. rzeczywiście - etap budowy ścian jest rewelacyjny - serce samo rośnie...

Pozdrawiam,

gaga2

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month później...
Witaj Gaga: Bardzo profesjonalny dziennik. Mam pytanie - co to jest dach perforowany? I jeszcze jedno - podłoga na gruncie. Piasek w środku - a ściany stoją? czyli bez ławy i zasypane potem? Oświeć mnie bo nim sobie wygooglam to minie dużo czasu :) Śliczna jest cena wyrażona w Merci :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gago - domeczek masz fajny :D

Wiesz, nawet nie wiedziałam, że mam u siebie perforowany dach :D (tzn. że nie wiedziałam, że to się tak nazywa :D ). Jakbyś chciała zobaczyć jak to u mnie wygląda to podaję link: Daria

Co prawda u mnie nie ma wiązarów tylko normalna więźba to z rynnami nie było problemów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję za miłe słowa.

Edzia, Twój domek też powstawał w oszałamiającym tempie - przynajmniej na etapie stawiania całej konstrukcji. :D

Joasia Jasia - ten dach perforowany to taki odsłonięty (w celach ozdobnych dla osób trzecich i w celu dobicia inwestora) fragment więźby - u nas nad tarasem. Projekt domu Maluszka oddaje naturę "dachu perforowanego". Co do nazwy tego ustrojstwa - wzięłam ją od architekta. Równie dobrze można mówić "odkryta więźba". Co do piasku - był zasypywany między ławami i murem fundamentowym, potem nie było czasu i ochoty na odbiór ubicia piasku, a mury parteru już się pięły do góry... Ostatecznie sam odbiór stopnia ubicia piasku odbywal się w czasie, gdy na domu stała już więźba. Do tej pory nie mamy jeszcze wylewek, podobno dzisiaj wylali chudziaka w salonie, czekamy na resztę, i może -jak da Bóg - zrobimy zasadniczą - konstrukcyjną wylewkę. Oczywiście ścianek działowych nie ma - te powstaną po wylaniu wylewki konstrukcyjnej.

Maluszek - podoba mi się Twój domek, ładnie się komponuje z tym fragmentem więźby :) a jak jeszcze sobie wyobrażę, że na Twoim dachu leży Simfonia Creatona..... bajka.... Z rynnami pewnie nie masz problemu, bo masz krótki odcinek dachu perforowanego - idący w poziomie. U nas ten odkryty fragment ciągnie się wzdłuż całego tarasu, w sumie jakieś 10 mb, i tam musiała być zamocowana rynna zbierająca wodę z połaci południowej. A swoją drogą, to jak zabezpieczyliście drewno? Chyba nie macie obróbki blacharskiej ? A może się mylę?

gaga2

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gaga - faktycznie z rynnami nie mamy problemu: dekarz umieścił rynny wzdłuż dachówek. Jedynym zabezpieczeniem krokwi jest impregnacja ciśnieniowa a na wiosnę będą jeszcze pomalowane. Teraz zastanawiamy czym by można te krokwie przykryć na zimę. Nie robiliśmy na nich żadnych obróbek blacharskich gdyż brzydko by to wyglądało :( Pewnikiem skończy się tak, że położymy tam jakąś pleksę ale tak, żeby można było ją szybciutko zdjąć lub założyć :D
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Maluszek, my na zimę chcemy założyć na tym fragmencie folię paroprzepuszczalną i łaty. Potem, przed wykonaniem obudowy stolarskiej i malowania to się zdejmie. A efekt końcowy.... jeszcze nad tym myślę.... obróbki blacharskie - podzielam Twoje zdanie. Pleksi ----- :-?

A może tak zaryzykować i zostawić samo to drewno? W końcu suszone komorowo...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 months później...

Witaj Emilu,

wentylację mam na razie w fazie projektu więc nie mogę Ci odpowiedzieć jak to zostało zrobione, jak Cię to interesuję zajrzę do projektu.

DGP jest odrębnym systemem od wentylacji ale za to zdecydowaliśmy się na system grawitacyjny, rury mają iść z lekkim wzniosem pod stropem i mają być przykryte sufitem z G-K. To w częsci prywatnej, gdzie obniżyliśmy wysokość sufitu.

Jak masz dalsze pytania - chętnie odpowiem

gaga2

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month później...
  • 2 months później...

gaga przykro mi z powodu tej szyny gipsowej, sam to przeszedłem,

ale mnie się przytrafiło po zasypywaniu fundamentów i to było w listopadzie i miałem przerwę zimową a Tobie trafiło się w pełni sezonu

budowlanego i wiem jak Cię zżera ciekawość wyglądu i postępów Twojej

budowy. Może jednak J. jakoś Cię tam dowiezie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 months później...

gaga - fajnie, że znowu piszesz :D Brakowało mi Twojego dziennika.

Przykro mi, że tak spaskudzili Ci to GWC ale może się jeszcze okazać, że wszystko będzie ok :D A czy nie zakładasz takiego grzybka (daszku) na rurę od GWC, żeby tam się woda nie dostała. Ja mam u siebie coś takiego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...