Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

szok


rrmi

Recommended Posts

/.../ najgorszym szokiem są nie tylko manipulacje i nieprawdziwe stwierdzenia gazety, ale pytanie, po co z czyjejś prywatnej sprawy uczyniono temat na forum muratora....

Światopogląd, zasady moralne i inne takie są na tyle prywatną i osobistą sprawą każdego człowieka, że publiczne, wzajemne piętnowanie się tylko z powodu różnic na tym polu jest co najmniej nie na miejscu..

 

Wydaje mi sie że czy autor tego wątku, czy tez krzykacze z gazet, czy politycy którzy zrobili polityczny klozet z dramatu dziewczyny ich nie interesuje dobro człowieka, a jedynie realny polityczny zysk swoich politycznych ugrupowań, nikt ich nie zapraszał a sami z buciorami weszli w życie drugiego człowieka....

 

"Gazeta Wyborcza” lubi wykorzystywać do swoich papierowych wojen żywe pionki. Od początku swego istnienia świadomie niszczyła życie prywatne różnych ludzi. Przypomnijmy choćby sprawę marszałka Kerna i jego córki, którą dziarscy chłopcy z Czerskiej rozegrali na zimno, razem z "Nie" Jerzego Urbana. Teraz jednak "Wyborcza" zabrała się za dzieci - publicysta Cezary Michalski.

http://www.dziennik.pl/opinie/article191196/Dziecieca_krucjata_Wyborczej.html

 

Są historie, które redakcje wyrywają sobie z rąk, wołając: byliśmy pierwsi. Ale historia 14-letniej Agaty (imię nadane przez dziennikarzy "Gazety Wyborczej") należy do innej kategorii. Coraz bardziej parzy, coraz bardziej zawstydza, coraz mocniej obciąża dziennikarskie sumienia. I jest to historia w pełni będąca dziełem "Gazety Wyborczej" - publicysta Michał Karnowski.

 

To właśnie dziennikarze i publicyści tej redakcji z dramatu nastolatki uwikłanej w młodzieńczy związek i niechcianą ciążę próbowali zrobić ikonę swojej ideologicznej krucjaty. Prawie im się udało. Imię dziewczynki zna dziś cała Polska, choć ona sama nie zrobiła nic, by zainteresować "Wyborczą" swoją sprawą.

http://www.dziennik.pl/opinie/article190066/Wyborcza_przekracza_granice_wstydu.html

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 266
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

I to stwierdzenie powinno być killerem tego wątku. Światopogląd, zasady moralne i inne takie są na tyle prywatną i osobistą sprawą każdego człowieka, że publiczne, wzajemne piętnowanie się tylko z powodu różnic na tym polu jest co najmniej nie na miejscu.

 

zgadzam sie...

koncze swoj udzial w tym temacie... Chyba ze macie cos konstruktywnego do zaproponowania jak mozna pomoc dalej takiej dziewczynie, pomimo tego co zrobila, albo raczej jej zrobiono...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pracowalam ramie w ramie z murzynskimi dzialaczami spolecznymi w NY - po pierwsze nigdy nie uslyszalam od nich zlego slowa na mlodziez - s w o j a mlodziez - zawsze mowili o nich - nasi zdolni i zblakani .....

 

Po drugie w takich wypadkach ich nacisk zawsze szedl w kierunku urodzenia dziecka ( sa to czesto choc nie zawsze ludzie zwiazani z protestanckimi kosciolami - tak zaczynal swoja kariere zawodowa Barack Obama w Chicago ) umozliwienie skonczenia przez matke szkoly, zdobycie zawodu czy nawet skonczenie studiow.

Oczywiscie, niezbedna jst pomoc finansowa panstwa. I taka istnieje.

 

 

To byla prawdziwa szkola i lekcja pracowac z nimi, obserwowac jak sie organizuja, ile maja zrozumienia dla mlodziezy, jak walcza o swoje i ich prawa - i moge napisac jedno i nie bez powodu powiedzenie to funkcjonuje - jestesmy sto lat za murzynami.

 

A strach przed dyskusja, nawet na Hyde - to taka cecha wrodzona Polakow czy nabyta ? Moze zaszczepiona ?

 

Bo w USA na ktore to czesto powoduje sie Jedyny Ukochany Organ Prawdy czy w ogole w krajach anglosaskich dyskutuje sie czesto i o wszystkim.

 

I nie oszukujmy sie i - w s zy s t k o podlega ocenie. wybory osobiste, moralne, zawodowe - szczegolnie jak sie sprawe upublicznia w dobie informacji globalnej i internetu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Nikogo nie zainteresowało zdanie chłopaka czy też jego rodziców...

 

..

 

Rodzice chłopaka przenieśli do innej szkoły i nie pozwolili sie mieszać w nie swoje sprawy.

 

Kogoś mi krysiu przypominasz 8) :lol:

 

Bo Ona (jeśli to Ona, a nie On) czyta i publikuje tylko z biuletynów centrali. Reszta jest - oczywistą, oczywistością - sterowane przez kapitał niemiecki, mające na celu ......... :o :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A strach przed dyskusja, nawet na Hyde - to taka cecha wrodzona Polakow czy nabyta ? Moze zaszczepiona ?

Alez nie. Wrecz przeciwnie. Jak zapewne pamietasz (i wiesz), Polacy sa slawni na calym swiecie m.in. z powodu narzekactwa i tracenia czasu na bezproduktywne dyskusje.

Ta dyskusja jest w mojej ocenie wlasnie bezproduktywna: jedynym jej efektem moze byc poklocenie sie kilku osob, byc moze troche epitetow - ale nic konkretnego z niej nie wynika. I nie wyniknie - bo, jak pisalem, przedmiot dyskusji miesci sie raczej w kategoriach norm obyczajowych i moralnych, a nie prawdy obiektywnej. Nie sadze po prostu, aby demokratyczny tlum mial wystarczajace kompetencje do rozstrzygania takich spraw - i nie chodzi mi o zalozenie kolejnego Instytutu Rozstrzygania Problemow Moralnych w ktorym beda pracowali Bardzo Madrzy Naukowcy ;), ale po prostu o zajecie sie tym, na czym najlepiej sie znamy i co najlepiej potrafimy - dla jednego bedzie to budowa domow, dla innego handlowanie itd. Dzieki temu nie bedziemy tracic czasu - a wiec staniemy sie bogatsi (o zaoszczedzony czas i/lub $$$ ;) ) - a wiec bedzie nam lepiej - a wiec najprawdopodobniej podobne sytuacje, jak w temacie, beda zdarzac sie rzadziej.

I tutaj w/g mnie jest ukryty sposob - zamiast rozwiazywac nierozwiazywalne problemy, przeciwdzialajmy ich powstawaniu.

 

I nie oszukujmy sie i - w s zy s t k o podlega ocenie. wybory osobiste, moralne, zawodowe - szczegolnie jak sie sprawe upublicznia w dobie informacji globalnej i internetu.

Alez oczywiscie masz racje - tyle ze dlaczego mam od razu kupowac trabke i trabic po okolicy, ze nie podoba mi sie to, ze Kowalska czy Smith nie nosi majtek?

 

Niedlugo pewnie pojawia sie posty w stylu: "Sasiadka zdradza meza. Czy powinnam mowic jej dzien dobry (zgodnie z zasadami kultury), czy raczej ja potepiac (zgodnie z zasadami wiary) i ignorowac?"

 

Internet stworzyl wielu ludziom okazje do zaistnienia, pokazania: "Jestem! Sluchajcie mnie!" I bardzo dobrze, pod warunkiem, ze taki ktos rzeczywiscie cos wnosi konstruktywnego - cos, co bedzie uzyteczne dla ogolu. A takie sobie gadanie: "Nie masz racji, bo ja mysle inaczej" jest g. warte, bo nie niesie w sobie zadnego przeslania.

 

Mysle, ze pora skonczyc ten watek: co sie mialo stac, juz sie stalo a czas nieublaganie plynie naprzod. Chyba wszystko juz zostalo powiedziane, wszystkie opinie wyartykulowane, kilka osob sie poklocilo, kilka nawrocilo (na ta czy inna strone) - slowem normalnie. Bedzie tego. Przynajmniej dla mnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A przypadek tej dziewczynki jest w Polsce taki odosobniony i wyjatkowy ?

 

Dyskusja nie ma nic wspolnego z " narzekactwem" jak to nazywasz. Zamiatanie problemow pod dywan nikomu na zdrowie nie wyszlo - zwlaszcza jesli chodzi i zdrowie, i wychowanie dzieci i mlodziezy.

 

Problem nie dotyczy t y l ko tej dziewczynki, ale ciaza nieletnich jest probleme znacznie szerszym. Wystepuje na calym swiecie i wszedzie sie o tym dyskutuje. Wiecej : prowadzi szczegolowe badania.

 

O wynikach niektorych pisalam gdzies powyzej, nie chce mi sie szukac.

 

Szczegolnie tu gdzie jest zjawiskiem nagminnym w srodowiskach mniejszosci ( ktore w wielkich miastach sa juz wiekszosciami ) czyli wsrod amerykanskich murzynow i latinos. No i Polakow tez.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A przypadek tej dziewczynki jest w Polsce taki odosobniony i wyjatkowy ?

Nie - i dla tego sie dziwie, dlaczego konkretnie w tym przypadku to dziecko jest tak krzywdzone.

 

Dyskusja nie ma nic wspolnego z " narzekactwem" jak to nazywasz. Zamiatanie problemow pod dywan nikomu na zdrowie nie wyszlo - zwlaszcza jesli chodzi i zdrowie, i wychowanie dzieci i mlodziezy.

Narzekactwo bylo przykladowa cecha Polakow, jaka przytoczylem.

I chyba mnie nie zrozumialas - nie chce zamiatac problemow pod dywan. Raczej chce, zeby tych problemow bylo jak najmniej.

 

Problem nie dotyczy t y l ko tej dziewczynki, ale ciaza nieletnich jest probleme znacznie szerszym. Wystepuje na calym swiecie i wszedzie sie o tym dyskutuje.

No i wlasnie co z tego wynika? Skoro caly swiat o tym dyskutuje, to czy sadzisz ze konkretnie tutaj, na Muratorze, znajdziemy rozwiazanie?

 

Szczegolnie tu gdzie jest zjawiskiem nagminnym w srodowiskach mniejszosci ( ktore w wielkich miastach sa juz wiekszosciami ) czyli wsrod amerykanskich murzynow i latinos.

...czyli w srodowiskach ludzi w wiekszosci bezrobotnych i nieszczesliwych - pisalem o tym, widzialas?

Ja nie zamierzam wpasc w takie srodowisko - i dlatego wole robic to co umiem i co lubie, niz tracic czas na gadanie o jednym przypadku z 1000000 podobnych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i nie ma ucieczki od tematu bo na lunchu wszyscy dyskutowali o Pregnancy Pact w szkole w Gloucester, Mass gdzie 17 dziewczyn w szkole sredniej ( publicznej ) postanowilo zajsc w ciaze - i tak zrobilo.

 

Wszystkie biale.

 

Przewidziany limit w szkolach to od 6 do 9.

 

Problem ciazy nastolatek to nie tylk problem bezrobotnych nieszczesliwych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i nie ma ucieczki od tematu bo na lunchu wszyscy dyskutowali o Pregnancy Pact w szkole w Gloucester, Mass gdzie 17 dziewczyn w szkole sredniej ( publicznej ) postanowilo zajsc w ciaze - i tak zrobilo.

To sie troche ma nijak do tematu, bo one zrobiły to, jak piszesz, celowo. No i nie widze tu (bezposredniego) zwiazku z problemem aborcji - dozwolona czy nie?

 

Przewidziany limit w szkolach to od 6 do 9.

Ciekawe podejscie :o To limit nie zalezy wprost od liczby uczniow (a raczej uczennic)?

Czyli jesli szkola ma, powiedzmy 10 uczennic, to limit jest 6, a jesli ma 1010 uczennic, to 9?

 

Wszystkie biale.

/.../

Problem ciazy nastolatek to nie tylk problem bezrobotnych nieszczesliwych.

To jak sie ma to do tego, co pisalas post wczesniej?

Szczegolnie tu gdzie jest zjawiskiem nagminnym w srodowiskach mniejszosci ( ktore w wielkich miastach sa juz wiekszosciami ) czyli wsrod amerykanskich murzynow i latinos.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

e tam wątek jest potrzebny, są tu tacy na forum, jak autorka wewątka która jest od tworzenia wątków o życiu prywatnym innych.... :D :D

 

są tu tacy jak majcia którzy stale zajmują się inwigilacją kto jest kim na forum....., to wkład do dyskusji :wink:

 

no i są na forum obrońcy świętego pisma, nieomylnego, jak raz napisano to taka już prawda, pewnie dlatego do dziś gazeta nie sprostowała nieprawdy choćby w postaci rzekomego dokonania gwałtu..., ale to czytelnikom nie przeszkadza w dalszej wierze w święte słowa które zwalniają od myślenia... :lol: :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Alez srodowisko amerykanskich murzynow i latinos jest nieslychanie zroznicowane ! ! 8) 8) 8) 8) 8)

 

Sa wsrod nich bardzo bogaci, bogaci, srednio zamozni , biedni - rozni - - zjawisko ciazy u nastolatek wystepuje we wszystkich srodowiskach. - choc nie spotkalam jeszcze nie pracujacego Meksykanina 8) 8) 8) 8)

i bardzo mocno wystepuje wsrod Polakow - mimo, ze oboje rodzice pracuja. 8) 8) 8)

 

Napisalam z przekasem " limit" - powinna byc oczywiscie " srednia krajowa ". W srodowiskach mniejszosc i zjawisko to jest bardziej widoczne - moze tak.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...