Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

samemu wymurować dom


fred211979

Recommended Posts

Witam... Czy zawód murarz.. to jakaś wielka filozofia?...czy układanie cegieł i przekładanie tego zaprawą murarską to jakaś większa trudność?... czy to jakaś skomplikowana filozofia? Oszywiscie trzeba poznać jakieś zasady murarki.. Ale pyatnie moje dotyczy tylko układania cegieł jadna na drugiej i przekaładanie tego zaprawą ... to trudna sprawa?, czy kazdy może to zrobić? Po co mam zatrudniać murarza, czzłowiek, który choć trochę się intersuję tymi kwestiami da rade?....Proszę o Wasze szczere, dobitne rady, sugestie, opinie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

fred211979

fajnie kombinujesz :wink: super gościu jesteś :wink:

wszystko się da zrobić :lol: :lol:

jak już sobie wymurujesz to też musisz ciesielkę liznąć :wink: wiadomo dach,

a jak już dach będzie to wiadomo, elektryka i inne instalacje, następnie tynkowanie, wykończeniówka :wink: itd itd ...........

 

A jak by troszkę czasu zostało to możesz sobie np. buty zrobić, w jakim celu ma szewc zarabiać ???? :wink: :wink:

 

a tak na poważnie to zastanów się czy to jest warte zachodu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

an-bud napisał

robię wszystko sam

czy tylko sam ?

jeżeli tak to chylę głowę i podziwiam

cięzko trafić na dobrą ekipę

zgadzam się w 100 % tak to już jest z tymi budowlańcami

mam zrobione z dokładnością do 1mm

znowu chylę czoło przed taką dokładnością, tylko czy wszędzie jest taka potrzebna?

satysfakakcja bezcenna

znowu się zgadzam

 

jednym słowem więcej nas łączy niż dzieli tylko jak to zawsze bywa jest jedno ale :wink:

 

ja nie miałem ani umiejętności, ani czasu, ani nikogo bliskiego do pomocy, a tak szczerze to nawet mi się nie chciało samemu zabierać za prace budowlane :wink: tak więc musiałem się zdać na fachowców którzy wielokrotnie doprowadzali mnie do szału, wiadomo jak to fachowcy.

 

ja mam takie podejście do życia że nie trzeba wszystkiego umieć, niech piekarz piecze chleb, murarz muruje, mechanik naprawia zepsute sprzęty, nie można być dobrym we wszystkim, co do prac związanych z budową domu, oczywiście że można wykonać prawie wszystkie prace tylko w jakim celu ?? dla samej satysfakcji ??

jeżeli ktoś jest kompletnie zielony, to ile czasu mu zajmie zgłębienie danego tematu ? a jaką ma wydajność w pierwszym etapie wykonywania danej pracy ? a jak biedak z prac ręcznych w szkole miał niską ocenę inie ma zdolności manualnych bo wiadomo głową gość pracuje to mu życia może zabraknąć na ukończenie swojej inwestycji.

 

Tak więc uważam że niejednokrotnie nie warto zabierać się samemu za pewne prace, no jeżeli ktoś ma takie potrzeby duchowe lub z przyczyn finansowych musi sam za kielnię złapać to inna sprawa, podziwiam takich ludzi i znowu muszę się przyznać że chylę głowę, choć co do tych przyczyn finansowych to widzę to troskę inaczej, znam gości co budują sami, całą rodzinę zapędzają do roboty, nie do jedzą, nie dośpią a domy stawiają takie że 3 rodziny mogą mieszkać, jak się pytam na co im takie wielkie budowanie to mówią że dom to ma być dom, a nie kurnik. Tylko jak tak ma wyglądać moje życie, wieczne mieszkanie w rozbabranej budowli to ja dziękuję nie piszę się na takie budowanie, szkoda życia, ale oczywiście jest to osobista sprawa.

 

Podaje się że dom w stanie surowym to coś powyżej 30 % inwestycji a pozostała część to wykończenie i ja uważam że przy tych pracach warto się zastanowić bo to jest lwia część wielkich pieniędzy, a mury to pestka do całej inwestycji.

 

an-bud bardzo proszę nie bierz do siebie tych moich wywodów, ot po prostu tak mi się troszkę napisało, ja mam takie zdanie na ten temat ktoś inny może mieć inne jak to się mówi każdy jest kowalem swojego losu.

Powodzenia i wytrwałości w dążeniu do celu dla wszystkich budujących swoje miejsce na ziemi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zezo,

jak zwykle najrozsądniejszy jest jakiś złoty środek, tylko że żeby go znaleźć warto jednak poznać oba bieguny.

Dyskusja, robić samemu czy nie robić doprowadzi nas co najwyżej do pytania o sens życia i utkniemy w martwym punkcie. Mówienie, że nie starczy życia na coś tam, mnie na przykład nie przekonuje, żeby się nie interesować, jak się piecze chleb, czy szyje obuwie. Jak podróżujesz, to chyba nie łudzisz się, że poznasz wszystkie zakątki świata, a jednak pewnie zdarza Ci się podróżować, poznawać mniej lub bardziej pobieżnie miejsca i ewentualnie kultury. Albo jak uprawiasz jakiś sport, to nie boli Cię chyba to, że nie startujesz w igrzyskach, lub nie odnosisz sukcesów na skalę międzynarodową. Ot, pograć w tenisa, pojechać na wakację na Cypr.

Nie wiem co innych skłania do łapania za kielnię. Jeśli jest to wizja wielkich oszczędności, to imho ślepy zaułek. Ja bym swoje zamiłowanie do samodzielnych prac porównał właśnie z takim podróżowaniem, czy uprawianiem amatorsko sportu. Wbrew pozorom bardzo wiele czynności związanych z budową i wykańczaniem domu da się wykonać samemu i samemu z pomocą, i jeśli są chęci, to warto próbować. Chociażby żeby wiedzieć, za co potem warto płacić, a za co nie. Z pomocą forów, literatury (raczej zagranicznej, bo w Polsce posucha), doświadczonych budowlańców, mając głowę na karku, można szybko osiągnąć poziom nie odbiegający od, strzelam, 80% wykonawców, a przewyższający fuszerów o niebo. Poza tym dla siebie samego można cyzelować do bólu.

Żeby przekroczyć te 80% to już trzeba rzeczywiście poświęcić się i nabrać wieloletniego doświadczenia. Ale moim zdaniem warto propagować podejście "zrób to sam". Raz że w ten sposób depcze się trochę po piętach prawdziwym specjalistom i motywuje ich do tego, żeby byli poza zasięgiem. Dwa, partaczom pokazuje się, gdzie ich miejsce, a niestety to, co się w tej chwili wyrabia na rynku budowlanym to jakaś farsa.

Tak więc, fred211979, zapoznaj się z tematem, popodglądaj specjalistów, poczytaj jakieś poradniki i wtedy zdecyduj, czy chcesz to robić samemu. Murarka to może nie szczyt skomplikowania, ale kryje swoje niespodzianki i nie jest to wcale banalna robota. Jak zawsze, diabeł tkwi w szczegółach. Nie radzę lekceważyć "przeciwnika". :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszystko jest proste jak drut.

W końcu to robią prości ludzie.

Jest jedna różnica : praktyka.

Można skończyć "akadmię pierwszomajową" o murarce a pewno lepiej wymuruje murarz co postawił nie jeden dom.

Inną sprawą jest rutyna.Murarz (i nie tylko ) w pewnym momencie wierzy, że jest mistrzem świata i robi byle jak.

Dobry murarz + dobry nadzór = pełny sukces. :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

retrofood, ja żonie skracam włosy, a ona mi, można mieć fun ze wszystkiego, tylko trochę luzu i chęci. Znam przeciwny biegun, wiem, że za wszystko można zapłacić i "cieszyć się życiem", i wiem że to życie robi się jakieś takie powierzchowne. A nic nie daje takiej satysfakcji jak samodzielne tworzenie, czy to obrazu, murka z cegieł, czy też dzieci. :) Są różne podejścia, ja nigdy się nie naśmiewam z ludzi, którzy za wszystko płacą i siedzą po 5 godzin dziennie przed tv i tak wygląda to ich "cieszenie się życiem". Racja jest jak zwykle gdzieś pośrodku. Ale coś musi być niskie, żeby coś innego mogło być wysokie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zgadzam się z przedmówcami, najbardziej podoba mi się tekst jaki napisał Tedii

Dobry murarz + dobry nadzór = pełny sukces.

masz rację to jest ważna sprawa, może nawet nie koniecznie dobry murarz, może być średni murarz ale nadzór inwestorski, nasz nadzór to jest właśnie pełen sukces.

 

Nie chciał bym być źle zrozumiany, ja też nie należę do ludzi co mają przysłowiowe dwie lewe ręce, wiele potrafię sam zrobić, tylko uważam że są prace za które mogę się zabrać ale są też takie które mnie przerastają, z wielu względów.

W czasie swojej budowy jak to przy większości budowach bywa bardzo istotną sprawą jest kasa, :wink: wiadomo wydać kasiorkę na budowę trzeba, za darmo nie da się nic zrobić, tak więc ja zrobiłem sobie taki harmonogram prac z orientacyjnymi kosztami, następnie pomyślałem z czego można najłatwiej urwać parę zł, np: wiedziałem że za dach nie ma szans abym się zabrał, ale za hydraulikę z pomocą kumpla zdecydowanie tak, tak więc po przeanalizowaniu mojego harmonogramu wszystko było jasne.

Ja osobiście nie zastanawiałem się nawet nad własnoręcznym murowaniem doszedłem do wniosku że nie warto, nawet nie miałem takich możliwości

warto za to poszukać, pytać tu i tam, dowiadywać się o dobre brygady, o tanie ekipy, tu można zaoszczędzić kasę, ja wiem że jest coraz gorzej z tymi brygadami ale jednak warto szukać.

Dużą sztuką jest też prowadzenie rozmów z budowlańcami wiele można zaoszczędzić jak człek potrafi rozmawiać.

 

Ale jeżeli ktoś będzie miał inne zdanie to ja też mu przyznam rację, ponoć prawda zawsze leży po środku

 

[/img]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest takie powiedzenie: Jeśli chcesz by coś zostało zrobione szybko, tanio i solidnie... z tych trzech opcji wybierz dwie. :D
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zezo zawodowo zajmuję się budownictwem i nawet to lubię :D uważam że trzeba tylko chcieć, prawie do każdego można się przy.....ć :wink: mam alergię na grzebanie przy samochodzie (po łokcie w smarach :evil: , a są tacy co to lubią :o ), ale jak muszę coś zrobić,to aby dojechać do celu to raczej dam radę (nawet drutem związać i do mechanika) jak ktoś chce niech robi, jak nie to to jego wybór
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moj Maz wymurowal wszystko sam.

Tylko ciesla robil nam wiezbe.

Ja robilam zaprawe w betoniarce , pracowalam jako pomocnik. :D

Wszystko mozna zrobic , z tym , ze potrzebny jest czas.

Jesli pracujesz zawodowo to nie zabieraj sie za to , bo budowa bedzie sie ciagnela bardzo dlugo.Chyba , ze masz czas.

Nasz dom posiada wszystkie katy , piony , jest wymurowany bardzo dokladnie.

Jesli chodzi o predkosc pracy , to nie odstawalismy od ekip fachowcow :D skladajacych sie z kilku ludzi , mam na mysli z kilku chlopa :D

 

Zycze powodzenia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odradzam ze względu na dużą pracochłonność.

Ja sobie robię drobne podmurowania. To jednak nie leci tak szybko jakbyśmy sobie zyczyli. A inwestor musi mieć jeszcze czas na przemyślenia co i jak zrobić, gdzie kupić etc. Będziesz zmeczony i nie będziesz miał dość siły na dodatkowe aktywności wymagane przy budowie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chłopak na chęci nie zniechęcajcie go!!!

Jeśli uważa, że tak będzie taniej, lepiej, że mu sie to po prostu opłaca, że woli sam... - to niech buduje - przecież to nie aż taka wielka sztuka. Przy budowie domu jest wiele trudniejszych i bardziej skomplikowanych spraw niż murarka.

Może chłopak ma wiele czasu i woli go spożytkować samemu na budowie niż stać z boku i tylko patrzeć i płacić. A jeszcze jak obawia sie fuszerek??? Nic tylko rękawy zakasać.

Cóż... jedni wolą leżeć na kanapie i patrzeć jak inni pracują, a inni wolą zrobić coś sami bo to daje im satysfakcję.

Argumentacje niektórych odnośnie specjalizacji mnie wcale nie przekonują. Że szewc, mechanik, fryzjer itd. OK To teraz szczerze powiedzcie czy do gotowania obiadu zatrudniacie kucharkę lub codziennie jecie w restauracji? A czy sprzątają u was sprzątaczki czy sami łapiecie za mopa? A czy żony, dziewczyny robią makijaż same czy u kosmetyczek? A o ogród dbacie sami czy zatrudniacie ogrodnika? Przykłady można mnożyć!!!

Jeśli koszt usługi przekracza akceptowalny przez nas poziom, to szukamy tańszego sposobu, czyli najczęściej własnego "rękodzieła". I tak jest, "przypuszczam", u Freda - nie chce płacić olbrzymich pieniędzy murarzom i wykonać ich pracę samemu. Tak też działa ekonomia i niewidzialna ręka rynku!

 

Fred, jeśli masz chęci i możliwości - muruj sam. Idź wcześniej i popatrz jak to robią inni. Albo zatrudnij sobie do pomocy kogoś, kto ma o tym pojęcie. Jak jesteś kumaty, to szybko pojmiesz co i jak.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...