inspiracje : "country living" czyli styl wiejski.

[mamamatinka]

no ale wojtek sam powiedz, nawet z perspetywy architekta, jeżeli ktoś zbuduje taki domek i konsekwentnie "wiejsko" go wykończy i będzie on stał w miasteczku czy wsi dowolnego rejonu polski, to i tak na tle tysiaca gargameli i nieotynkowanych kostek będzie wielką ozdobą otoczenia... no przyznaj...

[dakota]

U siebie planuję raczej amatorskie połączenie stylu skandywnawkiego, country no może troszkę z angielskim, zobaczymy czy nie wyjdzie kaszanka totalna )) ale w każdym razie planuję przede wszystkim konsekwencję a więc: zero halogenów, zero sufitów podwieszanych, zero konstrukcji z kartongipsu o funkcji ozobnej, zero łuków i łuczków, szaf przesuwnych komandora, a miarę mozliwości finansowych jak najwięcej naturalnych materiałów i założenie że wnętrze bedzie sobie powstawac długo, dorastać i samo sie tworzyć z różnych historii naszego życia. Och, cóż za piekne założenie, zobaczymy co z tego wyjdzie.

o żesz

mogłabym się dokładnie podpisać pod tym co napisałaś

[mamamatinka]

no to pięknie dakota!!! masz swój dziennik??? z chcecią poczytam o twoich planach i ich realizacji???

[LeoAureus]

A mnie tam te "dyskusje" wcale nie zniechęcają, będę miała po wiejsku niezależnie od tego co kto myśli, a nawet jak sknocę ale nam będzie się podobało, to co? Najważniejsze, żeby domownicy byli zadowoleni, reszta jakby... mało mnie obchodzi

Ktoś zapoda jakieś wiejskie zdjęcia? Plisss...

[mmjim]

...

[2112wojtek]

no ale wojtek sam powiedz, nawet z perspetywy architekta, jeżeli ktoś zbuduje taki domek i konsekwentnie "wiejsko" go wykończy i będzie on stał w miasteczku czy wsi dowolnego rejonu polski, to i tak na tle tysiaca gargameli i nieotynkowanych kostek będzie wielką ozdobą otoczenia... no przyznaj...

Głupia sprawa, ale nie przyznam Ci racji.

Jest to podobny zgrzyt jak nie tynkowana kostka z żużla czy gargamel.

Czasem podchmielony wieśniak w gumowcach na swoim gumnie jest bardziej naturalny niż ubrany we frak i rozrzucający z gracją obornik.

Albo country, albo miasto, jak mawiał prof. Zin o wybrykach architektów i inwestorów.

Architektura wsi nie musi wcale aspirować do miastowych a szczególnie małomiasteczkowych "elyt" jest niepowtarzalna w swojej prostocie i logice.

Tu jej nie widać.

To ,że tak się nie dzieje jest zasługą nonszalancji decydentów.

Są przecież projekty , które można realizować niemal wszędzie.

Niestety przypadkowe typówki i budy projektowane przez tzw. uprawnionych majstrów nie poprawiają widoków za oknem.

Nawet Murator lat temu jeszcze ze dwadzieścia prezentując projekt wskazywał w jakim regionie Polski dom można postawić bez bólu.Dzisiaj sprowadza się raczej do technologicznego poradnika.

Upsss przepraszam! Mówi ostatnio trochę o wnętrzach .Chociaż szkoda ,że nie wspomina o zasadach, jak to bywało dawniej, kiedy zaczynał raczkować.

Nie dziwi więc wcale opinia sąsiadów pewnego miłośnika wsi z krainy Warty, że nie podoba im się płot żywcem wzięty ze słowackiej Orawy.

Jest to dla nich element bardziej obcy niż druciana siatka.

Używanie materiałów, detali czy rozwiązań obcych na danym terenie zawsze będzie zgrzytem nie ważne w jak sterylnym opakowaniu podanym.

A wnętrze? Skoro był już kraktom , to może i dompodsosnami

Nie chodzi tu o estetykę jaką uzyskała ale o zasady jakimi się kieruje przy urządzaniu.

Obok siermiężnego mebla stoją miastowe antyki, współczesne sośniaki, wcale niewsiowe naczynia.

Materiały miejscowe nie sprowadzane z Prowansji, detal autochtonów, powała polska, nawet brak karpackiej boazerii , która tak się z country zazwyczaj kojarzy.

[emi601]

wojtek, nie jestem urażona ;P diabeł tkwi w szczegółach jak widać, a ja z rozpędu nie napisałam że pomorski konserwator zabytków uzgadniał ten projekt i nakazał usunięcie tychże własnie narożnych przypór także tego nie będzie. A ! I masz rację że nie przyszło mi do głowy, że może to być element "obcy w architekturze Żuław Wiślanych" jak napisano w uzasadnieniu. Mnie one sie po prostu od początku nie podobały.

 

musiałam sobie poszukać co to jest bonia chodzi ci o to że otwory okienne są w takich jakby w ramkach? miałoby ich w ogóle nie być, czy nie mogą być wypukłe? coś podobnego na pierwszy dom który wkejam.

 

a żuławskie domy podcieniowe są piękne! duzo też widać drewniaych domów jak się jedzie "siódemką". Nwet w mojej wsi.

 

zgadzam się z mamatinka. I zadaję to samo pytanie: czy konsekwentnie wykończony, "nieinwazyjnie" w stosunku do otocznia , będzie szkodził miejscowej architekturze?

 

teraz aż się prosi żeby wkleić kilka domów podcieniowych. Jak byłam mała zawsze chciałam w takim mieszkać, teraz z resztą też, tylko jak na pierwszą w życiu inwestycję to troche za dużo, jeszcze mnie nie stać

ten typ architektury sprowadzli do Polski Mennonici, którzy przybyli na te ziemie z Holandii tak gdzieś w XVI wieku.

http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/0/09/Bystrze_-_dom_podcieniowy.jpg

http://www.zalew.org.pl/z/63.jpg

http://www.wrotapomorza.pl/res/wizytowka/galerie/zabytki/zulawygdanskie/022.jpg

http://www.nitka.pl/wp-content/gallery/2008_podcieniewysoczyzny/img_6266.jpg

http://www.chem.univ.gda.pl/~tomek/galeria/rozgart.jpg[

[emi601]

tu jest kilka zdjęć

i oglnie ciekawy artykuł o budownictwie drewnianym na żuławach, z jeszcze ciekawszą konkluzją autora polecam lekturę

http://www.polskadrewniana.pl/index.php?pkat=13

[dakota]

no to pięknie dakota!!! masz swój dziennik??? z chcecią poczytam o twoich planach i ich realizacji???

no niestety, dziennika nie mam i z braku czegoś takiego jak czas, nie założę raczej

a i na razie nie byłoby co oglądać, bo chłopaki budowlane dopiero fundamenty kończą

ale wizja podobna, choć po zastanowieniu stwierdzam, że jeszcze styl rustykalny do tego mixu mi wchodzi, to dopiero bajzel

koncepcja lekkiego bajzlu (aż dziw, bo ja poukładana do bólu jestem) zakłada również bajzel w planowaniu, nic nie jest wiadomo aż do ostatniego gwizdka

na dzień dzisiejszy już wiem, że szczyty domu (dwuspadowiec, pełna wieś, no) będą drewniane, ale kolor dachu to już zagadka

koncepcja reszty jest równie wyrywkowa i istnieje tylko w mojej głowie

[mamamatinka]

dakota, u mnie rustyklany też )) no cóż, bez bicia przyznaję na nazwach stylów się nie znam, po prostu wiem jak bym chciała, żeby wyglądał nasz dom i moge solennie obiecać, że mimo brakow wiedzy architektonicznej bedzie on ładniejszy, bardziej pasujący do otoczenia niż większość domów w okolicy. Ale oczywiście tym co chcą kurpiowski dom na Kurpiach, czy podhalański na podhalu i faktycznie beda trzymac się stylu, wytycznych itp. wielkie gratulacj ei czapka z głów )) Marzę sobie, że na starośc jak już czas bede miała i wygram w totolotka, kupimy z mężem starą chałupę i wtedy zaglębimy się w styl lokalny )))

[emi601]

no widzisz max! w pełni się z toba zgadzam, trzeba się dopasować do tego co już jest! po to między innymi gminy maja Miejscowe Plany Zagospodarowania Przestrzennego. Uważam, że w "mojej" wsi mógłby być jeszcze bardziej restrykcyjny niż jest, i nikt by na tym nie ucierpiał. Nie ma w nim wytycznych co do koloru i rodzaju pokrycia dachowego, na głównej ulicy jest dom cały w klinkierze, a na przeciwko niego żółty klocek mieszczący piekarnię. Kawałek dalej była piękna melczarnia z początku XXw, idelana do adaptacji na dom, spaliła się jakoś na wiosne , szkoda , sorry za dygresję... Wracając do tematu, chodzi mi o to że to zalezy od ludzi czy bedą mieli potrzebę "wtopić się w otoczenie", czy czują i widzą gdzie się osiedlają ( ja spróbuję ) czy też postawią dworek na działce 1000m2. Bo bedzie miał dach dwuspadowy i kat 40 st, czyli wytyczne palnu spełnione. A swoją drogą to tak czysto teretycznie, ciekawe czy konserwator przepuściłby coś takiego?

 

W mojej wiosce wyglada to tak, że główna ulica, i okolice parku i kościoła są zabytkowe, bo tam są jeszcze drewniane domy, nowopowstające ulice domków na obrzeżach wsi, już nie. Bo i jak to napisałam w jednym z moich poprzednich postów , nie wybuduje starej chaty ani tym bardziej 200 letniego domu podcieniowego bo buduje nowy dom. Postaram się tylko zastosowac takie rozwiązania wizulane i materiały króre beda nawiązywać do miesjcowej architektury, i tego tylko przestrzega MPZP, żeby było mniej wiecej jednolicie i niestety nie kupie tych drzwi z Podhala każde uwagi są dla mnie bardzo cenne, naprawdę, i teraz jest czas żeby to wszystko obmyslić i zplanować, także czekam na komentarz Wojtka odnośnie boni

[2112wojtek]

wojtek, nie jestem urażona ;P diabeł tkwi w szczegółach jak widać, a ja z rozpędu nie napisałam że pomorski konserwator zabytków uzgadniał ten projekt i nakazał usunięcie tychże własnie narożnych przypór także tego nie będzie. A ! I masz rację że nie przyszło mi do głowy, że może to być element "obcy w architekturze Żuław Wiślanych" jak napisano w uzasadnieniu. Mnie one sie po prostu od początku nie podobały.

 

][

 

Bardzo mnie cieszy, że mimo dosyć mocno spersonalizowanego celu z mojej strony , Twoje ego na tym nie ucierpiało

Cieszy też postawa konserwatora a wniosek z powyższego jest jeszcze jeden - mieszkasz w ładnej okolicy

Można mieć sporo zastrzeżeń do urzędników PKZ jednak tutaj dobrze , ze ktoś "resztką sił" jeszcze czuwa.

Architektura na Twoich zdjęciach piękna i niezwykła, jednak smutna konkluzja : za kilka , może kilkanaście lat już jej niestety nie będzie.

Max pisze, że w cywilizowanych krajach trzeba dostosować się do tego co w okolicy inaczej wypad. Tu mała dygresja - i bardzo słusznie mówi, bo czasem nie da się budować tanio , według swojego widzimisię ,

bylejak i zachować charakter miejsca.

Musimy się z tym pogodzić, że nie kazego może być stać mieszkać z ładnymi widokami i w ładnym otoczeniu, lecz może dzięki temu, chociaż trochę przestaniemy być skansenem brzydoty i bezguścia.

Mamy w Polsce wiele urokliwych zakątków zeszpeconych ludzką głupotą, chciwościa i niejasnością przepisów - w procederze wycinki i dewastacji biorą udział urzędnicy, architekci i inwestorzy. Żuławskiej ( tych z Twoich zdjęć), kaszubskiej czy dolnośląskiej chaty nie mamy najmniejszych szans uratować, więc niech ona ewoluuje do nowej architektury ale ma wciąż charakter szlachetnego i niepowtarzalnego pierwowzoru.

Nawet tanie budownictwo wcale nie musi być podłe i na żenującym poziomie.

Dopóki bedzie stylizowane budownictwo powtarzalne, dopóty musi stać nad nim cerber.Polska kulturowo i architektonicznie nigdy nie była jednorodna i to była jej siła - dzisiaj probujemy ją albo zunifikować albo udziwnić na siłę pomysłami nie z tego podwórka.

[emi601]

moje ego dobrze się odżywia , dbam o nie i nie narzekam.

 

a swoją droga to rzeczywiście , "resztką sił" czuwano , bo konserwator miał 30 dni na wydanie decyzji, termin mijał 30 maja, decyzja przyszła z datą 29 maja . Gdyby nie zdążył, to starostwo wydałoby PnB bez tego uzgodnienia. Ciekawe czy też "wyczailiby" te przypory i kazali skreślić?

 

Nawet tanie budownictwo wcale nie musi być podłe i na żenującym poziomie

 

boso ale w ostrogach! to chyba ja ?

 

a Żuławy naprawdę polecam, w drodze nad morze warto się zatrzymać!

Tak sobie ostatnio patrzyłam na Nowy Dwór Gdański, to jest bardzo ladne miasteczko, z ciekawą architekturą, tylko strasznie zaniedbane, dużo zieleni, w centrum przy ulicach stoją chaty jakby rybackie i dużo drewnianych domów, tylko że spora cześć z farbą obłażącą , gdzie nie gdzie tynki odpadaja, tak jakoś smutno to wszystko to wyglada. Ale gmina raczej rozwojowa i może przyjdzie czas na zadbanie o historyczną zabudowę.

[emi601]

układ zupelnie tak jak u mnie

 

http://www.polskadrewniana.pl/imgfiles/Image/nk-09.jpg

zdjecie domu podcieniowego w Nowej Kościelnicy, z tego artykułu o budownictwie drewnanym , link powyżej

[emi601]

zostawiamy piekne Żuławy z ich niezwykłą zrchitektura i tajmeniczą historią i wracamy do wnętrz!

 

kilka postów wyżej mamatinka wyznała że coś jej chodzi po głowie styl skandynawski. Zobaczcie co znalazłam w gazetce!

dom ten stoi w Szkocji!

co za konsekwencja!

o widoku z okien dyplomatycznie nie wspominam! bo mnie trochę zazdrość podgryza

http://img376.imageshack.us/img376/5452/dsc03880fq4.jpg

http://img376.imageshack.us/img376/5452/dsc03880fq4.9fdfcf57c5.jpg

http://img329.imageshack.us/img329/5200/dsc03885dn4.jpg

http://img329.imageshack.us/img329/5200/dsc03885dn4.1078f42599.jpg

http://img377.imageshack.us/img377/1909/dsc03868rv1.jpg

http://img377.imageshack.us/img377/1909/dsc03868rv1.651995bddc.jpg

http://img329.imageshack.us/img329/2136/dsc03879ku2.jpg

http://img329.imageshack.us/img329/2136/dsc03879ku2.85736d0408.jpg

http://img377.imageshack.us/img377/8025/dsc03587xo0.jpg

http://img377.imageshack.us/img377/8025/dsc03587xo0.a2a2b239d4.jpg

http://img329.imageshack.us/img329/9563/dsc03862xd3.jpg

http://img329.imageshack.us/img329/9563/dsc03862xd3.02b9f162d9.jpg

http://img329.imageshack.us/img329/3168/dsc03875ys4.jpg

http://img329.imageshack.us/img329/3168/dsc03875ys4.7090c0756c.jpg

http://img376.imageshack.us/img376/7940/dsc03876ut5.jpg

http://img376.imageshack.us/img376/7940/dsc03876ut5.106e9d8501.jpg

http://img376.imageshack.us/img376/7846/dsc03869pb7.jpg

http://img376.imageshack.us/img376/7846/dsc03869pb7.9f41a70282.jpg

http://img376.imageshack.us/img376/4946/dsc03877ld2.jpg

http://img376.imageshack.us/img376/4946/dsc03877ld2.942420b778.jpg

[Gizela]

Tak tak, po cześci każdy coś tam mądrego powie albo i nie. Ja mam taką zasadę i poleam ją każdemu. Podchodzić poważnie tylko do dzieci bo je się wychowuje i ucza, "nasiąkają " nami. Reszta to tylko zabawa, poco życie brać tak serio. A tak poza tym to i wino markowe też ktoś kiedyś wymyslił, rozsmakował, nadał wygląd i smak. Może to był taki" prosty" człowiek jak wielu z nas.

Emi tak to ta książka.

Ciekawa jestem czy Tobie też się spodoba. Jak mówiłam, jest tylko inspiracją, jedną z wielu ale to my jesteśmy odpowiedzialni co stworzymy, byle było zgodne z "przyrodą" i naszym wnetrzem.