ZAKUP DZIALKI : ZAMIAST 27 AROW JEST 46 GMINA CHCE DOPLATY

[sSiwy12]

Przez analogię do „rzeczy” (nie wiem czy dotyczy to też nieruchomości).

W salonie kupujesz samochód o pojemności silnika 990cm3. Tak jest zapisane we wszystkich dokumentach. Po jakimś czasie okazuje się, że samochód posiada silnik o pojemności 1.600cm3. Sprzedawca dokonuje zmiany (legalnie) we wszystkich stosownych dokumentach. I gra, bo to jego obowiązek. Jednak po pewnym czasie żąda od kupującego, aby ten dopłacił różnicę w cenie. Kupujący nie chce dopłacić, bo nie stać go na to, bo świadomie wybrał model ze słabszym silnikiem, bo opłaty za ubezpieczenie są wyższe, a i koszt eksploatacji też jest wyższy. W związku z tym żąda aby wydano mu taki samochód za jaki zapłacił – ewentualnie wyraża zgodę na zmianę silników. Nie zgadza się na dalsze użytkowanie zbyt dużej maszyny. Sprawa będzie miała finał na sali sadowej? – raczej nie sądzę.

 

Sytuacja o tyle jest podobna, że również w tym przypadku sprzedawca (gmina) dokonał pewnych czynności prawnych, korygując swój oczywisty błąd, ale w efekcie kupujący nie otrzymał „towaru” za który zapłacił, bo powierzchnia jest większa (a on jej nie chce), bo część działki będzie obciążona „służebnościami”, bo podatek od nieruchomości jest wyższy.

Żąda wydania działki zgodnej ze „specyfikacją” sprzedaży (akt notarialny – bez służebności, określenie działki zawarte w warunkach przetargu, ew. „wyrys” z mapy).

Nie zapominajmy również o tym, że na działce stoi wybudowany dom – legalnie, zgodnie z obowiązującymi przepisami, i na terenie zakupionym też legalnie, bo gmina nie wstrzymała inwestycji w początkowej fazie budowy, a teoretycznie mogła. Teraz ma bardzo związane ręce, bo i ewentualne odszkodowanie będzie kilkadziesiąt razy wyższe niż wartość „spornej powierzchni”.

 

Ja bym ryzykował, ale to jest moje zdanie i nie moje pieniądze.

 

Ps. A może gmina liczy na przedawnienie (1 rok) bo może to podlegać:

- roszczenia sprzedawcy wynikające z przepisów o cenie sztywnej, maksymalnej i minimalnej lub wynikowej o dopłatę różnicy ceny, jak również roszczenia kupującego o zwrot tej różnicy, licząc od dnia zapłaty.

Za sprzedawcę uważa się: kupca, handlowca lub inną osobę fizyczną lub prawną.

[dusia2006]

Sprzedawca dokonuje zmiany (legalnie) we wszystkich stosownych dokumentach.

bez wiedzy kupującego? wiesz że to trochę inaczej wygląda. U googulek nie zmienił się akt notarialny

Poza tym KC daje mnóstwo ścieżek prawnych

zauważ że gmina zarzuca "bezpodstawne wzbogacenie" opisane w KC, jako podstawa roszczeń, nic o błędzie i skutkach nie pisze bo minął rok.

I to googulek będzie musiał udowodnić że bezpodstawne wzbogacenie nie ma miejsca, tzn jej prawnik, mało tego, ma doprowadzić do sytuacji że gmina ma wydzielić działkę i ją sobie zabrać bez wstrzymywania budowy. Nie twierdzę że to jest niemożliwe i cały czas zgadzam się z Tobą i Waszymi opiniami kto zawinił itp. ale warto policzyć koszty. wszystkie. czy się opłaca doprowadzić do rozprawy w sądzie? ja nie jestem pewna, z doświadczenia wiem że to nie kosztuje 3 000, no może na wejściu

[sSiwy12]

Ale zawsze istnieje mozliwość ugody - nawet kiedy jest złożony wniosek do sądu, a wtedy ewentualne dodatkowe koszty są znikome.

Ale rok miną również w stosunku do roszczeń finansowych, a działania powinny być równoległe w tym zakresie.

Zarzut "bezpodstawnego wzbogacenia" będzie raczej trudny do udowodnienia, bo "strona" nie chce tych dodatkowych areałów, a gmina niejako "na siłę" chce doprowadzic do takiego faktu.

[Nefer]

Ale na wezwanie do zapłaty należy odpisać. Koniecznie polecony z odbiorem. W załączeniu wszystkie papiery - akt notarialny, itp.

I wyjaśnić, że rządanie jest bezpodstawne, bo zapłata jest uregulowana (kopie przelewów).

 

To nie są żarty - w sądzie to wezwanie będzie leżało na stole.

 

Ostatnio trafiłam takiego kontrahenta, który nie wykonał umowy z moją firmą. Ale fakturę wystawił. Odpisaliśmy. Wystawił wezwanie do zapłaty. Odpisaliśmy. Skierował sprawę do sądu. I my też. Myślał, że nas przestraszy sądem. I przegrał.

 

Dlatego o papiery trzeba dbać jak cholera.

 

TYLKO PRAWNIK. NATYCHMIAST.

 

Ostatnio mąż sprzedawał samochód. Za kwotę X. W samochodzie był drogi sprzęt grający. Sprzedawał wszystko do kupy, więc nie zarządał po sprzedaży dodatkowej kwoty Y za sprzęt grający.

Sprzedając mógł go przecież wymontować.

tak samo gmina może sobie zabrać te dodatkowe metry - ale nie może zmusić do ich kupienia.

[wu]

ja nawet gadałam ze współpracownikami mówią to samo gmina ma problem Ty nie chcesz tej dodatkowej ziemi kupiłas co innego gmina na siłę chce CIę uszczęśliwić znacznie większym terenem zażądaj od gminy wydania Ci terenu o powierzchni określonej w akcie notarialnym i żeby na własny koszt dokonała podziału nieruchomości oraz poniosła koszty sprostowania ksiegi wieczystej oraz innych dokumentów i cały czas podkreślaj że Ty nie chcesz wiecej niż kupiłaś

[dusia2006]

Siwy jasne tylko po co w sądzie? jaką ugodę w sądzie zawrze googulek bez pomocy prawnika który za sam przyjazd do sądu kasuje hmm...nie wspominając o reszcie?

Nefer dokładnie jak piszesz chociaż ja proponowałam osobistą wizytę z prawnikiem, oczywiście złożyć i potwierdzić papiery.

 

Tylko tak sobie głosno myślę czy warto żeby wydzielili..., ale to nie moja sprawa.

 

A jak to jest z PnB? nie bardzo się znam, czy googulek musiała dołączyć akt notarialny działka z powierzchnię czy potwierdzić prawo do władania 46?

 

wu

żeby na własny koszt dokonała podziału nieruchomości oraz poniosła koszty sprostowania ksiegi wieczystej oraz innych dokumentów i cały czas podkreślaj że Ty nie chcesz wiecej niż kupiłaś

PnB jest prawomocne, wiesz co to może oznaczać? wstrzymanie budowy na jakiś czas, czy wstrzymanie budowy na pół roku, rok to długo? budowa zawieszona do wyjaśnienia, oczywiście bez możliwości uchylenia decyzji.

[Nefer]

Dokładnie. Prawnik - z upoważnieniem. Niech przejrzy wszystkie papiery możliwe. I za twarz ich trzeba wziąć. Niesamowicie trzeba dbać o terminy - także odpowiedzi na pisma. TO jest bardzo istotne w przypadku sprawy w sądzie. Nie może być żadnych wątpliwości.

[wu]

zmiana numeru działki w wyniku ewentualnego podziału nie ma żadnego wpływu na pozwolenie i jak sobie budujez i i skończysz tylko do odbioru domu potrzebna bedzie decyzja o podziale żeby wykazać że działka 38/2 dla której wydane było pozwolenie jest teraz działką 38/ np 4 bo był podział i to wszystko

a te inne dokumenty to nie chodziło mi o pozwolenie raczej kwestię aktu, ewidencji gruntów i reszty papcioszków gdzie pojawia sie numer działki przed podziałem

[gazio]

Może czegoś nie oczytałem w tym temacie bo czegoś nie rozumiem - Na jakiej podstawie notariusz sporządził umowę sprzedaży dzialki o nieprawdziwej powierzchni?

Dokonywalem takiego zakupu na potrzeby firmy (miałem pełnomocnictwo), wydzieliliśmy działkę o powierzchni 3500 m2. Notariusz wymagał :

1. decyzji wójta gminy ws. zatwierdzenia projektu podziłu sporządzonego przez geodetę,

2. wykaz zmian gruntowych,

3. wypis z ewidencji gruntów.

4. Decyzji Lokalizacyjnej (w naszym przypadku wydana była przed podziałem.)

Na każdym z tych dokumentów były identyczne dane dotyczące numeru i powierzchni działki.

Pomyłka była tu poprostu niemożliwa.

[dusia2006]

wu ja piszę o możliwości wstrzymania robót a nie o decyzji PnB, nie chce mi się szukać w przepisach, to co prawda przeniesienie ale o powodzie wstrzymania doczytasz, z resztą nie chodzi o polemikę między nami, wierz mi, że do takiej sytuacji gminy doprowadzają jeśli chcą dokuczyć tu

 

gazio z tego co ja zrozumiałam notariusz sporządził umowę na podstawie KW która wtedy dotyczyła działki x o pow. 27. Też się zgubiłam, umowa w formie aktu notarialnego między Tobą googulek a gminą jest na działkę x o pow 27 a w obecnej KW działka x ma pow 46?

 

googulek jeśli składałaś to co wpisałaś w oświadczeniu o posiadanym tytule do dysponowania nieruchomością - dokumenty potwierdzające prawo

 

a domek masz śliczny

[googulek]

dokladnie jest tak jak piszesz dusia, mam akt notarialny na dzialke 38/2 o pow. 27 arow + nowy wypis z WK na dzialke 38/2 o pow. 46 arow.

 

chyba zrobilam cos bardzo glupiego, zadzwonilam do adwokata ktory wyslal to wezwanie do zaplaty i tak mnie wkurzyl, ze z nerwow mu powiedzialam ze chce odstapic od umowy! tzn powiedzialam, ze kupilam te dzialke, zaplacilam za te 27 arow i tylko tyle chce a on na to ''czy ja dobrze rozumiem, chce pani odstapic od umowy'' a ja kretynka mu odpowiedzialam ''tak dobrze pan rozumie''!!! powiedzial ze przekaze to wojtowi i ze w takim razie nie musze odpisywac na jego pismo (ale ja napewno odpisze). Minelo mi bojowe nastawienie, teraz chce mi sie ryczec ze tak sie dalam sprowokowac

[Nefer]

nie denerwuj się - działałaś w stresie - a on nie nagrywał. A jak nagrywał, to nie może użyć.

Spokojnie.

Bierz prawnika, żebyś nie musiała takich akcji przechodzić.

[gazio]

Nie jest tak łatwo odstąpić od umowy. Rozmowa telefoniczna nie wystarczy. Bierz prawnika!!!

[googulek]

wiem NEFER ze masz racje ale ja juz taka jestem, szlag mnie trafia ze mieszkam tak daleko, ze nie ma mnie na miejscu, ze musze zaufac innym w zalatwieniu tej sprawy... chcialabym dzialac ! Roznosi mnie bo chce wiedziec co z tego wyjdzie, wkurzyla mnie pewnosc siebie tego adwokata : ''dzialka jest duzo wieksza, musi pani zaplacic'', nie potrafie zrozumiec za kogo on sie ma ze juz przesadza jak ta sprawa sie zakonczy w sadzie, jaki zostanie wydany wyrok. Ludu ''WYROK'' - jestem finansowym przestepca!!!

[Nefer]

wiem NEFER ze masz racje ale ja juz taka jestem, szlag mnie trafia ze mieszkam tak daleko, ze nie ma mnie na miejscu, ze musze zaufac innym w zalatwieniu tej sprawy... chcialabym dzialac ! Roznosi mnie bo chce wiedziec co z tego wyjdzie, wkurzyla mnie pewnosc siebie tego adwokata : ''dzialka jest duzo wieksza, musi pani zaplacic'', nie potrafie zrozumiec za kogo on sie ma ze juz przesadza jak ta sprawa sie zakonczy w sadzie, jaki zostanie wydany wyrok. Ludu ''WYROK'' - jestem finansowym przestepca!!!

 

Spokojnie - nie łykaj jak młoda gęś i to od ludzi, którzy Ci źle życzą :)

Prawnik mówi co chce, bo za to bierze kasę. Więc pora użyć tego samego narzędzia. Mówi co chce, bo wie, że CIę wyprowadzi z równowagi, przestraszy. Taka jego rola.

Dlatego następnym razem będziesz mogał rzucić nonszalancko : proszę kontaktować się w tej sprawie z moim prawnikiem. I już

[googulek]

powiem ci szczerze ze to byla moja jedyna satyskacja w tej rozmowie bo jak mi powiedzial ze juz nie musze odpisywac na jego wezwanie do zaplaty to mu odpowiedzialam, ze owszem ja nie musze gdyz zrobi to moj pelnomocnik...

Jutro mam wlasnie zadzwonic do kancelarni (tesciu dostarczyl dokumenty) napisze wam co mi doradza.

 

Pozdrawiam i wszyskim dziekuje za madre rady no i za wsparcie!

andzelika

[dusia2006]

mam nadzieję że Cię trochę rozśmieszę

Kodeks Cywilny

Art. 82. Nieważne jest oświadczenie woli złożone przez osobę, która z jakichkolwiek powodów znajdowała się w stanie wyłączającym świadome albo swobodne powzięcie decyzji i wyrażenie woli. Dotyczy to w szczególności choroby psychicznej, niedorozwoju umysłowego albo innego, chociażby nawet przemijającego, zaburzenia czynności psychicznych.

[googulek]

no to wybieram niedorozwoj umyslowy, a co !!!!!!

[gazio]

Czyżbyście sugerowali chorobę wójta??? czy jego prawnika???

[googulek]

nie niestety, raczej chodzi o mnie po rozmowie z prawnikiem wojta