dusia2006 08.12.2008 10:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Grudnia 2008 im więcej będziesz wiedziała tym mniej zapłacisz prawnikowi i go przypilnujesz, a to stwierdzenie, którego nie lubisz to taka formułka prawna, nie martw się Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
sSiwy12 08.12.2008 10:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Grudnia 2008 Moim zdaniem nie ma przesłanek na "bezpodstawne wzbogacenie" (uzasadniałem wcześniej) - nawet wójt nie już nie podnosi tego argumentu.Nie mogę teraz pisać, ale mam pewna teorię i wyjście (chyba) z tej patowej dla obu stron sytuacji. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
googulek 08.12.2008 10:24 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Grudnia 2008 nie martwie sie ja to tylko z tych takich bardzo przewrazliwionych. Zawsze mi sie wydaje, ze wszystko zalatwie lepiej sama dlatego tak sie tu rozpisuje - musze cos dzialac bo zwariuje! dzis spotkanie u prawnika, napisze wam co doradzi. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
googulek 08.12.2008 10:27 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Grudnia 2008 Moim zdaniem nie ma przesłanek na "bezpodstawne wzbogacenie" (uzasadniałem wcześniej) - nawet wójt nie już nie podnosi tego argumentu. Nie mogę teraz pisać, ale mam pewna teorię i wyjście (chyba) z tej patowej dla obu stron sytuacji. chyba sie nie doczekam i zaczne paznokcie obgryzac SIWY!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dusia2006 08.12.2008 10:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Grudnia 2008 googulek to pytanie masz zadać swojemu prawnikowi. mamy z Siwym odmienne zdania, ale Siwy wiele razy miał już rację. Jeśli prawnik stwierdzi, że występuje "bezpodstawne wzbogacenie", to pytaj czy może byc tak, że w odpowiedzi na wezwanie wójta zamierzasz wystąpić o podział bo w KW jesteś właścicielem Chyba jest też tak, że na podział działki jest decyzja (wójta) i jeśli to grunt rolny to poniżej 0,3 ha jest kłopot z wydzieleniem - ale ja tu kiepsko się orientuję Oczywiście wiesz czego Ci życzę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
googulek 10.12.2008 20:56 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Grudnia 2008 a wiec spotkanie sie odbylo, tzn tesc+adwokat...''zlecilismy'' odpisanie na wezwanie do zaplaty p. wojtanie wiem do konca jakie stanowiski zajal tesciu bo z jego sprawozdania wynika ze prawo stoi po naszej stronie, ze wedlug adwokata kupilismy ''towar'' ktory gmina sprzedawala - tzn kupilismy dzialke o numerze 38/2 i ta dzialka jest nasza, cala nasza - adwokat twierdzi ze gmina nie sprzedawala m2 ziemi (cena za metr X ilosc m2) lecz dzialke o konkretnym numerze, polozona w konkretnym miejscu i te dane sie nie zmienily. Nie rozumiem tylko co z ta roznica powiezchni. Spotkam sie z nim jak bede na miejscu to moze jakos jasniej to wszystko opisze. SIWY : dostales moja wiadomosc z pomiarami dzialki? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dawid_t 09.02.2009 09:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Lutego 2009 moim skromnym zdaniem: kupiliście w dobrej wierze działkę o jakimś numerze, załaciliście. Jeśli po podpisaniu aktu natarialnego okazało się, że jest większa to Wasz zysk a strat gminy. Tym bardziej, że to gmina zlecała wycenę.Co by było gdyby działka okazała się znacznie mniejsza? Czy gmina oddałaby część pieniędzy?Proponuję nie ustępować ani kroku. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
googulek 12.02.2009 12:17 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Lutego 2009 narazie tak robimy tzn nie ''ustepujemy''. Nasz adwokat odpisal na wezwanie gminy i od tamtej pory znow cisza...Gmina nie odpisala, nie dostalismy wezwania do sadu i nie wiemy co wojt knuje. Maz optymista twierdzi ze to koniec sprawy i ze wojt sobie dla spokoj po liscie od naszego adwokata a ja mysle ze to cisza przed wojna...Pozyjemy, zobaczymy!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
sSiwy12 12.02.2009 15:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Lutego 2009 Tak jak pisałem wcześniej jest jeszcze jeden sposób. Kodeks Cywilny Art. 541. Wynikające z przepisów o cenie sztywnej, maksymalnej, minimalnej lub wynikowej roszczenie sprzedawcy o dopłatę różnicy ceny, jak również roszczenie kupującego o zwrot tej różnicy przedawnia się z upływem roku od dnia zapłaty Ale to moze być pomocne (przedawnienie) w razie ewentualnej rozprawy sadowej, ale nie sądzę aby rozprawa się odbyła, albowiem posiadasz Akt Notarialny (poprawiony), czyli Umowę sprzedazy-kupna. w którym jak byk pisze, że kupiłaś działkę X o powierzchni Y za cenę Q Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
KASIA I RADEK 13.11.2009 17:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Listopada 2009 Googulek jak się skończyła ta sprawa z działką.Jestem ciekawa, bo też kupiłam działkę mniejszą, a teraz okazało się, że jest o ok. 4ary większa i nie wiem co mam z nimi zrobić. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
googulek 14.11.2009 08:59 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Listopada 2009 hej, a wiec od pisma naszego adwokata (byl chyba styczen 2009), gmina milczy. Nie odpisali, nie zalozyli sprawy... Widzielismy kilka razy pana wojta ale nigdy nic wiecej nie wspomnial na temat tej sprawy, wiec my tez milczymy moze cos jeszcze ruszy, moze nie, nie wiem ale tez nie czekam i narazie sie na zapas nie zamartwiam. Jezeli moge w czyms pomoc to smialo pisz pozrdawiam i dziekuje wszystkim ktorzy nam doradzali w tej sprawie ! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
sSiwy12 14.11.2009 09:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Listopada 2009 Załóżcie mu sprawę „o zaniechanie” Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
googulek 14.11.2009 09:17 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Listopada 2009 a nie mowilam ze super tu doradzaja ! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
googulek 06.01.2010 08:45 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Stycznia 2010 no i sprawdzil sie czarny scenariusz wlasnie tesc dzwonil ze dostalismy wezwanie do sadu na 27 stycznia. z tego co zrozumialam, gmina zalozyla nam sprawe cywilna o zwrot czesci dzialki lub doplate wedlug poprzednich wyliczen. Bede was na biezaco informowala. Nie bardzo rozumiem dlaczego tak dlugo z tym zwlekali, moze zeby teraz nas lepiej dobic. Ale nie ma co sie zalamywac, trzeba walczyc ! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
googulek 10.01.2010 19:37 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Stycznia 2010 jutro spotkanie z adwokatem, napisze co doradzi... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
sSiwy12 11.01.2010 11:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Stycznia 2010 Gmina (wójt) ma „manko” i coś z tym fantem musi uczynić. „Samodzielnie” nic nie mogą, wobec tego chcą się podeprzeć wyrokiem (bez względu na wynik) w celu uporządkowania „kwitów” w gminie. W swoim piśmie procesowym, moim zdaniem, powinno się znaleźć:- fakt, że chciałaś gminie oddać tą nadwyżkę gruntu – jeśli masz jakieś pismo – załącz, - podtrzymaj swoje stanowisko w sprawie zwrotu nadwyżki gruntu, wnosząc jednocześnie o pokrycie przez gminę wszelkich kosztów z tym związanych, - ewentualnie wystąp o ewentualny zwrot Twoich kosztów związanych np. z przesunięciem ogrodzenia do nowych granic działki. - spytaj prawnika, czy jest w stanie „uruchomić” Art.541 z KC. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
googulek 11.01.2010 11:33 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Stycznia 2010 Poslusznie wykonam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
sSiwy12 11.01.2010 12:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Stycznia 2010 gmina zalozyla nam sprawe cywilna o zwrot czesci dzialki…….. Przyznam, że tego wpisu nie rozumiem. Wszak z tego co pamiętam, taka „propozycję” gminie złożyłaś na samym początku tego „sporu”. Jak masz jakieś pismo w tej sprawie, to wnioskujcie o odrzucenie tej sprawy (na tej podstawie). Zawsze jednak, możesz wystąpić o polubowne zakończenie sporu, poprzez zaakceptowanie przez gminę Twojej wcześniejszej propozycji zwrotu części działki – oczywiście wszelkie koszty musi ponieść gmina, bo to ona dała ciała. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
netcom 11.01.2010 19:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Stycznia 2010 Bardzo fajny wątek, jestem ogromnie ciekawy jak się sprawa zakończy, chociaż jestem przekonany że gmina nie dostanie nic. Poraża mnie beszczelność wójta i jego poczucie wyższości nad innymi, jego urzędnicy narobili masę błędów i teraz chcą je naprawić na koszt googulek. Moim zdaniem to że działka jest większa niz wynikało z dokumentów podczas sprzedaży, nie ma żadnego znaczenia. Podobne przypadki wystepują przy zakupie nieruchomości- kupilismy od kogoś mieszkanie 80 metrów po 5 tys/metr a po 3 latach okazuje się że ma 83 metry. I co, też trzeba dopłacać 15 tys? Za 3 metry których nie chcieliśmy a musimy dodatkowo ogrzewać? A w ogóle to skąd wiadomo że te dodatkowe 20 arów jest tyle samo warte co powierzchnia pod i dookoła twojego domu? Dla gminy może tak ale dla ciebie lub uczestników przetargu niekoniecznie. Możesz wydzielić gminie kawałek20 arów na którym jej zależy i zaoferować sprzedaż. Proponuję cenę ofertową 30 tys No i jeszcze zwrot części działki- jakiej części? Czy ta działka składa się z jakichś wydzielonych części? Czy wójt sobie wymyślił że wytnie sobie te 20 arów z twojej działki tak jak mu to pasuje? Jednym słowem gmina i wójt narażaja się na ośmieszenie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
googulek 04.02.2010 09:24 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Lutego 2010 powracam zeby wam opisac jak poszlo. A wiec z relacji tescia sprawa w sadzie trwala 10 minut, adwokat gminy sie zapoznal z argumentami naszego adwokata. Ustalili ze ugody nie bedzie. Sad to przyjal do wiadomosci, zapisal i zaznaczyl ze kolejny ruch ma zalezec od wojta Wojt w rozmowie z tesciem powiedzial ze on od nas nie chce zadnych pieniedzy, chce natomiast byc kryty wyrokiem sadu. I badz tu madry czekamy wiec na drugi round Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.