Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Oto nasz domek M 109/149


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 574
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Duśka czemu mają się nie przyjąć ? Jeśli posadzisz coś w stylu forsycji, śnieguliczki itp to nie powinno być problemu. Mamy taką samą glebę i właśnie tak postanowiłam obsadzić ogród. Trzeba tylko pamiętać o regularnym podlewaniu w okresie większych susz i planuję je zasilać azofoską systematycznie.

 

Co do kozy to macie dobry pomysł - też wyszliśmy z założenia ,że nie ma co kupować super dobrego wkładu skoro nie będzie ani płaszcza wodnego ani rozprowadzenia ciepła z niego.

W domku letniskowym mieliśmy najprostszą kozę (za jakieś 1200 zł) i grzała super.

 

Dziękuję za pochlebne opinie odnośnie projektu :) długo nad nim myśleliśmy.

Wczoraj z projektantem uzgodniliśmy położenie domu, dziś złożyliśmy wniosek o uzgodnienie zjazdu. Około 20 listopada najpóźniej składamy papiery do PnB.

Małymi kroczkami ale do przodu. Z wiadomości mniej optymistycznych będziemy musieli wzmocnić fundament , bo o ile aktualnie nasza działka nie leży na terenach objętych szkodami górniczymi za kilka lat ma się to zmienić :(

Mam nadzieję ,że nie będzie to skutkować dużo wyższą ceną fundamentów.

 

Fromianko dziękuje za gratulacje :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fromianko cieszę się ze u ciebie też budowa do przodu.daj jakieś zdjęcie tej belki bo ja teżnie wiem.U nas na poddaszu jest sam żyrandol i naprawdę wystarcza. PEX kisan - taką mamy intalację co.kaloryfery mamy PROMETEUSZ i póki co sprawują się świetnie.

duśka mój syn to maniak samochodów. Ta wykładzina z ulicami w jego pokoju to strzał w dziesiątkę. Cały czas urządza wyścigi, śpi z samochodami(codziennie wybiera inny:) Zapowiada jednak, że będzie rolnikiem :D

 

dziewczyny ja to widzę, że wy trochę się już na roślinkach znacie :D aż zazdraszczam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks później...

Pytasz mnie Kasiulinko, czy chcemy przeprowadzić się do nowego domu w przyszłym roku... Nawet o tym nie marzyliśmy. Mamy gdzie mieszkać tak naprawdę, zresztą kto to wie, jak szybko będą przebiegały prace.

 

Mam do Was pytanie (Kasiulinka, Duśka i inni) odnośnie wentylacji w Waszych domach. Czy macie wentylację grawitacyjną, czy zastosowaliście rekuperatory (?)? Poczytałam trochę o tym i jestem trochę przerażona. Nie chcę mieć grzyba w domu, ale nie chciałabym w zimie otwierać okien. Ludzie kupują okna sześciokomorowe i mało kto je rozszczelnia, by był obieg powietrza(względy oszczędności). Czy macie w domach nawiewniki?[/b]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pytasz mnie Kasiulinko, czy chcemy przeprowadzić się do nowego domu w przyszłym roku... Nawet o tym nie marzyliśmy. Mamy gdzie mieszkać tak naprawdę, zresztą kto to wie, jak szybko będą przebiegały prace.

 

Mam do Was pytanie (Kasiulinka, Duśka i inni) odnośnie wentylacji w Waszych domach. Czy macie wentylację grawitacyjną, czy zastosowaliście rekuperatory (?)? Poczytałam trochę o tym i jestem trochę przerażona. Nie chcę mieć grzyba w domu, ale nie chciałabym w zimie otwierać okien. Ludzie kupują okna sześciokomorowe i mało kto je rozszczelnia, by był obieg powietrza(względy oszczędności). Czy macie w domach nawiewniki?[/b]

 

My nie mamy ani rekuperatora (wysokie koszty) ani nawiewników, natomiast za radą kier. bud. w każdym pomieszczeniu mamy kanał wentylacyjny. W ogóle nie odczuwam teraz potrzeby otwierania okna :) w dodatku nie mam jeszcze kominka, a otwory nawiewowe i wylot komina już jest, więc wietrzenie mamy jak diabli. Myślimy nawet żeby te otwory od kominka zatkać bo ciepło ucieka za bardzo. Najlepszym rozwiązaniem jest rekuperator, bo pozwala znacznie oszczędzić na ogrzewaniu. Niestety jest dość drogi a jak się coś w jednostce sterującej zepsuje to jeszcze trzeba liczyć koszty naprawy (też wysokie) a urządzenie naszpikowane elektroniką też się zużywa i wtedy trzeba pewnie wymieniać całe a to już koszt ogromny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks później...

Kasiulinka już chyba całkiem o nas tu zapomniała :( .

To może ja coś pokażę w takim razie:

kompromis w sprawie kanapy czyli narożnik plus fotel, tak jak radziłyście

http://i50.tinypic.com/16gzmso.jpg

a tu zimowa wieczorna sceneria i pierwsze lampki świąteczne:

http://i45.tinypic.com/2hf6ixv.jpg

http://i49.tinypic.com/5pon6x.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wesołych,zdrowych i pełnych miłości Świąt dla was kochane :Czarni,Duśka,MSO i dla waszych rodzini wszystkich odwiedzających tą stronę :)

Nie pisałam bo coś mi się stało z komputerem i nie mogę się zalogować. Próbowałam pamiałam parokrotnie i nic :( Teraz piszę z innego komputera i okazuje się że mam dostęp.Mogę was czytać ale nie mogę pisać.Nie wiem o co chodzi.

 

Duśka a u ciebie pięknie:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki czar_rni, miałaś rację. Próbowałam sama ale coś mi nie szło Moja córka w końcu wyłączyła mi te ciasteczka i od razu się mogłam zalogować.uff ale fajnie, mogę pisać :lol:

 

 

Najpierw gdy zaglądałam na forum nie było żadnych wpisów potem gdy były wpisy to nie mogłam się logować. Myślałam że ten problem z logowaniem to wina przeciążonego (przed świętami) serwera. No ale najważniejsze że już jest ok.

 

Aha i nie zapomniałam o Was kobietki :D

 

A teraz po kolei, odrABAM ZALEGŁOŚCI:)

dUŚKA narożnik i fotel to naprawdę super pomysł. ładnie i wygodnie. W tym pokoju to jedyne wyjście.

Dekoracja domku superowa.U nas przed domem leży góra kostki brukowej więc już darowaliśmy sobie dekorację. ale za rok...:) A wiesz że na schodach też mam roślinki (wrzosy)

Aha i mam do ciebie pytanie. Czy w pokoju na górze waszym telewizyjnym(na przeciw łazienki) macie tez tak gorąco.u nas niezależnie czy grzejniki włączone to tam mamy tropiki.

MSO bardzo przepraszam cię ze tak późno odpisuję (powód-patrz wyżej)

 

pewnie moja odpowiedź nic już nie wniesie ale tak czy tak to napiszę-

u nas wentylacja jest grawitacyjna.

Łazienki na dole jeszcze nie mamy. będzie dopiero na wiosnę.Teraz zbieramy kasę i pomysły :)

 

Mam nadzieję ze wypoczęliście po Świętach. My tak i zgodnie stwierdzamy że to były najwspanialsze jak do tej pory święta. wiadomo zresztą dlaczego -Spędzone we własnym domu :)

A teraz trochę zdjęć

 

Kilka fotek salonu

Szukam odpowiedniego obrazu (plakatu) na ścianę za narożnikiem więc na razie jest tak łyso.

http://i50.tinypic.com/iqa843.jpg

http://i50.tinypic.com/25juq09.jpg

http://i49.tinypic.com/2ce2br6.jpg

http://i45.tinypic.com/b6v9kg.jpg

http://i49.tinypic.com/2rhb2xj.jpg

http://i48.tinypic.com/o0osoh.jpg

http://i50.tinypic.com/2ah84kg.jpg

http://i46.tinypic.com/ohlaid.jpg

 

a to nasza sypialnia wzbogacona plakatem :D

 

http://i49.tinypic.com/fkqs5u.jpg

szukamy jeszcze dywaników i ładnej narzuty.

 

zwariowany pokój Kubusia. Przepełniony po Świętach. Zgodnie stwierdziliśmy że to był strzał w 10 że dostał się naszemu synkowi największy pokój :)

http://i47.tinypic.com/1zd81o2.jpg

http://i46.tinypic.com/2upy9dw.jpg

 

http://i45.tinypic.com/2aj6yxi.jpg

http://i48.tinypic.com/szfsdt.jpg

 

pozdrawiam Was gorąco i czekam na Wasze wpisy :)

[/b]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

http://i46.tinypic.com/2wmf6oi.jpg

 

Kochani z okazji zbliżającego się wielkimi krokami 2010 ROKU życzę Wam, aby ten Nowy Rok był dla Was radosny i niezwykły, aby przynosił same cudowne chwile. Realizacji wszelkich planów i marzeń oraz pomyślności w życiu rodzinnym i zawodowym życzy kasiulinka z rodziną.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kasiulinko, dla ciebie również wszystkiego najlepszego w Nowym Roku, aby udało wam się skończyć urządzanie domku i abyście spędzali w nim same miłe chwile.

Bardzo ładnie udekorowałaś salon na święta. Szczególnie podoba mi się reniferek na kominku. W ogóle kominek mi się bardzo podoba ale już to chyba kiedyś mówiłam :D . U nas w miejscu kominka na razie stoi choinka, ale mam nadzieję, że na przyszłe Święta Bożego Narodzenia będzie tam już koza a w niej wesoło będzie tańczył sobie ogień.

W naszym pokoju vis a vis górnej łazienki jest ciepło, ale jak się zamknie drzwi i zakręci kaloryfer to jest zimno. Pewnie u was grzeje się od komina, bo u nas na razie ten komin jest nie używany, dopóki nie mamy kozy. Najzimniejszym pokojem jest jednak ten nad garażem, chociaż też nie ma katastrofy - jest jakieś 20 stopni, ale upału nie ma. Najcieplej jest w naszej sypialni na dole (u Kasiulinki gabinet), tam mamy cały czas zakręcony kaloryfer i jest ciepło.

W Sylwestra i Nowy Rok mieliśmy okazję wykorzystać na maxa zalety posiadania wielu pokoi i dwóch łazienek gdy gościliśmy 10 osób (plus nas 4) oraz dużego psa. Wszyscy mieli komfortowe warunki do spania i nikt na nikogo nie właził, co było nieuniknione w mieszkaniu. Teraz na prawdę bardzo się cieszę, że wybraliśmy ten projekt. Jedynym mankamentem jest ciasny wiatrołap. Jak w Sylwestra chcielismy w 14 osób wyjść na zewnątrz, to musieliśmy zacząć wychodzić 20 minut wcześniej bo trochę to trwało zanim się wszyscy ubrali :D .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiesz co? tak naprawdę ciężko w salonie znaleźć miejsce na choinkę. My chcieliśmy (po raz pierwszy w życiu) żywą choinkę i choć bałam się gdzie się ją postawi to się udało.Ogólnie muszę przyznać że te Święta były zupełnie wyjątkowe. Być może dlatego, że we własnym domku i z prawdziwą choinką :D aha i ze zmywarką która odwalała za mnie całą robotę po imprezie :lol: Teraz nawet mąż wcześniej przeciwnik zakupu zmywarki wychwala pod niebiosa ten wynalazek.

Kominek (lub koza) to super sprawa i myślę że choć zajmuje trochę miejsca to jak najbardziej warto. Od tańczącego ognia wprost ciężko oderwać oczy i szczególnie gdy jest już ciemno, za oknem zawierucha. godzinami można leżeć i się gapić :D

My palimy prawie codziennie i dzięki temu idzie nam mniej ekogroszku a poza tym to sama przyjemność. chociaż dla meża pewnie trochę mniej jak musi potem szorować szyby :wink:

U nas też w Święta było sporo osób i super wszyscy się zmieściliśmy. Gości mieliśmy jednak tylko "dziennych" :) Wiatrołap mógłby być rzeczywiście trochę większy ale i tak widziałam mniejsze nawet w większych domach więc trzeba to przeżyć. a tak w ogóle co byście zmienili w domku gdybyście mogli patrząc z perspektywy czasu?

My chyba najbardziej żałujemy że kominek jest bez płaszcza wodnego.

A z nowości. Kupiłam w końcu dywaniki do naszej sypialni i zamówiłam obrazy do salonu. W poniedziałek mają przyjść i już się boję czy będą pasować.

 

Duśka a jak dzieciaki? jak im się mieszka w pokoikach ?

Wiesz że mój Kubuś cały czas wspomina że cieszy się, że mieszka na działce :) (cały czas mówiliśmy-jedziemy na działkę- gdy domek był w trakcie budowy) i tak mu zostało. teraz mu tak dobrze że najchętniej cały czas siedziałby w domu i urzędował w swoim królestwie zabawek :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć Dziewczyny, jak ja Wam zazdroszczę, że już mieszkacie...

 

My teraz musimy podjąć tyle decyzji...

 

Napiszcie mi proszę, jak macie poprowadzoną wentylację od okapu w kuchni.

Czy tak, jak jest w projekcie? Tzn, pod sufitem w wiatrołapie do łazienki?

Nasz fachowiec odradza to rozwiązanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

MSO odpowiem ci jak tylko się dowiem. Ja niestety w ogóle się nie zajmowałam sprawami budowlanymi bo się zupełnie na tym nie znam :) decydowałam już na etapie wykończenia i zgadzam się z tobą że to ciężkie zadanie.(szczególnie jak wiele ważnych decyzji trzeba podjąć natychmiast a jedna decyzja pociąga następną) Niestety trzeba przez to przejść a i tak wszystkiego się nie dopracuje.

a trochę odbiegając od tematu napiszę, że zasypało nas. Jesteśmy odcięci od świata. Jeszcze rano udało mi się przebrnąć samochodem ale mąż wracający przed wieczorem już ugrzązł autem w zaspie.W ruch poszły łopaty . godzinka wystarczyła i udało się aby cofnął się przynajmniej do szosy i tam pozostawił samochód. Do domu (ok 400m od szosy)dotarliśmy niosąc zakupy w rękach i brodząc w zaspach. Śnieg mam do połowy poręczy tarasu a w ogrodzie mam góry śnieżne. Teraz dopiero poznajemy te gorsze strony mieszkania w polu i zgodnie stwierdzamy że przydałby się wóz terenowy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No, ale takie zimy już się nie zdarzają co rok. Na szczęście...

 

A wóz terenowy to rzeczywiście rozwiązanie w sytuacji. :D Przecież nie musi być okropnie drogi. Ale za to jaka przygodę mieliście.

 

Napisz proszę, czy ten daszek nad wejściem jest wystarczający? Nie zasypuje wejścia?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Śnieg to teraz u nas temat numer 1 :D . Od piątku już ze trzy razy odkopywaliśmy podjazd a tymczasem właśnie znowu sypie :-? . My mamy do asfaltu jakieś 250-300 metrów polnej drogi, ale jakoś na razie nie mieliśmy problemów z wyjazdem. Mieszkamy na tym "odludziu" na razie we trzy rodziny, ale w znacznej odległości od siebie (my mamy do asfaltu najbliżej). Wczoraj sypało najbardziej i pomimo, że udało się wyjechać wszystkim, zadzwoniliśmy po pług śnieżny (przyjechał co prawda po 7 godzinach od wezwania, ale odgarnął śnieg).

My myśleliśmy wprowadzając się, o samochodzie z napędem na 4 koła, ale w końcu kupiliśmy ze zwykłym napędem, bo stwierdziliśmy, że dla tych 250-300 metrów to chyba nie warto, bo takie auto jest większe, cięższe i zwykle więcej pali. Może kiedyś.... zobaczymy jak będzie dalej.

Co do daszku nad wejściem to oczywiscie nie chroni przed śniegiem, ale żaden daszek nie chroni, nad tarasem mam potężny kawał dachu a i tak taras miałam dokumentnie zasypany. Może jakby były ściany po bokach, to na wejście by nie zawiewało.

Załaczam kilka zdjeć w celu zobrazowania sytuacji:

wejście odkopane:

http://i45.tinypic.com/a5euqg.jpg

taras:

http://i48.tinypic.com/2hfpd2h.jpg

a to światła pługa który wczoraj przyjechał odsypać drogę (pojawił się niczym zjawa):

http://i45.tinypic.com/zjhufp.jpg

Sa też plusy mieszkania w takiej okolicy (to moje dzieciaki na sankach ciągnietych przez psa moje siostry):

http://i46.tinypic.com/2ljgebb.jpg

MSO, co do wentylacji w kuchni, to my też nie mamy tak jak w projekcie. Wentylacja jest pociągnięta wyżej a nad stropem jest szyb wentylacyjny przy łazience. Nie pamiętam jak to dokładnie jest zrobione, ale wiem, że wykorzystalismy własnie ten szyb wentylacyjny do wentylacji kuchni, która jest dokładnie poniżej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...