zielonooka 12.06.2008 19:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Czerwca 2008 kobitkom jedynactwo w przytłaczającej większości przypadków doskwierało ale facetom, to już nie. hehehe- uciekałam zawsze gdzie pieprz rosnie jak syszałam ze facet który był mna zainteresowany i probował podrywac, umawiac sie etc. jest jedynakiem! auuuu- jak najdalej Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kania 12.06.2008 19:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Czerwca 2008 Tak, tak ... a te mamusie jedynaków znaczy się teściowe... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zielonooka 12.06.2008 19:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Czerwca 2008 Tak, tak ... a te mamusie jedynaków znaczy się teściowe... do blizszych kontaktów z mamusiami facetów-jedynaków nigdy nie dochodziło facet musi miec rodzenstwo Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malgos2 12.06.2008 19:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Czerwca 2008 Tak, tak ... a te mamusie jedynaków znaczy się teściowe... do blizszych kontaktów z mamusiami facetów-jedynaków nigdy nie dochodziło facet musi miec rodzenstwo No fakt, tez kiedys ucieklam od takiego jednego, bo mamusia zyc by mi nie dala... Ale to wina mamusi, nie jedynaka. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mohag 12.06.2008 20:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Czerwca 2008 To ja sie wylamie i pochwale jedynaka, bo u mnie w zwiazku to On jest moja lepsza polowa a rodzicielka jedynaka byla wspaniala kobieta i zaluje ze tak szybko odeszla od nas A wracajac do tematu, to "moj jedynak" mowi ze nie przeszkadzalo Mu ze nie mial rodzenstwa, a ja nie jedynaczka nigdy nie mialam i nie mam jakiegos bardzo scislego kontaktu emocjonalnego z siostra. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agduś 12.06.2008 20:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Czerwca 2008 Jakoś tak mi się pomyślało o pewnym jedynaku do wzięcia, którego, niestety, dobrze znam... Nie znacie jakiejś masochistycznie usposobionej samarytanki o anielskiej cierpliwości? Chętnie bym uwolniła jego mamę od towarzystwa synalka. Inna sprawa, że mama, skąd inąd bardzo rozsądna kobieta, nie zaakceptuje pierwszej lepszej (pierwszą odważną popędziła).Nie, żebym tak o wszystkich jedynakach myślała, ale ten, to wyjątkowy egzemplarz! Naprawdę wyjątkowy! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mokka 12.06.2008 20:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Czerwca 2008 Mój Stary ma siostrę młodszą ponad 10 lat, płakał jak się dowiedział że będzie miał rodzeństwo, ale nie ze szczęścia. Stary to rasowy jedynak, ja rasowa jedynaczka i jakoś dajemy radę. Z siostrą kontaktów prawie nie ma. Całe życie się mijali, podstawówka on kawaler, ona szczyl, ona ogólniak Stary już po studiach i samodzielny . Teściowa mówi, że gorsze od posiadania jedynaka jest tylko gorsze posiadanie dwóch jedynaków Ja znałam wielu facetów jedynaków, nie było źle, moim zdaniem znacznie gorsi są ci najmłodsi w rodzinie, którzy uważają, że wszystko im się należy . Co do matek jedynaków, to były akurat super babki, maja Teściowa też jest w porządku. Nie ma co robić klasyfikacji czy gorsza jest matka jedynaka czy matka kolejnego dziecka w rodzinie, albo babka ma normalnie w głowie albo jest trudna w życiu, to ile ma dzieci niekoniecznie określa jej poziom ogólnie mówiąc. Moja Teściowa to emerytowana nauczycielka podobnie jak teść, twierdzą , że nie ma gorszych rodziców niż nauczyciele . Ja miałam bardzo przewalone jako jedynaczka, jeszcze dochodziły do tego profesje rodziców jak i oni sami i już był piękny stereotyp Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malgos2 12.06.2008 20:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Czerwca 2008 No bo w ogole mamusie synalkow bywaja (choc nie zawsze sa) okropnie zaborcze i moze cos zmienia, jesli maja tych synkow 3 czy 4. Wystarczy, zeby mial 3 siostry i juz jest prawie jak jedynak. Jeszcze gorzej, bo o niego nie tylko matka, ale rowniez siostry zazdrosne sa. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
joan 12.06.2008 21:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Czerwca 2008 joan, umówmy się tak: Ty piszesz, ja się podpisuję pod wszystkim, niemalże w ciemno Co się będę powtarzać uważaj uważaj...często gupoty gadam, których zaraz żałuję... bo mnie się zmienia - jak na porządnego Bliźniaka przystało... aha - ogólnie to biedny był ten mój brat - znaczy cięzko miał ze mną - byłam straaaaaszną siostrą... może dlatego teraz mi się odmieniło... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kania 12.06.2008 21:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Czerwca 2008 Tak to jest z uogólnieniami. Ja o tych teściowych to też tak z przymrużeniem oka pisałam. Przez 10 lat byłam mamą jedynaka i przecież wcale charakter mi się nie poprawi, jak będę miała drugiego synka. Tak samo, jak nie myślałam, że robię krzywdę synowi dlatego, że nie ma chłopak rodzeństwa ani, że teraz go uszczęśliwiam. SĄ plusy bycia jedynakiem i SĄ plusy posiadania rodzeństwa. Ale tego drugiego malucha, to teraz już nie mogę się doczekac Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malgos2 12.06.2008 22:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Czerwca 2008 Tak to jest z uogólnieniami. Ja o tych teściowych to też tak z przymrużeniem oka pisałam. Przez 10 lat byłam mamą jedynaka i przecież wcale charakter mi się nie poprawi, jak będę miała drugiego synka. Tak samo, jak nie myślałam, że robię krzywdę synowi dlatego, że nie ma chłopak rodzeństwa ani, że teraz go uszczęśliwiam. SĄ plusy bycia jedynakiem i SĄ plusy posiadania rodzeństwa. Ale tego drugiego malucha, to teraz już nie mogę się doczekac A skad wiesz, moze sie poprawi? Moja mama miala tesciowa, ktora miala 2 corki i 2 synow i mozna by o jej wredocie ksiazke napisac, wiec chyba rzeczywiscie nie ma co uogolniac. Czy ktos zakochujac sie (ale tak na zaboj) naprawde zastanawia sie, czy jego / jej obiekt ma rodzenstwo? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Paulka 13.06.2008 11:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Czerwca 2008 Kania, tak...nadszedł taki moment....córka sama upomina się o rodzeństwo....serce mówi tak, rozum (i wyliczenia finansowe) mówią nie...Za kilka dni mała kończy 4 lata i to chyba ostatni moment, żeby ta różnica wieku nie była taka duża... Szyyyybciutko Aga! W psychologi (jesli jest "na sali" specjalista, niech potwierdzi lub zaprzeczy, bo ja gdzies to wycztałam, ale nie pamiętam gdzie) mówi się, że przy różnicy 6 lat dzieci wychowuje sie jak 2 jedynaków. Oczywiście chodzi o te pierwsze lata życia, później ta różnica ginie. Ja mam 3 rodzeństwa, więź jest nie do opisania - co nie oznacza, że nigdy sie nie bilismy ani nie kłócilismy w dzieciństwie Sama zdecydowałam sie na 2 dziecko, bo tak jak Tobie Agnieszko - czas mi uciekał a nie wyobrażałam sobie zostawic dziecko same w przyszłości. Między chłopakami jest 4 lata różnicy, jest ok, choc wg mnie 3 lata to optymalna różnica. Powodzenia!!!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
agnieszkakusi 13.06.2008 11:20 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Czerwca 2008 tabletki odstawione, jadę dziś po folik Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Paulka 13.06.2008 12:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Czerwca 2008 tabletki odstawione, jadę dziś po folik :D TRZYMAM KCIUKI!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bratki 13.06.2008 13:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Czerwca 2008 tabletki odstawione, jadę dziś po folik uwaga będzie xero ! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Barbossa 13.06.2008 18:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Czerwca 2008 zubożysz dzidzica, nie wiem czy warto ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
KiZ 13.06.2008 18:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Czerwca 2008 tabletki odstawione, jadę dziś po folik Niieeee.... z tym kwasem foliowym to wielka ściema koncernów farmaceutycznych Na forum są osoby, których babki, przed powiciem zdrowych, tłustych bobasów, jadły tylko zupę z brukwi! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agduś 13.06.2008 19:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Czerwca 2008 Może brukiew zawiera dużo kwasu foliowego? "Źródła w pożywieniu - liściaste warzywa, szczególnie zielonolistne (sałata, szpinak, kapusta, brokuły, szparagi, kalafiory, brukselka) a także pomidory, groch, fasola, soczewica, soja, buraki, orzechy, słonecznik, drożdże piwne, wątroba, żółtko jajka, pszenica, pomarańcze, banany, awokado. Ostatnio również chleb." Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bobiczek 13.06.2008 23:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Czerwca 2008 a mi to kalafiorem... czyli jedynak - wiedzialem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bobiczek 13.06.2008 23:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Czerwca 2008 zubożysz dzidzica, nie wiem czy warto ... kurde i materialista w dodatku... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.