Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Dolozyć do budowy czy jechać na wakacje??  

65 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Dolozyć do budowy czy jechać na wakacje??



Recommended Posts

  • Odpowiedzi 73
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

A u mnie wakacji w tym roku nie będzie. musiałam dolożyć do budowy bo by nam nie,wypłacili następnej transzy. :( bardzo żałuje bo teraz dopiero widać że wyjazd baardzo by się nam przydał.

Dzięki za udział w ankiecie ,jestem zdania, że jeśli komuś nie spieszy się z przeprowadzką albo nie musi usilnie oszczędzać ,to powinien oderwać się od budowania a po powrocie zobaczyć wszystko w lepszej perspektywie :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

budowa i wakacje :]

a jakim cudem? 8)

 

kupilismy w listopadzie 2007 wakacje na pazdziernik 2008- dalismy zaliczke, wiec juz musimy uregulowac calosc, pewnie bysmy nigdzie nie polecieli :cry: jak bysmy wiedzieli wtedy ile kasy pojdzie na budowe... ale trzeba sobie radzic. slub :oops: , wakacje(podroz) i wprowadzka :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks później...
  • 1 month później...

Mamy na dzień dzisiejszy budowy dość :-? . Plan na ten rok wykonany (a nawet więcej), więc w X jedziemy tam gdzie słoneczko grzeje :D . Krótkie wakacje, bo tygodniowe ale za to upragnione.

 

Wiadomo kasa by się przydała na budowie, ale żyć też trzeba, by nie zwariować. Może za rok mnie nie będzie stać? :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Budowa! Zawsze czegoś trzeba dopilnować, zwłaszcza na etapie wykończeniówki, czasem odnoszę wrażenie że budowanie jest dla bogatych bezrobotnych co to zawsze mają czas podskoczyć i powiedzieć tak to robimy a tak nie , tu nie ten kolor... gniazdko trochę w prawo...lustro niżej...itp. Wieczne problemy z materiałem, zamawiam i ma być na następny tydzień a czekam 2-3 tygodnie, w tym czasie przyblokowane są przez to jakieś roboty, więc żeby ekipa nie miała przestojów decydujemy żeby robić coś innego. Nie mówię o tym że towar jest pomylony, albo wykonawca chce nagle zaliczkę bo mu coś wypadło, gdzieś przecięli kable i od czego są to trzeba do tego dojść dopiero, gdzieś się wwiercili w podłogówkę, zabudowa karton-gips za szeroka i coś tam nie wchodzi.... I tak to wygląda na naszej budowie, nie wiem może u was jest inaczej. Ja bym się normalnie bała wyjechać.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...

przy wykończeniówce też pewnie bym się nie zdecydował na rodzinny wyjazd i pozostawienie fachowców samym sobie.

Teraz natomiast wyjechaliśmy na urlop na dwa tygodnie kiedy na działce był zaledwie wytyczony budynek, wczoraj wróciliśmy, a dziś rano byłem świadkiem zalewania chudziaka. Do tego etapu nie mam uwag, kierbud również.

Zaopatrzyłem przed wyjazdem szefa ekipy w gotówkę na materiały, z której się rozliczył oraz zapewniłem sobie czujną opiekę sąsiada.

 

W przyszłym roku natomiast urlop wypadnie pewnie na etapie wykończeniówki, więc urlop albo na budowie, albo wyjedziemy z żoną oddzielnie aby ktoś pilnował realizacji planów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

budowa - tylko tam wypoczywam

w zasadzie walczę sam, więc nikt d***y nie truje

rozkładam sprzęt audio i mogę do woli słuchać muzyki nie akceptowanej przez resztę rodzinki :D

wizja wyjazdu nad morze mnie przeraża - położyć się na plaży i leżeć - horror

w góry nikt nie chce ze mną jechać - nie wytrzymują tempa zdobywania gór

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...