Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 3k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

no właśnie Sylwia dlatego chcaiałam żebyś pokazała fotki swojej kuchni a jak masz zlew ciemny to tym bardziej.

 

Pokaże, pokażę, ciężko się tylko zabrać za to fotografowanie :roll: :wink:

 

Ja też bardzo chętnie bym zobaczyła. Może nie słusznie napisałam że to nie ładne zastawienie.

Czasami niektóre zestawienia trudno sobie wyobrazić. Czekamy na fotki :)

no własnie, czasem cos może nie przykuc naszego wzroku a jak się zobaczy z dodatkami albo w innych aranżacjach u kogoś to się spodoba.

Mi sie też podoba mnóstwo rzeczy ale na zasadzie popatrzenia, powzdychania a w domu u siebie bym tak nie zrobiła.

witajcie dziewczynki:)

ja już w pracy- nie lubię poniedziałku to takie drastyczne przestawienie sie z błogiego odpoczynku na ciężka pracę.

 

moja Kinia nie mogła spać w nocy bo bolały ją nóżki, chyba znowu zaczyna szybko rosnąć

Dzień Dobry poniedziałkowo :)

Ja to w sumie cieszę się, że weekend wreszcie się skończył :) Narobiłam się przez ostatnie dwa dni jak głupia - najpierw w sobotę wielkie sprzątanie (mycie podłóg mnie dobije), potem wielkie gotowanie, krojenie sałatek, pieczenie ciast - O 18 goście. Oj nie jestem ostatnio zbyt towarzyska - wolę spać niż biesiadować :) nawet taniec, który uwielbiam nie sprawia mi teraz przyjemności :)

Odwiozłam gości zaraz po północy, a potem zamiast do łóżka to do kuchni - sprzątanie, znowu gotowanie, pieczenie. Padłam kilka minut po 3 w nocy. Rano o 8 pobudka - szykowanie obiadu na 12 osób, w międzyczasie wyprawa na urodziny chrześnicy męża, i potem "wystawny" obiad - parapetówka dla rodziny. Właściwie kolacja z obiadem za jednym zasiadem, bo ostatnich gości odwiozłam o 23. Jestem dzisiaj padnięta.

Mam juz dosyć parapetówek.

o rany Kasiu to faktycznie pracowity wekkend:)

ale cóż taka tradycja że parapetówe należy zrobić :lol:

najlepiej by było gości zebrać na raz ale zawsze tak jest że odpowiedniego terminu nie ma dla ogółu a poza tym nasze koniczynki nie sa ogromne i trzeba turami gości zapraszać.

Witam poniedziałkowo :wink:

Kasiu droga, ale Ty się zamęczasz! Gości zamiast odwozić to trzeba było zaprzęgnąć do sprzątania, byłby jakiś pożytek z tej parapetówki :lol:

 

Pozdrawiam serdecznie :wink:

Gdybym miała duży stół i krzesła to spokojnie w salonie posadziłabym 20 osób - ale wtedy nie byłoby mowy o tańcach, a moje towarzystwo to raczej długo za stołem nie wytrzyma.

Obiad na 12 osób to było wyzwanie. Dobrze, że nastoletnie dzieci mojej siostry mi odpuściły, bo inaczej miałabym 3 osoby więcej i sajgon na piętrze. Nawet sobie nie wyobrażasz co 11-15 latkowie mogą wymyślić.

Najlepiej sprawdzają mi się jak do tej pory imprezy na 8-10 osób. Mamy rozkładaną ławę w wykuszu - tylko miejsc siedzących za mało - wczoraj musiałam krzesła ogrodowe wystawić :)

Już nie mogę doczekać się cieplutkiego lata i grillowania na tarasie :)

oj tak nie ma to jak lato, imprezy plenerowe na tarasiku, przyjemnie bardzo i nie ma strachu ze cos sie w domku zniszczy, potrawy latwiejsze do wykonania bo jest duzo owoców i warzyw swierzutkich i pachnących. Kochane lato przychodź szybciutko :wink:
Coś tu dzisiaj pusto u Ciebie Karolinko, zawsze gościły tu tłumy - pewnie to przez poniedziałkową aurę zniechęcającą do wszelkiego działania....mnie bynajmniej mocno zniechęca :-?

po wekkendzie każdy nadrabia swoje komenty :roll:

 

mnie to nie tyle dobija ten poniedzialek co zima, jak sie nic nie dzieje na budowie to jestem nerwowa ze tyle czasu tracimy :roll:

Ha, ha, śmiesznie się "gada" na dwóch komentarzach jednoczesnie z tą samą osobą :lol:

 

Ps: wolny czas trzeba spożytkować na twócze działania, ja na przykład zajęłam się decoupagem - właśnie robię obrazki do przyszłego pokoju Olci :wink:

 

mam kolezankę na bliźnizcym forum, która robi takie cuda. Zreszta ma wiele talentów bo robi tez na szydełku, na drutach a teraz zajęłą się florystyką.

Na razie tylko zajrzałam, później obejrze resztę ale sama się na pewno nie wezmę za to. :wink:

ta robota nie jest i dla mnie, wogóle mnie nie pociągaja robótki ręczne niestety.

Moja babcia robi na drutach, takie świetne kamizelki i tuniczki zrobiła kini, ścieg mistrzostwo swiata, ja z bratową złożyłysmy zamówienie na większe rozmiary:)

jak będę w domu pokaże fotki

mam kolezankę na bliźnizcym forum, która robi takie cuda. Zreszta ma wiele talentów bo robi tez na szydełku, na drutach a teraz zajęłą się florystyką.

Na razie tylko zajrzałam, później obejrze resztę ale sama się na pewno nie wezmę za to. :wink:

 

Ja również goszczę na kilku forach - piękne rzeczy tam można podpatrzeć niestety żeby zrobić coś podobnego potrzeba duuuuużo czasu no i trochę trzeba zainwestować w preparaty na dzień dobry :-? Ale jestem dobrej myśli - moje dziecinne obrazki choć jeszcze nie skończone, już teraz wywołują promienny uśmiech na buzi córci :wink:

Ale jestem dobrej myśli - moje dziecinne obrazki choć jeszcze nie skończone, już teraz wywołują promienny uśmiech na buzi córci

 

najważniejsze że sie Oleńce podobaja, jej radość bedzie Cie motywować do tworzenia.

u nas od robótek technicznych jest tata.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...