aneta-we 29.01.2010 18:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Stycznia 2010 Na UMCS-ie matematykę. Jestem na V roku i mam nadzieje że latem będę już mgr Sylwia hehe. A póki co muszę zakuwać to nieźle Ci dziś idzie FM kolejna forumoholiczka ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
sylwiaradek 29.01.2010 18:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Stycznia 2010 Oj chyba raczej jestem rok starsza, jestem 1983 rok. Miałam 3 lata przerwy w nauce po licencjacie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Karollinka 29.01.2010 18:53 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Stycznia 2010 aaa no to tak, ale jakby nie było to młode jestesmy:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
sylwiaradek 29.01.2010 18:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Stycznia 2010 Oczywiście dla mnie mój rok urodzenia to tylko czysta formalność ale w środku nadal jestem jak 18-stka. hehePewnie też tak czujesz? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Karollinka 29.01.2010 18:58 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Stycznia 2010 no ja co roku obchodze 18 urodziny, to już tradycja:) jak moja Kinga przychodzi do mnie do pracy to kuracjusze mówia ale śliczna siostrzyczka albo pani pewnie licealistaka a pociecha juz taka duża Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
aneta-we 29.01.2010 18:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Stycznia 2010 MAŁOLATY! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Karollinka 29.01.2010 19:00 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Stycznia 2010 hihi małolaty ale obowiązki całkiem już dorosłych kobiet mamy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
sylwiaradek 29.01.2010 19:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Stycznia 2010 Mam 2 siostry w wieku 17 i 15 lat, i chyba dlatego czuję się jak 18-tka. A obowiązki cóż tak to chyba jest jak już się zakłada rodzinę to nieważne ile ma się lat to i tak są takie same. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Karollinka 29.01.2010 19:08 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Stycznia 2010 oj tak, chociaz nigdy bym się nie zamieniła z koleżankami które sa same i założenie rodziny jakos im nie po drodze. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
30Agulka 29.01.2010 19:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Stycznia 2010 aaa, myslałam że gdzieś czytałam że wy też bez kredytu a to chyba chodziło o to że wy sami wszystko robicie w domku. no mniej więcej Z kredytem i robiliśmy dużo sami. Mój tata i mój Ł. przy wykończeniówce. Ale wszystkiego to nie. Chociaż zalezy co rozumiemy przez "wszystko" Ocieplenie poddasza; gipsowanie, docieranie i malowanie ścian; układanie glazury i terakoty; układanie paneli; obsadzanie parapetów; wylewki na dole; wylewki pod ogrodzenie i słupki do ogrodzenia; montowanie kontaktów i włączników; Pewnie jeszcze cos, ale trudno wszystko wymienic. Czego brakuje? To tak jak my............... kredyt dopiero co wzielismy a już widać dno............... bralismy na centralne i wykończenie................ na szczęście tata i mój J sami wszystko robią........ i za robociznę nie trzeba będzie płacić z wyjątkiem płytkarza Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Karollinka 29.01.2010 19:22 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Stycznia 2010 mój mąż i brat do wykończeniówki zatrudnieni będą, dobrze że potrafia bo duża to oszczędność, my kredyt bierzemy na wykończenie, nie ogromny ale tak żeby wszystko zrobić. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
30Agulka 29.01.2010 19:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Stycznia 2010 Oczywiście dla mnie mój rok urodzenia to tylko czysta formalność ale w środku nadal jestem jak 18-stka. hehe Pewnie też tak czujesz? no to tak jak ja Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
30Agulka 29.01.2010 19:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Stycznia 2010 MAŁOLATY! też chciałam to powiedzieć ................mmmmmmmmmm naklikać Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
aneta-we 29.01.2010 19:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Stycznia 2010 mój mąż i brat do wykończeniówki zatrudnieni będą, dobrze że potrafia bo duża to oszczędność, my kredyt bierzemy na wykończenie, nie ogromny ale tak żeby wszystko zrobić. My inaczej. Kredyt wzięlismy na poczatku. Wybudowalismy. A ze sprzedazy mieszkania spłacilismy połowe kredytu i wykańczalismy i wykańczamy. Ale można powiedzieć, ze kasy juz nie ma Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Karollinka 29.01.2010 19:29 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Stycznia 2010 nam na początku budowy nikt by nawet nie dał kredytu, do tej pory za granicą mąż pracował a banki nie są do takich umów przychylne, ja wogóle nie pracowałam i dopiero od roku mamy umowy w polsce więc najpierw robimy za to co mamy a na co zbraknie dobierzemy kredyt. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
30Agulka 29.01.2010 19:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Stycznia 2010 nam na początku budowy nikt by nawet nie dał kredytu, do tej pory za granicą mąż pracował a banki nie są do takich umów przychylne, ja wogóle nie pracowałam i dopiero od roku mamy umowy w polsce więc najpierw robimy za to co mamy a na co zbraknie dobierzemy kredyt. dokładnie tak jak u nas............... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
sylwiapaweł 31.01.2010 13:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Stycznia 2010 Zaczerpnięte z komentarzy sylwii&radka hihi ta kuchnia ze zdjęcia w Twoim dzienniku to też do pewnego czasu moja faworytka:) teraz wolałabym żeby szafki na górze były waniliowe, ale najgorsze jak pogodzić toz grafitowym zlewem który mi się strrrasznie podoba? My właśnie tak teraz mamy - waniliowe meble, grafitowy blat i prawie czarny zlew. Jak dla mnie nie ma z tym zestawieniem zadnego kłopotu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Karollinka 31.01.2010 14:11 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Stycznia 2010 no właśnie Sylwia dlatego chcaiałam żebyś pokazała fotki swojej kuchni a jak masz zlew ciemny to tym bardziej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Karollinka 31.01.2010 14:40 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Stycznia 2010 witajcie wekkendowo, ja dopiero poczulam że mam wolne a tu niedługo trzeba się szykowac do spania bo rano praca czeka. My wczoraj bylismy na choince, Kinga wytańczyła się i zadowolona wieczorem troszkę pobawili się rodzice i było bardzo przyjemnie. Dzis rano tata z córcia zabrali sie za obiad żeby mamusia mogła sie wyspać uczta była wspaniała, wspólne gotowanie przynoisło im tyle radości że mam nadzieję ze częściej będe zaskakiwana takimi obiadkami Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
sylwiapaweł 31.01.2010 14:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Stycznia 2010 no właśnie Sylwia dlatego chcaiałam żebyś pokazała fotki swojej kuchni a jak masz zlew ciemny to tym bardziej. Pokaże, pokażę, ciężko się tylko zabrać za to fotografowanie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.