aneta-we 03.02.2010 08:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Lutego 2010 ja dziś sama kawkowałam, no znaczy wirtualnie to z Wami teraz racze sie sokiem malinowym zeby nie chorować. Dziewczyny szczepicie sie od grypy? ja miałam iść, było szczepienie z pracy ale najpierw brak czasu, potem infekcja. I tak przeleciało. Jak była juz epidemia to nie chciałam sie szcepić, bo chyba byłoby troche za późno. W tamtym roku się szczepiłam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Karollinka 03.02.2010 08:16 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Lutego 2010 ja nie szczepiłam sie nigdy, rzadko choruje, teraz zaczynaja sie znowu choroby, o siebie sie nie martwię ale zastanawiam sie czy nie zaszczepic Kingi??ona nigdy jeszcze nie chorowała. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
sylwiapaweł 03.02.2010 08:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Lutego 2010 Szczepiłam się co roku i zawsze chorowałam. Od dwóch lat się nie szczepię – w ciąży nie chciałam się szczepić a w tym roku również szczepionce powiedziałam stanowcze NIE. Jak na razie nie narzekam – epidemię grypy przetrwałam bez szwanku, teraz trochę mnie złapało ale dwa dni i po sprawie – jedynie katar został. Prawdopodobnie nigdy więcej szczepić się nie będę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
sylwiapaweł 03.02.2010 12:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Lutego 2010 Natrafiłam właśnie na całkiem ładne kuchnie w brązach więc podrzucam: http://www.meblekuchenne.pl/katalog/tess/img07.jpg http://www.meblekuchenne.pl/katalog/tess/img03.jpg http://www.meblekuchenne.pl/katalog/glam/02.jpg http://www.meblekuchenne.pl/katalog/glam/05.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Karollinka 03.02.2010 12:33 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Lutego 2010 dla mnie konsekwentnie i bezustannie pierwsza kuchnia najlepsza, najpiekniejsza, mężowi tez się podoba więc moze i taka bedzie:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
sylwiapaweł 03.02.2010 12:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Lutego 2010 No to super, że coś pasuje niemal w 100%, teraz to już tylko pozostaje zamysł zrealizować Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Karollinka 03.02.2010 12:43 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Lutego 2010 no tak tylko czy cena tego cuda będzie przystępna??nawet nie wiem czy w tym roku będziemy kupować meble kuchenne, Sylwia w Wy od czego zaczynacie wiosna?liczyłaś już ile bedą kosztowac kolejne etapy? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
sylwiapaweł 03.02.2010 13:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Lutego 2010 Zaczniemy na pewno od okien. Poza tym do zrobienia:- projekty przyłączy (woda, kanalizacja) - projekt zjazdu z działki- elektryka- hydraulika- może ogrodzenie W sprawie mebli kuchennych popytaj znajomych – może ktoś Ci poleci dobrego fachowca który nie zdziera. Jak już pisałam nam kuchnię robił pracownik studia kuchennego który dorabiał sobie po godzinach więc było sporo taniej niż wycenili chociażby w jego firmie. Podobnie robiliśmy szafy wnękowe – pierwsza poszła przez Komandora, drugą już robił polecony fachowiec (chyba nawet pracownik Komandora) – oczywiście taniej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
sylwiaradek 03.02.2010 13:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Lutego 2010 Widzę, ze nasze domki na tym samym etapie. I nurtują nas te same sprawy. A jakie będzie oświetlenie w waszym salonie i kuchni? Robicie sufity podwieszane? A może tradycyjne żyrandole? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Karollinka 03.02.2010 13:52 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Lutego 2010 mój mąż jest elektrykiem więc sprawe oświetlenia oddaje w jego ręce. Zajmuje sie wykonywaniem instalacji w domkach więc dużo podpatrzył i sporo potrafi doradzic, Jak pytam go co i gdzie to mówi że bede miala tak funkcjonalnie jak sie tylko da. Ja nie lubię takich tradycyjnych zyrandoli więc światełka bedą w suficie jedynie to chce miec fajne oświetlenie nad stołem w jadalni, poza tym musze miec dużo światła i wszedzie jasno. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
30Agulka 03.02.2010 14:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Lutego 2010 Sylwia jak dla mnie to dwie ostatnie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Karollinka 03.02.2010 14:20 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Lutego 2010 co kobieta to inny gust:) na szczęście Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
sylwiaradek 03.02.2010 15:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Lutego 2010 Moj mąż ciągle stara mi się pomoc, ale póki co to pomaga finansowo. Pomoc w tej sytuacji bardzo potrzeba, wręcz najważniejsza, ale ...No właśnie i tak od początku, wszystko ja wybieram, a on mówi to mi się podoba a to nie. A co do nie których rzeczy w ogóle nie ma głowy. wiec wszystko na mojej głowie. Nie to żebym narzekała, ale czasami boje się brać wszystkiego na swoja odpowiedzialność. Już widzę, ze popełniłam kilka błędów w trakcie budowy i dlatego staram się teraz szukać, szukać jak najwięcej pomysłów, żeby później nie żałować. A co do kuchni, myślę o oświetleniu takim jak na obrazku poniżej. Czyli żyrandol i światełka pod górnymi szafkami. Na pewno lampa nad stołem w jadalni i tu pomysły się kończą jak na razie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Karollinka 03.02.2010 15:43 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Lutego 2010 a no własnie, kasa w tym wypadku najwazniejsza, ale żeby popełnic jak najmniej błędów trzeba mieć czas na doglądanie i przemyślenia.U nas jest tak, ze to ja z wielu rozwiazan wybieram 2,3 najlepsze,bo mąż nie ma czasu żeby grzebać w necie i czytac i siadamy z mężem czasem sie kogoś radzimy i decydujemy co wybrać. Zawsze jest tak że któres z nas spojrzy inaczej na daną sprawę i mozna wtedy obiektywniej rozwiązac problem.Jak już wiemy co i jak to ja dzwonie pytam, porównuje ceny. jeśli trzeba gdzies pojechac cos załatwić to do akcji wkracza mąż, mamy 1 auto i poprostu to jest wygodniejsze a i ja wolę takie rozwiązanie bo tak wszystko spadłoby na mnie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
30Agulka 03.02.2010 20:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Lutego 2010 a no własnie, kasa w tym wypadku najwazniejsza, ale żeby popełnic jak najmniej błędów trzeba mieć czas na doglądanie i przemyślenia. U nas jest tak, ze to ja z wielu rozwiazan wybieram 2,3 najlepsze,bo mąż nie ma czasu żeby grzebać w necie i czytac i siadamy z mężem czasem sie kogoś radzimy i decydujemy co wybrać. Zawsze jest tak że któres z nas spojrzy inaczej na daną sprawę i mozna wtedy obiektywniej rozwiązac problem. Jak już wiemy co i jak to ja dzwonie pytam, porównuje ceny. jeśli trzeba gdzies pojechac cos załatwić to do akcji wkracza mąż, mamy 1 auto i poprostu to jest wygodniejsze a i ja wolę takie rozwiązanie bo tak wszystko spadłoby na mnie. następne podobieństwo znalazłam Podobieństwo nas-Was, Ciebie-mnie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
sylwiapaweł 04.02.2010 07:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Lutego 2010 U nas podobnie jak u Karolinki. Ja przekopuję internet, wymyślam, obmyślam, podpatruję, projektuję w programie i wszystko wrzucam do jednego katalogu. Potem zasiadamy przed kompem na wspólne oglądanie, wybieramy co nam się podoba najbardziej i tak średnio raz na 2 miesiące. Jakoś tak jest, że to co nam się podobało wcześniej, przy kolejnych oględzinach traci na atrakcyjności i skłaniamy się ku innym rozwiązaniom . Tym sposobem mieliśmy już 4 koncepcje łazienki – wszystkie były ostateczne. Na szczęście ostatnio gust nam się unormował i tym razem mamy już tą ostatecznie ostateczną wersję naszej koniczynki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
aneta-we 04.02.2010 07:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Lutego 2010 Dzień DObry U nas z wykończeniówką było inaczej. Ja jeździłam, oglądałam w realu i w necie. Zamawiałam glazurę, terakotę, kuchnię, drzwi. Nooo prawie wszystko. Hydraulike zamawiał Ł., bo ma znajomego w hurtowni i dostał duże upusty. ALe baterie, którą wybrałam i tak pomylili i do tej pory mam zamontowaną nie taką w dolnej łazience. Aha, i jeszcze co do przycisku do geberita to mąż namówił mnie na najdroższy z naszych typów ale dziękuję mu za to do dziś. Bo jest sliczny. Takze w większości przypadków ja wybierałam, Ł. tylko mi potakiwał co nieraz doprowadzało mnie do szału. Ale dzięki temu w kwesti wyglądu domu nie musiałam iść z nikim na żadne kompromisy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Karollinka 04.02.2010 12:49 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Lutego 2010 witam Was popołudniowo dziewczynki:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
aneta-we 04.02.2010 12:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Lutego 2010 Cześć! wyjzałam spod stosu papierów Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Karollinka 04.02.2010 13:00 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Lutego 2010 a ja nagotowałam, upiekłam z babcią placek z lat jej dzieciństwa, mala zasnęła więc z czystym sumieniem zasiadłam do kompa sprawdzic co u was:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.