Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Komentarze do "Dom w Koniczynce- nasze miejsce na ziemi


Recommended Posts

my to jeszcze mamy rodzeństwo młode, nie mają swoich rodzin ale w robocie pomagają jakby to był ich domek.

Nie wyobrażam sobie sytuacji że mając jednego brata nie mam z nim dobrego kontaktu, że mnie nie będzie wspierał, kibicował.

Sytuacja może się zmienić jak założy swoją rodzinę ale też nie sądzę.

 

ja z bratem przed slubami ( bo bralismy w tym samym roku) dogadywałam sie znakomicie........... czasami były pogłoski na mieście ( jak to w maleńkiej mieścinie(, że my może jesteśmy parą :o .

Ironia losu, że ohajtał się z moja kolezanką z którą mieszkałyśmy 3 lata razem w akademiku.......... a teraz nie mamy kontaktu tylko na święta.a z nia nie mam tematów do rozmowy.......... ona jest niechętna.............

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 3k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Mam najwięcej pomogła moja mama i to zarówno finansowo i rzeczowo, właściwie przez całą budowę to na wychowywała Olę - to ona odprowadzała ja do przedszkola i z niego odbierała, to ona prała, gotowała i sprzątała, to ona chodziła z wnusią na rolki i rower, bo my całymi dniami albo w pracy, albo na budowie. Później juz na etapie wykończeniówki to ona jeździła ze mną sprzątać. W sprzątaniu pomagała mi również moja dorosła siostrzenica - siostry nie miały czasu :( Za to szwagrowie obaj pomagali - jeden przy deskowaniu dachu (nawet urlop w pracy wziął), a drugi przy porządkowaniu terenu wokół domu. Natomiast ze strony męża - no coż - teścia to mam wrażenie, że zmuszaliśmy - pomagał kilka dni, ale trzeba go było bardzo prosić - ja prosiłam, jak juz mieliśmy nóz na gardle i każda para rąk była potrzebna, mąż do dzisiaj ma żal do ojca, że nie chciało mu się nam pomagać. Siostra męża rozgrzeszona, bo w ciąży, jej mąż też zaliczył kilka godzin na budowie, no i jego siła była nieoceniona przy przeprowadzce.

Podsumowując to co napisałam to niewiele nam rodzina pomogła (poza moją mamą), ale nie mogę powiedzieć, żebym miała do kogoś żal - od początku wiedzielismy, że ten dom budujemy sami i za swoje pieniądze.

Gdyby żył mój ojciec to podejrzewam, że najpierw pukałby się w czoło i twierdził, że porywamy się z motyką na słońce, a później mimo swej niepełnosprawności spędzałby na budowie każdą chwilę - podejrzewam, że wszystkie lżejsze prace wykonałby sam.

Kurcze rozkleiłam się.... Mój tata nie żyje już 2 lata a mi wciąż go brak.....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kasiulku przytulam, ze stratą najbliższej osoby zawsze trudno się pogodzić żeby nie wiem ile lat minęło. wiem coś o tym.

 

Mam najwięcej pomogła moja mama i to zarówno finansowo i rzeczowo, właściwie przez całą budowę to na wychowywała Olę - to ona odprowadzała ja do przedszkola i z niego odbierała, to ona prała, gotowała i sprzątała, to ona chodziła z wnusią na rolki i rower, bo my całymi dniami albo w pracy, albo na budowie.

 

mama to jest mama, nigdy nie opuści, będzie pomagała ile się da.

U nas jest tak samo, tylko ze oprócz mamy jest jeszcze babcia, mama pracuje a babcia opiekuje się Kingą, mama gotuje, sprzata, babcia jest od dogadzania nam przysmakami, jak wracamy po pracy albo z budowy to zawsze coś dobrego babcinego na nas czeka.

obie są niezastąpione bo oprócz ich pomocy materialnej i codziennej to zawsze można liczyć na szczerą i budującą rozmowę.

 

Ojciec no cóż, to temat na inny wątek, na budowie się nie udziela ale okna i drzwi zasponsorował :lol:

 

Teściowie też pomagają jak mogą, teściowa ma swoje obowiązki więc nie obarczamy jej naszymi ale zawsze też można na nią liczyć, natomiast tescio jest niezastąpiony na budowie, co dzień przyjezdza pilnuje, dogląda,s am niewiele może robić ze wzgledu na chorobe ale wspiera nas jak tylko może.

 

na innych nie liczymy, nikt sie budową nie interesuje, o pomoc też napewno prosić ich nie będziemy. Dobrze że najblizsi stają na wysokości zadania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam w sobotni, zaśnierzony poranek:)

ja juz po sniadanku, po kawce, wyprawiłam męża na zakupy i modle sie żeby przeznaczonej kasy na hydraulike wystarczyło.

 

Piekna ta kuchnia, cudna.

Pół nocy myslałam ile może kosztować i jak na tą chwile chce miec taka samą. Ciekawe czy w naszej koniczynce da sie zrobić taką wyspę? może byc mniejsza ale czy sie zmieści? odpadł by problem z barkiem.

Myslę nawet że wezme z pracy pożyczke remontową a takie meble bede miała.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witanko - ja tylko na chwilkę bo czasu mało ale muszę pochwalić powyższe inspiracje - wszystko cudne. Wyspę u nas da się zrobić ale nie za dużą bo inaczej pezjścia nie będzie należytego po jej obu stronach - a co za tym idzie to trzeba pomyśleć czy warto? Wyspy najpiękniej wyglądają gdy są spore, taka krótka wyspa to niezaciekawy element :roll:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wyspę u nas da się zrobić ale nie za dużą bo inaczej pezjścia nie będzie należytego po jej obu stronach - a co za tym idzie to trzeba pomyśleć czy warto?

zajrzałam dziś do naszej kuchni i wyspa to jednak nie najlepszy pomysł, masz rację że takiej malutkiej nie warto robić, ale te mebelki śliczne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witam w niedzielny wieczór :D

my po imieninach 2 dniowych :lol: ale teraz niedługo trzeba sie układać do snu bo rano nie ma zmiłuj, praca czeka no i mam nadzieję okna :roll:

 

Jak tam małzonka wczorajsze zakupy? Kasy wystarczyło czy zabrakło?

 

 

 

zakupy udane, jest wszystko co miało być oprócz mat do podlogówki, zamówiliśmy, mają być na tygodniu. Kupiliśmy bolier na wodę 140 litrów, cały osprzęt do podłogówki, jakieś termostaty i takie różne duperelki i po wielkim targowaniu stanęlo na 2600 zł, dojdą maty i będzie można rozkładać rurki i robić wylewki.

W czwartek mamy jechać po piec i grzejniki.

Aha, mamy też skrzynki elektryczne dużą na parter, małą na poddasze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...