Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Komentarze do "Dom w Koniczynce- nasze miejsce na ziemi


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 3k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Sylwia powiem Ci że całkiem nieźle chyba zakończylismy SSZ, myślę że przy wykończeniówce to dopiero popłyniemy finansowo. teraz to raczej wydatki dało sie przewidzieć ale jak przyjdzie czas na zakupy do wykończeniówki to trzeba wybierać czy kierowac sie sercem czy rozsądkiem:)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

my to nawet takich palnów nie snujemy, wykonczymy to sie wprowadzimy.

Były pomysły żeby nie wykańczać górnej łazienki, schody, drzwi wewnetrzne zostawic na poźniej, zamieszkać i robic po kolei dalej. na szczęście odwiodłam męża od takiego pomyłau bo mam wrażenie że przez kilka lat mieszkalibyśmy prawie na budowie. teraz myslę że dotad pomieszkamy u rodziców aż wykończymy chałupkę, mebli może nie byc ale kurzu, pyłu tez nie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moi rodzice tez sie wprowadzili do domu, gdzie gora nie byla wykonczona. Powiem ci szczerze, ze dom dopiero po 15 latach zostal wykonczony i to jeszcze nie tak jak powinno byc. Na poczatku mieli do splaty kredyt nie stac ich bylo na dokupowanie nic do domu. Jak juz splacili kredyt to zaczeli cos dokupowac do domu to wtedy zaczely sie psuc juz stare instalacje, dach byl do wymiany (mieli eternit) itd.

Dlatego my tez nie chcemy mieszkac w domku w ktorym czegos brak. Wole zeby nie bylo mebli ale zeby lazienki, schody, podlogi czy drzwi, lepiej zeby wszystko bylo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

u moich rodziców tez tak, dom duzy, łazienke na górze wykończylismy dopiero po naszym ślubie bo wcześniej nie była potrzebna, od zawsze był tam schowek na różne graty i aby pełno kurzu zawsze było. u siebie wole wolniej ale zrobic wszystko żeby na kilka lat mieć spokój z remontami bo w zamieszkałym domu roboty budowlane są strasznie męczące.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ooo :lol: :lol:

no to tak:

kroisz mięsko w niewielka kostke albo cienkie plastry solisz, pieprzysz, przyprawiasz do smaku czym lubicie, podsmazasz delikatnie na oleju, podsmażone wkładasz do garnka, dolewasz troche wody, nie za duzo, ale zeby wystarczyło na sos, dodajesz lisc laurowy, ja zawsze daje odrobine vegety lub ziarenek amaku, gotujesz na małym ogniu dotąd aż mięsko bedzie miękkie, dodajesz koncentrat pomidorowy i zabielasz smietana.

Na koniec posypujesz koperkiem bądź pietruszka.

I już.

Az sama narobiłam sobie ochoty:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ooo :lol: :lol:

no to tak:

kroisz mięsko w niewielka kostke albo cienkie plastry solisz, pieprzysz, przyprawiasz do smaku czym lubicie, podsmazasz delikatnie na oleju, podsmażone wkładasz do garnka, dolewasz troche wody, nie za duzo, ale zeby wystarczyło na sos, dodajesz lisc laurowy, ja zawsze daje odrobine vegety lub ziarenek amaku, gotujesz na małym ogniu dotąd aż mięsko bedzie miękkie, dodajesz koncentrat pomidorowy i zabielasz smietana.

Na koniec posypujesz koperkiem bądź pietruszka.

I już.

Az sama narobiłam sobie ochoty:)

 

Sylwai sosik własnie tak sie robi :D :D :D :D :D :D nie zdążyłam napisać, ale to dobrze bo bym powieliła post Karoliny :roll: :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...