Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Komentarze do "Dom w Koniczynce- nasze miejsce na ziemi


Recommended Posts

Napisał Karollinka

a no własnie to już podróz na wekkend, a wiadomo ze jak tylko jest dzien wolny to zawsze jest cos do zrobienia, mi chodzilo o mozliwośc wpadniecia na kawkę na godzinkę

ale może bedzie okazja sie kiedys spotkać.

Marudzisz kobitko. Jeden dzień można sobie odpuścić i te 100 km pokonać żeby posiedzieć na tarasie w miłym towarzystwie i wypić dobrą kawkę, a wieczorkiem wrócić do mężusia :D

100 km w jedną stronę to podróż na weekend? Eeee, to tak jakby od nas do W-wy nie jeździć i nie wracac tego samego dnia ;)

Przeciez taka odległość to w dzisiejszych czasach żadna odległość. ;)

 

Wpadłam tylko na chwilkę bo po wolnych dniach nie wiem gdzie ręce włozyć.

Na temat podbitki sie nie wypowiadam- nie mam jeszcze ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 3k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Mozna, mozna tym bardziej, ze w programie poza kawką zaplanowane zwiedzanie Koniczynki w celu uniknięcia błędów przez nas popełnionych :)

 

Łaaaaa, no to koniecznie przyjedziemy, takiej oferty programowej nie można przegapić :D A jakiś dzień weekendowy wchodziłby w rachubę? W tygodniu to małż do 19 na tej robocie siedzi więc to już nie pora wizytowa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Łaaaaa, no to koniecznie przyjedziemy, takiej oferty programowej nie można przegapić :D A jakiś dzień weekendowy wchodziłby w rachubę? W tygodniu to małż do 19 na tej robocie siedzi więc to już nie pora wizytowa.

Pewnie, że moze być, nawet lepiej, bo wtedy i mój mąz w domu siedzi to i jakiegos grilla możemy sobie zorganizować :) Niestety najblizszy weekend odpada, bo musimy rodzinke odwiedzić, ale następny jak najbardziej nam pasuje :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

e tam jaki on dlugi - mój mąz pracuje i w piatek i w sobote :) ale nastepny mamy wolny, wiec jakoś się zgadamy jeszcze :) Szkoda tylko, ze Karolinka na weselu bawic się będzie wtedy, bo moze i ona by się skusiła :)

 

A co do blędów to poza bledami projektowymi jest wiele rzeczy, których juz bym drugi raz nie zrobiła np. płytki polerowane w kuchni i wiatrołapie, parkiet na podłogówce, ciemne schody, jaśniutkie ściany, umiejscowienie niektórych lamp, podwójne oświetlenie klatki schodowej i takie tam inne błędziki :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

fajnie byłoby się spotkać, a że sezon grillowy w pełni :) Zobaczymy co z tego wyjdzie, bo czasem ciężko się zgrać w czasie kilku rodzinom - ja w każdym razie czerwiec cały mam wolny (poza najbliższym weekendem), wiec jakby co siedzę i czekam :) Grilla mam, cos na grilla też się znajdzie. taras niewykończony, ale jest :) stół i krzesła na nim też - więc zapraszam serdecznie :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...