Malobert 11.06.2008 16:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Czerwca 2008 Moje pomieszczenia często i gęsto przekraczają 7m a więc bezsprzecznie kwalifikują się na wykonanie dylatacji. Powiedziałby kto: "Wstaw w połowie pomieszczenia 2cm grubości pasek styropianu i masz dylatację". Problem w tym, że płytki chcę mieć ułożone w "karo" na domiar złego otoczone rzędem połówek płytek wzdłuż ścian (nie, to nie będzie Louvre ), a z tego co się orientuję to dylatacja musi przebiegać na styku krawędzi płytek. Wyobrażam sobie to tak, że muszę kupić płytki już teraz, a nie np. za rok, bo płytka płytce może być nierówna, do tego krzyżyki i zacząć układać je na chudziaku, a pisakiem narysować w krawędziach płytek kilka linii w których będzie przebiegać dylatacja, potem przenieść końce linii na ścianę i po nałożeniu styropianu narysować jeszcze raz linie na wierzchu lub rozpiąć sznurek murarski i zamocować w tym miejscu jakieś deski/przegrody, a gdy robotę skończy posadzkarz wyjąć je i wstawić paski styropianu. Pytanie brzmi : jak to robią zawodowcy ? tak samo jak ja i czy mają jakieś swoje trick-i ? Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/103281-dylatacja-posadzek-a-p%C5%82ytki-uk%C5%82adane-w-quotkaroquot/ Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.