jak radzić sobie z głupotą i opieszałościa urzędników

[imrahil]

przynosiłem ciasto

 

Po co przynosiłeś ciasto?

[Adam626]

żeby rozluźnić atmosferę i zachęcić do niegenerowania nieuzasadnionej zwłoki

[r.tyrman]

Grzecznie, grzecznie-cierpliwie, grzecznie cierpliwie ze zrozumieniem, grzecznie cierpliwie ze zdecydowaniem, zdecydowanie o swoim ale grzecznie,...

 

itd.

[Adam626]

dzieki:)

[dusiek]

 

Po co przynosiłeś ciasto?

 

Zeby zachecic lenia do pracy, okazalo sie jednak.... ze na lenia to nie dziala.

[malka]

 

Po co przynosiłeś ciasto?

 

 

teraz będą przeciągać sprawę, licząc,że znów przyniesie - pewnie smakowało

[pablomoc]

Szkoda, że tego zrozumienia nie wykazują urzędnicy. Papiery do rozpoczęcia budowy załatwiałem rok. To jakiś żart jest w tych urzędach. Chcesz budować dom. Płacić za niego podatki, opłaty za wodę, gaz , prąd, kupić materiały budowlane, zatrudnić fachowców do robót budowlanych - jednym słowem nakręcać gospodarkę a oni ci to wręcz uniemożliwiają. Od lat mówi się o uproszczeniu tych procedur ale to jakaś jedna wilka bujda. Zawsze coś znajdą żeby odwlec, przedłużyć - a to nie ponumerowana strona a to mapka nie w tej skali, chore to jest.

 

Przykład. Czekałem na wydanie warunków przyłączeniowych energii elektrycznej. Czas oczekiwania 30 dni. 30 dnia Pan dzwoni i mówi że czegoś brakuje. No ręce opadają, Ostatniego dnia się za to zabrali. Efekt ? Czekałem kolejne 30 dni. A można było od razu sprawdzić.

Edytowane 19 Czerwca 2013 przez pablomoc

[Kwitko]

Rozumiem Was doskonale bo sama jestem urzędnikiem. Często jak patrze na kolegów z pracy to krew mnie zalewa. Nie ma jednego sposobu na wszystkich. Teraz sytuacja się troszkę zmienia, idzie ku lepszemu, może za kilka, kilkanaście lat zacznie się szanować petentów