Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Polska to moj dom ale co dalej?


tokarool

Recommended Posts

Nasz piękny kraj opuściłem od razu po ukończeniu szkoły. W Irlandii poznałem moją przyszłą żonę, siedzimy tu razem już parę dobrych lat i zaczynamy myśleć o starcie budowy domu w Polsce ale teraz nurtujące nas pytanie, gdzie? Ja jestem z miasteczka liczącego 30tys mieszkańców w Wielkopolsce a moja kobieta z nieco większego miasteczka w woj podkarpackim...

 

Oczywiście każdy by chciał w swoim mieście gdzie rodzina, znajomi itd ale takie jest życie!

 

Wiec myślimy nad jakimś alternatywnym rozwiązaniem, z umiejscowieniem siebie w przyszłościowym mieście (miasteczku), co doradzacie? może macie jeszcze jakies inne pomysły?

 

Dodam ze ja posiadam działkę 700m2 w centrum, a moja kobieta mieszkanie w centrum oraz grunty rolne w odległości 8km od miasta.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks później...

Ja tez mam podobny problem.

Mieszkamy w Irlandii prawie 2 lata, w przyszlym roku mamy budowac dom.

Maz ma spora dzialke w miejscowosci, z ktorej pochodzimy oboje - jest to 50tys miasto.

I tu sie nasuwa problem....nie wiem czy wrocimy do Polski i kiedy to nastapi...ja wolalabym przeniesc sie do Wroclawia gdybysmy wrocili ,natomiast maz mi powiedzial ze nigdy nie sprzeda tego domu na ojcowskiej dzialce bla bla bla

 

No i co tu robic???

 

Pieniadze wypadalo by zainwestowac tuz przed wejsciem waluty euro do Polski co ma nastapic w 2012, bo potem moze okazac sie ze budowa domu nie bedzie kosztowala 400 tys zl tylko 400 tys euro....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja wolalabym przeniesc sie do Wroclawia gdybysmy wrocili ,natomiast maz mi powiedzial ze nigdy nie sprzeda tego domu na ojcowskiej dzialce bla bla bla
Hmmm - jak poszukasz na forum to znajdziesz wypowiedzi na temat postu pewnego chłopaka, który się pytał jak zmusić dziewczynę do przeprowadzki do Leszna, gdy ta chciała mieszkać we Wro.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

.......

Pieniadze wypadalo by zainwestowac tuz przed wejsciem waluty euro do Polski co ma nastapic w 2012, bo potem moze okazac sie ze budowa domu nie bedzie kosztowala 400 tys zl tylko 400 tys euro....

 

Nie tak do konca z tym bedzie,jezeli w ogole to nastapi w tym czasie.

Rozumujac w ten sposob to nie bedziesz zarabiac 3 tys. PLN,a 3 tys.euro.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie tak do konca z tym bedzie,jezeli w ogole to nastapi w tym czasie.

Rozumujac w ten sposob to nie bedziesz zarabiac 3 tys. PLN,a 3 tys.euro.

 

Z tym to akurat sie nie zgodze, bo ceny w Polsce mamy i tak europejskie (paliwo, zywnosc itp ) tylko place sa kiepskie.

Natomiast wcale bym sie nie zdziwila jakby nieruchomosci kosztowaly kilkaset tysiecy euro a srednie zarobki bylyby rzedu 500-800 euro :/

co jest baaaaardzo mozliwe

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak - a po wejściu do UE całą wolną ziemię wykupili niemcy i dlatego teraz mamy takie wysokie ceny.

 

dziwne ze Niemcy nie wykupili u siebie we wschodnich landach za 1/3 tego co trzeba zaplacic w zachodniej Polsce :wink: ale nic to, bo teraz Polacy za bezcen wykupuja ziemie, fabryki itp Niemcom :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...
Wiec myślimy nad jakimś alternatywnym rozwiązaniem, z umiejscowieniem siebie w przyszłościowym mieście (miasteczku), co doradzacie? może macie jeszcze jakies inne pomysły?

 

Moj maz pochodzi ze wsi, ja z Krakowa. Dzielila nas odleglosc 60 km. Teraz wiec budujemy dom dokladnie w polowie trasy Krakow- dom rodzinny meza. W sumie wyszlo tak przez przypadek, dzialke znalezlismy na necie i od razu wiedzielismy ze to TA!

 

Wam radze budowac sie tam, gdzie Wam sie po prostu pododb! Jesli macie kase na kupno ziemi - kupcie, jesli nie , budujcie sie na ziemi, ktora juz posiadacie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kotecek, nom ok dom będziecie mieli i co dalej, co z praca? są jakieś perspektywy w mieście(wsi?) której sie budujecie na znalezienie fajnej pracy? czy zamierzacie jednak codziennie dojeżdżać te 30km do krakowa?

Pytanie, czy te wspomniane 30km to do granicy miasta czy do centrum? Jeżeli do centrum to nie taki dramat. Ja po przeprowadzce będę dojeżdżał do pracy właśnie około 30km. Co ciekawe, jak kupowałem ziemię, to miałem do pracy 20km ale się w międzyczasie zmieniło.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kotecek, nom ok dom będziecie mieli i co dalej, co z praca? są jakieś perspektywy w mieście(wsi?) której sie budujecie na znalezienie fajnej pracy? czy zamierzacie jednak codziennie dojeżdżać te 30km do krakowa?

 

Dobrze trafilas z pytaniem!

 

Ta miescina sie rozwija. Polozona jest 20km od Placu Centralnego w Nowej Hucie w Krk i ma tam powstac fabryka maszyn, ktora zatrudni okolo 2 tys ludzi. :lol: :lol: :lol:

 

Tak czy inaczej do Krakowa to tylko 20 pare km, mozna dojezdzac do pracy. Ja tam sie nie martwie. Pomysl na wlasny biznes tez mam.

 

A dom moza zawsze szprzedac :lol:

A mieszkanie w Krk jest :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kotecek, nom ok dom będziecie mieli i co dalej, co z praca? są jakieś perspektywy w mieście(wsi?) której sie budujecie na znalezienie fajnej pracy? czy zamierzacie jednak codziennie dojeżdżać te 30km do krakowa?

Pytanie, czy te wspomniane 30km to do granicy miasta czy do centrum? Jeżeli do centrum to nie taki dramat. Ja po przeprowadzce będę dojeżdżał do pracy właśnie około 30km. Co ciekawe, jak kupowałem ziemię, to miałem do pracy 20km ale się w międzyczasie zmieniło.

 

30 km od centrum Krakowa.

Nie wiem, zobaczymy jak bedzie. Jak sie nie znajdzie pracy w miescinie, to sie bedzie dojezdzalo. Jak wspomnialam, chcemy rozkrecic wlasny biznes. Zobaczymy jak bedzie... ale bedzie dobrze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

30 km od centrum Krakowa.

Nie wiem, zobaczymy jak bedzie. Jak sie nie znajdzie pracy w miescinie, to sie bedzie dojezdzalo. Jak wspomnialam, chcemy rozkrecic wlasny biznes. Zobaczymy jak bedzie... ale bedzie dobrze.

Przy takim podejściu to nie wachałbym się. Jeżeli biznes może spokojnie prosperować w takiej mieścincie, bez większej konkurencji jak to w Krk, to nic tylko się tam przenosić. Jak pisałem - my też się budujemi 20-kilka km od centrum miasta i żona już snuje plany biznesowe na pobliskie wioski.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kotecku napisz jaka to mieścina i sam zaczene szukac tam dzialki:P

 

wy macie jakies pomysly na biznes, zaczeta budowe czy tez wiece juz gdzie sie budowac a ja stoje w miejscu i nie wiem na co sie zdecydować.

 

A tak z czystej ciekawosci spytam sie ile juz jestescie za granciami polski? i po jakim czasie zaczeliscie przygode z wlasnymi 4 kątami?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kotecku napisz jaka to mieścina i sam zaczene szukac tam dzialki:P

 

wy macie jakies pomysly na biznes, zaczeta budowe czy tez wiece juz gdzie sie budowac a ja stoje w miejscu i nie wiem na co sie zdecydować.

 

A tak z czystej ciekawosci spytam sie ile juz jestescie za granciami polski? i po jakim czasie zaczeliscie przygode z wlasnymi 4 kątami?

 

Witaj tokaroolu :D

Ale mnie zasypaleś pytaniami! :lol: :lol: :lol:

No to lecę po koleji:

 

Mieścina to Nowe Brzesko, niecałe 30 km na północny-wschód od Krakowa. Z tym, że my sie nie budujemy w samej mieścinie ale w sąsiedniej wsi.

 

Budowę mamy jak najbardziej zaczętą! Szczegóły w dzienniku budowy, link poniżej postu. Pomysł na biznes ja mam swój a mój mąż ma swój, jak są 2 pomysły, to może jeden wypali :wink:

 

Działke kupiliśmy w listopadzie zeszłego roku, a znaleźliśmy ją na internecie, jeszcze jak byliśmy w Irlandii. Dosłownie cudem! Później wrócliliśmy na pół roku do Polski, żeby ja kupić :D

 

Jak wyjeżdzaliśmy z Polski za granicę, chcieliśmy zarobić na mieszkanie, ale po jakimś czasie nam przeszlo. 40-metrowe mieszkanie w Krakowie kosztuje około 300 tys zł. Za to postawimy przecież dom :lol: :lol: :lol: Poza tym ja chcę mieć wielki ogród a mąż chce mieć wielki garaż :lol:

 

W Irlandii jesteśmy już prawie 3 lata (minie końcem września), z tym, że pół roku byliśmy w Polsce.

 

Na zakończenie dodam, że sąsiednia działka jest do sprzedania. 60arów, 40 tys zł. To mniej niż nasza. Sami myśleliśmy ją łyknąć i sprzedać za pare lat, ale 40 tys to dla nas w tej chwili za dużo :cry: Ażebyś się nie napalal za bardzo, dodam, że nie jest ona całkowicie płaska, od drogi jest kawałek, na którym dałoby sie coś wybudować ale z delikatnym spadkiem w kierunku od drogi, później jest większy spadek w dół ku polom. Mi się podoba, ale jeśli ktoś chce płaskie, to zrezygnuje. No i można by pewnie urwać coś z ceny.

 

Jakbyś był zainteresowany, poszukam, może mam jakieś zdjęcie tej działki a już na pewno mam filmik, bo filmowałam całą okolicę :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

heh to dopiero początek:P

 

Nie gwarantuje że zostane sąsiadem ale z chęcią zobaczył bym zdjęcia owej działki i lokalizacje waszej jak i tej na sprzedaż:) najlepiej będzie użyć http://mapa.targeo.pl/ prawy klawisz i "linkuj do tego miejsca" zobaczymy ten punkt na mapie;)

 

widoki muszę przyznać piękne, ale niestety nie tylko to gra ważną role:/

 

PS

ładnie wam idzie budowa do przodu;) życzę wytrwałości:] Kiedy my się na coś zdecydujemy? może po ogladnieciu i przeanalizowaniu twoich zdjęć:p

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...