Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

drewno - kiedy, czym i jak konserwowa?


Gość

Recommended Posts

Przymierzam się do wycinki drzew i przygotowania drewna na konstrukcję dachu mam jednak szereg wątpliwości:

 

1. Czy konserwować drewno zaraz po przygotowaniu (pocięciu w tartaku) czy jak już przeschnie?

 

2. Jakim preparatem konserwować? Słyszałem opinie, że pewne preparaty sprawiają, że mocowanie a czasem nawet blacha zaczynają korodować (wydaje mi się że to jakiś zabobon, ale wolę zapytać).

 

3. Ile razy i w jakich odstępach czasu powtarzać "zabieg" konserwowania?

 

3. Jak konserwować? Malować pędzlem, spryskiwać, czy kąpać?

 

Z góry dzięki za rady! :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli masz taką możliwość to polecam impregnację poprzez zanurzenie i przetrzymanie w impregnacie przez kilka godzin. Najkorzystniej byłoby wykonać to w tartaku w ich wannach. Ale można i samemu poprzez zanurzenie w wykopanym w ziemi rowku wyłożonym gruba folią. Nietety, jest to sposób dość kosztowny- potrzeba dużej ilości impregnatu. Niemniej, przynosi najlepsze efekty. (oczywiście pomijam tu impregnację ciśnieniową)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Drewno najlepiej impregnować gdy już przeschnie, ma wtedy większą nasiąkliwość więc impregnacja ma sens. Co do impregnacji zanurzeniowej warto dowiedziec sie jak długo drewno będzie zanurzone, a jeszcze lepiej dopilnować takiej impregnacji samemu.

Impregnowaliśmy drewno malując je ławkowcami i spryskując (cała rodzina malowała :-) Fobosem z dodatkiem bejcy. To solny preparat więc należy uważać aby nie spłynął z pierwszym deszczem. Co do korozji - jeśli drewno impregnuje się przed zmontowaniem na dachu i po przesuszeniu takie problemy nie powinny sie pojawić.

Wybraliśmy taki sposób zabezpiecznia drewna ponieważ kilka dni wcześniej mieliśmy okazję oglądać drewno impregnowane zanurzeniowo w jednym z tartaków - boki stykających sie krokwi nie były wogóle zaimpregnowane. Drewno najprawdopodobniej zostało zanurzone i od razu wyjęte - co moim zdaniem, mija się nieco z celem.

 

życze słonecznej jesieni

Joanna

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przymierzam się do wycinki drzew i przygotowania drewna na konstrukcję dachu mam jednak szereg wątpliwości:

 

1. Czy konserwować drewno zaraz po przygotowaniu (pocięciu w tartaku) czy jak już przeschnie?

 

2. Jakim preparatem konserwować? Słyszałem opinie, że pewne preparaty sprawiają, że mocowanie a czasem nawet blacha zaczynają korodować (wydaje mi się że to jakiś zabobon, ale wolę zapytać).

 

3. Ile razy i w jakich odstępach czasu powtarzać "zabieg" konserwowania?

 

3. Jak konserwować? Malować pędzlem, spryskiwać, czy kąpać?

 

Z góry dzięki za rady! :wink:

 

Ja zrobiłem tak:

1. Drewno suszyłem 1,5roku, malowałem przed położeniem na dach,

2. Konserwowałem preparatem FOBOS-2

3. Dwa razy, drugi raz po wyschnięciu,

4. Malowałem szczotką... :lol:

....no i jest OKI... :p

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kupiłem drzewo z tzw. przesuszu - świerk. Robali było pod korą uff...

Przeczytałem w necie tu i tam o metodach impregnacji i dokonałem wyboru:

- Kąpiel w wannie, kwestię środka chemicznego załatwił sposób jego stosowania. Wybór nie był prosty, bo FOMOS M2 to świetny preparat tyle, że:

- wymaga podczas kąpieli utrzymania temp. roztworu w granicach 20st.C (malowałem 2tyg. temu i była taka sobie pogoda)

- kąpiel powinna trwać 2 godz. co przy ponad 100 elementach więźby skończyłaby się po 5 dniach (bez przerw.)

 

Popytałem wśród fachowców i polecono mi BOROCHRON. Jego zalety to:

- po rozpuszczenie w ciepłej wodzie temperatura kompieli nie miała większego znaczenia

- producent zalecał 20 min. kąpiel elementu

 

No i kupiłem 7 opakowań 5l co rozpuściłem w 280 l wody ( koncentrat 1:9 ale ja wolałem wyższe stężenie, bo te robale...)

Moczyłem po 8 min. każdą stronę pilnując aby całość była zanurzona (16min. na krokiew)

 

Trwało to dwa dni. Łapy bolały od noszenia, szwagier który mi pomagał, moczył dłonie i do tej pory ma zielone. Ale widok intensywnie turkusowego drzewa .....

Sąsiad który buduje maluje swe krokwie tym samym preparatem. Po przeschnięciu widać jednak wyraźnie różnice w kolorach - jego jest blade (malował 3x)

 

Na koniec trochę ekonomii:

7 opakowań 5l koncentratu Borochronu (1:9) kupiłem w cenie 64,50 zł brutto/ szt, co starcza na 350l kąpiel

alternatywnie FOBOS M2 w 25kg workach (1:4) mogłem kupiuć za 146 zł brutto /szt (75 kg = kąpiel 300l)

 

Fobos wychodzi nieco drożej, ale ma zaletę - chroni także przed ogniem

Borochron niestety nie spełnia tej funkcji, ale po 48 godz od zaimpregnowania jest niewypłukiwalny.

 

Wybór pozostawiam Wam

:roll: Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...