DorciaIQ 16.04.2009 08:57 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Kwietnia 2009 Ku pamięci - czarne piekarniki z czerwonym podświetleniem Bosch - piękne ale niestety kompakty z mikrofalą (a mi się nie chce blaszek wyjmować i pyroliza mi się też marzy...) HBC 84K563 http://www.electromania.be/images/HBC84K563.jpg HBC 86P763 http://i.testfreaks.de/images/products/600x400/141/bosch-hbc-86p763.1094797.jpg Sam piekarnik Bosch HBA 34B560 - już nie tak śliczny http://www.aposto.gr/images/prods/hba34b560.jpg i do tego mikrofala - ale niezbyt pasuje 85MR63 http://www.digitalstreet.nl/images/HMT85MR63.jpg Albo Siemens dużo brzydszy i w jakieś takie kropki: HB 330580 http://megamedia.pl/_p/16/n/piekarniki-bez-sterowania-do-plyt-siemens-hb-330580-p16194.jpg i do tego mikrofali nie ma Jest też Gorenje całkiem całkiem: BO 8770 AX http://megamedia.pl/_p/61/n/piekarniki-ze-sterowaniem-do-plyt-gorenje-bo-8770-ax-p61936.jpg ale do tego mikrofali chyba też nie ma Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DorciaIQ 11.05.2009 17:15 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Maja 2009 H A P P Y _ N E W S Cały 12-tygodniowy newsik, główka i kręgosłupek: http://lh3.ggpht.com/_45sTWSeoyYI/Sghar7dXPlI/AAAAAAAAATY/6I2WtOweZ58/s800/4.jpg Rączki nóżki i paluszki: http://lh3.ggpht.com/_45sTWSeoyYI/SghbE7Kj13I/AAAAAAAAATc/A-VaO6e3uM4/s800/2.jpg Młoda Dorcia/Dorć ma 49 mm wzrostu i waży 51 g. Ma prawidłowy obraz mózgu, kręgosłupa, serca, żołądka, górnej wargi i kości nosowej. Poznacie go/ją w połowie listopada Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DorciaIQ 12.05.2009 07:46 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Maja 2009 No dobra, to teraz czas nadrobić dziennik Schody ze schodami Oczywiście, jak było do przewidzenia, jak coś może być spieprzone, to na pewno będzie. Mierzymy chudziaka żeby zobaczyć jak jest krzywy i ile tych wylewek de facto wyjdzie. Przy okazji okazuje się że: a. prawie wszystkie nadproża są za niskie: 202-203 cm po wylewkach, a ja nie będę obcinała drzwi, bo ze względu na nasze wzrosty, jest duża szansa że osobnik z postu powyżej będzie trochę ponadnormatywny Ale to było wiadomo, bo pier. (kurczę, miałam się nie denerwować ) architekt żyje w jakimś innym świecie i wszędzie nam zaprojektował typowo blokowe 205 (a że, jak mówi nasz majster "beton nie kartka" to raz jest 206 a raz 202...) i wiedzieliśmy już wcześniej, że i tak będziemy podnosić nadproża, bo kto chce blokowe drzwi, kiedy już standardem bez dopłaty są nawet i 215. b. schody są totalnie spieeer.: najniższy jest wprawdzie o jedyne 2cm za niski, ale za to najwyższy jest za niski o... 9! Tak naprawdę to wkurzamy się na siebie, że tego nie sprawdziliśmy, bo wiemy jaka jest nasza ekipa i zdążyliśmy się zorientować co za "fachowiec" z naszego Kierbuda przecież Ale powiedzcie mi, kur.wa czy to nie jest nienormalne, że na co drugiej budowie są akcje ze schodami, kiedy KAŻDY GUPI powinien wiedzieć, że właśnie na to trzeba uważać?????? No nic, trudno, opierniczyliśmy Pana Kazia, opierniczyliśmy Kierbuda, ale coś z tym fantem trzeba zrobić. A Kazio się strasznie broni, żeby tego nie dolewać, bo mu się nie chce (zresztą uparcie powtarza że dobrze są te schody zrobione ), a ja tam też wolę żeby się takiej precyzyjnej roboty nie podejmował, bo skoro beton to nie kartka Trzeba będzie poprosić o to ekipę od wykończeniówki i obciąć Kaziowi od kaski za poprawki... I tym samym przechodzimy do... Ekipa od wykończeniówki Dostaliśmy namiar od jednej takiej Fajnej Forumki na jej tynkarzy c-w. Bo chcieliśmy c-w bo nie szkodzi że nie całkiem gładkie, ważne że twarde. Spotkaliśmy się z panem, pan robi też elewacje i różne inne rzeczy w środku, dobra - czy możemy pogadać z kimś, u którego pan robił wszystko? Jasne, taki dziany gość z Kwirynowa. Git. Jedziemy do Kwirynowa. Chałupa wielgachna (noooo, nawet większa od naszej - z 700 czy 800 m2), w środku marmury (Rain Forrest Green i Brown poler i szczotkowane - super to wyglądało ), oryginalny projekt. Gadamy z gościem: no zrobili, zrobili, ale pan patrzy tu: krzywy tynk, pan patrzy tu: wybrzuszenia na elewacji, pan patrzy tu: krzywo płytki etc. No to my a facet mówi: ale mój syn teraz się remontuje i ma super ekipę - dam wam namiar I tym sposobem, zamiast uzyskać potwierdzenie swoich kwalifikacji, koleżka od FF skierował nas do konkurencji... Dość skutecznie przy tym Pojechaliśmy do domu, który ekipa Roberta właśnie kończy i faktycznie, do NICZEGO nie da się przyczepić Tynki równiusieńkie (aha, jednak w międzyczasie będąc u Dzianego z Kwirynowa uznaliśmy że jednak na c-w dużo bardziej widać niedoróbki, a poza tym do szarych ścian nam pasują jednak bardziej gładkie tynki, więc będą c-w z gładzią gipsową cieniutko - no i co że najdroższa wersja :roll: ), elewacja pięknie, płytki super, fugi idealne. Największe wrażenie (jako dobra robota wykończeniowca, na pewno nie projektanta ) zrobiła na nas kolumna z k-g szerokości z 2m w wypukłe fale pomalowana w dodatku na dwa kolory po krawędziach tych fali: wygląda to co najmniej dziwnie ale za to wykonane jest perfekcyjnie Do tego taras półokrągły z docinanych w półokrąg kamieni też musiał być trudną robotą, a zrobiony rewelacyjnie. Do tego Pan Robert ma rozsądne ceny i NORMALNIE SIĘ Z NIM GADA, nie to co z Kaziem No i został jeszcze Update wizualek W kuchni pozmieniało się trochę rozmieszczenie (chodziło o to, żeby zabudowa wysoka była symetryczna względem wyspy i żeby był oddzielnie piekarnik z mikrofalą), http://lh6.ggpht.com/_45sTWSeoyYI/SgkmpF84vrI/AAAAAAAAAT8/E4LBl9H1Lb4/s800/3.jpg w salonie zamiast tego pufa jasnoszarego będzie jakiś pojechany czerwony fotel, zmienił się kolor ścian na szary, http://lh4.ggpht.com/_45sTWSeoyYI/SgkmxjhARBI/AAAAAAAAAUU/mHzxTasd2Vk/s800/8.jpg a na poddaszu zostawiamy też jętki widoczne, pomalowane na jaśniejszy szary niż jętki w salonie i robimy przestrzeń do końca, bez sufitu, z widocznymi z antresoli veluxami http://lh6.ggpht.com/_45sTWSeoyYI/SgkmvSRrqBI/AAAAAAAAAUQ/kJUw8x6cTZA/s800/7.jpg http://lh5.ggpht.com/_45sTWSeoyYI/Sgkm5jSF73I/AAAAAAAAAUo/KTk-TOO-5U0/s800/28.jpg http://lh4.ggpht.com/_45sTWSeoyYI/SgkmzW4tvtI/AAAAAAAAAUY/Jcboc_O3_A4/s800/24.jpg I co Wy na to? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DorciaIQ 23.05.2009 10:46 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Maja 2009 Zakoszone od efi: Piję właśnie kawusie z pięknej filiżanki. To będzie mój serwis na 99% w nowym domku. Zdjęcie tego nie odda ale jest po prostu prześliczna. http://bghnetwork.pl/bogucice/agawa_platin.jpg tutaj jeszcze wypatrzyłam taki: http://bghnetwork.pl/porcelanaslaska/camea.jpg tylko nie wiem czy w rzeczywistości nie będzie za pstrokaty Porcelana Śląska, w cenie ok. 1500 za 12-os. komplet I SZARA! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DorciaIQ 23.05.2009 10:51 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Maja 2009 Krótki update A z ważnych rzeczy... w poniedziałek wchodzi hydraulik!!! :P Ależ się cieszę, że w końcu się będzie coś działo... Na razie walczymy z poprzednią ekipą budowlaną coby naprawili byki (poprawić schody , podnieść nadproża, przemurować parę ścianek (tu wychodzi jak dobrze jest zrobić projekt wnętrz przed wbiciem łopaty najlepiej), zamurować dwa okienka w piwnicy (które wcześniej były powiększane bo pani inwestor sobie saunę wymyśliła), wybić dziurę przez dwa poziomy na zsyp na brudną bieliznę (bo pani inwestor wcześniej męża nie mogła przekonać do pomysłu - w końcu nie on robi pranie, nie? - i potrzebowała pomocy dwóch kobiet - architektek, żeby łaskawie wyraził zgodę), poskuwać kupy betonowe porozmieszczane stochastycznie po chudziaku, posprzątać teren pobojowiska ogródkowego etc.). A hydraulik ma siedzieć 3 tygodnie, potem elektryk 2, potem tynki 3-4, potem znowu hydraulik ma ułożyć rurki podłogówkowe (kilka dni) i dopiero wylewka.... A okna to gdzieś sierpień-wrzesień wychodzą... Buuuuu czemu to tak długo trwa??? Aha, no i w międzyczasie dachóweczka od połowy czerwca - zawsze to jakieś pocieszenie, nie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DorciaIQ 23.05.2009 11:15 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Maja 2009 Pierwsze kuszenie inwestorów Byliśmy w którąś sobotę z jedną z Naszych Pań na rekonesansie płytkowo-sanitariatowo-parkietowym w Opexie. Najwięcej naszukaliśmy się płytek do hallu i kuchni: mają być kontrastujące jasnoszare i grafitowe i do tego jeszcze w średnim kolorze, oczywiście z tej samej serii, oczywiście niejednolite i niebłyszczące, ale nie napaćkane też, no i jeszcze w cenie przyzwoitej Znaleźliśmy w końcu takie: http://lh3.ggpht.com/_45sTWSeoyYI/ShfXC9e4KkI/AAAAAAAAAV4/diGVtTPMFlY/s800/IMG_0100.JPG http://lh3.ggpht.com/_45sTWSeoyYI/ShfXJAuDH4I/AAAAAAAAAWA/p-IAgAkj7uk/s800/IMG_0102.JPG http://lh6.ggpht.com/_45sTWSeoyYI/ShfXFwTfvmI/AAAAAAAAAV8/Qk15IK5syRk/s800/IMG_0101.JPG po 199 zł/m2 (mało to nie jest, ale...) podobno Zero Uno Cervivy, ale jakoś takich nie ma na stronie... No i w zasadzie ten jasnoszary jest taki trochę kremowawy, ale uznaliśmy że to może nawet lepiej - od szarości nie odchodzimy, a trochę ożywienia się wprowadza Jeszcze jest pomysł, żeby zrobić podłogę z jasnego i ciemnego granitu, takiego samego, z jakiego będą blaty w kuchni (tylko blaty polerowane, a podłoga szlifowana albo gładzona), ale sama nie wiem - w sumie to wyszłoby nawet trochę taniej i lepiej by pasowało, ale mi się spodobał ten gres Do łazienki dziecinnej potrzebujemy czerwonych i jasnoszarych, przy czym nie muszą koniecznie być z tej samej serii. Czerwone spodobały nam się takie: http://lh5.ggpht.com/_45sTWSeoyYI/ShfXME41TGI/AAAAAAAAAWI/QqPXZew4eRE/s800/IMG_0105.JPG są trochę błyszczące i mają delikatny wzorek, taki jak się przyjrzeć. Fajne. Kosztują 161. Do tego spodobały nam się kibelki Hatria You&Me (1200-1800), bo takie okrąglutkie, a tam wszystko okrągłe http://lh6.ggpht.com/_45sTWSeoyYI/ShfWu_gL36I/AAAAAAAAAVE/X9WeOUFgVjs/s800/IMG_0084.JPG http://lh5.ggpht.com/_45sTWSeoyYI/ShfWxVbsANI/AAAAAAAAAVI/KvkAPzqsr-Q/s800/IMG_0085.JPG Kran w WC gościnnym będzie wychodził z lustra i będzie jakiś taki: http://lh5.ggpht.com/_45sTWSeoyYI/ShfW2l076bI/AAAAAAAAAVQ/TrWruN5gcMY/s800/IMG_0088.JPG albo taki: http://lh5.ggpht.com/_45sTWSeoyYI/ShfW8cewq3I/AAAAAAAAAVw/IcLdcXHm9G8/s800/IMG_0092.JPG Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DorciaIQ 23.05.2009 11:21 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Maja 2009 Pierwsze macanie desek Jakkolwiek nieatrakcyjnie by to brzmiało... Przyjechał w koooońcu do mnie Duszek i zostawił kilka desek do przemyśleń. http://lh5.ggpht.com/_45sTWSeoyYI/ShfXPi_nIiI/AAAAAAAAAWM/w-E7SWZwYaI/s800/IMG_0111.JPG Od prawej: merbau, massaranduba, jatoba (polakierowana i surowa), na tle półwiecznego parkietu dębowego. Przyznam, że merbau nam się najbardziej podoba pod względem koloru, tylko te merbałowe cętki jakoś do nas nie przemawiają... Massa-cośtam ma fajny kolor, ale usłojenie takie, że wygląda jak panel, w dodatku ma dość różnorodny kolor, co widać na załączonym obrazku - tylko dwie dechy, a inne. Jatoba też jakoś nas usłojeniem i nasyceniem koloru nie powaliła. Wiem - marudni jesteśmy Czekam jeszcze na cabreuvę i w niej pokładam wszystkie nadzieje..... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DorciaIQ 23.05.2009 12:04 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Maja 2009 Kominek... Mam teraz zgryza z kominkiem Zawsze chciałam jak najszersze palenisko, tylko że komin mizerny: 15x25cm raptem Okazało się że jest jednak 15x30, co daje rurę owalną odpowiednik fi 250mm, to już można poszaleć Typów było ileśtam, generalnie prowadzą: Spartherm Varia 2Rh http://www.kominki.net/images/produkty/big/VARIA_2RH_-_4S_STANDARD_570.jpg o szerokości fasady 685mm i wysokości 570mm i kominie fi 200, moc 14.5 kW; oraz Brunner AK 53 121 50SR http://www.kominki.net/images/produkty/big/AK53_121_50SR.jpg o wymiarach fasady 1248 (!) na 534 i wymaganym kominie fi 298 moc 11kW. Zalety pierwszego: - jest dwa razy tańszy!!!! - ma ładną czarną ramkę (a Brunner taką błyszczącą ze stali szlachetnej) - ma mniejszą moc (czyli się będzie mniej nagrzewało, a ja robię kominek ozdobny, a nie buchający gorącem jak najęty) Zalety drugiego: - jest kurna zarąbiście szeroki - ponieważ jest niższy i szerszy, to bardziej pasuje do koncepcji rozciągnięcia wysokiego salonu w poziomie - nie ma popielnika - ma gwarancję na 10 lat, a nie tylko na 5 No niby wyszło mi więcej argumentów za Brunnerem, ale naciąganych trochę i nie wiem czy nie wyblakną w obecności ultimate porównania: 20 tysi vs. 10 Kurna czy to euro wreszcie się pójdzie walić? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DorciaIQ 28.06.2009 13:34 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Czerwca 2009 Okazuje się słuchajcie, że Spartherm ma też taki model, który jest jak ten powyżej narożny, ale o szerokości fasady 100 cm (!) a nie 68 Nie wiedzieć czemu nie ma go na stronie, ale nasza Pani Archi takowy znalazła, a ja go przyuważyłam przypadkiem na Bartyckiej, bo mi się spodobał taki kominek i stwierdziłam że wygląda na duży i na Spartherm... I faktycznie, to był ten: http://www.kominki.net/images/produkty/big/VARIA_2Lh_100.jpg i jest piękny!!! Wprawdzie kosztuje 13, a nie 10, jak ten powyżej, no ale jest tak wielki i piękny jak Brunner, a jeszcze ramkę ma ładną czarną, a nie taką świecącą jak psu wiecie co Klamka więc zapadła, a teraz trzymam kciuki za dalsze umacnianie złotego Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DorciaIQ 28.06.2009 13:55 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Czerwca 2009 INSTALACJE No i się zaczęło (w końcu ) W połowie maja przyszedł Pan Marek - Hydraulik, który jest po prostu cudowny! Myślący, podpowiadający, chcący wszystko zrobić na tip-top (łącznie z martwieniem się żeby w piwnicy nie było widać rur i jak zrobić wodomierze w garażu, żeby można było je ładnie ukryć w jakiejś szafce), podpowiadający (i to mądrze) w kwestiach pozahydraulicznych, przekazujący nam swoje 30% zniżki na baterie i sanitariaty w hurtowni, no po prostu gość jest niesamowity!!! I w dodatku bardzo sympatyczny i o dużym poczuciu humoru... Naprawdę, polecę go każdemu z zamkniętymi oczami, tym bardziej że jest konkurencyjny cenowo Oto dowody jego działań, a działania były to skomplikowane, bo po pierwsze, jak już każdy wie, mój projekt był totalnie nieprzemyślany przez architekta-twórcę i przez architektkę-adaptaczynię, a w dodatku się kierbudowi nie chciało myśleć jak w trakcie budowy ułatwić sprawę i poprowadzić piony.... itp itd... No generalnie było rzeźbienie i to bynajmniej nie w marmurze Tym bardziej że wylewki niskie, a inwestorzy nie chcą słyszeć o brodzikach i progach w wypłytkowanych kabinach Rurska wszelakie: http://lh3.ggpht.com/_45sTWSeoyYI/Skd0PyGcRBI/AAAAAAAAAXw/J6Vx63eMzO4/s800/HPIM4031.JPG http://lh6.ggpht.com/_45sTWSeoyYI/Skd0YnfUwjI/AAAAAAAAAYU/ycjp5J-C0Qc/s800/HPIM4046.JPG http://lh3.ggpht.com/_45sTWSeoyYI/Skd0aq1FAVI/AAAAAAAAAYY/4--fxyDOZjQ/s800/HPIM4050.JPG http://lh6.ggpht.com/_45sTWSeoyYI/Skd0ngSoCTI/AAAAAAAAAYs/tIrZxXvKDQA/s800/HPIM4071.JPG Wyjście kanalizy z domu: http://lh3.ggpht.com/_45sTWSeoyYI/Skd0lShGR8I/AAAAAAAAAYo/lcXwTW__96g/s800/HPIM4065.JPG Miejsce na pompę wyrzutową (bo kanaliza pod sufitem piwnicy wychodzi): http://lh5.ggpht.com/_45sTWSeoyYI/Skd0h-iaEJI/AAAAAAAAAYk/TUJ1b95AFQ8/s800/HPIM4061.JPG Skrzynki-rozdzielnie do podłogówki na każdym piętrze: http://lh6.ggpht.com/_45sTWSeoyYI/Skd0cw0vskI/AAAAAAAAAYc/aHJ7r_Co2iA/s800/HPIM4051.JPG Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DorciaIQ 28.06.2009 14:21 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Czerwca 2009 Studnia Ponieważ już wiosna dawno przyszła, to można było zacząć kopać studnię, żeby już nie być na łasce sąsiada... Sąsiad w prawdzie dusza-człowiek, no ale to tak głupio, tym bardziej że i tak mieliśmy mieć studnię Przyjechało trzech panów, rozłożyli wielki trójnóg: http://lh5.ggpht.com/_45sTWSeoyYI/Skd51K0BvvI/AAAAAAAAAZk/GOiE-lal4Jw/s800/HPIM4081.JPG http://lh4.ggpht.com/_45sTWSeoyYI/Skd5tZ-jTsI/AAAAAAAAAZc/7N4atEk_xpE/s800/HPIM4076.JPG zawiesili w sierodku silnik: http://lh4.ggpht.com/_45sTWSeoyYI/Skd61WMrFlI/AAAAAAAAAZ4/tAAOdCft9Pg/s800/HPIM4077.JPG a do niego taka wyciągarka jest: http://lh4.ggpht.com/_45sTWSeoyYI/Skd5w9uRKZI/AAAAAAAAAZg/rvQzMSs9N9Y/s800/HPIM4078.JPG i wiercili: http://lh3.ggpht.com/_45sTWSeoyYI/Skd6MLvHIkI/AAAAAAAAAZw/cYX6iD2Xyss/s800/HPIM4080.JPG Po kilku godzinach dokopali się na głębokość 27m i taki pipek sterczy: http://lh4.ggpht.com/_45sTWSeoyYI/Skd6P8fVbrI/AAAAAAAAAZ0/vQg0lfJbP80/s800/HPIM4085.JPG Wsadzili pompę głębinową na chwilę, cobyśmy na własne oczy ujrzeli, że woda jest, o takie niepozorne cuś: http://lh4.ggpht.com/_45sTWSeoyYI/Skd56D9Eo5I/AAAAAAAAAZo/e5IaBjnz1mw/s800/HPIM4083.JPG Po czym następnego dnia przyjechało dwóch innych panów i wkopali kręgi: http://lh3.ggpht.com/_45sTWSeoyYI/Skd59_V0OFI/AAAAAAAAAZs/dqkQFtmKf1c/s800/HPIM4087.JPG Na razie nie kupujemy pompy, bo ona droga jest i łatwo ktoś mógłby ją gwizdnąć więc nasz superhydraulik nam wykombinował mały hydroforek za grosze: http://lh4.ggpht.com/_45sTWSeoyYI/Skd70F7gsGI/AAAAAAAAAaA/P2k1GA6dURw/s800/HPIM4113.JPG Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DorciaIQ 28.06.2009 14:34 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Czerwca 2009 Historie poprawkowe... W międzyczasie nasz stary Pan Kazio dokonywał końcowych poprawek swojego dzieła i kilku zmian wprowadzonych przez Panie Archi, z czego najstraszniejszą i najpoważniejszą było wykonanie zsypu na bieliznę, o którym marzyła inwestorka od kiedy tylko zorientowała się że kotłownia leży prawie idealnie pod główną łazienką i łazienką dzieci Robota była misterna wyjątkowo: trzeba było wykuć w dwóch stropach otwór 30cm na 50cm, w dodatku otwór w naszej łazience jest tuż przy drzwiach, ergo nie ma jak zakotwić standardowego nadproża. Panie wymyśliły a kierbud zaakceptował, żeby zrobić z dwóch sztab stalowych 10x10cm ramę i nadproże, które będzie wchodziło w ścianę (a konkretnie w komin) tylko z jednej strony, a po drugiej jego stronie będzie zaraz pion zsypowy. High-tech normalnie... No i ekipa Pana Kazia nie podołała zadaniu zrobieniu zsypu 30x50 100cm od komina (90 na drzwi + 10 na ramę), tylko zrobili 40x30 90 cm od komina Czyli nie mam gdzie za bardzo zmieścić tych drzwi!!! Generalnie stanęło na tym, że sztabę-ramę postawimy na sztabie na podłodze, która się schowa w wylewce i która będzie stanowiła most nad ziejącą dziurą, która jest za duża Trochę to zawracanie gitary, no ale teraz już się niewiele da zrobić, a Pan Kazio się tłumaczy że beton to nie kartka i to taki twardy beton (a sam nas przekonywał, żeby zrobić "chudziaka" z B30 bo "będzie lepiej"... Nie wiem w czym lepiej, ale wiem że przez to chudziak jest strasznie nierówny i trzeba będzie nieźle rzeźbić w styro, żeby pod podłogówkę była równa powierzchnia Ale tego na szczęście podjął się nasz superhydraulik ) a jakoś się hydraulikowi udaje robić takie w nim dziury, jakie są potrzebne, no popatrzcie... Wygląda to tak: http://lh6.ggpht.com/_45sTWSeoyYI/Skd5mfpZXgI/AAAAAAAAAZQ/9ypoer0_WlM/s800/HPIM4040.JPG http://lh5.ggpht.com/_45sTWSeoyYI/Skd5o91-E6I/AAAAAAAAAZU/PVlQDTJwdjc/s800/HPIM4041.JPG Aaaa, no i oczywiście górną dziurę też rozdłubali szerzej niż miało być No i jeszcze było zamurowywanie dwóch okienek w piwnicy (bo nam do głowy sauna przyszła i prysznic oczywiście no i te okienka do niczego tam były potrzebne), które owszem zamurowali, przysypali ziemią od zewnątrz, ale że akurat szczęśliwie deszcz napierdala jak opętany jak zauważyliście to od razu było widać, że miejsc po okienkach nie zaizolowali i nie zabezpieczyli, bo aż ciemne ślady były od ciurkania po ścianach Wzywamy Kazia, pokazujemy mu że to do naprawy, a on (już naprawdę ma nas dość i tej budowy) mówi: ale po co, przecież to tylko piwnica, tu i tak będzie mokro W końcu oczywiście się wycofał z tych bredni i robotę naprawił, ale niech mnie już nikt nie pyta, czy mogę dać do niego namiar... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DorciaIQ 28.06.2009 19:11 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Czerwca 2009 DACH Dekarza, Pana Darka, też mamy bardzo fajnego. Ponieważ zamawiamy w Dachluxie w Starych Babicach (najbliżej), a tam "rządzi" Arnold (i nie, nie ma za wiele wspólnego z TYM Arnoldem ), a wiadomo niestety wszem i wobec (Darek też nam mówił), że Arnold się myli, spóźnia i źle zamawia, to pojechaliśmy razem, żeby Darek wszystko sprawdził, czy jest dobrze policzone i zamówione. Dachówka Creatona karpiówka Kera Biber antracytowa angoba. Bardzo ładna - oglądaliśmy na kawałku wystawki, jedyna antracytowa karpiówka, która jest barwiona w masie. No to jasna sprawa - będzie super Ponieważ papę mamy wyjątkowo do dupy (cienka, rwąca się i pozbawiona już teraz prawie zupełnie posypki) i jeszcze położoną delikatnie mówiąc dość niedbale, to uznaliśmy że kładziemy nową, porządną na tę co jest. Parę złotych więcej wydamy, ale chociaż będziemy mieli sucho, bo teraz przecieka w wielu miejscach , zresztą nie ma zapasów na okapach, a powinna. Okazało się też, że jest źle naciągnięta w koszach. No więc Pan Darek w zeszłym tygodniu przez dwa dni kładł nową, 3mm papę termozgrzewalną, zgrzewając na krawędziach. Pewnie wielu z Was uzna, że to przerost formy nad treścią, ale my wolimy czuć się bezpiecznie, a nie bać się, że jak dachówka pęknie, o czym nie będziemy wiedzieć nawet, to jeśli pod spodem będzie dziurawa papa, to o ile się nie będzie lało strumieniem, to przez wiele miesięcy się może woda sączyć powoli, zgniją krokwie, spleśnieje wełna czy grzyb wyjdzie na k-g No i niestety, czego się cichaczem oboje obawialiśmy, okazało się że nasz dach wcale nie ma 400m... Darek zamówił 450m papy i zabrakło mu... jeszcze jakichś 100 No to nieźle zabulimy i jeszcze się okaże że dachówek zabraknie To, co już ułożone, wygląda tak: http://lh4.ggpht.com/_45sTWSeoyYI/Skd5BtXGt4I/AAAAAAAAAY8/St69qazxR_k/s800/HPIM4117.JPG http://lh3.ggpht.com/_45sTWSeoyYI/Skd5FESzwQI/AAAAAAAAAZA/mNFpCLk_bbo/s800/HPIM4118.JPG http://lh4.ggpht.com/_45sTWSeoyYI/Skd5GxjpGvI/AAAAAAAAAZI/SG5nBsLSJys/s800/HPIM4124.JPG A tak po ołaceniu i ociepleniu lukarn (to pierwsza robótka naszego Pana Roberta od wykończeniówki, więc okazja żeby się przyjrzeć dokładności - jest git, w dodatku robił himself, bo to taka mała robota, że widocznie mu się nie opłacało kogoś ze swojej ekipy ściągać, co tylko dobrze o nim świadczy, że sobie może ubrudzić rączki, a brudno to tam było ): http://lh5.ggpht.com/_45sTWSeoyYI/SlZQXd5dwBI/AAAAAAAAAas/15DGF7_C5IY/s800/HPIM4172.JPG http://lh4.ggpht.com/_45sTWSeoyYI/SlZQT9hqrcI/AAAAAAAAAao/9-qIrv8x4sU/s800/HPIM4169.JPG Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DorciaIQ 28.06.2009 19:28 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Czerwca 2009 Wielki dramat Ponieważ Arnold jest jaki jest, to jak już dachówki przyjechały i czekały na nas w hurtowni, Darek postanowił pojechać i sprawdzić czy są dobre i tyle co miało być. Sprytnie. Dzwoni do nas i mówi, że nam chyba złą dachówkę przywieźli bo jest brązowa a nie antracytowa Jak mąż do mnie z tym zadzwonił, to najpierw się wkur... a potem myślę: no dobra, w sumie to dach się robi niezależnie od reszty, jak trzeba będzie czekać na prawidłową dostawę jeszcze tydzień to tragedii nie będzie, a za to jakiś rabacik się wyszarpnie No więc jedziemy w sobotę z samego rana do Dachluxa robić aferę. Arnold wcześniej przez telefon mówił że na pewno jest dobrze, a pewnie magazynier dał nie tę dachówkę do obejrzenia Darkowi. Ciekawe - podobno karpiówka Creatona jak ciepłe bułeczki się nie rozchodzi, żeby mieli jej takie tłumy w magazynie... Przyjeżdżamy, idziemy obejrzeć, patrzymy: BRĄZOWA!!! A magazynier pokazuje dokument zamówienia: angoba antracytowa jak byk! No to lecimy do kierownika, który mówi ŻE TO JEST ANTRACYT! A jest brązowawy, bo to jest barwione w masie na brązowo a nie na antracytowo ("tak proszę pani to nikt nie robi") i ten brąz przebija... My nadal nie wierzymy, więc prosimy o drabinę żeby porównać z tym kawałkiem wystawki co mają z dobrą dachówką. Pcham męża na górę i po chwili jego konsternacji słyszę: eeee no ona jest taka sama... Nie wierzę (z dołu wygląda IMHO inaczej) i sama biorę bęben w troki i wspinam się po drabinie, przykładam i... oczom nie wierzę! Ona jest taka sama faktycznie! Arnold twierdzi, że jak one są w palecie, to się ten brąz spod spodu odbija i się wydają brązowe, ale jak są położone w tafli na dachu, to wyglądają na antracytowe - pierdoli gupoty, no nie? Ale tak to wygląda Stanęło na tym, że bierzemy w poniedziałek 100 sztuk, Darek układa na dachu i zobaczymy jak to się prezentuje na naszym dachu, który jest inaczej nachylony itd... A jak będzie kijowo, to oddajemy (jak się będzie dało ) i bierzemy zamiast tego Opala Rupp Ceramiki. Tylko że on nie jest barwiony w masie (nawet na brązowo wrrrr) i trzeba będzie w koszach pomalować farbką, która ma w zwyczaju schodzić najpóźniej po 3 latach Że też to kurka musi być takie trudne Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DorciaIQ 09.07.2009 20:34 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Lipca 2009 Niemcy to kłamcy i dyletanci No i ułożyliśmy na dachu kilka tych dachówek i są brązowe jak w mordę lał! http://lh4.ggpht.com/_45sTWSeoyYI/SkkndU41c9I/AAAAAAAAAaE/JaV9kI9iPq4/s800/HPIM4133.JPG Po prostu ta dachówka wygląda różnie jak się na nią patrzy pod różnymi kątami: http://lh6.ggpht.com/_45sTWSeoyYI/SkknjBZkxDI/AAAAAAAAAaM/imf1PW0iXN0/s800/HPIM4137.JPG Tak naprawdę to ona dobrze wygląda albo na płasko, albo na dużym nachyleniu, a na takim średnim jak u nas 35st. to ten brąz wychodzi Szczególnie w słońcu, ale pocieszam się że większość dni jest pochmurnych, a zresztą jak jest słońce to się cieszę pogodą i mogę sobie nie patrzeć w zamian na dach... Byliśmy nawet w składzie Creatona na zadupiu dowiedzieć się czy nas nie robią w trąbę i czy mogą zaproponować coś innego i niestety - pupa Opala sobie darowaliśmy, bo jednak nie chcemy co roku mykać malować koszy i wszystkich obłupań Zmieniliśmy tylko kolor blachy i rynien na czarny, bo z tym grafitem to się bardziej gryzło... A mi się tak podobała koncepcja antracytowego dachu i o ton jaśniejszej obróbki No i zaczęli układać, na razie od tylca, więc niespecjalnie dobrze widać, zresztą już było późno i się cień po tej stronie zrobił (wschód), więc wygląda nieźle http://lh4.ggpht.com/_45sTWSeoyYI/SlZQ3fgcvMI/AAAAAAAAAbQ/JLD8gvifqbU/s800/HPIM4192.JPG http://lh4.ggpht.com/_45sTWSeoyYI/SlZQ8kKvMOI/AAAAAAAAAbY/kHjgxRpjO3M/s800/HPIM4195.JPG http://lh6.ggpht.com/_45sTWSeoyYI/SlZQ6Hyb3lI/AAAAAAAAAbU/yw6nZlpos_Y/s800/HPIM4193.JPG http://lh5.ggpht.com/_45sTWSeoyYI/SlZQ_JQmiFI/AAAAAAAAAbc/BWfzCZZNlI4/s800/HPIM4200.JPG aczkolwiek trochę brąz wychodzi... Kominy nam też zafugowali i wyglądają lepiej niż przedtem (pamiętacie ten dramat? ) aczkolwiek w jednym miejscu jest tak wyraźne wgięcie (w tym drugim od góry po lewej) że nadal się rzuca w oczy, ale zaraz powiecie że nikomu oprócz mnie, a ja zaraz zapomnę http://lh5.ggpht.com/_45sTWSeoyYI/SlZQM65HZhI/AAAAAAAAAag/SAtKGf05NWU/s800/HPIM4151.JPG http://lh3.ggpht.com/_45sTWSeoyYI/SlZQu03dv0I/AAAAAAAAAbE/0bGtpe5e2OI/s800/HPIM4185.JPG A z dobrych wieści to takie, że jednak dachu JEST tylko 400m, tylko tej papy tyle poszło bo zakłady dawali porządne no i podwójnie w koszach Więc nie zabulimy więcej za dachówkę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DorciaIQ 09.07.2009 20:44 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Lipca 2009 Multiekipowość Ale otherwise to jest bardzo fajnie na budowie - praca wre i mamy teraz trzy ekipy naraz: dekarzy, hydraulików robiących opaskę drenażową i elektryków Byliby też goście od reku jednocześnie, którzy po dwóch dniach roboty muszą jeszcze dokończyć w piwnicy, ale oni mają jakiś lęk przed wodą - do piwnicy nie zeszli, bo tam była woda (no fakt, leje się przez okienka i było parę cm no ale przecież nie przyszli w szpilkach ), a przyjechać po osuszeniu i odpompowaniu też nie chcą, bo błoto na drodze Jakoś ciężarówka z 80 tonami żwiru do drenażu przyjechała, ciężarówa z dachówą przyjechała, a oni mają transita jakiegoś i boją się wjechać Ale zostawmy to - zrobią, to porobię foty i napiszę więcej o współpracy... A tu drenaż - korytka w glinie wykopane ślicznie: http://lh3.ggpht.com/_45sTWSeoyYI/SlZQcR73kcI/AAAAAAAAAaw/CvCHmptHpVk/s800/HPIM4181.JPG w to wpada żwir (taaaak, tu jest ponad 50 ton a nie wygląda wcale, co? ) http://lh6.ggpht.com/_45sTWSeoyYI/SlZQiYVmL8I/AAAAAAAAAa0/-WhrXPETi0s/s800/HPIM4182.JPG a do sierodka żwiru rura perforowana otulona geowłókniną http://lh4.ggpht.com/_45sTWSeoyYI/SlZQtcica4I/AAAAAAAAAa8/axDx-VeTUuM/s800/HPIM4184.JPG Strasznie fajnie to wygląda, ale żebyście wiedzieli ile to kosztowało No ale cóż - z ponad 400m dachu to będzie wody w huk, a glina za wiele jej nie przyjmie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DorciaIQ 09.07.2009 21:08 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Lipca 2009 Elektryka Casting na elektryka był krótki, acz intensywny Najpierw trochę zaspaliśmy, zresztą nie wiadomo było dokładnie kiedy hydraulik skończy, kiedy przyjdą goście od reku (a mówili że muszą przed elektryką, bo elektrykowi łatwiej ich ominąć, niż odwrotnie), więc nie mieliśmy nikogo zaklepanego zawczasu. A nasz Pan Robert od wykończeniówki miał swojego elektryka, więc zakładaliśmy że on nam zrobi, bo jest dobry, a ceny przecież się tak nie mogą różnić - to się liczy za punkt, nie? Naiwni.... Przyszedł więc pogadać, ale jakoś mojego serca nie zdobył - nie zadał prawie w ogóle pytań i poszedł robić wycenę. Ok. Przyszedł nasz Superhydraulik że gdzieś widział takiego elektryka, który idealnie i pięknie przykleja te kable, normalnie perfekcjonista jakiś, robi szybko i podobno najtańszy w okolicy, bo inwestor liczy się z groszem i robi dokładne castingi. No dobra, niech przyjdzie. Spodobał mi się od razu bardziej niż pierwszy z dwóch względów: zadał masę pytań dot. projektu, które były sensowne, a po drugie mógł wejść od razu i wyrobić się do końca lipca. Bo ten pierwszy do końca sierpnia, bo po drodze urlop ma. Ten też ma, tylko się chce wyrobić przed nim. A miesiąc nawet na nasze milion punktów to jednak powinno wystarczyć. No ale jak ten drugi, niby tańszy, dał wycenę, to nam kopara opadła że ona jest o 1/4 wyższa! A i ta niższa wywołała u mnie migotanie przedsionków No i dzwonimy do naszego Superhydraulika, który jest też kierbudem od instalacji i po szkole jakiejś elektrycznej i który został gdzieś w międzyczasie awansowany do roli Głównego Doradcy (kierbud w ogóle poszedł w odstawkę, nie pamiętam kiedy go ostatnio widziałam, ciekawe kiedy się zorientuje że go nie prosimy na budowę wcale ) że tak drogo i co my zrobimy? To facet się przejął nie na żarty i obiecał (!) że coś wymyśli i nas tak z tym nie zostawi. A tu zegar tyka, fasolka rośnie i fajnie byłoby kogoś szybciutko znaleźć, żeby do końca lipca to zamknąć i zacząć tynki, bo i tak sezon urlopowy i w ogóle... Superhydraulik dzwoni z dwoma poleconymi kontaktami. Jeden pan to odesłał nas do swojego szefa (firma - już mi się nie podoba) i po paru dniach dopytywania i popędzania szef ostatecznie stwierdził, że on nie może nam zrobić wyceny, bo ten projekt się nie nadaje To ja nie wiem czego on potrzebuje na projekcie, jak tam jest wszystko Drugi za to okazał się w naszym wieku i bardzo sympatyczny i kumaty i dał wycenę taką jak ten pierwszy ale ze wszystkim (a tamten tego nie tamtego nie bo dodatkowo i on nie wie) i w dodatku może wejść zaraz i skończy do końca lipca Już jest od wtorku i w środę na wizytacji okazało się że porobił wyprowadzenia do świateł na połowie parteru - nieźle O takie glizdy mi zwisają teraz w kuchni: http://lh5.ggpht.com/_45sTWSeoyYI/SlZX0YBRS9I/AAAAAAAAAbw/hXhwg3Q4d5E/s800/HPIM4189.JPG i w innych miejscach w różnych kształtach: http://lh3.ggpht.com/_45sTWSeoyYI/SlZX34jppKI/AAAAAAAAAb0/QHL59LpPXMs/s800/HPIM4190.JPG http://lh4.ggpht.com/_45sTWSeoyYI/SlZX6Vfkq7I/AAAAAAAAAb4/vbzJEYHZLFg/s800/HPIM4191.JPG Na ścianach wszędzie popisane kredą znaczki i numerki z projektu, kabelki podpisane flamastrem i pospinane elegancko - słowem podoba mi się A z projektem to walczyliśmy z Paniami Archi tyle, że już mi się nie chce o tym gadać - 100 tysięcy poprawek i przemianek, jeszcze to i jeszcze tamto, dodatkowo musieliśmy sami (! ) zrobić sobie projekt w części parteru i piwnicy (kurka nie mamy spójnej koncepcji sali kinowej ) i oświetlenia tarasu, podbitki, podjazdu, drogi dojazdowej ehhhhh... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DorciaIQ 10.07.2009 10:24 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Lipca 2009 Dylematy okienne nr 115 Jak wiecie, okna mają być białe drewniane ze szprosami wewnątrzszybowymi. Pozbud, który nam się najbardziej podobał, w końcu sobie zaimplementował nową linię do poszerzonego profilu, który nie tylko jest cieplejszy, ale jeszcze można sobie wwalić trzyszybówkę P2 i jeszcze szprosy do tego W dodatku się okazało, że nakładki aluminiowe to jednak umieją robić na okna łukowe No to prosimy o wycenkę, bez większego przekonania że nas będzie stać na to Ale nie, okazuje się że kosztują tylko (?) o 30% drożej, a jednak efekt i bezobsługowość są bezcenne No i już prawie zamawiamy... Ale akurat się napatoczyło okienko dla klienta właśnie białe i to z mahoniu (bo te białe sosnowe wyglądają IMHO jak plastik, a akurat w pozbudzie sosna jest droższa ) i kuuuuurde no nie jest to fajne okienko Jakoś tak szparki widać mocno, a to przecież pracuje i szparki są raz węższe raz szersze no i wtedy takie czarne się odcinają i okno wygląda jakby było stare Poza tym do nakładek aluminiowych stosują uszczelki z dwóch stron, a nie silikon, no i uszczelka może być tylko biała albo brązowa A wyobrażacie sobie jak wygląda białe okno z czarną uszczelką No i tak zaczynamy się łamać, czy by nie zrobić sobie jednak od środka kolorowych Ja tak naprawdę to zawsze chciałam drewniane od środka a białe od zewnątrz, jeszcze jak chodziliśmy za pcv-kami, tylko się okazało że tak to nikt nie robi - tylko odwrotnie I jeszcze jest taki ładny kolor teak ale taki czerwonawy, myślę że się spasuje z jatobą na podłodze Tylko kurde, ze szprosów nie zrezygnujemy! Proste białe okna do naszej elewacji będą wyglądały blokowo! A kolorowe zniszczą styl, zresztą kolorowe aluminium udające drewno to dopiero jest przypał! No a dwukolorowe szprosy to mogą wyglądać baaardzo dziwnie Albo może wcale nie - nie wiem sama Na pewno lepiej ciemne od środka, a jasne od zewnątrz, bo zawsze na zewnątrz jest jaśniej jak się na nie patrzy (nocą to w ogóle nie będzie widać jaki kolor od zewnątrz przecież)... No i jest reku, to nie będzie się ich otwierać, tylko patrząc pod kątem będzie można zauważyć, że są innego koloru... A może jednak będzie okropnie? KURKA JUŻ NIC NIE WIEM Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DorciaIQ 23.07.2009 11:13 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Lipca 2009 I'm a girl!!! Oto dowód naoczny: http://lh3.ggpht.com/_45sTWSeoyYI/SmhC97m_9AI/AAAAAAAAAdI/GOxTI6MlkoQ/s800/1.jpg A taką mam buzię: http://lh5.ggpht.com/_45sTWSeoyYI/SmhDC4lNG8I/AAAAAAAAAdM/ND-B2sgq7Jk/s800/2.jpg A takie śliczne nóżki http://lh6.ggpht.com/_45sTWSeoyYI/SmhDHxwa-kI/AAAAAAAAAdU/YOQZ686GIZQ/s800/3.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DorciaIQ 03.08.2009 12:15 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Sierpnia 2009 Reku Panowie od reku są śmieszni strasznie. Jeden wyluzowany i wszystko się da zrobić, drugi ma wielkie problemy ze wszystkim. Przyjechali najpierw obejrzeć i przegadać z nami którędy mają iść kanały. Jeden był pełen pomysłów i opcji, drugi marudził że w ten sposób to kanały będą za długie i nie będą prawidłowo działać. Pierwszy rozumiał że nie główne kanały o średnicy 30cm (!) nie mogą iść w hallu za drzwiami do garażu i być obudowane k-g bo to komuna. Drugi stwierdził że w takim razie najlepiej użyć zsypu na bieliznę, a ja sobie zsyp zrobię gdzie indziej i w ogóle po co mi ten zsyp Pierwszy jak byliśmy u niego rok temu (!) przed wbiciem pierwszej łopaty żeby się dowiedzieć czy coś trzeba mieć przygotowane na etapie budowy powiedział że to się wszystko powykuwa na etapie SSO. Drugi w pewnym momencie się zirytował i powiedział z oburzeniem: "tu nic nie jest przygotowane!" Więc się wkurzyłam i mówię że nie po to byliśmy, żeby się teraz dowiadywać że jednak trzeba było coś. Pierwszy zaczął uspokajać sytuację i umawiać się na montaż. Że jeden, góra półtora dnia. Drugi że trzy to co najmniej I że przecież oni pracują od rana do wieczora i i tak nie zdążą, bo ta instalacja jest taka pokopana Dobra, umówiliśmy się tak żeby mieli dwa dni, ja w międzyczasie wymyśliłam lepsze rozwiązanie na przechodzenie kanałów na piętro: pod sufitem łazienki gościnnej (sufit podwieszany będzie trochę niżej i trudno) i hallu przy garażu (trochę to zaburzy pierwotną koncepcję podwieszania sufitu w "pszczółkę" ale Panie Archi powiedziały że da się to tak wyprowadzić, żeby było w miarę ok. No i tak idą tam teraz te rurska: http://lh5.ggpht.com/_45sTWSeoyYI/SnbLTJDWpOI/AAAAAAAAAeU/FePZCUHzkUw/s800/HPIM4304.JPG A tak na górze te co się chowają w wylewce: http://lh3.ggpht.com/_45sTWSeoyYI/SnbLZWaXiiI/AAAAAAAAAec/zEEPhoyBnx0/s800/HPIM4312.JPG I takie zwisy mamy jeszcze na poddaszu: http://lh4.ggpht.com/_45sTWSeoyYI/SnbLeVkU0LI/AAAAAAAAAeg/Aa5a6Y60_yA/s800/HPIM4317.JPG Ale to nie koniec. Panowie rzeczywiście się nie wyrobili w dwa dni, a to z dwóch powodów: - dzień pracy się kończy o 15:45 - w piwnicy było trochę wody... Zapytacie co ma piernik i czy oni prowadzili przewody w piwnicy po podłodze? Otóż nie. Ale się bali wchodzić do piwnicy "bo im sprzęt zamoknie" Dobra. Mieli przyjechać do tej piwnicy za parę dni, a myśmy robili wypompowywanie zeń wody i tak. Że się bali wjeżdżać jak trochę popadało i błoto się zrobiło na drodze, to już pisałam zresztą... Coś mają chłopaki jakiś uraz do wody, na pewno nie są spod znaku raka, wodnika ani ryb Ale to nadal nie koniec. Po pierwszych dwóch dniach zostawili wszędzie gdzie się przekuwali kupę gruzu i rozwalone pustaki i gary... Więc się pytamy kiedy i jak mają zamiar to pozaklejać i posprzątać? Paaaanie, my takich rzeczy nie robimy, to sobie tynkarze zalepią... No więc się wku.wiliśmy troszku no bo jakoś żadna ekipa nie była tak rozpuszczona, żeby po sobie nie sprzątać Na szczęście jakoś skumali czaczę że jednak wypadałoby i trochę im się chyba poprzewracało w d.pie i pozalepiali (byle jak, ale jednak) i posprzątali (byle jak, ale jednak), o: http://lh6.ggpht.com/_45sTWSeoyYI/SnbLLLCfj1I/AAAAAAAAAeM/M3k9zIIPwIA/s800/HPIM4301.JPG No ale jak robili odkurzacz to trochę się już bardziej postarali, byli mili i nawet im się chciało (!) podkuwać chudziaka (a przypominam że nasz chudziak to grubiak B30) żeby rurki z wodą przeszły pod odkurzaczowymi: http://lh4.ggpht.com/_45sTWSeoyYI/SnbLPutXIoI/AAAAAAAAAeQ/is2rZIJ0Wmo/s800/HPIM4302.JPG http://lh6.ggpht.com/_45sTWSeoyYI/SnbLWPl7EGI/AAAAAAAAAeY/0QebgX_xMKE/s800/HPIM4305.JPG Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.