Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Szaro i minimalistycznie


Recommended Posts

Kolejny fakap

 

Kominkarza mamy sensownego. Tak myślę.

 

Zapytał jaki chcemy mieć kominek, no to my że Spartherma 100 cm i że on ma w specyfikacji fi 200, tak samo jak taki sam narożny co ma 60 cm szerokości i że też się dziwimy. Powiedział że to sprawdzi, bo coś mu się nie widzi, a my mamy komin tylko 15x20cm :evil: (pier.....dolony Kazio tak sobie ułatwił (???) życie, co jest o tyle dziwne, że komin spalinowy od pieca jest 25x25 :evil: :evil: :evil: :evil: a po co tam tyle???? Wrrrrrrrrrrrrrrr!).

No i co się okazało? Że kiedyś Spartherm sprzedawał ten kominek z wymogiem fi 350 (!!!), ale potem "dostosował się do wymogów rynku" i zmienił na 200, bo nikt nie miał 350... Cośtam może i w konstrukcji zmienili i twierdzą że działa, ale problem w tym, że my nawet tego 200 nie mamy... Będziemy mieć wprawdzie prostokątną rurę a nie okrągłą, czyli tej powierzchni "ciągnącej" ;) będzie trochę więcej, ale i tak pan mówi że rogami nie ciągnie tyle, co sierotkiem :roll:

 

Pan generalnie powiedział że on się nie podejmuje. Bo pewnie będzie działać przy zamkniętym, ale jak tylko otworzymy szybę żeby dorzucić drewna, to może nam nalecieć dymu do salonu :-? Załamałam się :cry: To co ja mam mieć kurduplasty kominek w takim salonie???

Pan nam przedstawił trzy opcje: poprowadzić oddzielną rurę gdzieś (? na parterze to jeszcze może iść w garderobie, ale na górze to wyjdzie w łazience...), rozwalić komin i poszerzyć o niepotrzebny w sumie kanał wentylacyjny obok (tylko że rozwałka klinkieru jak już jest dach obrobiony mi się nie widzi specjalnie i ile to by kosztowało???), albo zamontować na górze komina wentylator za 3 tysie :x który będzie poprawiał ciąg...

 

Elektryk już dostał dyspozycję wyprowadzić zasilanie do wentylatora, a ja kombinuję jak zatłuc Kazia i uniknąć więzienia :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 250
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Humory mojego dachu...

 

Jak już wiecie, mój dach jest brązowy albo szarobrązowy. Jak ma dobry dzień, to wygląda tak:

http://lh4.ggpht.com/_45sTWSeoyYI/SnbMvYYADnI/AAAAAAAAAfQ/yt_-muMQCZU/s800/HPIM4355.JPG

a jak ma zły (i wtedy ja empatycznie się z nim identyfikuję) to wygląda tak:

http://lh6.ggpht.com/_45sTWSeoyYI/SnbO3u4tdMI/AAAAAAAAAfU/0mAyFvSNIUQ/s800/HPIM4338.JPG

 

A kominy z bliska widać z okna łazienkowego. Są tak szkaradne, że aż postanowiłam to uwiecznić:

http://lh6.ggpht.com/_45sTWSeoyYI/SnbMd1jM07I/AAAAAAAAAeo/LREVKHa4Xyo/s800/HPIM4358.JPG

http://lh5.ggpht.com/_45sTWSeoyYI/SnbMh8EbLQI/AAAAAAAAAes/iBqA--L_ONA/s720/HPIM4359.JPG

 

Ale wiecie co? Po fakapach ze schodami i kominem do kominka już brzydota kominów zeszła na dalszy plan i tak bardzo mnie nie martwi. Fajnie, co? :-?

 

 

BTW - unikajcie Dachluxa w Babicach!!!!!! Tylko ten na Wale polecam, bo pier.lony Arnold z Dachluxa w Babicach przyprawia mnie, męża i Ninkę ;) o drgawki i palpitacje :roll:

Na przykład: czekamy już trzeci tydzień na domówione dachówki, bo jak się okazało, polski oddział Creatona nie ma wklepanych do systemu śniegołap, które też zamawialiśmy, a to blokuje całe zlecenie! Jakież było zdziwienie Arnolda, kiedy odkryłam przed nim cudowną i zupełnie niemożliwą do wykoncypowania samodzielnie opcję ROZDZIELENIA zamówienia, skoro jedno drugie blokuje, a ja tej dachówki potrzebuję ASAP!!!!!!! Wrrrrr :x

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A z ciekawostek z cyklu: wesołe psoty Mistrza Kazia, to dopiero ostatnio zauważyłam jak prezentuje się od zewnątrz "zamurowanie" dziury między ścianką kolankową a więźbą, którą kazałam swego czasu zamurować, bo jakoś tak drażniło mnie docierające na poddasze w to miejsce słońce, no taki kaprys....

http://lh5.ggpht.com/_45sTWSeoyYI/SnbMlVINAoI/AAAAAAAAAfI/jMinNnTuG3g/s800/HPIM4360.JPG

Normalnie precyzja jakiej ze świecą szukać...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...

Zmieniła mi się koncepcja kuchenna znowu :roll: I to wszystko przez Rasię ;)

 

Bo mi nakładła do głowy, że piekarnik parowy to jest jednak fajna rzecz, skoro lubię warzywa na parze, a przy dzieciach :p to się przyda tym bardziej. A do tego musiałby być kompakt, bo trzech piekarników do zabudowy sobie nie walnę :lol: a z mikrofali zrezygnować nie umiem :(

A na to mi nakładła, że wcale nieprawda że trzeba wyjmować wszystkie blaszki, żeby zagrzać coś w mikrofali i że nieprawda że się nierównomiernie nagrzewa skoro nie ma talerza :)

 

No to do neta: śliczny czarny bosch z superpasującymi mi czerwonymi światełkami nie ma piekarnika parowego :roll: ale siemens ma (a ja myślałam że to jest ta sama firma...), tylko że on jest czarny z niebieskimi światełkami, ale się chyba nie będzie bardzo gryzło z moim czerwonym okapem, co? ;)

A najlepsze jest to, że ten kompakt i parówka do siebie IDEALNIE pasują

http://www.pracky-lednicky.cz/images/zbozi/SIEHB86K672.jpg

http://www.elektro-kamik.cz/inshop/pictures/store/SIEHB36D672.jpg

 

nie to co zwykły piekarnik i zwykła mikrofala:

http://www.villatech.fr/media/catalog/product/1/0/1000003789_HB_76_AA_660_F_4.jpg

http://media.siemens-home.com/Files/Siemens/Gb/en/ProductFiles/ProductImages/BigImages/HF25M6L2B.jpg

 

Moim bólem było jednak to, że kompakty nie mają pyrolizy... A ja leniwa jestem...

 

Ale wpadłam na genialny pomysł, że może u zachodnich sąsiadów są jakieś lepsiejsze modele? I co? SĄ!!! (nie wiem czy się tu cieszyć czy wkurzać na tak jawną segregację narodowościową...) Mają tam IDENTYCZNY kompakt ale z pyrolizą!!! I stwierdziłam że to jest najlepsza opcja, bo tak naprawdę czy pyroliza jest taka konieczna w piekarniku, w którym najwyżej się pobrudzi blaszka, którą i tak się umyje w zmywarce? Tak naprawdę to okropnie się syfi mikrofala właśnie 8)

A i tak mamy znajomego w Niemczech, który nam proponował żebyśmy kupowali tam sprzęt bo dużo taniej, nawet przy obecnych kursach :o

 

Hłe hłe ale się cieszę - może nawet polubię gotowanie? :oops: :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month później...

TYNKI

 

Jeszcze elektrycy do końca nie skończyli (bo inwestorzy wyjątkowo upierdliwi w wymyślaniu zmian i dodatków :roll: ), a już musieli przyjść tynkarze. I bardzo dobrze, jak się okazało, bo dla panów tynkarzy obsadzanie puszek i zostawianie kabli tam, gdzie mają być, okazało się nie lada wyzwaniem.

 

Najpierw robili oczywiście poddasze, gdzie ścian mało, ale za to fakapow dużo. Nie mieliśmy w planach robienia tam już gładzi gipsowej (tynki są cem-wap), ale po 115 poprawkach górek i dołków jest tyle placków, że za Chiny Demokratyczne się tego nie da wyszlifować, a że będzie podświetlanie kinkietami, to gładzie będziemy musieli walnąc :roll:

 

Oczywiście co gniazdko to stres: zgubią i zawalą, czy krzywo obsadzą. Elektrycy czujnie deptali im po piętach, co dodatkowo przedłużyło ich robotę (mieli być miesiąc, a byli dwa i pół prawie :oops: ), a mnie i mój brzuszek naraziło na stresa wszelakie.

 

Na parterze jakoś im szybciej poszło nie wiedzieć czemu, co primo nie oznacza ze bylo dużo lepiej (aczkolwiek jest sporo ścian, które są zrobione bardzo ładnie, są to jednakowoż, jak można oczekiwać, ściany na które mają iść płytki albo gładź :roll: ), a secundo zepsuła sie maszyna i robota staneła na parę dni. Tzn. w zasadzie mieli mnóstwo ścian ochlapanych pierwszą warstwą i było sporo pola do popisu ze szlichtą, ale po co robić szlichtę zanim tynk do końca wyschnie i narazać się na brak pękniec? Lepiej zostawić dwóch gości zamiast szesciu początkowo na pare dni, żeby nie zdążyli przed naprawą maszyny (a że maszyna wiekowa, to części zamiennych niet, trzeba dotoczyć, a to nie jest ani tanie, ani łatwe, ani przyjemne) zaszlichtować (nie mylić z zaszlachtować - na to ja miałam ochotę...) wszystkich wyschniętych ścian :roll:

 

Dobra, piwnica: tu na szczęście pęknieć nie ma, bo tynk schnie wolno i nie idzie mokra warstwa na suchą, której nie ma szans sie utrzymać, tylko ładnie jak PB przykazał. Za to ściany krzywe (wiadomo - piwnica i bloczki cięższe, to murarzom było trudniej pion zachować :roll: - BTW, jak zabrałam się do sprawdzania kątów prostych, to czem prędzej zarzucłam ten nierozsądny pomysł, bo przerazić się można, a już z pewnością nie są to błedy możliwe do wyprowadzenia na poziomie tynków :evil: ) i chlopaki mają kolejny problem: DUŻO MATERIAŁU I ROBOTY IDZIE. A przy okazji w głebinach tynku gubi się coraz więcej puszek, rzecz jasna.

 

W ogóle problematycznie jest co nie miara: inwestorzy się czepiają, nie podobaja im sie górki i dołki i placki też nie, bezczelnie latają z poziomicą, nie potrafią zrozumieć dlaczego tyle puszek sie gubi i dlaczego każde gniazdko dłuższe niż pojedyncze muszą obsadzać elektrycy, bo poziomica to się nadaje tylko do mierzenia pionów (bo piony, trzeba im oddać, są zachowane wszędzie), poziomów już nie i w ogóle bezczelnie chodzą z poziomicą i poswietlają tynki halogenami :o A już próba rozmowy z szefem ekipy jest dla inwestorów próbą charakteru najwyższego rzędu, ponieważ pan majster został najwyraźniej teleportowany z czasów komunistycznych i nie wie, że z inwestorem trzeba rozmawiać, a nie opierdalać go i marudzić że są poprawki do zrobienia :x Szczęsciem nie musimy w zasadzie rozmawiać z nim, tylko z szefem od wykonczeniówki (zwanym odtąd dla uproszczenia Robertem), dla którego ten jest podwykonawcą, więc niech on się z nim buja osobiście.

 

Ale tak sie pobujał, że nas tez troche zabujał. Dzięki naszej niebywałej przezorności ;) postanowiliśmy pomierzyć ściany, żeby nam potem nikt ciemnoty nie wciskał. Wyszło nam 1200 mkw, majstrowi wyszlo 1250. Niby różnica mała, ale prawdziwie frapujące okazały się różnice na poszczególnych pokojach: od 23 m za mało wg naszego pomiaru do 12 m za dużo. Postanowiliśmy razem z majstrem jeszcze raz zmierzyć najbardziej sporne pomieszczenia. Wyszło gdzies pośrodku, więc zaproponowaliśmy że może staniemy po połowie na 1225 i będzie ok. No to oczywiście się zagotował i mówił coś że zaraz mu każemy puszki odliczać :lol: i żebyśmy gadali z Robertem. Robert po 30 sekundach rozmowy powiedział że oczywisśie robimy 1225 i jest git.

 

Za 2 godziny Robert dzwoni, że wprawdzie sie zgodził na 1225, ale trzeba doliczyć jeszcze 60 :o bo dużo materiału poszło w piwnicy i że majster zaczał wypominać, że myśmy mu jeszcze rury kazali czyscić i w ogóle sprzątac po sobie i że on musiał klaść folię na rurki hydrauliczne, a to powinni hydraulicy i puszki obsadzać, a to powinni elektrycy, a rekuperatorzy to w ogóle powinni przyjść po tynkach... Ja tam się nie znam, ale sam się dogadywał z elektrykami jak będzie obsadzał, po czym i tak musieli po nim poprawiać, a sprzątanie po sobie i związane z tym przygotowanie sobie roboty to chyba jest standard w dzisiejszych czasach? A już przedstawianie inwestorowi podsumowania na 1250, po czym podnoszenie do 1285 to juz jest totalnie niepowazne chyba?! "Moge obciąc 25 ale jak dolozymy 60". To moze dołóżmy 60 i odejmijmy 80 za to gdzie sa placki i niezacierki? K.wa - żeby ciężarna musiała się tak stresować! :roll:

 

Po kolejnych negocjacjach, kiedy nam wytknięto, że przeciez już wcześniej wspominali o konieczności dołożenia czegoś za te krzywe ściany (a kto, k.wa ma proste? :roll: ) itp. itd. stanęlo na 1260. Skapitulowaliśmy, ale też z drugiej strony kazaliśmy im wymurować kolumienkę podtrzymujacą belki stropowe ucięte przez moj zsyp na pranie, kazaliśmy dorobić sufit w jednym pomieszczeniu, kiedy ściany były już zrobione i trzeba bylo je zasłaniać folią i musieli przynieść suszarę do piwnicy, bo w jednym pomieszczeniu to tyle schło, ze by siedzieli jeszcze kolejny tydzień (a tego bym nie zniesła...). Niech już im będzie, byle bym nie musiała ich więcej na oczy ogladać :roll:

 

A oto efekty ich wytężonej pracy - hall:

http://lh4.ggpht.com/_45sTWSeoyYI/SrN6-2nhvQI/AAAAAAAAAhU/e1eA3a8DHDU/s800/IMG_7484.JPG

Kuchnia:

http://lh6.ggpht.com/_45sTWSeoyYI/SrN7Avdcc1I/AAAAAAAAAhY/L21gawJs0jQ/s800/IMG_7487.JPG

http://lh3.ggpht.com/_45sTWSeoyYI/SrN7EUTCIlI/AAAAAAAAAhg/U1meq57rmzw/s800/IMG_7488.JPG

Jadalnia:

http://lh6.ggpht.com/_45sTWSeoyYI/SrN7K_rTxwI/AAAAAAAAAhk/PIJJJvTrcz0/s800/IMG_7489.JPG

Piwnica:

http://lh4.ggpht.com/_45sTWSeoyYI/SrN7OV9PTsI/AAAAAAAAAhs/22sefV6I0xk/s800/IMG_7628.JPG

18 gniazd w sali kinowej :)

http://lh3.ggpht.com/_45sTWSeoyYI/SrN7VvDNV0I/AAAAAAAAAh4/UJ9G2NoevQM/s800/IMG_7636.JPG

i wyprowadzenia pod projektor (zasilanie, hdmi, component, pilot do opuszczania ekranu po włączeniu projektora 8) ):

http://lh5.ggpht.com/_45sTWSeoyYI/SrN7SGwdE7I/AAAAAAAAAh0/m0K5nHc0y8w/s800/IMG_7635.JPG

a kto zgadnie co tu jest? ;)

http://lh6.ggpht.com/_45sTWSeoyYI/SrN7Yzc3AMI/AAAAAAAAAh8/ZdZmG1yTqhw/s800/IMG_7637.JPG

Rura reku, rura z powietrzem do kominka, wyprowadzenie zasilania i pilota do ekranu, peszle do glośników :)

A tu? :p

http://lh6.ggpht.com/_45sTWSeoyYI/SrN7aLKW8hI/AAAAAAAAAiA/Rrcg8eTTOJE/s800/IMG_7639.JPG

Dziura od zsypu na brudasy i otynkowana kolumna podtrzymujaca ucięte przezeń belki ;)

I jeszcze przygotowanie pod tablicę elektryczną, skrzynkę teletechniczną (routery, dekodery etc.) no i podlogowkę piwniczną :)

http://lh6.ggpht.com/_45sTWSeoyYI/SrN7dbDJHVI/AAAAAAAAAiE/UG0m0zvB-1E/s800/IMG_7641.JPG

 

 

 

Yyyyyy... sa jakies nagrody za kilometrowe posty? :oops: Chyba widać że mnie ten temat męczył... :roll: ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podłogówka

 

Oczywiście kolejne ekipy znowu się na siebie nałożyły i zanim wyszli tynkarze, to już musieli wejść hydraulicy z podłogówką, bo grafik goni.

 

Wypędzili ich z poddasza (zastawili schody kartonem z napisem: "ZAKAZ WSTĘPU. Nie dotyczy inwestora") i tam już jest pozamiatane, poodkurzane, folia rozłożona, taśma brzegowa rozwinięta, styro podocinany, folia podłogówkowa do mebli dopasowana i rurki pozawijane :)

Hall:

http://lh5.ggpht.com/_45sTWSeoyYI/SrN79nrTLQI/AAAAAAAAAi4/5KnNneBPEzk/s800/IMG_7662.JPG

Pokój Ninusi :p

http://lh5.ggpht.com/_45sTWSeoyYI/SrN8A6AKL0I/AAAAAAAAAjA/qkLzaBZx3yQ/s800/IMG_7667.JPG

Pokój Kolejnego Dziedzica:

http://lh5.ggpht.com/_45sTWSeoyYI/SrN8DL4xOfI/AAAAAAAAAjE/ff47KMHwR_k/s800/IMG_7670.JPG

Gabinet małża zwany przez elektryków nie wiedzieć czemu gitarowym:

http://lh6.ggpht.com/_45sTWSeoyYI/SrN70x6nkoI/AAAAAAAAAis/xOsTPWWYCDI/s800/IMG_7657.JPG

i łazienka (widok na to-be wannę i jednej z umywalek część):

http://lh6.ggpht.com/_45sTWSeoyYI/SrN74aOtBCI/AAAAAAAAAiw/9Y4vWkh-UTI/s800/IMG_7658.JPG

 

 

Na parterze hydraulicy już buszują, zręcznie mijając się z tynkarzami wchodzącymi i opuszczającymi nagminnie piwnicę.

Tu będzie moje łóżeczko:

http://lh4.ggpht.com/_45sTWSeoyYI/SrN7nss2--I/AAAAAAAAAiY/XLd6-mBdhEM/s800/IMG_7645.JPG

A tak wygląda folia w salonie z bliziutka:

http://lh3.ggpht.com/_45sTWSeoyYI/SrN7scpiPPI/AAAAAAAAAig/GOxH2Zi9Njk/s800/IMG_7647.JPG

Panowie zaaranżowali mi też kuchnię: zamiast wyspy stół, a zamiast szafek styro...

http://lh4.ggpht.com/_45sTWSeoyYI/SrN7xNg8uGI/AAAAAAAAAio/bXasCzjhNKI/s800/IMG_7652.JPG

 

 

Za namową naszego Hydraulika pochachmęciliśmy w grzejnikach drabinkowych i teraz mam taska: znalezienie takiego, co będzie pasował tu na komin (koło kibelka):

http://lh6.ggpht.com/_45sTWSeoyYI/SrOQLan5CwI/AAAAAAAAAkE/kNN3z257hAA/s800/lazienkaA%20%284%29.jpg

Planowany był grzejnik pod blatem umywalkowym, ale to w sumie faktycznie jest bezsensowne rozwiązanie, bo nie dość że na takim ciężko będzie powiesić ręcznik kąpielowy, to będzie on słabo wysychał bo para nie ma gdzie uciekać. Rozważana była też opcja wrzucenia grzejnika nad geberity, ale to będzie chyba jeszcze gorzej wyglądało, niż na kominie. Tyle tylko że komin ma być obłożony fornirem i na takim tle KAŻDY grzejnik będzie widać :roll: Chodzi zatem o to, żeby to był grzejnik ładny, nie rzucający się jednocześnie w oczy (i tak w tej łazience jest sporo: fornir, granit, gres) i oczywiście w ludzkiej cenie. Mission: impossible - time to begin... ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ELEWACJA

 

A od poniedziałku działają panowie od elewacji :D Strasznie mnie to cieszy :p :P :p

 

Domek już zaczyna mieć ubranko - na razie są to majtki:

http://lh5.ggpht.com/_45sTWSeoyYI/SrN8Z_PGa6I/AAAAAAAAAkA/uRvNn9NdhvU/s800/IMG_7683.JPG

http://lh4.ggpht.com/_45sTWSeoyYI/SrN8TZvPZzI/AAAAAAAAAjg/6p8LFnY-dAw/s800/IMG_7681.JPG

 

Zwracam uwagę Szanownych Czytaczy, że mój dach jednak postanowił wpadać częściej w grafit niż brąz i bardzo mu jestem za to wdzięczna. Jak widać również w słoneczny dzień w samo południe nieźle się błyszczy - to jest mat, a pomyśleć że rozważałam połysk :oops:

 

I zbliżonko na styropianik - w końcu strasznie to jest droga impreza. Nie rozumiem dlaczego właściwie cena tynku z materiałem jest niższa niż elewacji bez materiału, skoro to jest nie tylko łatwiejsza, ale też przyjemniejsza robota, poza tym dużo łatwiej sobie radzić z krzywymi ścianami... :-?

http://lh3.ggpht.com/_45sTWSeoyYI/SrN8PwZM8NI/AAAAAAAAAjc/ZxtHCL1hlyE/s800/IMG_7680.JPG

 

Wczoraj pojechałam zamówić płytki klinkierowe na parapety. Mają być z Cerradu wiśnia szkliwiona (pasujące jak-cię-mogę do kominów i cokołu), o takie:

http://www.cerrad.pl/images/stories/oferta/rodzaje/parapety/wisnia-parapet-3szt-cien.png

Nie wiem tylko jaki chcę rozmar :roll: Styro ma 15 cm, do tego klej, siatka, tynk etc. Płytki są albo 20x10cm albo 24.5x13.5cm. Niby wystarczą te mniejsze, ale wydają mi się takie malutkie... A te większe będą wystawać z 7 cm, to trochę przydużo, nie?

Muszę sobie policzyć które taniej wyjdą ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...

Dzis głucho i pusto na budowie :(

 

Hydraulicy skończyli podłogówke (tzn. tak im sie wydawało, bo jak po paru dniach leczenia przeziębienia czosnkiem, imbirem, cytryną i maliną wybrałam się w końcu na budowę, to sie okazało, ze mąż owszem czuwa, ale nie nad wszystkim i m.in. podlogówka leci pod planowaną pod schodami szafką na wino, a to nie ma być wino grzane ;) ) i już ich nie ma. Wylewkarze wchodzą dopiero w poniedziałek i ze 3 dni posiedzą. Czy Wy wiecie ze na 100m wylewki idzie 12 ton piachu??? :o Kurde niesamowite to jest...

 

Na dowód zakończenia prac podłogówkowych rozdzielnia na parterze:

http://lh6.ggpht.com/_45sTWSeoyYI/SsPBXDcCHsI/AAAAAAAAAks/e_lrjyWrn5o/s800/IMG_7947.JPG

poddaszu:

http://lh6.ggpht.com/_45sTWSeoyYI/SsPBRYLpXDI/AAAAAAAAAkk/IYZib-RcNik/s800/IMG_7985.JPG

i w piwnicy (nie dajcie się zwieść małą liczbą rurek - druga ich połowa wychodzi z drugiej strony ;) )

http://lh4.ggpht.com/_45sTWSeoyYI/SsPCVM2oYmI/AAAAAAAAAlc/8x7uGL8uFQE/s800/IMG_7921.JPG

 

Elewatorów też nie ma, bo już prawie wszystko obstyropianowali, a okienka się opoźnią (zresztą i tak trzeba poczekać aż wylewki podeschną). Domek ubrany już prawie cały (jeszcze trochę na tyłeczku goły):

http://lh6.ggpht.com/_45sTWSeoyYI/SsPBvVZ1jGI/AAAAAAAAAlM/KD36Jy64_Fo/s800/IMG_8053.JPG

http://lh6.ggpht.com/_45sTWSeoyYI/SsPByCXKFUI/AAAAAAAAAlQ/zS_R50jHzU0/s800/IMG_8055.JPG

http://lh6.ggpht.com/_45sTWSeoyYI/SsPB1FaWz3I/AAAAAAAAAlU/BSTK6RTDtJY/s800/IMG_8057.JPG

Spójrzcie tylko, jak kolor mojego dachu nabiera szlachetności i wyzbywa się brązów 8) No wiem, przynudzam już z tym dachem :oops:

 

A że było mi pusto i smutno że się tak nic nie dzieje, to sciągnełam sobie elektryków (a co!), żeby mi jedno gniazdko przenieśli.... Bo ten grzejnik łazienkowy, o którym było 2 posty wyzej, to jednak bedziemy wywalać spod blatu, ale nad geberit - zasłaniać superwypasionyimegadrogi fornir na komnie to jednak nie jest dobry pomysł :( Tyle tylko, że musi być poziomy, co nie jest łatwe wbrew pozorom, w dodatku musi być elektryczny, bo się panu hydraulikowi (zwanemu do niedawna Superhydraulikiem :roll: - co to się z ludźmi robi, doprawdy, to tak jak z Najlepszymi Doradcami na FM :lol: ) "nie udało" wygospodarować dodatkowego obwodu na takowy grzejniczek :-?

 

Dobra wiadomość jest taka, ze znalazłam bardzo ładny poziomy grzejnik elektryczny, o:

http://www.spa-solutions.pl/elektra//elektra_2.jpg

zła jest taka, że on jest tylko w chromie (a ja chcę biały) i nie ma automatyki (a ja nie chcę pojść z torbami)...

 

W zasadzie dobra w złej jest też taka, że nie muszę wiedzieć, jaki mam mieć rozstaw podłączenia rurek do tego grzejnika, bo to by oznaczało, że muszę wybrać model NOW, a ostatnio coś słabiutko z decyzyjnością u mnie... :roll: :oops:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...

WYLEWKI

 

Jupiiiiiiiii :D :D :D :D

W końcu jest śliczniutko i równiutko i nie trzeba skakać między rurkami :p

 

Ekipę miałam super, bardzo fajne chłopaki: myślące i sprawnie działające, aż miło popatrzeć, szaleli z poziomicą, przycierali zacieraczko-froterką ;) i jest równiuteńko - polecam kto chętny 8) Generalnie Pan od Wykończeniówki się totalnie zrehabilitował tą ekipą po tynkarzach... ;)

 

Day One - poddasze:

http://lh6.ggpht.com/_45sTWSeoyYI/StXWycG7eCI/AAAAAAAAAmQ/coeer2q5HdQ/s800/IMG_8102.JPG

http://lh4.ggpht.com/_45sTWSeoyYI/StXW0cydUtI/AAAAAAAAAmU/jSykPVFM_Po/s800/IMG_8103.JPG

http://lh3.ggpht.com/_45sTWSeoyYI/StXW2G4hfxI/AAAAAAAAAmY/Q5GSjqFipSs/s800/IMG_8104.JPG

 

Day Two - piwnica:

http://lh5.ggpht.com/_45sTWSeoyYI/StXW5khROlI/AAAAAAAAAmg/lPy9nEzPzoU/s800/IMG_8108.JPG

http://lh4.ggpht.com/_45sTWSeoyYI/StXW7iPM26I/AAAAAAAAAmk/Ly88Fni0nhM/s800/IMG_8109.JPG

http://lh4.ggpht.com/_45sTWSeoyYI/StXW8zuPRXI/AAAAAAAAAmo/a03UT8SQMFI/s800/IMG_8111.JPG

 

Day Three - parter:

http://lh5.ggpht.com/_45sTWSeoyYI/StXWtMXXw3I/AAAAAAAAAmE/A8NaQQbusiE/s800/IMG_8094.JPG

http://lh5.ggpht.com/_45sTWSeoyYI/StXWunzpcCI/AAAAAAAAAmI/x6YH3CAdgQw/s800/IMG_8096.JPG

http://lh5.ggpht.com/_45sTWSeoyYI/StXZpjs9W1I/AAAAAAAAAnE/Ln2ePwCPdaY/s800/IMG_8097.JPG

 

A potem jeszcze troche podlewalismy:

http://lh3.ggpht.com/_45sTWSeoyYI/StXWwo8rdBI/AAAAAAAAAmM/2_ttxfdqYmk/s800/IMG_8100.JPG

ale jest tak kurka wilgotno, że zaraz przestaliśmy, a dziś to w ogóle śnieg sypie jak gupi :o

 

 

A domek spryszczyło jak inwestorkę - też jest w ciąży czy co? :roll:

http://lh4.ggpht.com/_45sTWSeoyYI/StXWapycv6I/AAAAAAAAAl8/ZmQkCXF1oxI/s800/IMG_8114.JPG

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 weeks później...

Pierwsze drzwi

 

Kurczę, jak dawno mnie tu nie było :oops: A drzwi już dawno siedzą :oops:

 

Okna (i drzwi wejściowe i brama garażowa zarazem) mają opóźnienie :roll: ale mamy już tylne drzwi antywłamaniowe do pomieszczenia gospodarczo-ogrodowego za garażem 8)

 

Zamawiane w Dornie na Bartyckiej (dzięki Neferciu :p) i bardzo jesteśmy zadowoleni: ładne, solidnie wykonane, terminowo przywiezione i fachowo zamontowane. Ekipa monterska bardzo sympatyczna do tego. Naprawdę polecam :)

 

Otóż i one w całej krasie od zewnątrz:

http://lh4.ggpht.com/_45sTWSeoyYI/SvvYpeE_uiI/AAAAAAAAAno/FVGbRN-4BwE/s800/IMG_8119.JPG

Klameczka:

http://lh4.ggpht.com/_45sTWSeoyYI/SvvYqaV_k3I/AAAAAAAAAns/iMg_MZFzJQY/s800/IMG_8120.JPG

Od wewnątrz jest za małe pomieszczonko żeby je złapać... Ale wyglądają generalnie tak samo :) I jak lekko chodzą mmmmiodzio :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Media - never ending story...

 

GAZ: mam taką panią od gazu, która ma "znajomości" w gazowni i ma mi pomóc załatwić ten cholerny gazociąg szybciej. Dzwonię do niej regularnie, to albo nie odbiera ("bo ona jest taka zarobiona, że jakby odbierała każdy telefon, toby nie miała czasu robić projektów" :evil:) albo mówi że się robi, się robi, niech się pani nie denerwuje, wszystko będzie dobrze, w październiku kopiemy, a tak w ogóle to czy my mamy umowę? Więc jej wyjaśniam grzecznie, że jak wieki temu dostałam warunki czy co to tam było i jak przykazali złożyłam wniosek o umowę, to mi go kazała wycofać, bo tą drogą to on wpadnie do ogólnej kadzi, a ona mi to zrobi szybciej..... Ciekawostka.... Może i by tak się stało, jakby pani nie była tak na maxa roztrzepana, niezorganizowana i jeszcze brała na siebie więcej roboty niż jest w stanie obrobić :evil:

 

W końcu jest październik, a tu umowy ni widu ni słychu, więc generalnie dupa jest mokra. A ja mam 100m rozbagnionej drogi, którą nikt nie chce jeździć i co dostawa to marudzenie :roll: Chciałabym już te media położyć i zrobić kostkę w końcu. Więc pytam tej pani, czy ja nie mogę zrobić rurek już teraz, a kiedy mnie gazownia podłączy to podłączy, ja już będę miała infrastrukturę. No dobra - dostałam kontakt do wykonawcy. A pani wykonawca, bardzo miła, mówi, że się właśnie zmieniły zasady w gazowni :o i teraz nie ma robienia projektu i przyłącza na własną rękę, tylko normalnie przetarg etc. Mogą ewentualnie ode mnie odkupić mój projekt, który już jest zrobiony :o A realnie to mnie przyłączą w czerwcu może? :o :o :o :evil: :evil: :evil: :evil: :evil: :evil: :evil: :evil: :evil: :evil: :evil: :evil: :evil: A ta gupia c. mówiła że nie ma problemu :evil: :evil: :evil: A ja muszę zacząć grzać, bo jak będę robiła ocieplenie dachu i całą wykończeniówkę??? Czasu żeby zastopować budowę to ja nie mam - czuję cały czas ponaglające kopniaki i kuksańce głębi trzewi... ;) No to miła pani na mój lament że ja jestem w ciąży i ja muszę obiecała że się postara mi to załatwić przed Świętami - popędzi kota w kwestii umowy, a po podpisaniu to oni muszą w ciągu dwóch tygodni ogłosić przetarg, więc nie mogą się jakoś bardzo rozwlekać... Niby... No zobaczymy...

 

A tymczasem pani miła pojechała na urlop na tydzień. Pani pierwsza miała w tym czasie złożyć w gazowni wszystkie potrzebne papiery, żeby pani miła mogła działać. Wraca pani miła, dzwonię - ale proszę pani papierów nie ma! A pani od papierów jest na urlopie! 2 tygodnie! A dodam, że o ile dodzwonienie się do niej jest trudne normalnie, to na urlopie po prostu ma wyłączoną komórkę :evil: Więc znowu jestem kolejne 3 tygodnie w plecy :evil: :evil: :evil:

 

WODKAN - za to tu lepiej. Dostałam projekt, złożyłam wniosek o PnB, złożyłam wniosek o pozwolenie wejścia w pas drogowy żeby się przyłączyć do istniejących rur, po czym odbieram parę dni później telefon od pani zajmującej się moim PnB (na szczęście nie jest to ten rozwleczony pan, który nam robił PnB domu tylko jakaś sensowniejsza pani), że potrzebuje też pozwolenie wejścia w pas drogowy, na co ja rezolutnie odpowiadam, że już o takowy wystąpiłam i doniosę jak tylko dostanę. Pani od pozwolenia wejścia w pas drogowy nękana przeze mnie 3 tygodnie z rzędu mówiła że będzie gotowe na początek przyszłego tygodnia, po czym po 3 razie pyta: a kiedy pani to składała? Pierwszego??? To jeszcze za wcześnie! Na moje przypomnienie, że już trzy razy miało być nie udzieliła żadnej sensownej odpowiedzi, za to w kolejnym tygodniu otrzymałam telefon, że jest do odebrania, popędziłam zanieść ten świstek z jednego pokoju do drugiego, gdzie pani od mojego PnB zapytała patrząc na mój brzuszek czy mi się może spieszy - ależ oczywiście! Następnego dnia było gotowe :) Zaraz się uprawomocni :)

 

Rozmawiałam już z panem wykonawcą, ale wycenę będę miała pod koniec tygodnia. Już się boję...

 

PRĄD - jakieś dwa miesiące temu (czyli ponad pół roku przed maksymalnym terminem z umowy :o) przyjechali z RWE żeby założyć prąd docelowy. Miałam go odebrać jak już będę miała skrzynkę. W zeszłym tygodniu przyjechał elektryk podpinać skrzynkę do tej dzikiej plątaniny kabli, co to je namnożył :p I co się okazuje? RWE puściło napięcie w nowej skrzynce, mimo że w starej jeszcze jest - mam prąd budowlany i docelowy jednocześnie :) Nic mi z tego, bo licznik i tak jest zaraz za słupem i zlicza jedno i drugie, niemniej jest to z lekka dziwne, bo ja dopiero co zapłaciłam fakturę a jeszcze mam nieodebrane - jakbym siedziała cicho to by się pewnie tej faktury nie doszukali... ;)

 

Najważniejsze że mam już pozakładane kilkanaście gniazdek i włączników z oprawkami i żarówkami i normalnie jak w domu mogę sobie światła zapalać :lol: :lol: :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks później...

JEST NAS JUŻ TROJE!!! :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D

 

15 listopada roku Pańskiego 2009 o 3:10 Świat powiększył się o jedną przeuroczą Istotkę zwaną Ninusią, mierzącą 55 cm długości ;) i ważącą 3.3 kg. Jestem z niej strasznie dumna, a ona jest strasznie piękna!!! :lol: :lol: :lol:

 

Zdjęcie porodowe (czyt. hardkorowe) jest do obejrzenia tu:

http://picasaweb.google.com/DorciaIQ/Picasa?authkey=Gv1sRgCMnsoo-Vuf3QXA#5405535882500745634

http://picasaweb.google.com/DorciaIQ/Picasa?authkey=Gv1sRgCMnsoo-Vuf3QXA#5405535908572229842

 

Zaraz po zwazeniu i zmierzeniu (mowilam juz ze dostala 10 pkt? 8) ;) ) demonstrujemy możliwości płuc i szukamy piersi:

http://lh3.ggpht.com/_45sTWSeoyYI/SwRSS2mDicI/AAAAAAAAAq4/CLam6mvutUE/s800/IMG_0053.JPG

 

Po otrzymaniu piersi juz jestem anioleczkiem:

http://lh4.ggpht.com/_45sTWSeoyYI/SwRSUgzFahI/AAAAAAAAAq8/zYTfbmo9ITk/s800/IMG_0059.JPG

 

Nastepnego dnia w trakcie pierwszego przewijania hand made by mamusia:

http://lh4.ggpht.com/_45sTWSeoyYI/SwRSWrD9czI/AAAAAAAAArA/Eb4UH49B-S0/s800/IMG_0072.JPG

 

I spimy w szpitalnym lozeczku:

http://lh4.ggpht.com/_45sTWSeoyYI/SwRSY1MArTI/AAAAAAAAArI/YjBHeKrCJJY/s800/IMG_0067.JPG

 

Wychodzimy do domku zakutane po sliczna szyjke:

http://lh5.ggpht.com/_45sTWSeoyYI/SwRSbadzepI/AAAAAAAAArM/iug0Ude3G0k/s800/IMG_0070.JPG

 

W trzeciej dobie już rozprostowana i pokazuje charakterek:

http://lh5.ggpht.com/_45sTWSeoyYI/S5U_WpAdcmI/AAAAAAAABKY/KWo4LCMuSXI/IMG_0075.JPG

http://lh6.ggpht.com/_45sTWSeoyYI/S5U_XWwrblI/AAAAAAAABKc/jmyOgGh0qRU/IMG_0076.JPG

 

6 dni i oczki już coraz wyraźniej patrzą:

http://lh4.ggpht.com/_45sTWSeoyYI/S5URTSep_xI/AAAAAAAABKg/lh0WJVvkbHY/IMG_0122.JPG

 

8 dni i tak słodko śpi Aniołeczek:

http://lh6.ggpht.com/_45sTWSeoyYI/S5URXRx33aI/AAAAAAAABKo/2grcHu98UEU/IMG_0151.JPG

 

9 dni i wychodzimy na spacerki ubrane cieplutko:

http://lh6.ggpht.com/_45sTWSeoyYI/S5URfMO4-YI/AAAAAAAABK0/gVBD-NA3dqA/IMG_0177.JPG

 

i śpimy trzymając Tatusia za paluszek:

http://lh5.ggpht.com/_45sTWSeoyYI/S5URdKnv60I/AAAAAAAABKs/xtBJkc5MkQg/IMG_0174.JPG

 

A teraz mam dwa tygodnie i proszę jak się prosto trzymam na rękach Babci!

http://lh6.ggpht.com/_45sTWSeoyYI/S5URjb8zLdI/AAAAAAAABKU/lO3n0cvLZHA/s800/IMG_0256copy.jpg

 

 

A jak się komu chce to tu:

http://picasaweb.google.com/DorciaIQ/_Filmy?authkey=Gv1sRgCIuth-iG9PHCVA#5444833391804122482

jest filmik z pierwszego dnia jej życia :p

 

Generalnie Mala Rybka wykazuje zainteresowanie głównie cycem. Jak nie spi to je, ewentualnie jest przewijana/przebierana/kapana i wtedy jest calkiem niezadowolona, czasem tylko lypie tymi niebieskimi oczetami, za ktore dam sie pokrajac w plasterki... :p

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no to teraz nadganiamy... ;)

 

 

Okna - never EVER ending story.....

 

Okien jak może pamiętacie szukaliśmy przez 8 miesięcy... Najpierw miały być białe plastiki, potem białe drewniane, potem białe drewniane z nakładkami aluminiowymi, a w końcu stanęło na drewnianych kolorowych z białymi nakładkami.... Znaleźliśmy piękne okna w Pozbudzie w cenach nie przyprawiających o palpitacje, więc w końcu przy wiwatach i sztucznych ogniach podpisaliśmy umowę.

 

http://lh4.ggpht.com/_45sTWSeoyYI/SvvY_wyBeiI/AAAAAAAAAoQ/o-Ai65BJxAI/s800/IMG_0058.JPG

http://lh5.ggpht.com/_45sTWSeoyYI/SvvZEpZDoaI/AAAAAAAAAoc/-6Mzqvrkg4M/s800/IMG_0064.JPG

http://lh5.ggpht.com/_45sTWSeoyYI/SvvZMnFrJtI/AAAAAAAAAow/1I-2QSCk5EE/s800/IMG_0076.JPG

Górne są jaśniejsze, bo tam będzie jasna podłoga:

http://lh6.ggpht.com/_45sTWSeoyYI/SvvZPFUa03I/AAAAAAAAAo0/rnqfArWEvDo/s800/IMG_0079.JPG

Drzwi od środka bardzo nowoczesne :roll:

http://lh4.ggpht.com/_45sTWSeoyYI/SvvZJZtHEVI/AAAAAAAAAoo/ZeRiwABoElQ/s800/IMG_0074.JPG

 

Elewacja

 

Stan surowy-prawie-zamknięty, więc skupmy się na elewacji - ciągnie się też jak krew z nosa, częściowo przez ciągnące się okna :roll:, częściowo przez wstrętną pogodę :roll:

 

Oto stan sprzed kilku dni - zaczynamy robić ozdobniki wokół okien:

http://lh3.ggpht.com/_45sTWSeoyYI/SxTkgG7O54I/AAAAAAAAAs8/FZoQxyRlG4k/s800/IMG_0223.JPG

http://lh6.ggpht.com/_45sTWSeoyYI/SxTkvweOghI/AAAAAAAAAtU/fIhyBfaS1tg/s800/IMG_0234.JPG

http://lh6.ggpht.com/_45sTWSeoyYI/SxTkpIU9lDI/AAAAAAAAAtI/KQfKQFu2S9I/s800/IMG_0228.JPG

http://lh6.ggpht.com/_45sTWSeoyYI/SxuoSbktQLI/AAAAAAAAAwI/aSOj10epx7M/s800/IMG_0226.JPG

http://lh6.ggpht.com/_45sTWSeoyYI/SxTkta7g6WI/AAAAAAAAAtQ/xVZ3vHlgspw/s800/IMG_0232.JPG

http://lh3.ggpht.com/_45sTWSeoyYI/SxTkruMIcdI/AAAAAAAAAtM/L8g30fLcRJo/s800/IMG_0230.JPG

 

Bramę garażową też kupowaliśmy przez Pozbud, ale wykonawca jest inny: przyjechali terminowo, zamontowali fachowo i jest git - bardzo ładnie chodzi: cichutko aż się zdziwiłam że teraz bramy takie cichutkie :p

Edytowane przez DorciaIQ
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month później...

STAN SUROWY ZAMKNIĘTY!!! :lol: :lol: :lol:

 

Po przyjeździe ostatniego okna tuż przed Świętami, 23 grudnia staliśmy się szczęśliwymi posiadaczami STANU SUROWEGO ZAMKNIĘTEGO!!! :p :p :p :p A może nawet niesurowego, bo w końcu w środku wykończeniówka się zaczęła... ;)

 

The Most Important Window outside:

http://lh4.ggpht.com/_45sTWSeoyYI/S1CNOEcjfgI/AAAAAAAABAE/AMmaFCQhbeo/s800/IMG_0413.JPG

inside:

http://lh5.ggpht.com/_45sTWSeoyYI/S1CNQrgqXZI/AAAAAAAABLM/rRPhJg7LqDA/IMG_0424.JPG

 

Przy okazji uzupełnili okno wykuszowe o aluminiowe osłonki słupków:

http://lh4.ggpht.com/_45sTWSeoyYI/S1CNPEJnFaI/AAAAAAAABLE/InerS8mbEOI/IMG_0417.JPG

Edytowane przez DorciaIQ
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Parapety...

 

Skoro już jesteśmy na zewnątrz, to od razu o parapetach.

 

Kupilam plytki wiśniowe, bo cokół będzie taki wiśniowawy z tego samego wienerbergera co komin. Do tego parapetów nie robią, więc jest z innej firmy i inny odcień, ale pocieszam się że to pod zupełnie innym kątem, więc nie będzie się gryzło. Zresztą parapet chciałam trochę błyszczący, a cokół nie.

 

No i fajnie, chłopaki zdążyły parapety porobić jeszcze przed zimą i na tym zakończyli robienie elewacji: druga warstwa kleju i tynk dopiero na wiosnę po mrozach.

 

Przyjeżdżamy, patrzymy: kurcze, szkoda że nie zrobili większego spadku tych parapetów, bo one są tak cienkie te płytki, że prawie nie widać że parapet w ogóle jest. Zaraz, czy tu w ogóle jest spadek??? Użyłam więc swojego genialnego ajfona ;) z poziomicą i co się okazało? Że spadki na parapetach mają charakter przypadkowy i statystycznie nieistotnie różny od zera.... A myślałam że ekipę mamy myślącą :roll:

 

Poprawiać będą na wiosnę. Więc nie będzie już tak:

http://lh3.ggpht.com/_45sTWSeoyYI/S1CPq32jMvI/AAAAAAAABAc/oeWAyxiUu64/s800/IMG_0360.JPG

http://lh6.ggpht.com/_45sTWSeoyYI/S1CPpw_6PAI/AAAAAAAABAY/hOfYEjJhFV0/s800/IMG_0355.JPG

http://lh6.ggpht.com/_45sTWSeoyYI/S1CPo43mG4I/AAAAAAAABAU/NfrNwd1YkMU/s800/IMG_0354.JPG

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Media - odc. 1140

 

1. Gaz - pani od gazu nadaje się do gazu generalnie. Taka jest konkluzja półtorarocznej "współpracy". Druga konkluzja jest jeszcze boleśniejsza: jestem mięka c.pa generalnie i trzeba było od początku ją popędzać i siedzieć jej na gardle, bo wiadomo było że jest przemiła, ale roztrzepana i niezorganizowana, za to przepracowana... Nie wdając się w drażliwe szczegóły gaz miał być w październiku, a jak będzie w marcu, to będzie dobrze. Słusznie główkujecie - marzec to już przecież koniec zimy...

 

A mi dzieci (no dobra jedno, ale jak za troje czasami :p ) płaczą i sobie przerwy w wykończeniówce z powodu takiej drobnostki jak trzaskający mróz zrobić nie mogę! Więc dobra: pełna ufności co do pomysłu pani od/do gazu dowiaduję się jak się podłącza piec do butli z propan-butanem. A tu zonk - ny ny, pani ma kotłownię w piwnicy, a p-b jest cięższy od powietrza i nie ma jak wietrzyć, pójdzie pani z dymem!

 

No i co nam pozostało? W naszym pięknym krajem węglem płynącym? Kocioł na ekogroszek! Pełni entuzjazmu i zmamieni wiele obiecującym przedrostkiem "eko" zakupiliśmy takowy w LM czy innej Casto z przeceny (tiaaaa....) za 3800 zamiast 5 tysi :p I kupę węgla za kupę kasy :p Okazało się że "eko" nie jest od ekonomiczny :-?

 

Od momentu zakupu, który nastąpił po prawie-zamknięciu stanu niesurowego mamy z tym kotłem tylko problemy. Najpierw podziałał kilka dni grzejąc tylko piwnicę w celu wypędzenia z jej murów wilgoci. Potem sprzęgło ciągle wyłączało silnik ukręciwszy śrubę - bezpiecznik. Rada pana ze sklepu: włóżcie grubszą śrubę! :D No śmiech na sali.... Po to chyba jest zabezpieczenie, żeby go nie ruszać? To tak jak się kiedyś zamiast bezpieczników wsadzało drucik, żeby korków nie wysadzało przy przeciążeniu. Bardzo inteligentnie.

 

Wszyscy mądrzy z naszej rodziny, czyli mąż, tata i teść prześcigali się w pomysłach i przyjeżdżaniu do pieca, rozbieraniu go na czynniki pierwsze i wysuwaniu teorii. Wszystko na nic.

 

Dobra, wezwaliśmy serwis, mówią: oficjalnie to nie podlega gwarancji, bo węgiel musiał być mokry (a gdzie kupisz suchy???) a ja poproszę 150 zł za przyjad. Nieoficjalnie dajcie jeszcze 50, a powalczymy z ustawieniami i może będzie lepiej, a wy tymczasem suszcie ten węgiel.

 

Podziałało parę dni i się zaczął piec wylączać, wygaszać, nie wiadomo co robić.

 

Trzech muszkieterów przystąpiło ponownie do deliberowania co tu zrobić. Majtali ustawieniami na wszystkie strony i kiedy tylko okazywało się że działa, to za parę godzin/ew. dni jak było cieplej znowu przestawało działać. I tak w kółko na niebiesko, a należy podkreślić, że jak woda zamarznie w podłogówce, to leżymy i kwiczymy generalnie... Oczywiście nie nastąpi to w ciągu 15 minut od wygaśnięcia pieca, ale idą Święta i ekipy nie będzie na budowie przez półtora tygodnia, więc trzeba jeździć i doglądać :roll: Na szczęście moi rodzice mieszkają obok, to tata może chodzić i sprawdzać i dorzucać węgla, ale on ma chory bark i w ogóle...

 

No generalnie masakra z tym piecem. Odradzam każdemu! :( Odpukać od paru dni jest dobrze, bo ekipa coś namieszała w ustawieniach jak teoretycznie nie powinno być i trzyma temperaturę teraz, bo w ogóle to ten piec jest przystosowany do grzania domu 150m, a nie takiego jak nasz...

 

2. Wodkan - mamy projekt, mamy pozwolenie na budowę kanalizy i wodociągu w drodze dojazdowej, mamy chętnych do podzielenia się kosztami sąsiadów, brakuje tylko wykonawcy. Daliśmy projekt do wyceny jednemu poleconemu. 160 tysi :o :o :o No to szukamy dalej, następna wycena 120, następna 116, następna 74 :o W huk kasy (my dajemy 1/3, ale...), ale na tle tych 160 z początku to jesteśmy zachwyceni! Niezła rozpiętość? ;) I niech mi nikt nie mówi, że tanio to badziewnie, bo to są kurna tylko plastikowe rurki, które w dodatku odsprzedaję MPWiK i nie ja się będę bujać z ich naprawami :p Muszę tylko pilnować żeby się ze sobą spotkały, pomna historii z pewną autostradą i barrankową kanalizą ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ocieplenie poddasza

 

A tymczasem domek sie ociepla od środka, wełenka już jest:

http://lh4.ggpht.com/_45sTWSeoyYI/S1hGbBLbOcI/AAAAAAAABAw/XfjjqLXAEZs/s800/IMG_0419.JPG

http://lh6.ggpht.com/_45sTWSeoyYI/S1hGgHit0NI/AAAAAAAABA8/97aGNzeTDK0/s800/IMG_0431.JPG

http://lh6.ggpht.com/_45sTWSeoyYI/S1hGeqRngNI/AAAAAAAABA4/07e0ytubXFA/s800/IMG_0429.JPG

http://lh6.ggpht.com/_45sTWSeoyYI/S1hGi4tCsyI/AAAAAAAABBE/6b6mNxYFIhA/s800/IMG_0435.JPG

 

Te jętki widoczne na pierwszym zdjęciu, które są nad salonem i jętki nad górnym hallem i w pokoju nad garażem będą odsłonięte, a jakie są równiuśkie to widać... Więc trzeba będzie je wymienić na suche, heblowane drewno. Myślicie że to takie proste? Taaak, trzeba tylko znależć tartak, który w środku zimy akurat ma na składzie suche drewno (bo jak do suszarni, to co najmniej miesiąc czekania) i podlewarować dach wymieniając, coby się wsio nie zawaliło... Tak to jest, jak się czegoś nie przewidzi zawczasu :roll: Ale nic to - siedzę i wydzwaniam po tartakach, a na szczęście mamy super fachowca od dachów, który nam krył dachówką i podjął się wymiany. A inni stolarze-więźbiarze się bali :D

 

W zeszłym tygodniu chłopaki skończyli profilowanie aluminiowe i zaczynają kłaść płyty k-g. Zdjęcia świeże będą po niedzieli, bo się wtedy gremialnie wybieramy we trójkę ;) na budowę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wybory lampowe

 

Byliśmy w sobotę z Ninusią na pierwszym wypadzie do sklepu we trójkę :p Do Goemi na Wiertniczej 155 - super salonu z lampami z bardzo fajną panią Zuzanną, która ma wyczucie i fajnie doradza.

 

Pogadaliśmy z półtorej godziny i bardzo jestem zadowolona z wyborów, ale czeka nas jeszcze co najmniej jedno takie spotkanie ;) A Maluszek grzecznie spał w foteliku, a nawet jak nie spał, to grzecznie i cichutko się rozglądał po całej willi wypełnionej dizajnerskimi lampami :p

 

Najbardziej jestem zadowolona z propozycji do hallu, który dla przypomnienia miał wyglądać tak:

http://lh6.ggpht.com/_45sTWSeoyYI/SdUWHzmNFSI/AAAAAAAAARA/Vl1FbzySIxk/s800/1.jpg

 

Planowaliśmy tu więc kinkiety tolomeo:

http://www.remodelista.com/img/sub/475_tolomeo-sconce.jpg

tylko nie bardzo się da do tego dobrać jakąś wiszącą lampę... Zresztą niby mi się podobają, ale jakoś tak nie do końca je kupuję - tylko że sobie uświadomiłam to dopiero jak mi pani zaproponowała coś takiego:

http://lh3.ggpht.com/_45sTWSeoyYI/S166ufGL7jI/AAAAAAAABBQ/QwcqEQzHyyk/s800/cabildo%20sospensione.jpg

http://lh6.ggpht.com/_45sTWSeoyYI/S166unXJLOI/AAAAAAAABBU/MkvkQiMvBik/s800/cabildo%20parete.jpg

To Artemide Cabildo. Strasznie mi się podobają i dają takie fajne rozproszone, ciepłe światło :p

 

W ogóle Artemide ma fantastyczne lampy, moja ulubiona Mercury, tylko że nawet jakby mnie było na nią stać to nie mam jej gdzie powiesić za bardzo...

http://lh3.ggpht.com/_45sTWSeoyYI/S166u6edqjI/AAAAAAAABBY/sfZ5Sf6L4ec/s800/mercury%20sospensione.jpg

 

A taka jest propozycja nr.1 do jadalni, też Artemide (Nur), tylko nie wiem czy jedna duża czy dwie mniejsze, bo są w średnicach klosza 36, 55 i 90 cm. No i oprócz tych glossy są też takie fajne prążkowane jakby wyrabiane z gliny w kolorze antracytowym 8)

http://lh3.ggpht.com/_45sTWSeoyYI/S166vHaMq5I/AAAAAAAABBc/kNT_ON3l2RY/s800/nur%20gloss.jpg

 

No ale tak naprawdę to głównie nam chodziło o oświetlenie to zabudowane, bo zaraz robimy sufity podwieszane i musimy wiedzieć co i jak. Do hallu głównego wybraliśmy Aquaformy Squares 111 tylko nie wiem czy z ramką:

http://lh6.ggpht.com/_45sTWSeoyYI/S17AVeVyW0I/AAAAAAAABBo/2rkAHaXD7Hg/s800/squares%20111.jpg

czy bez ramki:

http://lh6.ggpht.com/_45sTWSeoyYI/S17AVzdsvnI/AAAAAAAABBs/INgJl6lVVs4/s800/squares%20bez%20ramki.jpg

Będą podwójne i białe, bo w białej części podwieszanego sufitu.

 

Do tej części korytarza

http://lh6.ggpht.com/_45sTWSeoyYI/S17DQTiKqqI/AAAAAAAABCg/g3AX_fU1mMc/s800/korytarzE%201.jpg

będą na górze czarne Aquaformy Big Cube:

http://lh3.ggpht.com/_45sTWSeoyYI/S17AU6IJ8rI/AAAAAAAABBk/8weOGuhkrVM/s800/big%20cube.jpg

a na dole Spotline Fok Led - bardzo fajne i będą też na wszystkich schodach :)

http://slvbyspotline.pl/imag/_A/A_0112801_01.jpg

 

A do kuchni będą bardzo podobne do Aquaformów Chorsy Box MX3 i MX4, o takie, tylko czarne:

http://www.chors.pl/produkty/boxmx41swwwm.jpg

bo aquaformy się nie ruszają, a w kuchni muszę mieć możliwośc oświetlenia wyspy i blatu pod oknem i zabudowy tymi spotami co są w szczelinach, o:

http://lh4.ggpht.com/_45sTWSeoyYI/SdUVOLSOzjI/AAAAAAAAAPg/WP0h3mo6tjQ/s800/3.jpg

 

A takie lampki-tuby:

http://www.vibia.es/imagenes/aplicaciones/spot/producto/media/8960_media.jpghttp://www.vibia.es/imagenes/aplicaciones/spot/detalle/8960_detalle.jpg

 

będziemy mieli pod antresolą tu:

http://lh4.ggpht.com/_45sTWSeoyYI/SgkmxjhARBI/AAAAAAAAAUU/mHzxTasd2Vk/s800/8.jpg

 

No tanie nie są, ale się zakochałam... A to mi się rzadko zdarza, jeśli chodzi o lampy :)

 

Pod koniec tygodnia umówiliśmy się z panią znowu, żeby wybrać pozostałe lampy. Ale się cieszę! :p :P :p

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ocieplenia poddasza ciąg dalszy: układają się karton-gipsy, o:

http://lh4.ggpht.com/_45sTWSeoyYI/S2G2vZitnlI/AAAAAAAABDM/Ks1jsm7vgTo/s800/IMG_0641.JPG

http://lh6.ggpht.com/_45sTWSeoyYI/S2G2sWGjCoI/AAAAAAAABDI/FPEri7i6hP0/s800/IMG_0640.JPG

http://lh6.ggpht.com/_45sTWSeoyYI/S2G2yAecrtI/AAAAAAAABDQ/gY1CqnQ2j0Y/s800/IMG_0650.JPG

 

A tu widać jaki fantastyczny jest pokoik zaprojektowany przez Pana Szewczyka :roll: Mój mąż mieści z trudem swoje 186 cm...

http://lh4.ggpht.com/_45sTWSeoyYI/S2G2o0c_x6I/AAAAAAAABCs/iIs8-ho4S4o/s800/IMG_0639.JPG

 

Żeby ten etap zakończyć czekamy aż przyjedzie nasz Superdekarz i wymieni jętki na nowe. A w tej kwestii to moja megawtopa :oops: :oops: :oops: :oops:

Zamówiłam nie takie krokwie :( Bo tyle się naszukaliśmy w tartakach suchego drewna i nigdzie nie było półcalówek, tylko albo grubsze, albo cieńsze, ja chciałam cieńsze, mąż grubsze, w końcu dał się przekonać, a ja bezmyślnie zamówiłam grubsze.... Tzn. nawet nie wiem co zamówiłam, bo wydawało mi się że zamawiam dobrze, ale przyjechało źle, a tartak się zarzeka że na pewno tak zamawiałam, a to niestety było telefonicznie, więc nie mogę udowodnić że było inaczej :( No więc jesteśmy parę stówek w plecy, ale na szczęście to nie jest dużo...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...

Postępy karton-gipsowe (słabiutkie dość - wkurzyliśmy się na wykonawcę i kto wie, czy nie weźmiemy jednocześnie drugiej ekipy, bo w tym tempie to urodzinek Ninusi nie zrobimy w domu :roll:):

 

Sufity w kuchni i jadalni

http://lh3.ggpht.com/_45sTWSeoyYI/S3Qzm7lfKJI/AAAAAAAABFQ/On8bIhkqJqY/s800/HPIM4518.JPG

 

Sufit w korytarzu - pszczółce

http://lh5.ggpht.com/_45sTWSeoyYI/S3Qzn_c1juI/AAAAAAAABFU/4FPSyA1EZyI/s800/HPIM4520.JPG

 

Jętki w salonie - jeszcze nie skończone

http://lh5.ggpht.com/_45sTWSeoyYI/S3Qzq-f9M2I/AAAAAAAABFc/RrVCxXDAkxs/s800/HPIM4523.JPG

 

Jętki w pokoju nad garażem

http://lh6.ggpht.com/_45sTWSeoyYI/S3QzsEJhU8I/AAAAAAAABFg/3JD953sTuDk/s800/HPIM4524.JPG

 

 

Dziś przyjechał elektryk poprawić kilka kabelków i między innymi coś, co mnie męczyło od dłuższego czasu, a co myślałam że jest już nie do poprawienia :)

Otóż, w naszej łazience przy wejściu zrobiliśmy włącznik zapalający całe mnóstwo świateł - a ja jak idę w nocy, to lubię po ciemku, albo z delikatnym światełkiem (teraz to najlepiej jak pralka świeci do mnie swoimi światełkami że już uprała - wtedy łatwo jest trafić gdzie trzeba ;) a światło nie rozbudza i nie oślepia zaspanych ślipiąt). No i marzyło mi się zrobić możliwość zapalenia tylko czegoś delikatnego - np. węża ledowego pod sufitem... Tak samo w WC mamy wszystko na jednym włączniku: świetlówkę, zwisy i światełka w podłodze, a ja chciałabym mieć możliwość zapalenia tylko tych nastrojowych w podłodze... No i w jadalni nie wiadomo było czy będzie jedna lampa czy dwie - są dwa wypusty, ale żeby je móc zapalać niezależnie to już nie pomyśleliśmy :roll: No a teraz zdecydowaliśmy się na dwie lampy i by się przydało...

No i się okazało że to żaden problem, nawet nie trzeba nic kuć, tylko się w puszce grzebnie :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...