Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Komentarze do dziennika DorciIQ


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 4,3k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Gość justyna_m

Dorcia te Bebecar niezłe są ... wczoraj czytałam o nich troszkę ...

 

 

ja tam sobie teraz tak bardziej który wizualnie mi się podoba a później to pewnie juz tak jak Ty na poważnie ... wszystkie funkcje, bezpieczeństwo, wygoda ... ale jak już kupisz i będzie wygodny to będę wiedziała jaki kupić :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i byłam wczoraj w sklepie i pan mi zburzył całą koncepcję...

Bo powiedział, że to nie jest dobry pomysł wozić dziecko w samochodzie w gondoli, bo to jest dużo mniej bezpieczne niż w foteliku, gdzie są pasy pięciopunktowe, a w gondoli tylko przez brzuszek i w razie wypadku (uderzenia z przodu lub z tyłu) dziecko się w foteliku albo trzyma na pasach, albo jest obejmowane przez plecki fotelika, które są sprężyste na tyle, żeby nic mu nie uszkodzić. A w gondoli to jak w worku na kartofle... A jak nie będę jeździć z maluszkiem 500 km to mu się nic nie stanie, że przez pół godziny będzie miał wygięty kręgosłupek. A ja nie zamierzam nigdzie jeździć, tym bardziej że fasolka będzie miała 6 miesięcy w maju, to wtedy ja zajęta będę przeprowadzką (hopefully :p ) a nie wakacjami ;)

 

Więc warunek konieczny w postaci samochodowej gondolki został odrzucony :)

 

Za to pomacałam sobie Vectora Bebecaru (sztywny), a chciałam Stylo (superamortyzowany), ale nie było. Nie byłam pewna czy chcę taki mięki, bo niektórzy twierdzą że on się buja za bardzo na wertepach (chociaż jakoś ciężko mi sobie to wyobrazić, żeby bujanie było nieprzyjemne), ale ten sztywny jest okropnie sztywny i to na równej podłodze sklepu... Więc Stylo muszę jeszcze gdzieś dorwać, ale za to wiem, że ten promocyjny Bebecar za 1800 to jest wersja Stylo bez skrętnych kółek - jak sobie pojeździłam wózkami z ciężkimi pompowanymi kółkami nieskrętnymi, to ja dziękuję :) Więc z promocji nici :(

 

Aaaaale za to zwróciłam uwagę na wózek, który jest taaak genialnie sprężysty (a ma też regulację poziomu amortyzowania :p ) i ma daleko wysuniętą rączkę (bardziej niż Bebe), co ułatwia podbijanie ogromnie i w ogóle jest ładny i ma większą gondolę od Bebe. A pan powiedział że to polskie wózki Jedo (dawniej Jędruch, ale tego już nie powiedział ;) ) i że się sprzedają jak ciepłe bułeczki (czeka się 7 tygodni :o ), bo są bdb jakości i mają te wszystkie zalety co mercedesy (Emmaljungi i Teutonie) ale nie ma ich wad (np. w Em. kółka albo skrętne, albo pompowane :-? )!

Mianowicie, taki wózeczek (mój absolutny kandydat no.1 teraz :p )

http://www.bobowozki.com.pl/images/fyn4dsfreeline_01.jpg

ma wszystko czego potrzebuję oprócz tego że te kółka z przodu są trochę węziej rozstawione niż te z tyłu. I trochę mniejsze. Ale to nieduża różnica, za to większa gondola, regulowana sztywność, cicha budka (w Bebe klika głośno na każdym stopniu) i waga 15 kg z godnolą vs. 19.5 Bebecar (!) mnie napraaaawdę przekonuje :p

A to, że kosztuje taki wózeczek 1300 vs. 2300 Bebe to już dodatkowy cukiereczek 8) 8) 8)

 

I poczytałam różne fora i ani jednej skargi na Jedo nie znalazłam :o

A na Bebe cośtam było, że trzeszczą, że klika budka, że ciężkie cholerstwo...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dorcia, moje zdanie jest o fotelikach dla fasolek takie: ja bym juz teraz brała gondolę do auta. Nic nie jest tak naprawdę bezpieczne, pamiętam co przeżywało moje zawiniątko jak wybieraliśmy się z nim gdziekolwiek. To była masakra. Całą drogę wyła ściśnięta w foteliku. Zresztą pozycja dla maluszków w takim zwykłym foteliku tez nie jest do końca anatomiczna. Miliony razy zastanawiałam się czy jej nie wyjąć, a wiele matek jednak tak wtedy robi, co jest dopiero niebezpieczne. Skoro renomowane firmy wypuszczają gondole na rynek to chyba znaczy, ze mają na to atest.

Jednak to wszystko zależy od dziecka. Ty jestes spokojna to i oby Małe było też spokojne. Moze poczekaj z tym wózkiem az się urodzi i wtedy zadecydujesz czy brać model z gondolką czy z fotelikiem, a na te pierwsze dni może pożycz od kogos fotelik zwyczajnie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a jeszcze jednego argumentu nie wziełas pod uwagę. Jesli zamierzasz jezdzic z maluchem w te i we wte wszędzie(choc chyba w Twoim przypadku nie będzie to konieczne) to wyjmowanie go z fotelika co 15 minut, wybudzanie i przekładanie nie jest zbyt miłe dla dzieciątka. Gondole wyjmujesz z auta rzucasz na stelaż i jedziesz a maluch ani drgnie. Konkluzja taka, ze wybór powinien zależeć od tego

a) czy maluch dobrze znosi jazde w foteliku (maluchy ciągle mają pełne brzuchy i scisniecie w foteliku to nie jest to)

b) powinien zależec od tego jaki tryb zycia Dziecię bedzie prowadzić(smiesznie to brzmi, no nie?)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To co, mam czekać do drugiego miesiąca życia dziecka z kupnem wózka??? Przecież mi od razu nie objawi się z charakterem, a zresztą pierwsza jazda ze szpitala (to i tak się będzie darło ;)), a potem przez jakiś czas, szczególnie w listopadzie, nie będę z maleństwem wyściubiać nosa z domu, to się potem do fotelika przyzwyczai. Jednak bezpieczeństwo jest IMHO ważniejsze...

 

Głowacku ma, ale ja wolę zamiast fotelika Jedo kupić fotelik Maxi-Cosi, który jest dużo bezpieczniejszy :) I też można go wpiąć w stelaż. Spacerówka jest ofkors 8)

Idę oglądać Trackery ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie wracam ze Smyka - macałam Bebe Style AT (ten bez skrętnych kółek, ale sprężysty jak Stylo) i fajny jest, ale wydaje mi się że jednak Jedo jest sprężyściejszy ;) No i kolejna pani stanowczo odradziła mi używanie gondoli jako fotelika, że ze szpitala do domu to jeszcze, ale potem

a. mandat

b. wielkie ryzyko przy choćby stłuczce...

No ja osobiście uważam że najpierw b., potem a. ;)

 

 

 

 

 

I nic to, że sobie tu sama ze sobą gadam :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dla mnie wożenie dzicka w gondoli to pomyłka ... nikt z moich znajomych tak dzieci nie woził ... to bardzo niebezpieczne ... nie dopuścili by do sprzedaży fotelików gdyby nie były bezpieczne!!!!

 

 

 

a tutaj testy fotelików

 

 

http://fotelik.info/pl/news/testy_fotelikow_2008,38.html

No ja sobie tak właśnie kombinowałam, że skoro dopuszczają do sprzedaży gondole przeznaczone do samochodów, to to musi być bezpieczne, ale... Wolę nie ryzykować ;)

 

No to ja biorę Maxi Cosi :) Jest w czołówce, a można go wpiąć do wózka Jedo 8)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szkoda tylko że te foteliki się montuje tyłem do kierunku jazdy...

No rozumiem że to bezpieczniej (chociaż nie, nie rozumiem :roll:) ale jak ja mam kurka sadzać dzidzię z widokiem na tapicerkę? I jak ja mam wiedzieć cóż ona robi, jak jest tyłem na tylnym siedzeniu?

Może się u mnie da wyłączyć poduszkę pasażera i posadzić z przodu? To chociaż bokiem będę maluszka widziała? Hmmmm....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...