Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Komentarze do dziennika DorciIQ


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 4,3k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Asia - dobrze ze zajrzalas, mialam do Ciebie isc pisac zebys Wiktorka jak najszybciej przyzwyczajala do zasypiania w dzien w lozeczku (no i w nocy tez oczywicie ;) ) bo ja mam teraz maly dramat: o ile wieczorem zasypia sama (tylko trzeba jej czasem smoka podac co jej z buzi wyfrunie) juz tak od dwoch miesiecy ponad bardzo ladnie, to w dzien jej nie uczylam i spala jak chciala w lezaczku i czesto marudzila jak byla spiaca. Zreszta co to za spanie na pol-siedzaco?

No to teraz ja ucze spania w lozeczku, to codziennie dwa razy dziennie (bo trzecie spanie na spacerze to luzik) jest taki jazgot przez pol godziny albo dluzej, ze juz nie moge, a Rybka tez sie meczy bez sensu :( A juz jest taka duza :lol: ze przyzwyczajen nie chce zmieniac :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dorcia, wklej więcej fotek! 8)

No skoro prosicie... :lol:

 

Mysza w swoich pierwszych ogrodniczkach

http://lh3.ggpht.com/_45sTWSeoyYI/S4_7pDkHHjI/AAAAAAAABJg/wtGsnfiEOjA/s800/IMG_0765.JPG

 

Łypiąca z fotelika

http://lh6.ggpht.com/_45sTWSeoyYI/S4_6kaSprRI/AAAAAAAABJQ/q0Dv4rSyb1Q/s720/IMG_0758.JPG

 

I golasek przed kąpielą

http://lh4.ggpht.com/_45sTWSeoyYI/S4_6nD1AbeI/AAAAAAAABJY/0NpfyfSvzAA/s720/IMG_0772.JPG

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dorcia, wklej więcej fotek! 8)

No skoro prosicie... :lol:

 

Mysza w swoich pierwszych ogrodniczkach

http://lh3.ggpht.com/_45sTWSeoyYI/S4_7pDkHHjI/AAAAAAAABJg/wtGsnfiEOjA/s800/IMG_0765.JPG

 

BOSSKO

 

 

Łypiąca z fotelika

http://lh6.ggpht.com/_45sTWSeoyYI/S4_6kaSprRI/AAAAAAAABJQ/q0Dv4rSyb1Q/s720/IMG_0758.JPG

 

 

 

I golasek przed kąpielą

http://lh4.ggpht.com/_45sTWSeoyYI/S4_6nD1AbeI/AAAAAAAABJY/0NpfyfSvzAA/s720/IMG_0772.JPG

 

CZOCHEREK

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jaka duuuża dziewczynka w tych ogrodniczkach! :D

A jakie ma oczki wieeelkie cudne!!!

Ale tak naprawdę to maleńka jest jeszcze, ile waży?

 

Asia - dobrze ze zajrzalas, mialam do Ciebie isc pisac zebys Wiktorka jak najszybciej przyzwyczajala do zasypiania w dzien w lozeczku (no i w nocy tez oczywicie ;) ) bo ja mam teraz maly dramat: o ile wieczorem zasypia sama (tylko trzeba jej czasem smoka podac co jej z buzi wyfrunie) juz tak od dwoch miesiecy ponad bardzo ladnie, to w dzien jej nie uczylam i spala jak chciala w lezaczku i czesto marudzila jak byla spiaca. Zreszta co to za spanie na pol-siedzaco?

No to teraz ja ucze spania w lozeczku, to codziennie dwa razy dziennie (bo trzecie spanie na spacerze to luzik) jest taki jazgot przez pol godziny albo dluzej, ze juz nie moge, a Rybka tez sie meczy bez sensu :( A juz jest taka duza :lol: ze przyzwyczajen nie chce zmieniac :roll:

A ja właśnie sobie rozmyślałam o tym, jak napisałaś że mała bez leżaczka nie chce spać... Ja jakoś nie mam na razie problemów z Tuśkiem, tzn w nocy zasypia szybko sam w kołysce, a w dzień to różnie - po spacerze śpi w wózku, po karmieniu jeśli jest śpiący to układam go na kanapie w salonie, na naszym łóżku w sypialni lub w kołysce właśnie. A próbowałaś malutką przekładać po prostu z leżaczka do łóżeczka jak widzisz, że już przysypia? Bo może ona wcale nie jest śpiąca gdy kładziesz ją w łóżeczku i dlatego tak walczy? :) Ja Tuśka też nie mogę uśpić, jeśli on sam nie chce spać...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No wlasnie przekladam ja do lozeczka jak widze ze sie robi spiaca, wtedy na poczatku lezy zadowolona i sie rozglada, bo cos nowego, a potem jak jej sie przypomni o spaniu to placze bo cos jej nie pasi, ale nie wie ze oczki trzeba zamknac. W koncu ja biore na rece zeby uspokoic, ale ona lubi w pionie, a to nie jest pozycja do spania :roll: wiec staram sie ja trzymac na lezaco i kolysac... W koncu juz jest tak zmeczona, ze placze z zamknietymi oczami, a potem juz tylko jeczy ze smokiem w buzi i oczkami zamknietymi i dopiero zasypia. Wtedy ja odkladam, troszke sie przebudza, ale juz wtedy przewaznie zasypia. Usypianie: 30-40 minut, spanie 10-30 :roll:

 

Pewnie zupelnie zle robie, ale nie umiem inaczej zeby sie bardziej nie meczyla :(

 

A wieczorem i w nocy anioleczek: sama zasypia - kwestia dobrego nawyku wlasnie :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dorcia Mała jest CUDNA :p :p :p

 

a na tym zdjęciu w ogrodniczkach ma takie body jak moja Zu :lol:

 

moja jak była w wieku Twojej :roll: to był strasznym śpiochem, 3 drzemki to miała dopiero koło roku :roll: a ulubioną pozycją do spania było pionowo na kogokolwiek ramieniu :) :) :) teraz mając prawie 2 latka często jak jest w dzień śpiąca a nie ma w pobliżu jej łóżeczka to za nie służy jej nasze ramię :) zresztą ona od zawsze miała dar usypiania wszędzie i w każdych okolicznościach w przeciwieństwie do starszaka :evil:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No coz, pozostaje mi miec nadzieje ze drugie bedzie lepiej spalo... :roll: :wink:

 

Ja odnoszę wrażenie, że za bardzo chciałam żeby on spał :roll: trochę nadgorliwa byłam :roll:

Moze i masz racje... Ale w sumie sie nie martwie, ze malo spi, bo ja podobno tez malo spalam - taki model, a rozwija sie dobrze :) Chociaz gdzies przeczytalam ze dzieci z niedoborem snu sa placzliwe, a ona jest placzliwa :roll: Tzn wtedy kiedy chce spac a nie moze :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pewnie zupelnie zle robie, ale nie umiem inaczej zeby sie bardziej nie meczyla :(

 

A wieczorem i w nocy anioleczek: sama zasypia - kwestia dobrego nawyku wlasnie :roll:

Dorcia, na pewno robisz wszystko najlepiej jak tylko można! Z naszym szkrabem mieliśmy chwilowo podobne akcje, jeszcze w pierwszym miesiącu gdy przeczytałam w poradniku, że nie powinien zasypiać przy piersi bo tak się nauczy i zawsze będzie cycunia potrzebował do zaśnięcia. A on właśnie tylko tak usypiał. Zmieniłam więc porządek kolejnych czynności i po karmieniu teraz go przewijamy i potem jeśli jest śpiacy, to zasypia, a jesli nie, to jest noszenie albo zabawa. Ale na poczatku się buntował i wieczorem, po przewinięciu nie chciał zasypiać w łóżeczku, trzeba było go nosić bo kazda próba odłożenia kończyła się płaczem, też trwało to usypianie nieraz 30-40 minut. Przewalczyliśmy tak pare wieczorów i teraz jest już ok, więc to rzeczywiście kwestia wyrobienia w dzidzi nawyku i wpadnięcia w rytm.

 

Hmm, jakoś tak od czasu narodzin ptaszeczka mało mnie interesują tematy budowlane, nawet tu na forum o dzieciaczkach wolę pogadać, też tak masz..? :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dorcia

mielismy z kruszka ten sam problem. do czasu aż dorwalam ksiazke tracy hogg język niemowląt. babka jest cudotwórcą. nagle sie okazalo ze wszystko moze byc proste.

problem z usypianiem to bolaczka 90% rodzicow. niestety wiekszosc kombinuje jak kon pod górke zamiast nauczyc dziecko że spi sie w łozeczku. u nas nauka trwala dwa dni. choć była to masakra - głównie dla nas. a potem dwa lata spokoju. aż do dnia kiedy jej opowiedzialam bajeczke na dobranoc :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czytalam i Jezyk niemowlat i Usnij wreszcie, ale TH pisze tylko jak pownien wygladac dzien, a nie jak to osiagnac, a na metode usypiania Ninka jest chyba za malutka, zreszta nie wyobrazam sobie, ze ona wyje, ja podchodze co 1.5 minuty, bo ona sie ne uspokoi od glaskania po raczce, tylko bedzie wyla az padnie, co nie nastapi jak sadze w ciagu 30 minut, jak uwazano kiedys :-?

 

Co konkretnie zrobilas Efi co bylo takie proste? I w jakim wieku byla Kruszka? Bo ja wlasnie sobie teraz przeczytalam o zasypianiu jeszcze raz i tam jest tylko zeby nie usypiac na rekach, tylko poklepywac (akurat to moja Awanturniczke obejdzie) albo wziac na rece i odlozyc jak tylko sie uspokoi - jak tak robie, to zaczyna sie ten sam jazgot jak tylko sie zorientuje ze jest odlozona - ilez tak mozna? Jesli tak w kolko bym robila, to w ogole by nie spala :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

My mieliśmy "Każde dziecko może nauczyc się spać"

 

http://www.empik.com/kazde-dziecko-moze-nauczyc-sie-spac,104049,p?gclid=CNnMzKbErKACFQ4FZgod33qjmw

 

Przestawienie Helenki na samodzielne zasypianie ( i w ciągu dnia i w nocy) trwało u nas trzy dni. Mała miała trzy miechy.

Poczatek nie był przyjemny , bo serce się kraje jak dziecko płacze ,ale M. trzymał mnie za rękę mocno,żebym od razu nie poleciała przytulać.I udało się.

Od tej pory nie mielismy najmniejszych problemów.Kiedyś odpalalismy jej pozytywkę i zostawialiśmy lampkę i uchylone drzwi. Teraz ma 3,5 roku , po kolacji i myciu wędruje do łóżka.Tam czytanie bajek , potem przytulasy i buziaki na dobranoc , a potem my wychodzimy a ona zasypia sama. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trzy miechy - to swietnie, bo sie balam ze jeszcze jest za wczesnie, bo nigdzie nie pisza od kiedy: niby ze im wczesniej, a potem z opisu wynika ze to chodzi o starsze dzieci...

 

A ta metoda polega na odkladaniu jak sie uspokoi czy utulaniu w ciraz wiekszych odstepach czasu czy jeszcze na czym innym?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...