Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Komentarze do dziennika DorciIQ


Recommended Posts

oglądałaś Kahrsa podłogi na żywo ?

Na żywo w sensie u kogoś: nie, tylko wystawkę na Bartyckiej (ten sam przedstawiciel, u którego chcę kupić drzwi wew., może zniżkę dostanę większą jak jedno i drugie tam? :oops: ).

Ale piękne są.... Strasznie mi się podobają szczotkowane, widać strukturę słoi i normalnie to wygląda jak prawdziwy parkiet mmmmmmmm :D

 

a jak szczotkowany to jest gładki czy ma jakąś strukturę :roll:

bo oglądałam panele które miały nierównomierną powierzchnię takie postarzane dechy i obawiam się jak to sprzątać :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 4,3k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Hejka , wpadłam się przywitać , no i z rewizytą. Zajefajny ten Twój domek. Przy wyborze projektu popatrywałam na projekty Szewczyka , ale niestety większość z nich nie mieściła się w moich warunkach zabudowy.

A z tym podpiwniczeniem to po prostu ogromna chałupa Ci wyjdzie.Super po prostu :D :D Już wiesz co będziecie dawać na dach??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aniu: no właśnie widać strukturę (wygląda to tak trochę jak stary parkiet, ale nie aż tak głęboko wytarty w miekkich częściach), ale nie są nierówne, nierówne to ryflowane (takie też Kahrs ma, ale się im nie przyglądałam) i te to rzeczywiście może być jakiś tam kłopot myć, ale nie sądzę żeby istotny 8)

Ojeciu nie da się tego wytłumaczyć, na zdjęciu też nie widać (wkleiłam sobie do dziennika, ale faktycznie trudno to zobaczyć) no będziesz musiała się chyba kopnąć na tę Bartycką :roll: :p

 

Dobroszka: sama się boję że taka duża, ale już ją widzę oczyma duszy mojej :wink: i całkiem dobrze się w niej czuję :lol: A na dach dachówka grafitowa, tyle wiem, ale czyja i czy cementowa czy ceramiczna to jeszcze nie wiem :oops: Ale raczej ceramiczna... chyba... :wink:

 

Efilka: i tak trzymaj! :D Wybrałaś już drewno/wzrór/kolor?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czesc i czołem

 

To teraz ja, teraz ja. Muszę sie wygadac, bo tu duzo sie działo jak widze. No.

Po pierwsze primo ;):

1. te podlogi Kahrsa są boskie na stronie i takie drogie ze szok. Moi Sasiedzi kupowali tez fajne dechy debowe i olejowali i to im wyszlo do jakies 180/m2. Mi sie podoba ten ciemny dąb i dąb Dublin z Kahrsa, trza zobaczyc na zywo.

2. Dla ludziskow z Pruszkowa i okolic - wystawka Kahrsa jest tez w Blue City i uwaga w tym samym salonie są tez drzwi Swedoor'a. To dosc pozytywne, bo nie trzeba się katulkać na Bartycką, na ktorej jest ciagle tłok, no i mozna to zalatwic w tygodniu

http://www.lares.pl/pages/blue_city.htm#

3. Bylam dzisiaj u architekta - opowiem dalej. To co wazne w tym punkcie to to, ze do pompy ciepla mozna dac grzejniki kanałowe, np takie.

http://www.budowairemont.decoartel.pl/modules/news/article.php?storyid=154

Sam ma i zachwala, choc mowi, ze do najtanszych rozwiązan toto nie nalezy. No ale jak sie chce same duze okna to ze zwyklymi grzejnikami jest troche kiszka. A te kanałowe ponoc mają bardzo duża sprawnosc i wogóle i w szczególe. Trzeba poczytać na dobranoc.

4. Dobrze, teraz pozwole sobie na odrobine prywaty. Wyjechalam dzis o 8 a wrocilam o 15. A bylam tuż za Wisła. Ale szczegól. Wymarzlam sie i wymoklam, ale czegoz to nie robi sie zeby osiagnąc cel. Odwiedziłam pewnego Pana, który namaluje mi domek. To znaczy w srodku bedzie mniej wiecej z77 z pracowni z500, a na zewnątrz troche go uszewczykowimy. Generalnie parter+ zapasowy pokoik na poddaszu i mikrołazienka. Nie bede Dorci zaśmiecac wątka, chyba w poniedzialek troche popracuje nad zalozeniem swojego. Co prawda malo sie jeszcze bedzie w nim dzialo, ale sobie zobaczycie co wydumałam.

5. Dostalam od p. Architekta namiary na jego braciszka- projektanta ogrodow. Jesli jest taki mily jak on, to pewnie ktoregos dnia zapukam i do jego drzwi.

 

Rany, dlaczego ciągle tak leje???

pozdrawiam

A zapomnialam o najwazniejszym. Miałam troche powyklinac Barlinka. Niech go drzwi. Ja sama go kupowalam do mieszkania. Gdybym nie musiala ukladac podlogi na cito to nigdy bym tego nie wybrala. Toz to jest nie do uzytkowania. Zanim sie wprowadzilismy, podloga byla tak porysowana ze szok. Kurna jakas sklejka dziadowska za 150 zeta. Dramat. Zwykle panele za grosze bylyby o niebo lepsze. To powinni zakazac produkowac, bo to niszczy nature. Raz do roku trzeba by taka podloge zdzierac i klasc nową. No, wyzylam sie troche

pa

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No ładnie - ja wcale się nie czułam zaśmiecana, a teraz nie będziesz do mnie przychodzić z pomysłami tylko wklejać u siebie :cry: :wink:

A z FM jak z NK: każdy chce jak najwięcej komentarzy :lol: tyle tylko że tutaj dyskusja chociaż jest merytoryczna 8)

Lecę do Ciebie oglądać Madzia :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dorcia, spoznilas sie do mnie nie o jeden post - ten który napisalas u siebie ;). Efilcia Cie ubiegla. No ale czuje sie zaszczycona dwiema tak milymi laseczkami u siebie w dzienniczku. Jakbyscie byly chlopakami to pewnie mialabym dwie pały w dzienniku- a nie wiem czy wtedy jest sie z czego cieszyc, no nie? A propos jutro i pojutrze ide do szkoly wiec weekend wyjety z zyciorysu. Jakos przetrwam, jakos przetrwam
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Efilo zapodała argument:

nikt nigdy nie potrafił mi podać sensownego sposobu posprzątania tej dziury z grzejnikiem

hmm, moze do mnie bedzie nalezało to wiekopomne odkrycie, kto wie?

A tak na serio to Ty zawsze mi haka podstawisz, jak ja juz mysle, ze to moze jest jakas mysl zastosowac takie cos do zastosowania i zaczyna mi sie gotowac moja blondynkowata łepetyna itd to znajdziesz argument, chocbys go miala spod ziemi wytrzasnąc, albo chociaz z dziury w podłodze.

A jak czyscisz szpary w kaloryferze podokiennym?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kochana

bo ja to już przerabiałam i wiem z jakich powodów zrezygnowałam.

 

kaloryfer podokienny mnie nie stresuje bo on wisi a nie jest jedną wielką niedostępną dziurą pełną zakamarków.

 

nie jestem maniaczką czystości i tropienia najmniejszej drobinki kurzu. martwi mnie raczej sytuacja hipotetyczna typu że się sok rozleje i tam wpadnie. albo cokolwiek innego kleistego czego się nie będzie dało wyciągnąć odkurzaczem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też jakoś tak niespecjalnie jestem przekonana do tych grzejników w podłodze... A przy pustce nad salonem to podłogówka w zasadzie jest jedynym wyjściem, ale ja się cieszę bo i tak bym chciała podłogowe, bo kaloryferów nie ścierpiam, owszem są teraz bardzo ładne, ale też kosmicznie drogie :cry:

Przyszło mi właśnie do głowy, żeby sobie taki malutki śliczniutki kaloryferek walnąć przy wejściu, bo po pierwsze nie mam wiatrołapu, a po drugie gdzie będę suszyła rękawiczki zimą? Latać będę do sypialni na drugi koniec domu?

Co o tym myślicie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przyszło mi właśnie do głowy, żeby sobie taki malutki śliczniutki kaloryferek walnąć przy wejściu, bo po pierwsze nie mam wiatrołapu, a po drugie gdzie będę suszyła rękawiczki zimą? Latać będę do sypialni na drugi koniec domu?

Co o tym myślicie?

Dobry pomysl. Dobrze tez miec kaloryfer w łazience co by dla analogii wysuszyc reczniczek po kapieli.

A myslalysie o jakichs udogodnieniach w pralni? Moze suszarka jakas wywiewna, albo bebnowa, czy tez pralkosuszarka? Macie w zamysle cos takiego?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

chętnie bym u kogoś użyła taką suszarkę

 

bo miałam kiedyś i to była tragedia

wszystkie ciuchy miałam skurczone

 

ale to była pralkosuszarka i z 15 lat temu więc pewnie nijak się ma do takich dzisiejszych.

 

na razie się nie nastawiam ale miejsce i zasilanie przewidzę 8)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

chętnie bym u kogoś użyła taką suszarkę

 

bo miałam kiedyś i to była tragedia

wszystkie ciuchy miałam skurczone

 

ale to była pralkosuszarka i z 15 lat temu więc pewnie nijak się ma do takich dzisiejszych.

 

na razie się nie nastawiam ale miejsce i zasilanie przewidzę 8)

Też o tym myślałam. Z tego co wyczytałam na forum, pralkosuszarka=pogniecione rzeczy, ale oddzielna suszarka jest git, bo po prostu jest większy bęben i mniej rzeczy i dlatego się tak nie gniotą. Bo do suszarki wrzucasz tylko część prania, np. wełnianego swetra strach, ale te wszystkie fury skarpetek i T-shirtów można wrzucać bez problemu (ponoć). A szczególnie jak są dzieci to sobie wyobrażam, że tego prania jest wielgachna fura :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...