GLAMOURMUM 24.10.2008 16:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Października 2008 Domekczek równie piękny... Czy na tym forum sa wogóle jakieś brzydkie domy....??? Chyba nie..... wszytskie mi sie podobaja... Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
efilo 24.10.2008 19:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Października 2008 Dobre dzienniki wybierasz Stempelku Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
GLAMOURMUM 24.10.2008 20:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Października 2008 Dobre dzienniki wybierasz Stempelku aaaaa , czyli bywają też te ładne inaczej....tylko ja mam szczęście do tych ładniutkich... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
efilo 24.10.2008 21:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Października 2008 dokładnie matko dzień podziałów normalnie. u mnie jakieś podziały na ludzi prostych i tych o półkę wyżej, tu na dzienniki ładne i ładniejsze... co tu sie dzieje.. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
78mysz 25.10.2008 07:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Października 2008 Wczoraj u architekta ktos zostawil projekt do przerobki z kurnika na nowy, lepszy kurnik. No i po grzyba byl mu ten architekt, ajk nic nie dal sobie wytłumaczyc? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
GLAMOURMUM 25.10.2008 07:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Października 2008 Wczoraj u architekta ktos zostawil projekt do przerobki z kurnika na nowy, lepszy kurnik. No i po grzyba byl mu ten architekt, ajk nic nie dal sobie wytłumaczyc? hmmm. może miał ochotę się z kimś podroczyć... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
efilo 25.10.2008 16:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Października 2008 myszko o co chodzi z tym kurnikiem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DorciaIQ 25.10.2008 17:28 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Października 2008 Witam Szykowna Mamo Dziewczyny buuuu właśnie mój mąż stwierdził że nie tylko STANOWCZE nie dla mojej śliwkowej kuchni, to jeszcze NIE dla fioletu w ogóle.... No i nie mam teraz już koncepcji... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Nefer 25.10.2008 17:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Października 2008 Witam Szykowna Mamo Dziewczyny buuuu właśnie mój mąż stwierdził że nie tylko STANOWCZE nie dla mojej śliwkowej kuchni, to jeszcze NIE dla fioletu w ogóle.... No i nie mam teraz już koncepcji... yyyyyyyy a może go nie słuchac ? :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DorciaIQ 25.10.2008 17:53 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Października 2008 Witam Szykowna Mamo Dziewczyny buuuu właśnie mój mąż stwierdził że nie tylko STANOWCZE nie dla mojej śliwkowej kuchni, to jeszcze NIE dla fioletu w ogóle.... No i nie mam teraz już koncepcji... yyyyyyyy a może go nie słuchac ? :) Żeby tak skubany za granicę wyjeżdżał, to tu pracuje kurka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Nefer 25.10.2008 17:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Października 2008 A może zmieni zdanie ... a może nie ma tego złego ? Może wpadnie Ci w oko coś fajniejszego Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DorciaIQ 25.10.2008 18:05 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Października 2008 Taaak, no w sumie jeszcze trochę czasu mam na decyzje... Może nie będzie tak źle? W każdym razie moje wyobrażenie że mamy taki podobny gust i wcale się nie kłócimy legło w gruzach... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Nefer 25.10.2008 18:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Października 2008 Mój mąż niby się nie wtrąca.POwiedział : rób jak chcesz - tylko nie kupuj czarnych płytek.A co ja zrobiłam ? Pierwsze jakie wybrałam były czarne... I kupiłam. I przypomniałam sobie po tym jak już go poinformowałam o moim przestępstwie... Wiem, jestem świania, ale na prawdę to było niechcący... Ja wyszłam z założenia : chcesz wybierać -proszę bardzo , ale jedź i to załatw od początku do końca. Nie masz czasu, ochoty, pomysłu ? To się nie wtrącaj. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
efilo 25.10.2008 18:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Października 2008 Dorcia a myślisz że powiedzenie 'chcesz sie rozwieść wybuduj dom' wzięło się z próżni? Nic się nie martw. Jeszcze będziesz mu dziękować. Śliwka jest kontrowersyjna i mogłaby Ci się szybko opatrzyć. Ja już miałam kilka zwariowanych pomysłów na etapie myślenia o aranżacji i na szczęście było za wcześnie na realizacje. Jak sobie teraz pomyślę.... Niektóre pomysły są jak meteory - pięknie błyszczą ale szybko się wypalają. Dlatego dobrze jest wcześniej przysiąść nad aranżacją żeby mieć wystarczająco czasu na przespanie się z pomysłem. A co do męża. Przecież to naturalne że każdy jest indywidualnością. Nawet jeżeli macie tysiące zbieżnych płaszczyzn to nie znaczy że jesteście identyczni. A przecież ważne żebyście oboje się dobrze czuli w waszym wymarzonym domku. U mnie jest tak że niby luby się nie wtrąca do kuchni bo to nie jego sprawa, ale jak przychodzi do szczegółów to nagle sie okazuje że chce współdecydować (stąd np. u mnie konieczność pogodzenia się z brakiem kamiennego blatu) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Nefer 25.10.2008 18:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Października 2008 Echh, bo każdy związek to kompromisy. I dopóki takie, ktore możemy przeżyć - nie ma problemu. Przecież się nie rozwiodę z powodu głupich płytek... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
efilo 25.10.2008 18:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Października 2008 gadam jakbym sie spila a ja tylko zjadłam troche papryki i popiłam colą Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Nefer 25.10.2008 18:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Października 2008 gadam jakbym sie spila a ja tylko zjadłam troche papryki i popiłam colą Musi sfermentowała czy jak ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
efilo 25.10.2008 18:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Października 2008 Echh, bo każdy związek to kompromisy. I dopóki takie, ktore możemy przeżyć - nie ma problemu. Przecież się nie rozwiodę z powodu głupich płytek... Neferciu zakładam że tak tylko mnie podbierasz oczywiste jest że ludzie sie nie rozwodzą z powodu różnic w gustach. problemem jest sama budowa i stres jaki nam funduje. na to czesto sie nakladaja inne problemy (w pracy, z dziećmi), ludzie są coraz bardziej rozdrażnieni a przy tym nie mają kompletnie czasu dla siebie. w dodatku nagle się okazuje że w przeciągu bardzo krótkiego czasu jest do podjęcia tysiąc decyzji. jak nagle wynikają różnice w podejściu staje się to zarzewiem konfliktu. i jeszcze jedno. zazwyczaj budują się ludzie z jakimś stażem związkowym. rzadko kiedy są to smarkate zakochane w sobie srojtki które nie dadzą o drugim złego powiedzieć. jak sie to wszystko połaczy powstaje wybuchowa mieszanka która potrafi nieźle namieszać. powiem tak. obserwując znajomych to jak na razie z trzech budujących się par tylko jedna się ostała. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
efilo 25.10.2008 18:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Października 2008 gadam jakbym sie spila a ja tylko zjadłam troche papryki i popiłam colą Musi sfermentowała czy jak ... Ewidentnie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DorciaIQ 25.10.2008 19:04 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Października 2008 powiem tak. obserwując znajomych to jak na razie z trzech budujących się par tylko jedna się ostała. To ja może od razu złożę papiery do sądu? E nie, poczekam aż będzie fasolka - będę miała większe szanse Dzięki dziewczyny - macie rację oczywiście... Efilka kurde mojemu też się właśnie kamienny blat nie podoba, okazało się, tylko jakiś gładki okropny corian No ale może go jeszcze przekonam... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.