Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Chcąc trochę zaoszczędzić mąż załatwił "po znajomości" dwóch ludzi do zebrania humusu. Mieli koparkę, ciągnik z przyczepą. Trzeba było postarać się o to, gdzie wywieźć ziemię z gruzem, która była u nas na posesji (pozostałości po rozwalonej stodole 30 lat temu), dać im 2 razy jeść, do tego kawusia, coś słodkiego i uważać, żeby mi krzaczków i drzewek ozdobnych nie połamali. Koszt tego przedsięwzięcia wyniósł mnie ponad 850 zł. Nie licząc prądu, telefonu, szykowania, martwienia się o wszystko.

A firma? W kosztorysie widnieje suma 730zł. Niby różnica mała, ale: o nic się nie trzeba starać, martwić o miejsce wywozu ziemi, nie trzeba stale przy nich być, nie ma szykowania jedzonka, kawusi itp. I odpowiedzialność w razie czego jest po stronie firmy - nie naszej.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/103558-firma-nie-zawsze-dro%C5%BCsza/
Udostępnij na innych stronach

Chcąc trochę zaoszczędzić mąż załatwił "po znajomości" dwóch ludzi do zebrania humusu. ...

oj, to Pan Mąż sie nie spisał ...

zółta kartka męzowi i tydzien postu ...

 

Tydzień???? :o :o :o

Ja bym go do czterdziestki tak potrzymał... :D :D :D

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/103558-firma-nie-zawsze-dro%C5%BCsza/#findComment-2519604
Udostępnij na innych stronach

Krzaczki i drzewka szef firmy radził przesadzić jeżeli nie chcę ich mieć zniszczonych.

A co do "znajomych" załatwionych przez męża - nikt nie jest w stanie przewidzieć ile czasu dokładnie im to zajmie, a oni pracowali na godziny a nie za całokształt.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/103558-firma-nie-zawsze-dro%C5%BCsza/#findComment-2519648
Udostępnij na innych stronach

Moje ciocie postanowiły zrobić garaż na działce, taki dwu stanowiskowy z niskim poddaszem.

Koszt tego garażu wyszedł im powalający - 80 tyś. (5 lat temu) do tego panom pracującym serwowały śniadania, obiady, kolacje - tego już nie liczyły do ceny.

 

Pewnie stawiając dom w tamtych latach z tą ekipą zamknęły by się w kwocie 300 tyś.

Tak to jest jak ktoś umawia się na dniówki a nie na kasę za wykonaną robotę.

 

Dwa lata temu zmieniały dach w domu - i tu już wzięły firmę na całość roboty, wyszło o 1/3 taniej niż panowie „złote rączki”. I nie musiały wykarmiać ekipy.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/103558-firma-nie-zawsze-dro%C5%BCsza/#findComment-2519711
Udostępnij na innych stronach

...oj, to Pan Mąż sie nie spisał ...

zółta kartka męzowi i tydzien postu ...

Tydzień???? :o :o :o

Ja bym go do czterdziestki tak potrzymał... :D :D :D sadysta !!!! A jak Tobie niechcący cos nie wyjdzie? i żonka szlaban..... :lol:

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/103558-firma-nie-zawsze-dro%C5%BCsza/#findComment-2520017
Udostępnij na innych stronach

Chcąc trochę zaoszczędzić mąż załatwił "po znajomości" dwóch ludzi do zebrania humusu. ...

oj, to Pan Mąż sie nie spisał ...

zółta kartka męzowi i tydzien postu ...

 

Ukarac meza - rozumiem. Ale dlaczego zona ma karac sama siebie??? Tydzien postu, ale wymysliles :-?

 

:D

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/103558-firma-nie-zawsze-dro%C5%BCsza/#findComment-2520067
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...