Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

zagarnięcie działki przez sąsiada


grregg

Recommended Posts

Witam,

Kilkanaście lat temu mój tata dostał od ciotki działkę z domkiem. Poza dbaniem o wygląd rodzice nic z tą działką nie robili. Od samego początku jeden z sąsiadów ciągle składał oferty kupna tej działki. Oczywiście ciągle też próbował wmówić, że ta posesja jest nic nie warta, ale on z dobroci serca może ją za parę groszy odkupić;)

Gdy robiłem wiosenne porządki to przyszedł do mnie inny sąsiad(z drugiej strony ulicy). Okazało się, że ten sąsiad mieszka na tej ulicy od ponad 60lat i doskonale znał poprzednich właścicieli. W trakcie rozmowy powiedział mi, żebym sobie dokładnie sprawdził granice. Bo kiedyś jeden z moich sąsiadów dogadał się z byłym właścicielem tej posesji, że odsunie o pół metra płot. Podobno nie miał jak dowieźć węgla do kotłowni. Podobno później po śmierci byłego właściciela (wujek taty) znowu przesunął ten płot o trochę w głąb naszej działki. Według tego sąsiada zza ulicy, ten płot przesunięty jest w jednym końcu o jakieś 2m a w drugim o 0.5m. Działka ma kształt nieregularny, płoty zarówno u sąsiada jak i u nas są takie same także ciężko coś stwierdzić. Rodzice nie mają żadnej mapki tej działki, ale podatek płacą za 676m2, a ja krokami naliczyłem jakieś 640m2. Czyli ta historia z zagarnięciem tego kawałka działki mogłaby być prawdą.

Działka jest dość mała, także przy ewentualnej budowie(rozbudowie) albo sprzedaży każdy metr będzie się liczył. Tylko jest jeden problem, pierwsze przesunięcie płotu było gdzieś w latach sześćdziesiątych, a kolejne w latach siedemdziesiątych. Wyczytałem, że powyżej 30lat sąsiad może sobie przywłaszczyć ten kawałek przez "zasiedzenie" czy jakoś tak. Po drugie może argumentować to tym, że mapy są źle wykonane itp. Teraz tak się zastanawiam, czy w tej sytuacji można cokolwiek wskórać. Bo jeżeli nie, to rodzice nie chcą sobie robić wrogów.

Także zanim cokolwiek zacznę działać, chciałbym zorientować się jakie szanse mają rodzice na odzyskanie tego kawałka ziemi.

 

Za wszelkie wskazówki z góry dziękuję!

grregg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może i sąsiad postawił sobie ten płot na Twojej działce. Sposobem na dowiedzenie się, jest wznowienie granic przez geodetę. Jeżeli płacicie za 676m2, to tyle powinniście mieć.

 

Tylko czy jeżeli ten płot stoi na mojej działce od ponad 30lat to nie jest tak, że sąsiad może sobie rościć do teko zagarniętego kawałka jakieś prawa?

Czy jeżeli po wznowieniu granic okaże się, że ten płot jest przesunięty. To sąsiad musi pokornie bez żadnego ale, cofnąć ten płot na właściwe miejsce??

 

Z góry dzięki za odpowiedź!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może i sąsiad postawił sobie ten płot na Twojej działce. Sposobem na dowiedzenie się, jest wznowienie granic przez geodetę. Jeżeli płacicie za 676m2, to tyle powinniście mieć.

 

Tylko czy jeżeli ten płot stoi na mojej działce od ponad 30lat to nie jest tak, że sąsiad może sobie rościć do teko zagarniętego kawałka jakieś prawa?

Czy jeżeli po wznowieniu granic okaże się, że ten płot jest przesunięty. To sąsiad musi pokornie bez żadnego ale, cofnąć ten płot na właściwe miejsce??

Niestety nie pomogę Ci w sprawach prawnych związanych z zasiedzeniem. Jedyne co mogę polecić, to lektura. Chociażby tutaj. Oczywiście jest to bełkot prawniczy więc trzeba będzie się wczytać.

 

Ewentualnie może ktoś bardziej doświadczony pomoże.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wznowienie granic powinno rozwiązać sytuację. Sąsiad raczej ma niewielkie szanse na "zasiedzenie" tego kawałka - no chyba, że płacił podatek za ten sporny kawałek, ale to on musi to udowodnić.

"Zasiedzenie" musi nastąpić decyzją sądu - oczywiście sprawę zakłada sąsiad.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To nie sąsiad placił podatki za ten kawałek gruntu. Przesuniecie płotu o 1/2 metra w latach za zgodą poprzedniego własciciela mozna uznać za użyczenie gruntu w celu umozliwienia dowozu węgla czy coś w tym rodzaju.

O zasiedzeniu nie ma mowy.

Dokonaj nowych pomiarów. To, że nie posiadas zadnej mapki to nic nie szkodzi. Tę mapkę z UG otrzyma geodeta przed rozpoczeciem pomiarów.

 

Być może sprawa skończy się w sądzie. Twoim świadkiem może być sąsiad który poinformował Cię o tej sprawie. Należy dowodzić, że sąsiad zza płotu nie zarządzał gruntem jak właściciel, lecz jako użytkownik za zgodą własciciela.

 

Powodzenia.

 

P.s. A tak swoją drogą to dziwię się ludziom, którzy zgadzaja się na argumentacje spryciarzy w stylu - Cofnij pan płot o pól metra bo jak będziesz pan chciał go pomalowac to będziesz pan po swoim chodził ....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak widziałeś w wypowiedziach poprzedników i jak możesz wyczytać na wskazanej przeze mnie stronie. Robimy teraz kompilację całości sytuacji i mamy

 

Art. 172. Posiadacz nieruchomości nie będący jej właścicielem nabywa własność, jeżeli posiada nieruchomość nieprzerwanie od lat dwudziestu jako posiadacz samoistny, chyba że uzyskał posiadanie w złej wierze (zasiedzenie).

1. Posiadanie samoistne

Jest to takie posiadanie, w którym osoba będąca posiadaczem traktuje siebie jak właściciela i w odniesieniu do nieruchomości zachowuje się tak jak właściciel np. uprawia grunty, zbiera pożytki z gospodarstwa rolnego, płaci podatki, ubezpiecza budynki, rozbudowuje budynki na gruncie.

Rodzice nie mają żadnej mapki tej działki, ale podatek płacą za 676m2

no chyba, że płacił podatek za ten sporny kawałek, ale to on musi to udowodnić.

 

-------------

 

Bo kiedyś jeden z moich sąsiadów dogadał się z byłym właścicielem tej posesji, że odsunie o pół metra płot. Podobno nie miał jak dowieźć węgla do kotłowni.

Być może sprawa skończy się w sądzie. Twoim świadkiem może być sąsiad który poinformował Cię o tej sprawie. Należy dowodzić, że sąsiad zza płotu nie zarządzał gruntem jak właściciel, lecz jako użytkownik za zgodą własciciela.

Wykonywanie prawa własności w imieniu właściciela – czyli posiadanie zależne np. użytkowanie, najem, dzierżawa nigdy nie doprowadzi do nabycia nieruchomości przez zasiedzenie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks później...
Dzięki za pomoc!

Zatem zaczynam od wznowienia granic.

 

grregg

 

jak już coś zacznie się dziać to pisz .... bo

mam podobną sytucję ... [kuzyny] podobno szwagry się dogadały i jeden drugiemu pozwolił wybudowć bud.gospodarczy metr na swoim....potem poumierły :cry: a synek o umowie zapomniał :wink: a że plac był zaniedbny przesunął cały płot do szopy i przybił go gwożdzimi do rosnących drzew...wiadomo w miarę tycia drzew rozrasta się i działka sąsiada....

...teraz miejscmi to pewnie i ze 3m wyjdzie...

ach wogole widze że będzie z tym cały mexyk :wink:

...kible szopy kupy złomu śmiecie ...

też zacznę od wznowienia granic będe robić teraz mapkę powykonawczą do odbioru budynku .....

a może ktoś coś dordzi....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...