pike22 20.06.2008 09:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Czerwca 2008 Wiosną ubieglego roku kupiłem z Lasów Państwowych kilkanaście mertów przestrzennych dębiny z myślą o drewnie kominkowym.Pociete drewno schnie na działce od kilkunastu miesięcy, na zadaszonych i przewiewnych stojakach. Zaobserwowałem niedawno jakąś wzmożoną rójkę owadów (z wyglądu przypominają uskrzydlone duże mrówki), które dosłownie chmarami krążą w pobliżu dębowych polan. Obejrzałem drewno z bliska i szok!Praktycznie na każdym polanie widać otwory po owadach, a jak się postuka jednym drewienkiem o drugie to sypie się z nich sucha mączka. Nie sadziłem, że w na oko zdrowym drewnie (w dwa- trzy tygodnie po ścince drewno było pocięte i porąbane, nie leżało miesiącami na ziemi) coś takiego się pojawi.Jakoś to drewno spalę przez zimę, ale mam obawy czy przytej okazji nie zawlokę szkodnika do mieszkania (dom w konstrukcji szkieletu drewnianego).Może ktoś z Forowiczów spotkał się podobnym przypadkiem. Chętnie przeczytam Wasze sugestie co dalej robić. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Trociu 20.06.2008 09:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Czerwca 2008 Jakieś szkodniki w drewnie zawsze mogą się zdarzzyć. Często słyszy się o jakiś robalach, które wyszły z polan przyniesionych z dworu. Normalnie się to spala w kominku. Niestety Ty masz trochę gorszą sytuację, bo masz szkielet domku drewniany. Co prawda taki szkielet powinien być odpowiednio zabezpieczony przed robalami, ale nigdy nic nie wiadomo i warto się zabezpieczyć. Myślę, że można to drewno spalić w kominku, tylko nie przynoś go na zapas do domu, żeby nie leżało. Tylko prosto z dworu w ogień. Tak myślę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pike22 23.06.2008 06:23 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Czerwca 2008 Może są jakieś środki do oprysków - coś analogiczne go do trucizn na szkodniki drzew owocowych itp ? Próbowałem rozszyfrować co to za szkodnik, brałem pod uwagę spuszczela, ale te podobno atakują tylko drewno drzew iglastych.To co teraz obsiaduje drewno i lata wokół przypomina w dużym przybliżeniu latające mrówki, inna forma (może to ten sam gatunek, a inne stadium) przypomina coś w rodzaju chrząszczy - ok. 15mm długości, podłużne, ma czułki, pancerz chitynowy opalizujący na ciemnozielono, reszta brązowawa. Te z kolei biegają między polanami (jest ich znacznie mniej niż tych fruwających).Dziurki w drewnie sa dość duże - ok 4-5mm średnicy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 23.06.2008 06:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Czerwca 2008 Może są jakieś środki do oprysków - coś analogiczne go do trucizn na szkodniki drzew owocowych itp ? pewno, ze są mozesz opryskac np. decisem tylko pytanie - czym go wstrzykniesz w otwory w których zeruje owad ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Witos 23.06.2008 15:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Czerwca 2008 W drewnie dębu nie zerują duże mrówki. Ostatni Opiętek jest na topie w tym drewnie. Nic się nie bój. Pal ich żywcem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
am00 23.06.2008 20:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Czerwca 2008 Też mam ten problem z drewnem które schło na dworze pod plandeką. To które mam w drewutni jest zdrowe. Zastanawiam się czy przenieś je do drewutni na zimę, bo mam już na nie miejsce? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mirek_Lewandowski 23.06.2008 20:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Czerwca 2008 Olać robale.. zaprawdę powiadam wam- zimą to się nie lęgnie i po chałupie się nie rozlezie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pike22 24.06.2008 06:49 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Czerwca 2008 Olać robale.. zaprawdę powiadam wam- zimą to się nie lęgnie i po chałupie się nie rozlezie. W tym cała moja nadzieja. Szukając w necie informacji o tych konkretnych robalach i dowiedziełam sie, że jest tych szkodników mnóstwo. Prawdopodobnie jeszcze przed ścinką drzew w lesie, dęby były zainfekowane szkodnikiem (stąd pewnie decyzja leśników o wycince drzew) . Są gatunki chrząszczy, które atakują drewno zaraz po ścięciu, kiedy jeszcze składowane jest na wyrębie. Przeraża mnie jednak fakt, że w stosunkowo krótkim czasie (kilkanaście miesięcy) robale uporały się z całym moim zapasem opału. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tres34 25.06.2008 12:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Czerwca 2008 No a myslisz, dlaczego oni wycieli, jak nie z powodu szkodnikow? A w ogole to co ci to przeszkadza? Spalisz drewno raem ze szkodnikami. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pike22 25.06.2008 13:12 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Czerwca 2008 ... A w ogole to co ci to przeszkadza? Spalisz drewno raem ze szkodnikami. Gdyby chodziło o piec opalany drewnem, który jest w piwnicy czy kotłowni to pół biedy, ale drewno do kominka w salonie powinno cechować się estetyką. Tymczasem polana podziurawiome są przez robale jak ser szwajcarski, w dodatku sypie się z nich drobny drzewny pył. Moje obawy o zawleczenie robactwa do domu (szkielet drewniany) też nie są chyba bezzasadne. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kosmo77 25.06.2008 13:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Czerwca 2008 A ten szkielet to na pewno jest jadalny? Nie słyszałem jeszcze żeby komuś robale zjadły dach, a przecież to też konstrukcja drewniana. Jak nie wiesz czy zjedzą czy nie, to może weź kawałek drewna z którego budowałeś dom i połóź obok tych zjedzonych klocków mówiąc 'cip cip cip, robaczki, papu papu'. Założę się że nie zjedzą. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pike22 26.06.2008 12:57 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Czerwca 2008 Daruj sobie uszczypliwość. To po co te zabiegi z impregnowaniem więźby dachowej itp.Konstrukcja ścian u mnie też jest drewniana. Jakbyś zobaczył co to robactwo zrobiło mi z drewnem kominkowym w kilkanaście miesięcy, to też byś miał pewne wątpliwości mimo , że przynajmniej teoretycznie drewno na "szkielet" powinno być odpowiednio wysuszone, strugane, fazowane i ciśnieniowo impregnowane.Nie jestem jeszcze w podeszłym wieku i zamierzam pomieszkać w nowym domku przynajmniej te 30 lat... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tres34 27.06.2008 07:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Czerwca 2008 Co ci mamy odpowiedziec? Masz watpliwosc, pozbadz sie tego drewna. Ja bym jednak palil nim w kominku przynoszac do domu tyle sztuk ile wchodzi do kominka. I mial radoche z palenia robali Daruj sobie uszczypliwość. To po co te zabiegi z impregnowaniem więźby dachowej itp. Konstrukcja ścian u mnie też jest drewniana. Jakbyś zobaczył co to robactwo zrobiło mi z drewnem kominkowym w kilkanaście miesięcy, to też byś miał pewne wątpliwości mimo , że przynajmniej teoretycznie drewno na "szkielet" powinno być odpowiednio wysuszone, strugane, fazowane i ciśnieniowo impregnowane. Nie jestem jeszcze w podeszłym wieku i zamierzam pomieszkać w nowym domku przynajmniej te 30 lat... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
T-rex 27.06.2008 07:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Czerwca 2008 niektórzy chyba nie mają co robić i wynajdują problemy typu otworki po kornikach w drewnie na opał Którego pewnie nawet sami nie pocieli ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
eclipseFFM 12.10.2016 09:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Października 2016 niektórzy chyba nie mają co robić i wynajdują problemy typu otworki po kornikach w drewnie na opał Którego pewnie nawet sami nie pocieli ... Tez skladuje drzewo przywiezione z lasu, ktore sam musze sobie pociac i przywiezc(taki przydzial)... Skladuje na dworze na paletach i pod plandeka( zadaszony regal w trakcie budowy). Tez mam duzo czarnych robakow -niecaly 1cm dlugosci i bardzo szybko biegaja.... Przed skladowaniem drzewa nie widzialem ani jednego... Te co sa u mnie nie zauwazylem zeby zywily sie drewnem ale strasznie rozlaza sie po domu i to tylko po przyniesieniu drewna wiec sie nie zadomowiaja-wybije i nie ma... a u mnie nie tylko dach ale i stropy na belkach drewnianych. Zapewne jest na nie jakis sposob ale to chyba na forum pilarzy trzebaby szukac. Pozdrawiam Adam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
portaga 12.10.2016 14:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Października 2016 Tez mam duzo czarnych robakow -niecaly 1cm dlugosci i bardzo szybko biegaja.... Trenują przed grudniową Olimpiadą. Skubańce wiedzą, że 24 grudnia w wigilię będzie finał i większość z nich skończy w kominku Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.