Komentarze do "Dziennik budowy - BetaGreta"

[BetaGreta]

Becia a sami będziecie robić podłogówkę?

Tak.

Jutro sprzątamy.

W niedzielę może folię rozłożymy.

 

Oczywiście pamiętam o Tobie tzn. o tym co masz dla mnie

[pasie]

Tak.

Jutro sprzątamy.

W niedzielę może folię rozłożymy.

 

Oczywiście pamiętam o Tobie tzn. o tym co masz dla mnie

 

noooo bo już miałam się przypominać

[BetaGreta]

noooo bo już miałam się przypominać

 

Pamiętam, tylko zawsze albo gonię na budowę na konkretną godzinę albo wracam pędem do domu.

Patrząc na to, że prace budowlane wykonujemy z mężem w weekendy, szybko to nam nie pójdzie.

[lidszu]

Gratuluję zbiornika na gaz szkoda tylko, że cały montaż odbędzie się dopiero w przyszłym tygodniu

 

trzymam kciuki za rozkładanie podłogówki

[BetaGreta]

Weekendowe porządki dały nam w kość.

Dwa dni odkurzania

W domku czyściutko.

 

Dzisiaj elektryk walczył z rozdzielnią.

 

Jutro mają podłączyć zbiornik z gazem.

[lidszu]

Weekendowe porządki dały nam w kość.

Dwa dni odkurzania

W domku czyściutko.

 

Dzisiaj elektryk walczył z rozdzielnią.

 

Jutro mają podłączyć zbiornik z gazem.

Sprzątanie domku - wiem coś o tym

 

cieszę się jednak, że prace posuwają do przodu i trzymam kciuki za jutrzejsze podłączanie zbiornika

[BetaGreta]

Na szczęście pogoda jutro ma być dobra.

Jednak droga jest dość kiepska.

My na swoją działkę nie wjeżdżamy. Zostawiamy auto działkę wcześniej. A elektryk odważnie wjechał dzisiaj osobówką.

Zobaczymy jak jutro sobie dadzą radę z wjechaniem z płytą betonową

[Gosiek33]

Na razie sporo podeschło, więc mam nadzieję, że dojadą

[BetaGreta]

Uff, montaż zbiornika się udał.

Nie wyglądało to dobrze.

Panowie przyjechali nawet ciut przed czasem. Dwóch panów podjechało busikiem z płytą betonową na przyczepce. I na dzień dobry zakopali się. Odpięli przyczepkę i jakoś busem wyjechali z błota.

I zaczęło się narzekanie.

Okazało się, że panów będzie trzech i nie będą mieli żadnego dźwiga ani żadnej koparki tylko wszystko będą robić ręcznie. Myśleli, że u mnie na budowie znajdą kogoś do pomocy. Narzekali na pana, który przywiózł zbiornik i postawił im za daleko, narzekali na handlowca, który cuda obiecuje a oni później muszą ciężko pracować i nie podobało im się, że chcę robić zgodnie z projektem skoro instalację można pociągnąć po skosie.

Przed wizytą u mnie nie widzieli projektu na oczy, nie wiedzieli dokładnie co mają robić i jak się ze mną rozliczyć.

I tak w trójkę, naprawdę ciężko się napracowali. Sami przeciągnęli przyczepkę z płytą fundamentową spod bramy do miejsca instalacji a później walczyli aby ją zdjąć. Następnie w trójkę przenosili zbiornik.

Byłam pewna obaw, ale się udało.

Teraz czekam na odbiór z dozoru technicznego.

[nitubaga]

Cieszę się.

 

Powoli zmierzasz do wykończeniówy jakies plany?

[Tatarak]

grunt, że panowie jednak dali radę - pomimo narzekań

[BetaGreta]

Teraz w planach zwalczenie podłogi co nie będzie łatwe, bo sami laliśmy chudziaka i nie wyszło nam to najlepiej

A później mam nadzieję, że będzie z górki

Na szczęście zamysł wykończeniówki jest prosty więc powinno wszystko pójść dość szybko.

[Gosiek33]

kciuki trzymam

[BetaGreta]

A, wczoraj dosypali nam trochę gruzu na drogę.

Sąsiad wywalczył w gminie.

Najgorzej, że on walczył a gruz dosypali tylko do naszej działki. U niego nadal głębokie koleiny.

[Gosiek33]

Najgorzej, jak najgorzej, tobie poprawili co on popsuł

[BetaGreta]

Gosia, to nie ten.

Ten co popsuł to daleko od nas (z pięć działek za mną). Ten sąsiad co załatwiał to mieszka już od 1.5 roku więc jemu mocno zależy bo codziennie jeździ.

W gminie zaproponowali mu, żeby złożył skargę. Podobno powiedział, że już jest za stary aby donosić

[lidszu]

cieszę się, że udało się zamontować zbiornik z gazem : D

 

no i fajnie, że podsypali wam drogę gruzem. Tak naprawdę powinniście pójść do tego faceta, przez którego jest rozjeżdżona droga, aby coś z nią zrobił

[tutli_putli]

Dobry wieczór

 

Dawno nie zaglądałam do Ciebie a tu takieeeeeee zmiany. Becia ale pogoniliście z robotą. Cieszę się ,że wszystko przebiega pomyślnie.

[Gosiek33]

Ale ten co rozjeździł nic nie zrobi... przynajmniej do czasu gdy ciężki sprzęt będzie jeździł

[BetaGreta]

cieszę się, że udało się zamontować zbiornik z gazem : D

 

Ja też się cieszę, dzięki

 

no i fajnie, że podsypali wam drogę gruzem. Tak naprawdę powinniście pójść do tego faceta, przez którego jest rozjeżdżona droga, aby coś z nią zrobił

 

To samo chyba powiedziała pani z gminy.

Tylko ja się obawiam, że to nie pierwsza i nie ostatnia budowa więc chyba gmina powinna coś z tym zrobić. Może ustawić znak z zakazem wjazdu pojazdów powyżej iluś tam ton?