Elena76 20.07.2011 12:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Lipca 2011 Słuchajcie, ale to naprawdę jest do ogarnięcia. Wiem, bo sama przeszłam tą fascynującą przygodę z formularzami vzm, numerami pkwiu i us. Wprawdzie blisko rok chodziłam wokół tej kupy papieru jeżąc się na jej widok jak kot na myśl o prysznicu Ale w końcu dojrzałam i zawzięłam się, że dam radę - parę weekendów w plecy, ale udało się I satysfakcja gwarantowana Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
salik 20.07.2011 12:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Lipca 2011 Ja wiem, że się da - problem w tym że nie mam 'kilku weekendów', a nawet jeśli bym miał to szkoda by mi je było spędzić nad papierkami, dodatkowo bez gwarancji sukcesu. Wolałbym więc żeby ktoś mi to rozliczył, za procent od potencjalnego zwrotu albo inną sensowną stawkę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Elena76 20.07.2011 12:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Lipca 2011 mnie zmotywowała myśl, że jak ktoś mi to rozliczy błędnie to ostatecznie i tak ja za to odpowiadam, więc wolę odpowiadać za swoje błędy, niż za czyjeś, w dodatku jeszcze za to płacić Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
monsanbia 20.07.2011 13:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Lipca 2011 Elenko, ale jak ogarnęłaś to, że na fakturze nie wszystko ma pkwiu, albo kilka elementów z f-ry podlega odliczeniu a reszta nie? Korzystałaś z jakiejś ogólnodostępnej listy? Jeśłi tak, to jakiej, skąd?Aha, i pytanie, pewnie głupie. Dlaczego Becia teraz się za to zabiera? Tego się nie robi przy corocznym rozliczeniu podatkowym. Jeśli nie, to znaczy, że żyłam w błędzie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
salik 20.07.2011 13:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Lipca 2011 Można zrobić w dowolnym momencie, pod warunkiem że raz w roku.Ja też się do naszych papierów przymierzam od kilku miesięcy, ale na razie na chęciach się niestety kończy...Monsanbia - można wygooglać wiele dosyć dokładnych spisów, gdzie masz podany rodzaj materiału/towaru i PKWiU Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
monsanbia 20.07.2011 14:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Lipca 2011 Można zrobić w dowolnym momencie, pod warunkiem że raz w roku. Ja też się do naszych papierów przymierzam od kilku miesięcy, ale na razie na chęciach się niestety kończy... Monsanbia - można wygooglać wiele dosyć dokładnych spisów, gdzie masz podany rodzaj materiału/towaru i PKWiU No widzisz, a ja myślałam że tylko wraz z rozliczeniem No właśnie kiedyś przymierzając się do tego rozliczenia próbowałam ogarnąć w internecie te wszystkie numery i co któregoś nie znajdowałam, albo z kolei nie potrafiłam przypisać numeru do jakiegoś materiału który miałam w f-rze. Nie byłam pewna czy podlega odliczeniu, czy nie ... i się poddałam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Elena76 20.07.2011 16:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Lipca 2011 ja korzystałam z takiej stronki, gdzie za smsa za parę złotych była taka baaardzo długaśna lista (poszukam i wstawię linka), a jak czegoś nie było na liście, to drążyłam temat i w us, i w necie - tu na forum jest wątek o zwrocie vat i udziela się tam bardzo pomocna pracownica us - belladonna a zaczynałam od posortowania faktur na trzy grupy: na takie, które na pewno można odliczyć, na takie, których na pewno nie można i takie w stylu "na dwoje babka wróżyła" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
monsanbia 20.07.2011 20:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Lipca 2011 ja korzystałam z takiej stronki, gdzie za smsa za parę złotych była taka baaardzo długaśna lista (poszukam i wstawię linka), a jak czegoś nie było na liście, to drążyłam temat i w us, i w necie - tu na forum jest wątek o zwrocie vat i udziela się tam bardzo pomocna pracownica us - belladonna a zaczynałam od posortowania faktur na trzy grupy: na takie, które na pewno można odliczyć, na takie, których na pewno nie można i takie w stylu "na dwoje babka wróżyła" Dzięki za informacje. Jak znajdziesz linka to oczywiście poproszę Posortowania faktur mówisz ... Tylko, że ja mam większość*faktur z hurtowni na których jest po kilka - kilkanaście pozycji. I już sprawdzałam, że czasami odliczyć*można 2/10, czasami wszystkie. Słabo mi się robi na myśl o przewertowaniu wszystkich tych faktur Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Elena76 20.07.2011 20:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Lipca 2011 to jest ta stronka http://vzm-1.za.pl/index.html u nas było podobnie - faktura ze sklepu z artykułami hydraulicznymi to blisko 100 pozycji ale były też krótkie i łatwe dla zachęty Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arnika 20.07.2011 21:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Lipca 2011 Ja jak zobaczyłam ten mój rozpierdziel w papierkach i pomyślałam o tych cyferkach, numerkach, co wolno a co nie to od razu pomyślałam, że idę z tym do księgowej/księgowego... Oddałam( a miałam ok 140 faktór... ) i zapłaciłam aż 200zł , oddałam do US z uśmiechem na ustach... Za nic bym nie chciała tego robić... Choć dla mnie i 200 to sporo kasy, która znalazłaby zastosowanie, ale powiedziałam stanowcze NIE...Raz bym pokazała ślubnemu i wpadł by na genialny pomysł, żeby i jego rozliczać... Nigdy... !!!!Po to są księgowi, lekarze, szewc i inne zawody, żeby im dać zarobić, a samemu mieć głowę spokojna.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Elena76 21.07.2011 03:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Lipca 2011 (edytowane) Ja jak zobaczyłam ten mój rozpierdziel w papierkach i pomyślałam o tych cyferkach, numerkach, co wolno a co nie to od razu pomyślałam, że idę z tym do księgowej/księgowego... Oddałam( a miałam ok 140 faktór... ) i zapłaciłam aż 200zł , oddałam do US z uśmiechem na ustach... Za nic bym nie chciała tego robić... Choć dla mnie i 200 to sporo kasy, która znalazłaby zastosowanie, ale powiedziałam stanowcze NIE... Raz bym pokazała ślubnemu i wpadł by na genialny pomysł, żeby i jego rozliczać... Nigdy... !!!! Po to są księgowi, lekarze, szewc i inne zawody, żeby im dać zarobić, a samemu mieć głowę spokojna.... No popatrz, a nasz znajomy "dzięki" pomocy biura rachunkowego juz przez kilka lat buja się z urzędem skarbowym... i żadnych konsekwencji z tytułu popełnionych błędów biuro nie ponosi, tylko podatnik.... z tej listy to tylko szewc (o ile nie pije ) zapewniłby spokojną głowę, bo akurat mam dobrego... i naprawdę nie jest to kwestia wydatku 200zł, bo ja do oszczędnych zdecydowanie nie należę ps. fakt faktem, że mam taką chorą skazę na charakterze, że czasem głupio zawzinam się na sprawy, które nie są tego warte wiem, że możnaby energię lepiej spożytkować Edytowane 21 Lipca 2011 przez Elena76 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Tatarak 21.07.2011 07:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Lipca 2011 To żeby Cię nie denerwować, powiem tylko, że sypialnia wygląda zajecudnie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
BetaGreta 21.07.2011 07:30 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Lipca 2011 Faktury przejrzałam, zaznaczyłam co do odliczenia a co nie i dzisiaj będę już wpisywać na druki.Ja jak nie wiem czy można odliczyć czy nie a kwota jest duża to wpisuję. Jak US uzna, że nie można odliczyć to złożę korektę.Trzeba jeszcze pamiętać, że są osobne druki na faktury z 22% VAT i 23% VAT.Na szczęście mam bardzo sympatyczną panią w US i na spokojnie koryguje wszystkie moje błędy.A do księgowej też się zraziłam jak musiałam praktycznie cały rok korygować deklaracje z mojej działalności. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
BetaGreta 21.07.2011 07:30 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Lipca 2011 To żeby Cię nie denerwować, powiem tylko, że sypialnia wygląda zajecudnie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
monsanbia 21.07.2011 09:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Lipca 2011 Hej! Nie da się*tak zrobić, żeby efekt był taki jak w sypialni? (tam jest super!) Pierwsze zdjęcie - okropne te plamy Co Twój mąż na to? Gratuluję zawzięcia do odliczeń. Motywujecie mnie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
salik 21.07.2011 09:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Lipca 2011 Arnika - a nie masz może tego księgowego/księgowej w Wawie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Balbina200 21.07.2011 19:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Lipca 2011 Beta! Sypialnia rzeczywiście cudowna! A łazienka? Nie wiem czy to kwestia zdjęcia, ale o niebo ładniej wyglądała przed żywicą O pierwszym zdjęciu nie chcę nawet pisać. Co będzie z tym dalej? Jest jakaś odpowiedzialność wykonawców za efekt finalny? Jakaś gwarancja, jak to powinno wyglądać? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Elena76 21.07.2011 19:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Lipca 2011 Beta, dopiero się połapałam, że są nowe fotki w dzienniku - sypialnia rzeczywiście świetnie wygląda, reszty podłóg nie komentuję... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malgos2 21.07.2011 23:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Lipca 2011 Nooooooooo, to niech szlifuja jeszcze raz i impregnuja... Nie kumam tego, co sie stalo, ale nie mam doswiadczenia z zacieranym betonem tylko z wylewka. Domyslam sie, ze przez zle szlifowanie impregnat wchlonal nierownomiernie. Zywica to zly pomysl, bedzie sie rysowac i da efekt mokrej podlogi. A co mialo byc w tych dylatacjach, sama zywica? Moim zdaniem powinny byc jakies metalowe listwy, chyba, ze nie chcieliscie... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
BetaGreta 04.08.2011 14:28 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Sierpnia 2011 Przez te podłogi mam doła i nic mi się nie chce. Złożyliśmy reklamację ale lekko nie będzie, bo wykonawca nie widzi problemu. Chcieliście mieć posadzkę przemysłową to macie. Pożyjemy zobaczymy a jak nie to zostają dywany Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.