Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Komentarze do "Dziennik budowy - BetaGreta"


Recommended Posts

Zaczynam panikować.

Z niczym się nie wyrabiamy, cała masa spraw na już a nawet na wczoraj.

Malowanie pomieszczeń idzie nam wolno.

Nie mamy umywalek, nie mamy kuchni, nie mówiąc o meblach więc będzie niezła prowizorka.

 

Może i wydaje Ci się, że wolno, ale ja Ci zazdroszczę, że jesteś już na tym etapie!

I jaki masz optymistyczny dom!

A te cienkie listewkowe dekory ułożone różnokolorowo obok siebie! Poezja!

Że ja na to wcześniej nie wpadłam:cool:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 2,7k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Beta- krok po kroku i to ogarniecie. Łatwo nie będzie - ale satysfakcja tym większa. Bierz przykład z męża :) Super, że dziewczynki znalazły towarzystwo. Ja też się cieszę, że nasz Bąbel będzie miał kolegę na tej samej ulicy w prawie tym samym wieku - a ja nową koleżankę w jego mamie :)

 

Oparcie w mężu mam na pewno. Dobrze się uzupełniamy :)

 

Dacie radę, a na wszelki wypadek kciuki trzymam :)

 

Kciuki bardzo potrzebne :hug:

 

Może i wydaje Ci się, że wolno, ale ja Ci zazdroszczę, że jesteś już na tym etapie!

I jaki masz optymistyczny dom!

A te cienkie listewkowe dekory ułożone różnokolorowo obok siebie! Poezja!

Że ja na to wcześniej nie wpadłam:cool:

 

Ja też się cieszę, że to już, ale z drugiej strony jestem pełna obaw.

Cieszę się, że listewki się podobają. Powiem mężowi, ucieszy się, bo to jego wizja.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiedziałam, że posadzka niesie ryzyko. Tylko prędzej spodziewałabym się pęknięć a nie takich ciemnych plam.

Mam namiar od Barrankowego sąsiada na pana, który poprawia takie posadzki więc może do niego uderzymy. Na razie nic nie możemy zrobić, bo czekamy na rozpatrzenie reklamacji.

Wiem, że zawsze zostaje żywica, ale chciałabym jej uniknąć w całym domu. Poza tym koszt żywicy pewnie by mnie wyniósł tyle samo co tej posadzki.

 

Nie dawaj zywicy... Zluzuj sie, na razie wszystko jest bardzo widoczne, ale przeciez bedziesz tam miala jakies meble nie? ;) Na pewno to sie da jakos przeszlifowac, zaimpregnowac jeszcze raz. Bedziesz mowila wszystkim, ze tak mialo byc. ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jestem na chwilunię :)

Na razie żyjemy na dwa domy bo inaczej się nie da.

Dziewczyny mają pierwsze dni w szkole za sobą. Nie było lekko szczególnie u starszej (11 lat - V klasa). Mocno to przeżyła. 1 września po apelu chciała zwiać, płakała, wyglądało to źle. Na szczęście wychowawczyni w miarę sensowna i jakoś ją uspokoiła. 2 września myślałam, że już ok, ale jak siadła w ławce to się znowu rozpłakała. Wychodziłam ze szkoły ze łzami w oczach. Ona najbardziej się bała, że nie będzie miała koleżanki, że nie będzie miała z kim siedzieć. Miała mi wysłać smsa na przerwie i czekałam do 9.40 i nie wytrzymałam i napisałam sama do niej. Odpisała, że wszystko w porządku, że ma nowe koleżanki i się powoli zaprzyjaźnia. Uff. Kamień z serca. Po lekcjach wyszła cała w skowronkach, a przez weekend już smsowała z nową koleżanką. Młodsza (7 lat - II klasa) lekko tylko zestresowała się 2 września, ale już po lekcjach humor jej dopisywał. Wychowawczyni bardzo ciepła. Robi dobre wrażenie. Jedynie córcia przeżywa że znowu musi pisać ołówkiem, jak ona już pod koniec I klasy mogła pisać w starej szkole długopisem. Poza tym bardzo sympatyczną i pomocną mamy panią w sekretariacie. Z minusów to cena za obiady. W starej szkole 3,50 zł za obiad a tutaj 6 zł.

A w domu chaos. Niezła szkoła przetrwania. Dobrze, że dziewczyny były na wakacjach z ZHP to się zaprawiły :)

Teraz z niecierpliwością czekam na podłączenie pieca, bo najbardziej doskwiera nam brak ciepłej wody. Nawet braku kuchni tak nie odczuwamy. I to jeżdżenie i raz tu, raz tu jest strasznie męczące.

W tym miejscu chciałabym bardzo podziękować sąsiadce o nicku AdamEwelina. Podtrzymywała mnie na duchu a przede wszystkim opiekuje się moimi dziewczynami gdy my walczymy z pracami w domu. Cieszę się, że mogłyśmy się poznać :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...

Hej Betko.:D Opowiadaj jak Tam w Domku... zdjęcia poprosimy... kolejne opowieści szkolno-adaptacyjne:D Cudnie, że Dziewczynki się tak ładnie przesmyknęły do nowej szkoły:). Co z ciepłą wodą?, bo nic nie piszesz... a za chwilę przymrozki nocne będą...

Ściskam Was mocno i samych cudownych chwil życzę:hug::).

Ps. Fajnie mieć taką świetną Sąsiadkę!:yes:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...