Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Komentarze do "Dziennik budowy - BetaGreta"


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 2,7k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

To się módl żeby farby były spieralne :lol:

 

Dałam jej fartuszek i podkoszulkę niepotrzebną więc może będzie pamiętać żeby korzystać :roll:

W przedszkolu farbami załatwiła swoją kurtkę, nową :evil:

 

Oby paiętała bo dzieci to często na koloniach zapadają w amnezję :lol:

 

To fakt.

Córka mojej koleżanki nie znalazła szczoteczki do zębów więc przez dwa tygodnie nie myła zębów :o

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To się módl żeby farby były spieralne :lol:

 

Dałam jej fartuszek i podkoszulkę niepotrzebną więc może będzie pamiętać żeby korzystać :roll:

W przedszkolu farbami załatwiła swoją kurtkę, nową :evil:

 

Oby paiętała bo dzieci to często na koloniach zapadają w amnezję :lol:

 

To fakt.

Córka mojej koleżanki nie znalazła szczoteczki do zębów więc przez dwa tygodnie nie myła zębów :o

 

:o :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Gosia, niestety nie miała przyjemności być na zajęciach w Atelier. Pojechała tylko na plener bo to był prezent komunijny. W szkole ma pozytywnie zakręconą panią od zajęć plastycznych i jeszcze panie w świetlicy też mają zacięcie plastyczne więc dużo korzystała na miejscu. Zobaczę jak po tym plenerze i może się zdecyduję aby zapisać ją tam na zajęcia. Nie wiem tylko czy czasowo uda nam się zgrać no i jak to finansowo wygląda.

 

Córcię masz jeszcze małą to chyba Atelier jeszcze niekoniecznie, bo to i kosztowne i wozić do śródmieścia byś musiała. Jak ma dobrze zakręcona Panią to super i na początki wystarczy :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Gosia, niestety nie miała przyjemności być na zajęciach w Atelier. Pojechała tylko na plener bo to był prezent komunijny. W szkole ma pozytywnie zakręconą panią od zajęć plastycznych i jeszcze panie w świetlicy też mają zacięcie plastyczne więc dużo korzystała na miejscu. Zobaczę jak po tym plenerze i może się zdecyduję aby zapisać ją tam na zajęcia. Nie wiem tylko czy czasowo uda nam się zgrać no i jak to finansowo wygląda.

 

Córcię masz jeszcze małą to chyba Atelier jeszcze niekoniecznie, bo to i kosztowne i wozić do śródmieścia byś musiała. Jak ma dobrze zakręcona Panią to super i na początki wystarczy :lol:

 

Starsza ma 9 lat.

Teraz mieszkam na Grochowie więc nie byłoby tak źle. Problem w tym, że ona chodzi do szkoły na dwie zmiany. Nie wiem jeszcze jak plan się będzie układał. Poza tym na pewno będzie chodzić na basen i pewnie na angielski. Obawiam się, że w związku z tym będzie korzystać ze szkolnych zajęć :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Gosia, niestety nie miała przyjemności być na zajęciach w Atelier. Pojechała tylko na plener bo to był prezent komunijny. W szkole ma pozytywnie zakręconą panią od zajęć plastycznych i jeszcze panie w świetlicy też mają zacięcie plastyczne więc dużo korzystała na miejscu. Zobaczę jak po tym plenerze i może się zdecyduję aby zapisać ją tam na zajęcia. Nie wiem tylko czy czasowo uda nam się zgrać no i jak to finansowo wygląda.

 

Córcię masz jeszcze małą to chyba Atelier jeszcze niekoniecznie, bo to i kosztowne i wozić do śródmieścia byś musiała. Jak ma dobrze zakręcona Panią to super i na początki wystarczy :lol:

 

Starsza ma 9 lat.

Teraz mieszkam na Grochowie więc nie byłoby tak źle. Problem w tym, że ona chodzi do szkoły na dwie zmiany. Nie wiem jeszcze jak plan się będzie układał. Poza tym na pewno będzie chodzić na basen i pewnie na angielski. Obawiam się, że w związku z tym będzie korzystać ze szkolnych zajęć :roll:

 

To i tak będzie miała dużo zajęć :wink: :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mysza jestem pod wrażeniem Twoich storczyków. U mojej mamy też rosną jak szalone. Na dodatek moim zdaniem są przelane, stoją w szklanych doniczkach bez odpływu i w pełnym słońcu :roll:

Ja swoje przesadziłam i nie podlewam na razie tak jak pisała tutli_putli i jak czytam Ty też tak radzisz. Korzenie faktycznie były przegniłe. Na szczęście są nowe, zdrowe więc może odbije.

Niedługo mam imieniny to sobie zażyczę nowe i będę dbała według Waszych wskazówek.

A gdzie kupujecie storczyki, aby mieć pewność, że to dobre kwiaty? Czy marketowe wystarczą czy raczej w swoich ulubionych kwiaciarniach?

Ja miałam jednego i po tym jak mi przekwitł, obcięłam za 3 zgrubieniem i tak stoi jakieś 2 miesiące i nic... i teraz nie wiem co z nim robić: wywalić czy wziąć na przetrzymanie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mysza jestem pod wrażeniem Twoich storczyków. U mojej mamy też rosną jak szalone. Na dodatek moim zdaniem są przelane, stoją w szklanych doniczkach bez odpływu i w pełnym słońcu :roll:

Ja swoje przesadziłam i nie podlewam na razie tak jak pisała tutli_putli i jak czytam Ty też tak radzisz. Korzenie faktycznie były przegniłe. Na szczęście są nowe, zdrowe więc może odbije.

Niedługo mam imieniny to sobie zażyczę nowe i będę dbała według Waszych wskazówek.

A gdzie kupujecie storczyki, aby mieć pewność, że to dobre kwiaty? Czy marketowe wystarczą czy raczej w swoich ulubionych kwiaciarniach?

Ja miałam jednego i po tym jak mi przekwitł, obcięłam za 3 zgrubieniem i tak stoi jakieś 2 miesiące i nic... i teraz nie wiem co z nim robić: wywalić czy wziąć na przetrzymanie?

 

Ja swoje dostałam i jak dobrze pamiętam to chyba z OBI.

Faktycznie w Liroy mają duży wybór.

 

I tak się właśnie zastanawiam jak to jest z tym obcinaniem. Też do tej pory tak obcinałam. Moja mama nie obcina dopóki nie uschnie. I zazwyczaj puszcza jej boczne pędy na których kwitną nowe kwiaty. Na tych zdjęciach Myszy wygląda na to, że też nie obcina :roll: Ja w tym razem też nie obcięłam. W jednym mi uschła ta łodyżka a w drugim jest cały czas zielona i właśnie puściła boczny pęd na którym są pączki (tylko coś mi nie chcą się rozwinąć, teraz są nowe i może po tym ponownym przesadzeniu w końcu się rozwiną).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mysza jestem pod wrażeniem Twoich storczyków. U mojej mamy też rosną jak szalone. Na dodatek moim zdaniem są przelane, stoją w szklanych doniczkach bez odpływu i w pełnym słońcu :roll:

Ja swoje przesadziłam i nie podlewam na razie tak jak pisała tutli_putli i jak czytam Ty też tak radzisz. Korzenie faktycznie były przegniłe. Na szczęście są nowe, zdrowe więc może odbije.

Niedługo mam imieniny to sobie zażyczę nowe i będę dbała według Waszych wskazówek.

A gdzie kupujecie storczyki, aby mieć pewność, że to dobre kwiaty? Czy marketowe wystarczą czy raczej w swoich ulubionych kwiaciarniach?

Ja miałam jednego i po tym jak mi przekwitł, obcięłam za 3 zgrubieniem i tak stoi jakieś 2 miesiące i nic... i teraz nie wiem co z nim robić: wywalić czy wziąć na przetrzymanie?

 

Ja swoje dostałam i jak dobrze pamiętam to chyba z OBI.

Faktycznie w Liroy mają duży wybór.

 

I tak się właśnie zastanawiam jak to jest z tym obcinaniem. Też do tej pory tak obcinałam. Moja mama nie obcina dopóki nie uschnie. I zazwyczaj puszcza jej boczne pędy na których kwitną nowe kwiaty. Na tych zdjęciach Myszy wygląda na to, że też nie obcina :roll: Ja w tym razem też nie obcięłam. W jednym mi uschła ta łodyżka a w drugim jest cały czas zielona i właśnie puściła boczny pęd na którym są pączki (tylko coś mi nie chcą się rozwinąć, teraz są nowe i może po tym ponownym przesadzeniu w końcu się rozwiną).

można obcina mozna nie obcinac, same to musicie wyczuc. czesto jest tak ze jak nie mam czasu to zostawie i nie obetnę to wypuszcza jeszcze z czubka kolejne kwiaty jesli oczko nie jest suche, a czasem samo zaczyna usycha, wtedy jak złapie w pore za nożyczki i uciacham odpowiednio wysoko to się budzą oczka boczne i zaczyna sie wypuszczanie pąków, a czasem pęd schnie do konca i wtedy ciach.

Magda i Michał obserwuj, nie rozczulaj sie zbytnio i patrz.Jestem pewna ze w nowym domku Ci zakwitnie.

Co do źródeł kupna to ja nawet takie zdechlaki po 5 złotych kupowałam i zyją, tylko muszą być zdrowe i nie przechłodzone. Najlepeij jest jesienią i wiosną w obi po warszawskiej wystawie orchidei. o wlasnie pewnie juz niebawem..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Becia, juz u kogos dawno temu to pisalam, ale w ZUJu, Zamku Ujazdowskim znaczy sie maja warsztaty dla dzieci calkiem za darmo, na pewno wiecej takich miejsc jest w Wawie. W tym nowym Muzeum Sztuki Nowoczesnej kolo Pekinu tez mozliwe ,ze cos takiego sie dzieje. :roll:

 

Pewnie tak.

Tylko to wożenie po Warszawie to zajmuje bardzo dużo czasu.

Wiem że bardzo lubi wszelkie zajęcia plastyczne ale może na razie faktycznie wystarczą jej te szkolne tym bardziej, że nie są złe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

[A gdzie kupujecie storczyki, aby mieć pewność, że to dobre kwiaty? Czy marketowe wystarczą czy raczej w swoich ulubionych kwiaciarniach?

Ja miałam jednego i po tym jak mi przekwitł, obcięłam za 3 zgrubieniem i tak stoi jakieś 2 miesiące i nic... i teraz nie wiem co z nim robić: wywalić czy wziąć na przetrzymanie?

 

Z tym obcinaniem to jest trochę tak jak pisze mysza, ale ja nie obcinam i storczyk sam wie co robić. Jeśli Twój storczyk się obecnie wykwitł to trzeba poczekać. Phalaenopsisy potrafią nie kwitnąć czasem rok i dwa. Jeśli ma odpowiednie warunki to się zregeneruje po ostatnim wysiłku i zakwitnie.

 

Co do kupowania zwykłych hybryd to osobom z Warszawy polecam Tomaszewskiego. (koło Okęcia przy wylotówce z W-wy) Mają tam często spory wybór mieszańców cattleya i innych i jesienią są spore przeceny zdrowych, pełnowartościowych roślin. Co do marketów w Łodzi kupowałam kilka razy w Liroy Marlin - brałam takiego przekwitniętego i pytałam ile mi go przecenią. Zawsze kończyło się ceną 10 zł z 39 np. Dla bardziej zaawansowanych polecam http://www.orchidgarden.pl/

I oczywiście tutaj http://www.orchidsklepik.pl/ jest ogromny wybór ale z cenami zgłupieli całkowicie ostatnio :evil:

W Krakowie polecam sklep Gady Gady - zawsze mają jakieś oryginalne, łatwe w hodowli storczyki botaniczne i w normalnych cenach. Można też zamawiać z ich strony przez interenet http://www.gady-gady.pl/index.php?page=rnowosci

I na allegro czy ebay czasem można kupić coś taniego i fajnego ale trzeba brać od sprawdzonych sprzedawców.

W marketach trzeba dobrze oglądać takie przecenione - bo mogą być zainfekowane różnymi grzybami, wirusami czy robalami, które lubią sie przenosić na to co już mamy.

Co do wszelkich oficjalnych wystaw moim zdaniem storczyki tam sprzedawane mają sporo zawyżane na czas wystawy ceny. Jedynie jak się szuka jakiegoś rzadkiego gatunku to warto kupić jeśli mają. Inne są zazwyczaj dwukrotnie droższe :-?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej, hej.

Jesteśmy.

Było zajefajnie :D

Dzięki Małgoś za poświęcony czas i Duchowi za wspaniałe towarzystwo.

Kraków cudny. Kazimierz ma niesamowity klimat. A smok zazionął dla nas ogniem.

Oczywiście podłogi wymacane i już wiemy że chcemy na 100% mieć beton i to w większości pomieszczeń. A samo mieszkanie też jest bardzo interesujące.

Knajpy też poznaliśmy i w Bunkrze czujemy się już jak w domu :wink: :lol:

Polecamy też nocleg (http://www.freerooms.pl) bo naprawdę za przyzwoitą cenę ładny pokój, śniadanie i blisko na Starówkę.

I jednak InterRegio nie jest najlepszym rozwiązaniem. Wszystko byłoby ok gdyby to były nowe wagony, niestety stare osobówki przy dość dużej prędkości nieźle nas wytelepały.

To tyle na dziś.

Idziemy spać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...