Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Komentarze do "Dziennik budowy - BetaGreta"


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 2,7k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

ale tempo :o

Becia ja myslę że ty się do tego września to spokojnie urządzisz i będziesz pić kawkę na tarasie :D

 

Jak się uda to mam nadzieję, że Ty pierwsza do mnie przyjedziesz :D

 

Będziemy jutro na działce ale niestety mamy mocno napięty plan dnia (niestety muszę jutro jeszcze załatwić sprawy zawodowe) więc tym razem Cię nie odwiedzimy. Żałuję bo jestem bardzo ciekawa Twojego domku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ale tempo :o

Becia ja myslę że ty się do tego września to spokojnie urządzisz i będziesz pić kawkę na tarasie :D

 

Jak się uda to mam nadzieję, że Ty pierwsza do mnie przyjedziesz :D

 

Będziemy jutro na działce ale niestety mamy mocno napięty plan dnia (niestety muszę jutro jeszcze załatwić sprawy zawodowe) więc tym razem Cię nie odwiedzimy. Żałuję bo jestem bardzo ciekawa Twojego domku.

 

co sie odwlecze to ............ damy adę nigdzie się z domkiem nie wybieramy :wink: więc zapraszamjak bedziesz miala czas to spokojnie sobie przy kawce pogadamy :D

 

nie zapomnij aparatu wziąć i fotki cyknij :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jutro to się pewnie niewiele zmieni od stanu dzisiejszego.

Aparat pewnie weźmiemy chociaż on jest mocno niepewny i coraz częściej odmawia współpracy.

Już pisałam do Mikołaja, że marzy mi się nowy więc może coś z tego będzie.

 

A co do kawy to może w tygodniu uda mi się wyrwać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Berek :D

 

miłej zabawy na budowie :wink: :) :D

 

Oj, dzisiaj nie nacieszyłam się budową.

Jak przyjechaliśmy to mąż musiał uzgodnić z majstrem co i jak a mnie wygonił do składu budowlanego po cement i pręty. Na szczęście sympatyczny p. Andrzej załadował mi cały towar i z obciążeniem ok. 300 kg powolutku dowiozłam towar na budowę.

Murarze szybko rozpakowali auto.

Ja przeleciałam po naszym "malutku", mąż zrobił fotorelację i wracaliśmy do Warszawy bo ja byłam służbowo umówiona na 12tą.

Jak pogoda dopisze to może do wtorku murarze skończą.

Oczywiście zdjęcia w dzienniku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...