mynia_pynia 22.06.2008 13:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Czerwca 2008 nie widziałam na oczy. Postanowiłam posprzątać na budowie z racji zbliżających się innych robót. W środku nie było sprzątane od początku, walały się worki, opakowania, wiadra, butelki - po napojach (na szczęście nie wyskokowych), wióry z drewna, deski, resztki styropianu i masa pyłu. W tym tygodniu mam mieć zakładane okna więc trzeba było posprzątać. Od wczoraj zasuwaliśmy z szczotami, łopatami, młotkiem do odbijania nakapanego betonu, konewką z wodą co by się tak nie kurzyło. Efekt: mamy 30 worków 160 l zapchanych wszelkiego typu syfami, które leżą w „kuchni” (dzisiaj niedziela i głupio nam było latać po działce z worami . I to tylko posprzątaliśmy w domu, ale za to do gołych posadzek - można jeść z podłogi - jak kto lubi. Szkoda, że na zewnątrz zostało jeszcze sporo walającej się pianki i styro – to w tym tygodniu pozbieram, nie chcę liczyć resztek z dachówek i rozwalonych porotermów - ale do tego to już koparkę wezmę, poczekam jeszcze żeby chłopaki otynkowali chatę po oknach, zamówię kilka kontenerów na śmieci i nie dopuszczę ponownie do takiego burdelu. W dodatku nie uszło uwadze mieszkańców, że przy okazji niedzieli zajęliśmy się fizyczną robotą – niestety nie mam czasu w tygodniu, a z drugiej strony nie spodziewałam się, że zajmie nam to dwa dni! Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/103811-w-%C5%BCyciu-takiego-syfu/ Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
vadiol 22.06.2008 13:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Czerwca 2008 Sa dwa wyjscia z tej sytuacji :1 Pilnowac ekipy , aby sprzataly po sobie .2 Zatrudnic czlowieka , aby sprzatal teren budowy . Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/103811-w-%C5%BCyciu-takiego-syfu/#findComment-2528924 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mynia_pynia 22.06.2008 13:32 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Czerwca 2008 dodam, że zdążyliśmy wpaść na imieniny do babci dzisiaj w ciuszkach poszarzałych od kurzu i gratisową warstwą pyłu na ciele. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/103811-w-%C5%BCyciu-takiego-syfu/#findComment-2528929 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mynia_pynia 22.06.2008 13:36 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Czerwca 2008 Ogólnie moje podejście do porządkuów jest "lajtowe". Nie oczekuje, że ekipy ze szczotą będą latać, natomiast już wiem, że raz w miesiącu z workiem możnaby było się przelecieć i posprzątać, na pewno mniej wysiłku to kosztuje. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/103811-w-%C5%BCyciu-takiego-syfu/#findComment-2528931 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 22.06.2008 13:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Czerwca 2008 na Twoim miejscu kopnałbym w d.upe KB ...przecież to On/Oa ?/ odpowiada za porządek na budowie i powinien/powinna/ Ci juz na to wczesniej zwrócic uwage ...i na dodatek przez Niego/Nią/ będzesz sie teraz musiała spowiadac, ze pracowałas w niedziele ... Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/103811-w-%C5%BCyciu-takiego-syfu/#findComment-2528933 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
vadiol 22.06.2008 13:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Czerwca 2008 Tak naprawde , to nie bardzo wiadomo o co Ci chodzi . Do kmogo masz pretensje . Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/103811-w-%C5%BCyciu-takiego-syfu/#findComment-2528934 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mynia_pynia 22.06.2008 15:09 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Czerwca 2008 Do nikogo nie mam pretensji. To taki wątek niedzielny . Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/103811-w-%C5%BCyciu-takiego-syfu/#findComment-2528987 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jeżyk 22.06.2008 15:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Czerwca 2008 Ja pokowałem śmieci do worków po każdym etapie. uzbierało sie tego troszkę, niestety część worów nie przetrzymało zimy. Po zakończeniu budowy było tego 2-e Tatry (tatra samochód ciężarowy) Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/103811-w-%C5%BCyciu-takiego-syfu/#findComment-2528993 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jacekp71 22.06.2008 15:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Czerwca 2008 do pewnego momentu i ja myslalem, ze syf na budowie to norma, ale jak zobaczylem inne zagrody to uprzejmie prosilem kolejnych fachmanow, zeby korzystali z folii do zakrywania podlogi i workow plastikowych - i skutkowalo, inna sprawa, ze te wszystkie worasy musialem na koniec zapakowac w trzy kontenery .... oj, bolalo w portfelu Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/103811-w-%C5%BCyciu-takiego-syfu/#findComment-2529015 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Aleksandra M05a 22.06.2008 18:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Czerwca 2008 Ja od razu uzgadniałam, ze dana ekipa zostawia po sobie porządek i skutkowało.____________PozdrowionkaAleksandra Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/103811-w-%C5%BCyciu-takiego-syfu/#findComment-2529269 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Cypek 22.06.2008 18:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Czerwca 2008 Ja płaciłem ostatnia ratę, jak ekipa posprzątała i co, tylko 2 ekipy po sobie posprzątały i do końca kaskę odebrały ynkarze- elektryk (mało nabrudził) i faceci od alarmu. Reszta wolała nie odebrać 500 zł pozostawione na sprzątanie niż posprzątać. Fakt, w 2 przypadkach sprzątanie kosztowało mnie dużo pracy (murarze, tynkarze, dekarze) ale kaska została. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/103811-w-%C5%BCyciu-takiego-syfu/#findComment-2529285 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
daggulka 22.06.2008 18:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Czerwca 2008 Ja nie dopilnowałam i posprzątać cały syf pobudowlany musiałam sama.... porażka . Worki wywożone były na bieżąco...więc wiiele kasy mnie to nie szarpnęło- tylko własny czas i siły. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/103811-w-%C5%BCyciu-takiego-syfu/#findComment-2529291 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
raffran 22.06.2008 19:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Czerwca 2008 Ja od razu uzgadniałam, ze dana ekipa zostawia po sobie porządek i skutkowało. ____________ Pozdrowionka Aleksandra Tu nie powinno sie nic uzgadniac,to powinno byc rzecza oczywista ze kazdy sprzata po sobie. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/103811-w-%C5%BCyciu-takiego-syfu/#findComment-2529354 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Aleksandra M05a 22.06.2008 19:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Czerwca 2008 Ja od razu uzgadniałam, ze dana ekipa zostawia po sobie porządek i skutkowało. ____________ Pozdrowionka Aleksandra Tu nie powinno sie nic uzgadniac,to powinno byc rzecza oczywista ze kazdy sprzata po sobie. Masz rację, ale niestety z ekipami bywa różnie. Wystarczy poczytać posty Forumowiczów. ____________ Pozdrowionka Aleksandra Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/103811-w-%C5%BCyciu-takiego-syfu/#findComment-2529359 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Nefer 22.06.2008 19:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Czerwca 2008 U mnie jest miejsce na zrzucanie całego syfu. A potem zamówię kontener i ludzi i wywiozą. Każdza ekipa pakuje swój bałagan w worki (oprócz gruzu, resztek cegieł 0 takich rzeczy, które worki rozerwą). I dla mnie jest ok.Kontener + sprzątanie - 400 pln. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/103811-w-%C5%BCyciu-takiego-syfu/#findComment-2529361 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jkrzyz 23.06.2008 09:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Czerwca 2008 W moich doświadczeń wynika, że nie warto prosić roboli, żeby sprzątali.Jeśli jest możliwość pilnowania ich na bieżąco, to owszem.Ja próbowałem, umawiałem się, że gruz i inne odpady do tarasu, śmieci do worka itp.Efekt tego jest taki, że teraz nie wiem, gdzie co mam zakopane, bo panowie zwykle wywalali gdzie im wygodniej i przysypywali piaskiem, żebym się nie przyczepił.Jakbym nie poruszał tematu, to przynajmniej widział bym, gdzie posprzątać.Niedawno kopałem rów pod wodę i natrafiłem na kilka takich pozostałości.Nawet "profesjonalna" ekipa Legallet, która po sobie miała posprzątać "w standardzie", spaliła śmieci i przysypała piaskiem. Potem wywoziłem kilka taczek spalonej gumy i plastiku. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/103811-w-%C5%BCyciu-takiego-syfu/#findComment-2530167 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Bigbeat 23.06.2008 10:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Czerwca 2008 U mnie było identycznie. A kiedy zamontowałem pierwszą muszlę w łazience, prosiłem wszystkie ekipy, żeby nie wlewały gipsu, cementu, farb itp. do muszli tylko przed garaż. Okazało się, że wlewali - tylko potem lali dużo wody żeby to, co widać, się wypłukało. W efekcie miałem potem spory problem z zapychaniem się rury po każdym grubszym Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/103811-w-%C5%BCyciu-takiego-syfu/#findComment-2530210 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
carringtontomas 23.06.2008 10:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Czerwca 2008 Ja staram się sprzątać na bieżąco po każdym zakresie prac - inaczej byłoby mnóstwo worków, pustych pojemników, ściętych desek, pyłu, kurzu itd. Oczywiście czasem trudno się zmobilizowac, ale lepiej się pracuje na budowie, na której jest WZGLęDNY porządek Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/103811-w-%C5%BCyciu-takiego-syfu/#findComment-2530292 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.