Krisker 23.06.2008 18:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Czerwca 2008 Jak nie pomoże jak pomoże Trzeba tylko posadzić jakieś długo kwitnące i intensywnie pachnące krzewy/drzewa/czy coś w tym stylu. Nie ma większego smrodu niż perfumowany gnój Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
el-ka 23.06.2008 21:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Czerwca 2008 Ja zrezygnowałam z kupna takiej działki, bo akurat poszliśmy oglądać wieczorkiem w porze wietrzenia obór (a to prawie centrum miasta - 15 minut piechotą do rynku !! ). Niestety - mnie smród zabił, ale pewnie można sie przyzwyczaić lub inni nie są tak wrażliwi, bo dużo nowych domów tam stoi. Jeszcze był tam kościół w pobliżu i te dzwony o świcie... Odpadłam. Wygrać się nie da, bo musiałaby być jakś kompletnie nowa technologia chowu tych zwierząt i też nie wiem czy to możliwe (nie znam się na produkcji rolnej), no i kto to zrobi - a gospodarze zasiedziali, tutejsi, jeszcze za Niemca. Córka (wtedy 13 lat) co prawda chodziła i głośno, ostentacyjnie koło płotów oświadczała: "Krówki się myje, a nie wietrzy !" - ale bez odzewu. Kupiłam działkę gdzie indziej, śmierdzi tylko okresowo jak nawożą pobliskie pola i da się wytrzymać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Nefer 23.06.2008 21:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Czerwca 2008 Ja zrezygnowałam z kupna takiej działki, bo akurat poszliśmy oglądać wieczorkiem w porze wietrzenia obór (a to prawie centrum miasta - 15 minut piechotą do rynku !! ). Niestety - mnie smród zabił, ale pewnie można sie przyzwyczaić lub inni nie są tak wrażliwi, bo dużo nowych domow tam stoi. Jeszcze był tam kościół w pobliżu i te dzwony o świcie... Odpadłam. Gnój to pestka przy kościele - wiem co mówię, bo od urodzenia mam takiego (tfu) farta, że co niedziela oczestnicze w mszach od 8.00 rano :) Ale już niedługo to się zmieni Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
panda 23.06.2008 22:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Czerwca 2008 .... Kuźwa, świat zwariował... Niestety to nie świat zwariował lecz nastaje nowe pokolenie "ja Car, ja Boh". Wysypało tego trochę, np. Dom na końcu działki - pomocy!!! i 2 malutkie cytaty które mnie dobiły: "ja nie chce widzieć ani domu sąsiada ani posadzonych u siebie drzew tylko pola, pagórki i drzewa w oddali czyli piękny krajobraz" "Sąsiad chce budować duży dom, [...] to jak sobie policzyłam dł. cienia 21 grudnia będzie wynosiła 28.23 m" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Nefer 23.06.2008 22:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Czerwca 2008 .... Kuźwa, świat zwariował... Niestety to nie świat zwariował lecz nastaje nowe pokolenie "ja Car, ja Boh". Wysypało tego trochę, np. Dom na końcu działki - pomocy!!! i 2 malutkie cytaty które mnie dobiły: "ja nie chce widzieć ani domu sąsiada ani posadzonych u siebie drzew tylko pola, pagórki i drzewa w oddali czyli piękny krajobraz" "Sąsiad chce budować duży dom, [...] to jak sobie policzyłam dł. cienia 21 grudnia będzie wynosiła 28.23 m" Wyrżnąć sąsiadów, wyrżnąć rolników, wyrżnąć tych co mają nie daj Bóg jakąś firmę w okolicy, tych co mają za duż drzewa, albo za małe, tych co mają domy wyżej albo niżej, tych co mają kurniki, psy, koty, ule, tych co zasłaniają widok i tych co zaczęli budować , ale im nie starczyło kasy , by zakończyć szybciutko piękny domek... A przecież wystarczy kupić 100 hektarów i z czapki... P.S. znajomi kupili działke ze starym domem. Wieczorek piwko, grill i rzeczywiście - sąsiad wietrzy chlewnię. Kupa śmiechu była - w końcu nie ma jak życie na wsi ! My, miastowe to nawet czasem umiemy docenić . Na drugi dzień dzieciaki miały kupę frajdy jak się zaprzyjaźniły z posiadaczem trzody chlewnej , bo sobie świnki pooglądały i przyszły opowiedzieć, że wieczorem to im "powietrza dają" :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pierwek 24.06.2008 05:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Czerwca 2008 jak ja kupowałem działkę też się nie zorientowałem że w okolicy (około3-4km) są chlewnie - po prostu wiatr nie wiał z tamtej strony. Byłem na działce kilka razy i jakoś zawsze wiał z innej. Chlewnie są od strony południa a wiatry częściej zachodnie więc jakoś tak wyszło. A teraz niekiedy zaleci zapaszek jak wieje z tamtej strony. Da się przeżyć ale to jest ze 3 km... nie wiem jakby to waniało z mniejszej odległości Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Havena 24.06.2008 08:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Czerwca 2008 jak ja kupowałem działkę też się nie zorientowałem że w okolicy (około3-4km) są chlewnie Hehe, wlasnie mialam Cie o to pytac Poczekaj na upalne letnie wieczory, wtedy dopiero daje... Mieszkam prawie kilometr dalej niz Ty (od wielu juz lat ) i wciaz nie przywyklam. Jak zawieje, to sie z domu wyjsc nie da. Ale to uroki zycia na wsi i trzeba sie z tym liczyc, a nie ze skargami latac. I potem sie dziwic, ze 'wsioki' miastowych nie lubia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pierwek 24.06.2008 10:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Czerwca 2008 to ja mam chyba gorszy węch bo u mnie jeszcze tak chyba nie dawało - fakt że nie mieszkam tam jeszcze... albo mam większą tolerancję dla smrodu... tak czy inaczej liczyłem się z tym, że na wsi może śmierdzieć i to są tzw plusy ujemne mieszkania na wsi... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Havena 24.06.2008 10:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Czerwca 2008 to ja mam chyba gorszy węch bo u mnie jeszcze tak chyba nie dawało - fakt że nie mieszkam tam jeszcze... albo mam większą tolerancję dla smrodu... Spoko, w tym roku jeszcze szczegolnie nie smierdzialo Poczekaj, az sie przeprowadzicie Mysle, ze sasiedztwo kosciola czesciej sie bedzie dawalo we znaki. Ale do tego sie mozna przyzwyczaic - jak na razie sa standardowe dzwony bez zadnych melodyjek. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Cypek 24.06.2008 10:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Czerwca 2008 Krzewy i drzewa pomogą oczywiście przy niewielkich gabarytach chlewni, jak to jest coś na 300 szt jak piszecie to tylko "8 metrowy mur" da rade :) Ja mam tak 1 km od siebie dwa kurniki i 2 x do roku też mam bal jak im porządek robią w tych kurnikach. Na szczęście to tylko 2 x do roku. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
sasey 24.06.2008 11:01 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Czerwca 2008 Rady typu "widziały gały co brały" i tym podobne, prosze zachować dla siebie. Gdyby tacy"fachowcy" od wyciągania rad z d..y mieli możliwość zakupu domu w cenie poniżej 700zł/m2 na działce 9ar, to zapewne też kupili by taki.Liczyłem na to,że może ktoś rozwiązywał podobny problem.Chlewnia nie jest duża, nie mniej jednak uciązliwa dla całem małej miejscowości. Fakt że to jest wioska nie stanowi usprawiedliwienia dla niechlujnego prowadzenia chlewni i niewłaściwego przechowywania obornika i gnojowicy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pierwek 24.06.2008 11:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Czerwca 2008 Mysle, ze sasiedztwo kosciola czesciej sie bedzie dawalo we znaki. Ale do tego sie mozna przyzwyczaic - jak na razie sa standardowe dzwony bez zadnych melodyjek. a wiesz - wydaje mi się, że kiedyś częściej dzwonili, bo co godzinę, a teraz to chyba tylko na msze.... ja to umiem się pocieszyć co? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pierwek 24.06.2008 11:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Czerwca 2008 Chlewnia nie jest duża, nie mniej jednak uciązliwa dla całem małej miejscowości. Fakt że to jest wioska nie stanowi usprawiedliwienia dla niechlujnego prowadzenia chlewni i niewłaściwego przechowywania obornika i gnojowicy. Jeżeli jesteś pewny że niewłaściwie się z gnojowicą obchodzą to podpieprz ich do ochrony środowiska i może sanepidu. Możesz też dać na mszę, żeby spadł na świnki jakiś pomorek... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
sSiwy12 24.06.2008 11:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Czerwca 2008 Rady typu "widziały gały co brały" i tym podobne, prosze zachować dla siebie. Gdyby tacy"fachowcy" od wyciągania rad z d..y mieli możliwość zakupu domu w cenie poniżej 700zł/m2 na działce 9ar, to zapewne też kupili by taki. Liczyłem na to,że może ktoś rozwiązywał podobny problem.Chlewnia nie jest duża, nie mniej jednak uciązliwa dla całem małej miejscowości. Fakt że to jest wioska nie stanowi usprawiedliwienia dla niechlujnego prowadzenia chlewni i niewłaściwego przechowywania obornika i gnojowicy. Problemem jest cena. Gdyby dzaiłka (budynek) nie był "z wadą" pewnie cena byłaby o 1000,- większa za 1m2. Zawsze jest "coś, za coś'. Jeśli uważasz, ze np. sąsiad nie trzyma "ustawowych" odległości zwiazanych np. ze składowaniem obornika zgłoś to w odpowiednim urzędzie. To radzę ja - "fachowiec" od d... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Havena 24.06.2008 11:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Czerwca 2008 To radzę ja - "fachowiec" od d... Nie wiedzialam, ze jestes ginekologiem! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Barbossa 24.06.2008 11:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Czerwca 2008 kiedyś nieteściu, na oznaki niezadowolenia z powodu zapachów chlewni rzekł: " nie krzyw się, tak pachnie chleb" (wychowany na wsi itp, itd) na to ja: "uuuuch, to chyba piekarnia niedaleko " cóż uroki wsi, nie pasuje nie pchaj się tam, najlepiej zakup sobie działeczkę gdzieś w centrum najlepiej warszafki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pierwek 24.06.2008 11:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Czerwca 2008 eeeee ja nie jestem fachowcem ale to chyba proktolog? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Barbossa 24.06.2008 11:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Czerwca 2008 albo inseminator (aby pozostać w temacie prowincji) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Cypek 24.06.2008 11:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Czerwca 2008 pierwek, a Twoja Żórawina jest przez ó ?Właśnie dzemik konsumuję i mam przez u. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pierwek 24.06.2008 11:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Czerwca 2008 ta moja jest taka przez "ó" właśnie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.