dwuteownik a profil zamkniety

[Witos]

Dlaczego o dlaczego nie zostałem inżynierem?

 

Przynajmniej się nie stresujesz patrząc na robili partaczy i ich pomysły nie uginają ci kolan.

[Depi]

E tam. Też się stresuję i też uginaja mi się kolana. Za dużo czytam po prostu, zamiast się wylozowac i tylko wykładać kasę

 

Tak na marginesie, to uginają mi się kolana także na moich inzynierów - bo właśnie dyplomowani mi robia chałupę. Konstrukcji i wymiarów pilnują jak sie masz, nawet każde miejsce by jeszcze wzmocnili i ulpeszyli (koszty!!!), ale np. dziura na palec w izolacji cieplnej fundamentu to dla nich żaden problem i się obrażają, że nie chce im zapłacić całości kasy za ten etap. Dziwne, co?

 

Ale to już dygresja...

[NJerzy]

A czemu Ty sobie nie zrobisz belek żelbetowych w tym miejscu?

[Depi]

Bo Ynżyniery mówią, że "sie nie da". Że trza by kuć nadproże. I cośtam. Nie wiem.

 

Ja bym zrobił, ale to nie ja buduje chałupe, a umowe mówi "zgodnie z projektem", więc mam slabe argumenty.

[coulignon]

To może zacytuj argument z wątku teksty budowlańców tylko trzeba ciągnąć w swoję stronę. Stajesz przed Majstrem i rzeczesz:

 

"Panie, jak ja bym wiedział że trzeba budować zgodnie z projektem to nie brałbym się wogóle za te chałupę"

 

 

[Depi]

[bst]

Jeszcze co do miejsca zakupu, zobacz w konsorcjum stali. W moim przypadku zawsze mieli to, czego nie moglem znalezc w innych miejscach.

A maja sporo rzeczy