Kotłownia na ekogroszek poza domem.

[tojato]

Rozpoczynam budowe domu parterowego w którym kotłownia ma tylko 5m2,a pozatym nie ma tam żadnego pomieszczenia gospodarczego (jak w większości proj. domów),myśle że umieszczenie tam pieca na ekogroszek nie ma sensu,dlatego zamierzam wybudować obok domu budynek gospodarczy do 25m2(nie wymaga pozwolenia) i umieścić w nim kotłownie.

Czy ktoś ma taki rozwiązanie i jest z niego zadowolony i jak to wygląda z punktu technicznego?

Za odpowiedzi z góry dziękuje.

[jajmar]

zamierzam wybudować obok domu budynek gospodarczy do 25m2(nie wymaga pozwolenia)

 

jesteś rolnikiem?

 

Art. 29. 1. Pozwolenia na budowę nie wymaga budowa:

1) obiektów gospodarczych związanych z produkcją rolną i uzupełniających zabudowę zagrodową w ramach istniejącej działki siedliskowej:

a) parterowych budynków gospodarczych o powierzchni zabudowy do 35 m2, przy rozpiętości konstrukcji nie większej niż 4,80 m,

 

 

a może działkowcem ?

 

4) altan i obiektów gospodarczych na działkach w pracowniczych ogrodach działkowych o powierzchni zabudowy do 25 m2 w miastach i do 35 m2 poza granicami miast oraz wysokości do 5 m przy dachach stromych i do 4 m przy dachach płaskich;

 

Jakoś nie widze paragrafu coby sie dało to wykonać jak piszesz, możesz podac podstawe prawną ?

[tojato]

jak do 35m2 to super,będzie można jeszcze wydzielić tam pomieszczenie na sprzęt ogrodniczy,kosiarke,grabie itp.

[Barbossa]

i zapłacić podatku 4x więcej niż za chałupę

[tojato]

Barbossa,Teoretycznie tak ale są wyjątki.

[Barbossa]

od budynków gospodarczych?

[tojato]

Tak od budynków gospodarczych,moja działka ma 2h,czyli toretycznie jestem rolnikem,chociaż nie ma nic z tym wspólnego.

[Barbossa]

budynek gospodarczy kosztuje ok 4x więcej niż mieszkalny (podatek)

[tojato]

Ja jako rolnik(teoretycznie), zgłaszam ten budynek o przeznaczeniu do celów rolniczych i wtedy podateku nie płace, a i troche prawdy w tym jest bo to co w nim będe trzymał jest związane z rolnictwem czyli kosiarka,grabie.szpadel itp.

[Barbossa]

w ramach dobrosąsiedzkich stosunków

złożę donos

[arturromarr]

A nie lepiej a może i nawet taniej dać zarobić trochę architektowi i przeprojektować projekt (dokleić małe pomieszczenie , przesunąć jakąś ścianę albo podpiwniczyć częściowo przy schodach), tak żeby zmieściła się kotłownia. Na pewno będą mniejsze straty systemu (częściowo to co promieniuje sam piec i rura doprowadzająca) no i jak zrobisz przejście to zimą nie trzeba będzie wychodzić na zewnąrz żeby do pieca "zajrzeć".

[zakros74]

Wiele osób obecnie decyduje się na takie rozwiązanie. Doprowadzenie ciepła w rurach dobrze zaizolowanych nie powoduje jego straty na tyle, aby było to zauważalne. W domu i w jego pobliżu jest czysto, jest też miejsce na skład opału oraz pomieszczenie gospodarcze. Prawie tak jakbyśmy ogrzewali gazem Argumenty że opłaty za budynek gospodarczy są droższe lub wyjście raz na trzy dni poza dom w zimie jest problemem są niewystarczające do plusów takiego rozwiązania. Przecież inwestujemy setki tysięcy złotych w luksus mieszkania we własnym domu.

[Barbossa]

Argumenty że opłaty za budynek gospodarczy są droższe lub wyjście raz na trzy dni poza dom w zimie jest problemem są niewystarczające do plusów takiego rozwiązania. Przecież inwestujemy setki tysięcy złotych w luksus mieszkania we własnym domu.

sam sobie przeczysz, skoro inwestuję to nie po to, żeby w gaciach, rano, czy przed snem zap... wypasioną alejką do wypasionej, odległej kotłowni

 

wolę pójść w tych samych gaciach do ubżdzonej kotłowni, ubździć się dorzucając do pieca, po czym z ulgą umyć to co ubździłem, nie zaliczając kontaktu z warunkami zewnętrznymi

[zakros74]

Argumenty że opłaty za budynek gospodarczy są droższe lub wyjście raz na trzy dni poza dom w zimie jest problemem są niewystarczające do plusów takiego rozwiązania. Przecież inwestujemy setki tysięcy złotych w luksus mieszkania we własnym domu.

sam sobie przeczysz, skoro inwestuję to nie po to, żeby w gaciach, rano, czy przed snem zap... wypasioną alejką do wypasionej, odległej kotłowni

 

wolę pójść w tych samych gaciach do ubżdzonej kotłowni, ubździć się dorzucając do pieca, po czym z ulgą umyć to co ubździłem, nie zaliczając kontaktu z warunkami zewnętrznymi

 

 

 

 

No nieźle, to w zimie nawet raz na trzy dni nie wkładasz ubrania? Tylko w samych gaciach? Toż to niczym miś !!! Pomyśl, jak często dokładasz ekogroszku do zasobnika.

[pi0tr]

idąc za ciosem kuchnię też mozna zrobić w kolejnym budynku. Działka 2h to miejsca wystarczy

[Barbossa]

No nieźle, to w zimie nawet raz na trzy dni nie wkładasz ubrania? Tylko w samych gaciach? Toż to niczym miś !!! Pomyśl, jak często dokładasz ekogroszku do zasobnika.

tak, nawet 3 dni

przykład - święta wielkanocne

wschodnie rubieże, jak zajechałem w piątek wieczorem na ranczo, tak dopiero we wtorek ruszyłem dupsk ozpowtorem do domu, śnieg nap..., zimno mokro, syf totalny, gdybym miał wyłazić na zewnątrz, to tylko chyba po szklanie spirytusu, a to prosta droga do alkoholizmu

 

także widzicie, jak kotłownia poza domem może wpłynąć na poźniejsze problemy w innych całkiem dziedzinach

[Atomic]

Mój znajomy ma takie rozwiązanie.

Obok domu wybudował garaż i jego część przeznaczył na kotłownię (ma w niej piec i bojler).

Minusem tego rozwiązania jest konieczność wychodzenia w celu uzupełnienia opału.

skoro inwestuję to nie po to, żeby w gaciach, rano, czy przed snem zap... wypasioną alejką do wypasionej, odległej kotłowni

 

wolę pójść w tych samych gaciach do ubżdzonej kotłowni, ubździć się dorzucając do pieca, po czym z ulgą umyć to co ubździłem, nie zaliczając kontaktu z warunkami zewnętrznymi

Niestety kolega ma rację.

[skorpio]

Kwestia osobistych preferencji. Ja wolę raz na trzy dni zajrzeć do gospodarczego (do którego i tak będę zaglądał codziennie ze względu na garaż usytuawany w tym samym budynku) niż mieć w domu syf (w postaci brudu i zapachu).

[arturromarr]

PRAWA MURPHYEGO nie omijają kotłowni.

Na pewno i to więcej niż trzy razy w roku twój piec wyczeka,aż już będziesz we wspomnianych "gaciach" z umytymi ząbkami szykował się do spania i wtedy się odezwie. A wtedy wypaśny korzuszek, wypaśna alejka, wypaśna kotłownia z garażem na zewnątrz, wydadzą się wypaśnie za daleko.

[skorpio]

PRAWA MURPHYEGO nie omijają kotłowni.

Na pewno i to więcej niż trzy razy w roku twój piec wyczeka,aż już będziesz we wspomnianych "gaciach" z umytymi ząbkami szykował się do spania i wtedy się odezwie. A wtedy wypaśny korzuszek, wypaśna alejka, wypaśna kotłownia z garażem na zewnątrz, wydadzą się wypaśnie za daleko.

 

W takim przypadku to i piec pod jednym dachem wydaje się być za daleko. Przynajmniej serwisant w uświnionych buciorach i w środku nocy nie będzie mi chodził po chałupie. I to jest właśnie ta różnica.